FAWA.pl

Cześć!
Akwarium mam (długo) ponad miesiąc i na kamieniach pojawiły się zielone glony. Mam molinezje i zbrojniki Ale nie czyszczą mi tego....
Co mam w tej sytuacji zrobić?

To jest naturalne tworzy się jakiś ekosystem i zielone naloty dodają uroku....nie widzę tam problemu

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Akwarium to nie sala operacyjna sterylnie nie może być.

Normalna kolej rzeczy.
I raczej nieunikniona.

Dobrze. Jak tak ma być to niech tak będzie! Rybką może kiedyś wejdzie do menu, ale narazie nie widzę ich zapału.

-- Pn maja 02, 2016 2:41 pm --

I mam do was jeszcze jedno pytanie. Widziałam jak w akwariacg rosną kępki mchu, żeby były takie w akwarium trzeba je kupić, odpowiednio przyciąć.....może jeszcze co innego...sama nie wiem...

Agatac6 pisze:Cześć!
Akwarium mam (długo) ponad miesiąc i na kamieniach pojawiły się zielone glony. Mam molinezje i zbrojniki Ale nie czyszczą mi tego....
Co mam w tej sytuacji zrobić?

Chyba żartujesz ,że trzymasz glusie na takim podłożu one muszą mieć piasek

Jeśli chcesz walczyc z tego typu glonami polecam heluta (military helmet) chyba najlepszy ślimak do walki z glonami. Na forum nawet jakies porównania przed/po można znaleść lecz to jak kazde inne rozwiązanie ma swoje + i -.
Nie trzeba z tym walczyc a pokochać

Mchy przymocowuje sie do korzenia lub czego kto chce za pomocą np nitki,żyłki. mech sie przyczepia, rozrasta i nić albo usuwamy albo zostawiamy jak zarośnie. Jak nie masz korzenia polecam połowe kokosa, jakis kamyk i już możesz sie cieszyć mchową aranżacją.

Jak glonojady mają to wszamać? Potrzebują drobnego podłoża, żeby sobie "nurkować" Poza tym, takie naloty są normalne i moim zdaniem nawet lepiej to wygląda niż wypucowane skały

Agatac6 pisze:I mam do was jeszcze jedno pytanie. Widziałam jak w akwariacg rosną kępki mchu, żeby były takie w akwarium trzeba je kupić, odpowiednio przyciąć.....może jeszcze co innego...sama nie wiem...

troszkę czasu widzę minęło, ale napiszę.
Jak się zaopatrzysz w mech - proponuję giełdę na forum,
to musisz go po prostu przymocować - do korzenia, kamienia, jakiejś dekoracji.
Przywiąż przy pomocy nici akwarystycznej lub żyłki. Można też po prostu go wepchnąć
w ozdobę czy korzeń. Jak się rozrośnie, to wtedy możesz go przycinać według uznania.