160l pomoc w obsadzie, wiele gatunków i dużo pytań
: ndz paź 04, 2015 9:33 pm
Cześć!
Po 15 latach wracam do starej pasji z dzieciństwa i chciałbym przygotować obsadę do 160 litrów. Swoją drogą, przez te 15 lat wiele się w akwarystyce zmieniło...
Zależy mi bardzo na prostym, wielogatunkowym akwarium z niezbyt wymagającymi rybami. Problem mam w tym, że pod stwierdzeniem wielogatunkowe, myślę o na prawdę WIELO i wszędzie słyszę różne opinie moja propozycja jest taka:
Krewetki:
Cardina sp. ,,Crystal Red” - pytanie nr 1 czy są tak samo łatwe w jak popularne redy?
Neocaridina sp. Blue - pytanie nr 2 skoro to ten sam gatunek, a inna odmiana co redy to rozumiem że wymogi mają te same? Czy też tak łatwo się mnożą?
Nano rybki:
Bystrzyk poziomkowy 5-7 sztuk
Microrasbora Galaxy 5-7 sztuk
neon simulans 7 sztuk
Pytanie nr 3 czy jest sens trzymania nano rybek z troche wiekszymi gatunkami? Bardzo mi się te maleństwa podobają, ale jedni mówią, że z tymi poniżej nie ma problemu, inni że małe są płochliwe i sie beda źle czuły. Dodam tylko że najpierw chce zakrewecić akwa i zarybić nano, żeby się zadomowiły, poznały kryjówki, urosły, a potem dołożyć to:
Na górę:
pstrążenica x5 danio x 5
Gupiki, molinezje, mieczyki po dwie, kilka sztuk
ramirezy x2 pytanie nr 4 - jaki macie sposób na dobieranie par ramirezek?
bojownik pytanie nr 5 - słyszałem, że to osobliwa kwestia - jedne są łagodniejsze, inne bardziej agresywne - jakie są wasze doświadczenia z bojownikami w akwariach towarzyskich? nie pozabija nano rybek? jak rozpoznać łagodniejszego osobnika? (dodam że miałem kiedyś bojownika którego trzymałem w wielogatunkowym i on był akurat spokojny...)
na dół
kirysek panda x7
piskorki x 5
karlik szponiasty x 3
i bardzo podoba mi się odmiana złota i weloniasta zbrojnika ale pan w Kakadu powiedział, że jak podrośnie, to już nie je glonów, zostawia dużo odchodów i może w nocy zapolować na jakąś rybkę (?)
myslałem też o rakach orange - czy mają tak małe wymagania jak redy?
pytania podsumowujące - czy to nie za duza obsada? co mógłbym ciekawego jeszcze dołożyć? zależy mi na WIELOgatunkowym
Po 15 latach wracam do starej pasji z dzieciństwa i chciałbym przygotować obsadę do 160 litrów. Swoją drogą, przez te 15 lat wiele się w akwarystyce zmieniło...
Zależy mi bardzo na prostym, wielogatunkowym akwarium z niezbyt wymagającymi rybami. Problem mam w tym, że pod stwierdzeniem wielogatunkowe, myślę o na prawdę WIELO i wszędzie słyszę różne opinie moja propozycja jest taka:
Krewetki:
Cardina sp. ,,Crystal Red” - pytanie nr 1 czy są tak samo łatwe w jak popularne redy?
Neocaridina sp. Blue - pytanie nr 2 skoro to ten sam gatunek, a inna odmiana co redy to rozumiem że wymogi mają te same? Czy też tak łatwo się mnożą?
Nano rybki:
Bystrzyk poziomkowy 5-7 sztuk
Microrasbora Galaxy 5-7 sztuk
neon simulans 7 sztuk
Pytanie nr 3 czy jest sens trzymania nano rybek z troche wiekszymi gatunkami? Bardzo mi się te maleństwa podobają, ale jedni mówią, że z tymi poniżej nie ma problemu, inni że małe są płochliwe i sie beda źle czuły. Dodam tylko że najpierw chce zakrewecić akwa i zarybić nano, żeby się zadomowiły, poznały kryjówki, urosły, a potem dołożyć to:
Na górę:
pstrążenica x5 danio x 5
Gupiki, molinezje, mieczyki po dwie, kilka sztuk
ramirezy x2 pytanie nr 4 - jaki macie sposób na dobieranie par ramirezek?
bojownik pytanie nr 5 - słyszałem, że to osobliwa kwestia - jedne są łagodniejsze, inne bardziej agresywne - jakie są wasze doświadczenia z bojownikami w akwariach towarzyskich? nie pozabija nano rybek? jak rozpoznać łagodniejszego osobnika? (dodam że miałem kiedyś bojownika którego trzymałem w wielogatunkowym i on był akurat spokojny...)
na dół
kirysek panda x7
piskorki x 5
karlik szponiasty x 3
i bardzo podoba mi się odmiana złota i weloniasta zbrojnika ale pan w Kakadu powiedział, że jak podrośnie, to już nie je glonów, zostawia dużo odchodów i może w nocy zapolować na jakąś rybkę (?)
myslałem też o rakach orange - czy mają tak małe wymagania jak redy?
pytania podsumowujące - czy to nie za duza obsada? co mógłbym ciekawego jeszcze dołożyć? zależy mi na WIELOgatunkowym