FAWA.pl

1. Litraż zbiornika – 112l
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał – Pół roku temu/ jakieś 2 tyg
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas – Filtr wewnętrzny gąbkowy, i zewnętrzny kubełkowy, cały czas chodzą
4. Gatunki i ilość ryb – 3 welonki(malutkie jeszcze) i 2 danio
5. Ilość i rodzaj roślin – Brak
6. Podłoże – Kamyczki
7. Inne sprzęty – Brak
8. Ozdoby, korzenie – Brak
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie – Normalna żarówka, taka co z pokrywą przychodzi
11. Stosowane nawozy, preparaty itp. (dawki częstość) – Witaminy do wody, raz na dwa tygodnie
12. Czym, jak często i w jakiej ilości karmisz - mrożonki, suche,żywy itd. – Raz dziennie, spirulina, gotowany groszek, suszona rozwielitka, New Life spectrum Community fish
13. Parametry wody (NO2, NO3, pH, KH, GH, PO4, Cl, itp.) – NO2 - o NO3-20
14. Temperatura w zbiorniku – 23 stopnie C
15. Czy posiadasz grzałkę / moc w W – Nie
16. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) – 10L co tydzień podmiana, z odmulaniem,
17. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –Nic
18. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja? – Od 5 miesięcy
19. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano? – Ospa - Ichtio, jakieś 3 miesiące temu
20. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY- początkowo spuchnięta warga, okazała się czymś innym niestety i welon wygląda niezbyt ładnie. Ma jakby narośl, przezroczystą na oczach, warge ma mniej spuchniętą, ale jakby siną w jednym miejscu. Jest mniej spuchnięty niż na początku był, ale zamiast mu przejść, to przeszło na oko
Oto zdjęcie:
Jest duży kontrast i rybas nie wygląda aż tak biało. A muszelki sztuczne...


Nie mam szczęścia do tych welonek...

Obecnie w domu do dyspozycji mam sól morską, nadmanganian potasu,sera baktoforte w płynie i ichtio.

Wygladaja jakbym plesniawka sie wdawala. Mozesz przypalic nadmanganianem. Lepsze bedzie baktoforte. Wstaw nam wyrazniejsze zdjecie. Cos musi byc tam nie taka skoro na taki litraz kolejna choroba

telefonotapatalkniete

Bez paniki.
Masz ją gdzie przełożyć?
Kup w aptece świetlik lekarski.

Z przełożeniem może być problem bo została mi tylko kula, a to raczej zły pomysł.
Wydaje mi się, że najpierw sobie coś zrobiła, w sensie mechanicznie, bo opuchnięta była wcześniej i jakby trochę jej dzioba wyciągnęło do przodu, i tego wynikiem jest to co się teraz dzieje.
I mam wrażenie, że ma krew zamiast kupy.

Kula w tym wypadku jest ok.
Tylko dotleniacz jej daj.
Jesteś pewna tej kupy?

Odizoluj tak czy siak

telefonotapatalkniete

Załatwiłam akwarium, dzisiaj go odizoluje, a jutro po nie pójde.
Początkowo miał taką nitkę zamiast kupy, a potem coś ala kropelka krwi. Napewno nie wyglądało jak normalna kupa. Teraz już jej nie ma.

Moze byc jaka inf bakteryjna jezeli w kale jest krew, na ciele sa jakies czerwone obrzeki??

telefonotapatalkniete

Pod okiem ma takie małe czerwone kropki, jakby mu krwinki popękały.

No to koniec!
Przepraszam.

Oddziel rybę i sprawdź jakie ma odchody. W izolatce jest dużo łatwiej.

Biorę się do roboty.

I bez paniki

Z góry przepraszam za nietaktowne pytanie - czy ona nie siedzi na dnie?

Rzuciło mi się w oczy w poprzednim topiku, że pisałaś, że rybki już wesoło kopią w kamykach. Może przesadziła z tym kopaniem. Może ostre kamienie. Pysk ma jakby ukruszony, czego konsekwencją może być i infekcja rozlewająca się w niesprzyjających warunkach na okolice rany.
A może i łyknęła tych kamieni, co tłumaczyłoby krew z tyłka.
A kiedyś jak koledze z forum rybka łyknęła kamienie, to później siedziała na dnie.

Zależy jak jej pasuje, na początku jak miała spuchniętego tego dzioba to więcej leżała na dnie, stwierdziłam, że musi się zregenerować po uszkodzeniu i odpoczywa więcej.Wtedy wyglądało to jakby jej coś zassało ten dziub, myślałam, że może coś z filtrem majstrowała. Teraz jak jej to oko zaszło(wygląda jakby je miała w bąbelku) to paradoksalnie rusza się więcej. Tą kropelkę krwi zauważyłam przed parunastoma minutami, a tak to tylko nitki jej wychodziły z tyłka.

Kamyki nie wydają mi się ostre ani troche, ale do czego ona się dokopała to już nie wiem.

Welonek jest stosunkowo mało na forum, ale to dosyć klasyczny rozwój sytuacji w przypadku bojowników, które w coś przylutują dziobem.
Gulki, opuchlizny, podbiegnięte oko w "kloszu".
Jakaś autodestrukcja nastąpiła. Ja bym się nie odważył ryć w takich kamyczkach.

Strasznie im posmakowała karma, którą rhino mi polecił, to za nią ryją

Musisz kupować coś podłego

Tym welonkom to nie dogodzi, jak zła karma to latają jak baloniki, jak dobra to sobie dzioby tępią

rudy1986 pisze: Wygladaja jakbym plesniawka sie wdawala. Mozesz przypalic nadmanganianem. Lepsze bedzie baktoforte.

Rudy,
zapomniałem zapytać.
Bactoforte niszczy też grzyby?

austen721 pisze: Tym welonkom to nie dogodzi

Dogodzi. Musisz tylko znaleźć złoty środek

Dziki nie ryby.

Nie myślałem, że one takie kłopotliwe są. Jak już się pojawiają jakieś wzmianki o welonach na forum, to w kontekście:
1. niszczenia roślin
2. buchtowania bez umiaru (porady, jakie podłoże wsypać, żeby nie zeżarły, nie pokaleczyły się, nie wykopywały roślin)
3. chorób. Głównie wywołanych nieumiarkowaniem w jedzeniu i piciu
4. paskudzenia

Welon zrobił dwie brunatne kulki, a potem poszło samymi nićmi. Nie dam sobie głowy uciąć, że to krew... czy jakby to była krew to miałabym wątpliwości? Czy to od razu widać, że to krew i kropka?

rhino pisze:

rudy1986 pisze: Wygladaja jakbym plesniawka sie wdawala. Mozesz przypalic nadmanganianem. Lepsze bedzie baktoforte.

Rudy,
zapomniałem zapytać.
Bactoforte niszczy też grzyby?

austen721 pisze: Tym welonkom to nie dogodzi

Dogodzi. Musisz tylko znaleźć złoty środek

Jak najbardziej bo w bactoforte jest akryflawina. Stosuje sie tez p-plesnieniu ikry, na bakterie. Tylko wazna rzecz. Nie stosuj nadmanganianiu razem z akryflawina

telefonotapatalkniete

A i mam wrażenie, że Welon ma światłowstręt, bo jak mu latarką przyświecałam, żeby zobaczyć te jego odchody, to strasznie się burzył i ewidentnie, chciał się schować.

Masz czarne kamyczki w akwarium, zwirek??

telefonotapatalkniete

To, co na zdjęciu widać. żwirek zwykły

Znalazłam ciekawą informację odnośnie pleśniawki i światła na forum, ostatni post. To by się zgadzało z moimi obserwacjami welona.
http://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=11&t=18076

Wtrącę się ostatni raz, a potem wypadam, bo za dużo doradców to też źle.
Miałem u siebie takie przypadki i powiem jedno - pleśniawka (jeśli jest; ja nie jestem pewien) to tutaj najmniejsze zmartwienie. To na bakteriach, które moszczą się na uszkodzonych powłokach ciała i szybko wbijają się głębiej, trza się skupić. To bakterie i to zjadliwe powodują zmianę koloru tkanek, wędrujące opuchlizny, zniekształcenia ryjka, wypychanie oka z orbity i w zaawansowanym stadium - rozpad tkanek obok tych już uszkodzonych.
Biały nalot to nie musi być pleśniawka. To mogą być zmiany po działalności bakterii. Grzyby oczywiście bardzo chętnie skorzystają z okazji i się przyłączą, ale piszę, że to mniejsze zmartwienie, bo faktycznie bonusowa pleśniawka zazwyczaj pierwsza ustępuje po zastosowaniu złożonych leków do kuracji antybakteryjnych.

Światłowstręt też bym miał, gdyby mi oko wypychało od środka, a ktoś by mi latareczką świecił.

Zalałam welona baktoforte, zobaczymy, jak i czy mu to pomoże. A tej pseudo krwi już nie widziałam.
Dziękuję za pomoc.