Strona 1 z 2

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: ndz lut 28, 2016 6:32 pm
autor: denkmal
Cześć,

No więc pytałem wcześniej o jakąś rybę czy inne zwierzę, które zutylizuje martwe krewetki.

Teraz ponieważ dziś znalazłem kolejne martwe 4 sztuki (takie duże, ok 2cm :( ) ... to się zaniepokoiłem o resztę populacji (dużych kewetek to już wiele nie zostało - średniaki i maluchy)

Nie wiem: są 3 drogi, które mogło dostać się do wody coś "złego":

1) z roślinkami (na pewno z roślinkami dostały się jakieś robale... takie białe wijące wyglądają trochę jak owsiki:P) - może to to?
2) z 2 otoskami - jakie ostatnio dokupiłem w akwarystycznym (ale żaden otosek nie padł... nie wyglądają na chore).
3) woda (coś złego w ursynowskiej kranówce... ) - akwa na samej (nieodstanej) wodzie z kranu.

Co byście zrobili? Mam po prostu czekać? Czy może ryzykować większą podmianę wody? Czy jeszcze co innego?

Pozdrawiam,
denkmal.

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: ndz lut 28, 2016 6:49 pm
autor: marcinzabki29
Najlepiej zmierz parametry, bez tego nie wiele wiadomo

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: ndz lut 28, 2016 7:11 pm
autor: Tomasz3k
A czy te robale o których piszesz, to przypadkiem nie wypławki ??

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: ndz lut 28, 2016 11:02 pm
autor: denkmal
Hej,

Nie - to wygląda bardziej na te nicienie całe... to nie pełza... tylko pływa - wije się (nie ma tego dużo) ... białe... i chude.

Parametry? A nie wiem :P do tej pory były dobre :P ;)))
No ale może zainwestuje w jakieś testy... tylko w jakie? Zeby choć ciut wiarygodne były...

denkmal.

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn lut 29, 2016 12:22 am
autor: ubik
denkmal pisze:1) z roślinkami
A głęboko kopałeś w podłożu? Ja kiedyś dosadzając rośliny wybiłam sobie połowę krewetek uwalniając jakieś związki w podłożu najprawdopodobniej z jakiejś strefy beztlenowej. Padło mi wtedy bardzo dużo krewetek z dnia na dzień (krewetki są bardzo wrażliwe na takie historie) Na szczęście nie padły wszystkie. Sytuacja się unormowała (pewnie wraz z podmianą wody).

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn lut 29, 2016 5:47 am
autor: cinek1916
Gorzej jak to coś w kranie.

Re: Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn lut 29, 2016 8:05 am
autor: egefege
co by mogło być w kranie co ma On a nie masz Ty czy ja

Re: Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn lut 29, 2016 10:08 am
autor: radmac
egefege pisze:co by mogło być w kranie co ma On a nie masz Ty czy ja
stare rury w bloku? Gorsza opcja dla krewetek - miedziane rury?

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn lut 29, 2016 11:55 am
autor: denkmal
Rury nie stare i nie miedziane ;) - chyba większość bloków jest po wymianie pionów (Ursynów) i ma już nowe / w sensie plastikowe (zgrzewane rury).

Sytuacja się uspokoiła. Dziś żadnej martwej sztuki nie znalazłem.

Może faktycznie to grzebanie w dnie... masz rację... i oddessałem sporo piasku (mam taki gruby piasek 1-2mm) - bo był pokryty taką zieleniejącą wartwą, trochę sklejąną przez śluz pełzających helenek (helenki już wywaliłem do innego zbiornika). Więc sadzenie roślinek plus zdjęcie starej warstwy podłoża (z ok 1/4 akwarium) mogło faktycznie coś zaburzyć.

No to wniosek dla mnie na przyszłość - nie grzebiemy w podłożu :).

Ale może i coś z otoskiem przyszło - jeden ma taki zaokrąglony brzuszek :( ... oby nie puchlina czy tam inna zaraz :(.

Dzięki za zainteresowanie!

denkmal

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn lut 29, 2016 1:06 pm
autor: marcinzabki29
Grzebani, jak grzebanie, gorsze było na pewno
denkmal pisze:zdjęcie starej warstwy podłoża (z ok 1/4 akwarium)
Ważne, że się uspokoiło, ale wody mimo wszystko bym więcej podmieniał przez jakiś czas. :)

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn lut 29, 2016 6:35 pm
autor: ubik
denkmal pisze:No to wniosek dla mnie na przyszłość - nie grzebiemy w podłożu .
W podłożu można grzebać tylko nie orać go jak pola ;) U mnie było (i jest) z krewetkami wszystko ok. przy sadzeniu roślin (bo raz na jakiś czas coś ciągle dosadzam). Padły mi tylko wtedy gdy stwierdziłam "a co tam! zrobię wielką dziurę w żwirze! o jak pięknie będzie gdy rozkopię środek i zrobię plażę!" - myślenie laika ;)

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 2:18 pm
autor: denkmal
OK - odświeże nieco wątek - bo chyba znalazłem przyczynę.

To nawet chyba nie o samo grzebanie w podłożu chodzi - ale o te moje nieszczęsne kulki gliniane - niewiadomego pochodzenia z allegro - ze 2 dni temu jak przesadzałem roślinkę - znów wzbiły się "tumany kurzu" ;) - i woda zrobiła sie mętna na dłuższy czas.

Czuje - że jakiś pierwiastek w tej glinie nie służy moim krewetkom - bo znów kilka trupków znalazłem :(.

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 4:30 pm
autor: marcinzabki29
Powiem szczerze, że w moich szkiełkach, tam gdzie są krewetki, nic nie wsadzam, ani nie nawożę.
Robię tylko podmianę wody i tyle.
Jedno jest na ziemi, a drugie na substracie.
Być może Twoje krewetki nie są zbyt odporne.
Zaprzestań dodawania czegokolwiek do akwarium, to może skończą się zgony.
A już na pewno kulki gliniano - torfowe niewiadomego pochodzenia.
Jeżeli już to zakup pałeczki nawozowe easy-life.
Przynajmniej nie rozpuszczają się tak szybko i spokojnie zdążysz je włożyć w podłoże nim się zaczną rozpuszczać.
denkmal pisze:jak przesadzałem roślinkę - znów wzbiły się "tumany kurzu"
jednak grzebiesz :wink:

Re: Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 4:51 pm
autor: rudy1986
Moze Ci sie sterfy beztlenowe porobily i siarkowodor sie wytwarza, przy kazdym wzruszebiu podloza idzie gaz i truje zwierzeta

telefonotapatalkniete

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 6:41 pm
autor: denkmal
Marcinzabki29: - ale ja niczym nie nawożę ani nic "nie wsadzam" ;) - odrobine CO2 leci z butli.
(kulki, a raczej resztki kulek, wyszły spod podłoża razem z korzeniem przy wyciąganiu rośliny)

Te kulki były od samego początku - pewnie z rok czy 2 temu (nie pamiętam kiedy restart robiłem) - 2 lata temu miałem przeprowadzkę - więc pewnie wówczas. A co do "grzebania" - no cóż - odrobinę trzeba :P - jak utnę roślinę przy "gruncie" - to albo zaraz odbije - albo korzeń zginie - nie wiem co gorsze :P ;) - więc do tej pory wyrywałem - w końcu to nie ziemniak... no ale może będę musiał ucinać...

Teraz już jestem mądrzejszy i nic nie będę dawał pod podłoże :P - napisałem tego posta bardziej "dla potomnych" - żeby podzielić się tym doświadczeniem

rudy1986 - no ale to byłoby widoczne jako bąbelek jakiś czy coś? Mam dość grubą granulację piachu (bardziej jak żwirek) - no ale kto wie - może i to ten siarkowodór - piachu nie jest jakoś bardzo dużo - średnio pewnie ok 5cm na dnie... no max 6-7cm - no ale czort wie - może to i to :) ...

... doczytałem - to może być to ustrojstwo - bo jedną z oznak jest ponoć "czernienie piasku" - i faktycznie - mam miejscami takie jakby "ciemniejsze fale" na piachu - w sensie widoczne przy szybie.

OK - to jak unikąć tego siarkowodoru :P ? :) Tylko ślimaki? tylko duża granulacja żwirku?

OK2 - przyjrzałem się raz jeszcze dokładnie - rudy1986 - Twój trop wydaje się być słuszny - dzięki - faktycznie, przy tych ciemniejszych strefach piachu widać ewidentnie takie mikropęcherzyki - coś czuje że czeka mnie restart - bo tego jest naprawdę dużo :( - a skoro jest przy szybach, to tak samo gdzieś w środku piachu :( ;( - tylko skąd to się dziadostwo bierze :( - nie karmię prawie w ogóle - na piachu nic nie zalega - nie wiem :(

Re: Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 6:44 pm
autor: rudy1986
Wpusc troche swiderkow, ladnie przekopia a zbyt uciazliwe nie sa

telefonotapatalkniete

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 7:59 pm
autor: denkmal
OK - dla zobrazowania - to zdjęcie z rogu akwarium.
Ta - "strefa beztlenowa" - to jakoś ze 2 cm od góry... - poniżej ok 4 cm jest OK - nie jest ciemne ani nie widać pęcherzyków.

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Jak wpuszcze świdry i jak na raz zaczną kopać ... - to czuję że wszystkie krewecie mi polecą a może i jakiś otosek (choć te trzymają się dzielnie na szczęscie bez najmniejszych strat od samego początku).

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 8:17 pm
autor: marcinzabki29
Wpuszczaj świderki śmiało.
Nie przekopią aż tak gwałtownie podłoża.
U mnie we wszystkich są ślimaki i nie tylko świderki.
Też zdarza mi się czasami wyjąć jakąś roślinkę z korzeniami.
Przy tym unosi się chmurka syfku.
Taka rada - wyjmuj roślinki tuż przed podmianą.

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 8:33 pm
autor: denkmal
Dzieki - no może do czasu restartu będzie to jakaś opcja.

Mam odłowione helenki - może znów je wpuszcze - tylko że helenki chodząc po tym piachu wytwarzały jakby taką lekką "skorupę" - tzn ten śluz czy co one tam produkują (tak jakby zbrylał wierzchnią warstwę żwirku)

Ale skąd ta strefa się wzięła :( - hmm... nie podoba mi się to :(

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 8:44 pm
autor: marcinzabki29
Napiszę tak.
Przekopywałeś kiedyś działkę?
Zawsze po tym trawka lepiej rośnie.
Być może to nie najlepszy przykład i nikt łopatą w akwarium nie grzebie.
Po prostu, jeżeli podłoże nie jest przekopywane przez świderki,
to zostają miejsca gdzie zatrzymują się"gazy".
W wodzie w akwarium jest tlen - niewiele ale zawsze.
I właśnie oto chodzi, żeby docierał wszędzie w podłoże.
A ślimaki zakopując się w podłożu, właśnie w tym pomagają.
Może troszkę źle to tłumacze, ale tak to mniej więcej wygląda.

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 9:05 pm
autor: denkmal
Nie - to jak to działa - to ja rozumiem :)

Tylko pytanie, dlaczego głębiej w piachu jest OK - a tylko płytko jest problem.

Ciekawe czy szybszy przepływ wody przy dnie (czyli lepsze dotlenienie dna) rozwiązałby problem.
Planuję tak zrobić w nowym akwarium - taka jakby deszczownica, ale przy samym gruncie.

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 9:16 pm
autor: marcinzabki29
Nie zalecam takiego rozwiązania.
A po czym stwierdzasz, że masz problem w wierzchniej części podłoża.
Jeżeli po tym, że na szybie przy wierzchniej partii podłoża, jest czarny osad na szybie,
to jest to normalne przy akwarium, które już żyje jakiś czas.

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 9:30 pm
autor: denkmal
Nie no - stwierdzam po tym, że tam gdzie jest "ciemno / szaro / sino" tam są właśnie pęcherzyki jakiegoś gazu.
Niżej ich nie widzę.

No i jeszcze taki cytat z wielu stron internetowych:
" Widoczną oznaką powstawania siarkowodoru są: czernienie piasku, czernienie i gnicie korzeni roślin, wydobywanie się pęcherzyków gazu z podłoża, bardzo często połączone ze śmiercią ryb."

A dlaczego nie zalecasz zwiększenia przepływu przy dnie?

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 9:36 pm
autor: marcinzabki29
A po co robić pralkę przy podłożu.
Nie słyszałem, żeby ktoś ustawiał deszczownicę przy podłożu.
Dopiero będziesz miał pełno unoszącego się syfu.

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 9:54 pm
autor: denkmal
A tam zaraz pralkę ;)

No to będę pierwszy :P :D

Ale ja nie mam syfu na dnie - to się nie będzie miało co unosić ;) - sam wierzch piachu jest czyściutki.
Zresztą to widać nawet na tym zdjęciu, które załączyłem wyżej (poniżej jest powiększone) - po prawej stronie przy szybie jest to dobrze widoczne.

obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

Pierwsze 2-3 górne (dotlenione) warstewki piasku są jasne.

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 10:01 pm
autor: sum
Może spróbuj głębszego odmulania.

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 10:11 pm
autor: denkmal
Czy ja wiem? Ja nie bardzo mam co odmulać - otoski trochę srają ... ale bez przesady - a krewetkowych kupek prawie w ogole nie widać. Mam odmulać 3cm wgłąb żeby wyssać siarkowodór ? Hmm...

Może ten mój piach jakiś lipny - następnym razem pojadę i dziabnę piasek z wiślanej łachy... będzie drobniejszy - ale pewniejszy.

Re: Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 10:12 pm
autor: rhino
denkmal pisze:No to będę pierwszy :P :D
Nie wydaje mi się ;)

Tak jak pisze sum. Odmulaj głębiej.
Z tym, że na strefę beztlenową to mi nie wygląda. Za płytko trochę.

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 10:14 pm
autor: sum
Mnie bardziej chodzi o wzruszenie podłoża niż zbieranie kupek :)

Krewetki zdychają ciąg dalszy...

: pn sie 08, 2016 10:15 pm
autor: Dein
Też tak mam.
Nie kwestia stref dotlenionych i niedotlenionych. Tak się zachowują cząsteczki brudu w grubym piasku. Powierzchnia piasku pozostaje zadziwiająco czysta, a rzeczy drobniejsze od piasku odkładają się płycej i równiejszą warstwą niż w przypadku podłoża o grubszej granulacji.
Nic z tym nie robię, nic złego się nie dzieje, a wygląda dużo drastyczniej niż u Ciebie, bo akwarium jest na ziemi, nie odmulam, rzadko podmieniam wodę, mam słaby filtr, nie bawię się.
Świderków mam milion. Warstwa znika tylko na parę dni, kiedy pozbędę jej się palcem.