Strona 1 z 1

Kupowanie rybek z zoologicznego

: czw gru 22, 2016 6:14 pm
autor: austen721
Zacznę może od początku. Dosyć często odwiedzam sklepy zoologiczne, by popatrzeć sobie na rybki(jakby mi w domu nie wystarczyło). Jako, że szaleję za welonkami to im obowiązkowo zawsze się przyglądam. Niestety bardzo często zauważam, że welony są chore. Czy to jakaś ospa czy zaczerwienione skrzela czy totalne osłabienie. I tu nachodzą mnie pewne przemyślenia. Czy sklep w jakikolwiek sposób odpowiada za sprzedaż chorych ryb? Czy jeżeli ktoś sobie wybrał chorą to jego problem i musi leczyć na własną rękę? Czy w akwarystyce są reklamacje?
Po dzisiejszej wizycie w zoologu pracownik był bardzo zdziwiony moim pytaniem. Jeżeli odpowiedź jest oczywista, to przepraszam. Ale byłabym wdzięczna, gdyby wypowiedział się ktoś, kto wie coś na ten temat, czy sam prowadzi sklep.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: czw gru 22, 2016 7:48 pm
autor: Lech-u
austen721 pisze: Ale byłabym wdzięczna, gdyby wypowiedział się ktoś, kto wie coś na ten temat, czy sam prowadzi sklep.
Dołączam się do pytania.

Może ktoś zna jakaś wykładnię prawną?


A może to tak jak z lekami: nie podlegają zwrotowi ani wymianie.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: czw gru 22, 2016 8:01 pm
autor: marcinzabki29
Nie wiem jak jest prawnie, ale słyszałem o przypadku zwrócenia chorych rybek, chodziło o neonki.
Sprzedawca przyjął "reklamację", czy powinien, nie wiem.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: czw gru 22, 2016 8:05 pm
autor: rhino
Dwa razy zwróciłem ryby.
Stanowcza prośba i tyle.
Nikomu nie zależy na "aferze".

Kupowanie rybek z zoologicznego

: czw gru 22, 2016 8:27 pm
autor: marcinzabki29
rhino pisze: Nikomu nie zależy na "aferze".
Chyba, że jest to ......
Kupuje czasami, a raczej kupowałem w takim sklepie, gdzie nic nie można zwrócić.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: czw gru 22, 2016 8:29 pm
autor: rhino
Jeśli "sklepowi" zależy na reputacji i sprawa jest jasna, to raczej powinno się udać.
Ja udowodniłem, że ospa była w jego zbiornikach.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: czw gru 22, 2016 8:33 pm
autor: marcinzabki29
Ode mnie nie chcieli przyjąć z powrotem substratu, w grę wchodziła tylko wymiana na inny towar.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: czw gru 22, 2016 8:36 pm
autor: rhino
marcinzabki29 pisze: w grę wchodziła tylko wymiana na inny towar.
No i stracili klienta.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: czw gru 22, 2016 8:43 pm
autor: marcinzabki29
Dokładnie tak, to sieciówka.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: czw gru 22, 2016 10:17 pm
autor: Rysiek
A może tak nie ogólnie tylko po adresach i o co chodziło. Będzie wtedy dbanie o reputację.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: pt gru 23, 2016 1:08 pm
autor: austen721
Mnie pracownik zoologicznego po zrobieniu wielkich oczu, powiedział, że nie przyjmują reklamacji. Ewentualnie mogłabym porozmawiać z szefową jeżeli dużo rybek, by umarło.
Choć "dużo" to pojecie względne, bo nawet gdybym, jednego welona straciła przez ich choróbsko, to dla mnie dużo.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: pt gru 23, 2016 2:54 pm
autor: Rrrrogaty
Austen weź mi tylko jedno wytlumacz. Po co brać rybę jakąś rybę, którą widać, ze coś już bierze, a potem robić jakieś zwroty i reklamacje? To tak jakby kupić specjalnie za ciasne buty i potem je wymieniać.

To, ze nie przyjmują reklamacji to dosyć logiczne. W końcu skąd pewność, ze ryba padła przez winę sklepu, a nie przez niefrasobliwość klienta?

Kupowanie rybek z zoologicznego

: pt gru 23, 2016 5:00 pm
autor: Lech-u
A co mówi prawo o możliwości oddania żywego towaru?

Kupowanie rybek z zoologicznego

: pt gru 23, 2016 9:57 pm
autor: austen721
ROGATEK pisze: Austen weź mi tylko jedno wytlumacz. Po co brać rybę jakąś rybę, którą widać, ze coś już bierze, a potem robić jakieś zwroty i reklamacje? To tak jakby kupić specjalnie za ciasne buty i potem je wymieniać.
Nie chodzi mi o celowe branie ryb, które widocznie są chore,a potem o reklamowanie. Jednak nie zawsze widać, co ryba przynosi ze sobą, a potem piękna rybka okazuje się być chora. Bardziej o takie sytuacje mi chodzi. A wzmianka o tym, że widuję chorowitki odnosi się do tego, że nawet w zoologicznym występują chore ryby i takie je można sprzedać klientowi.

ROGATEK pisze: To, ze nie przyjmują reklamacji to dosyć logiczne. W końcu skąd pewność, ze ryba padła przez winę sklepu, a nie przez niefrasobliwość klienta?
Jeżeli rybka padnie na dwa dni po zakupie to ciężko winić klienta, chyba, że zapomniałby wlać wody do akwarium :P

Kupowanie rybek z zoologicznego

: sob gru 24, 2016 8:34 am
autor: Lech-u
austen721 pisze: Jeżeli rybka padnie na dwa dni po zakupie to ciężko winić klienta, chyba, że zapomniałby wlać wody do akwarium
Przez dwa dni może się tak dużo wydarzyć z winy akwarysty i jego akwarium, że to już chyba nie nadaje się do reklamacji. Wystarczy rybę włożyć do niewłaściwego pH, albo do odjechanej temperatury. Wiele możliwości.

Zresztą nawet po 5 minutach akwarysta może zabić rybę.
Tak na oko mi się wydaje, że żywy towar nie podlega zwrotowi.
Ale nadal czekam na jakąś wykładnię prawną.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: sob gru 24, 2016 9:16 am
autor: marcinzabki29
Nie udalo mi się znaleźć regułki prawnej, ale z tego co czytałem, żywy towar nie podlega zwrotowi. Jest to tylko dobra wola sprzedawcy.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: sob gru 24, 2016 10:08 pm
autor: austen721
Lech-u pisze: Przez dwa dni może się tak dużo wydarzyć z winy akwarysty i jego akwarium, że to już chyba nie nadaje się do reklamacji. Wystarczy rybę włożyć do niewłaściwego pH, albo do odjechanej temperatury. Wiele możliwości
No niby tak, ale jak ktoś wie, co robi, a mu ta ryba padnie od razu, to coś nie halo z nią było raczej.
Lech-u pisze: Zresztą nawet po 5 minutach akwarysta może zabić rybę.
Zdarzyło mi się, że kupiłam kiedyś żółtą molinezję dla taty do akwarium, i padła przez noc. Reszta molinezji ma się dobrze do dzisiaj. A co ciekawe sobie kilka dni po tym wydarzeniu również kupiłam m.in taką żółciutką molinezje i również zaraz padła. To już zaczęło mniej mi wyglądać na błędy akwarystyczne.

Choć z tymi welonami to czasami jest tak, że ten który mi się najbardziej spodoba, bo najczęściej pierwszy raz widzę taki kolor welonki, to na pierwszy rzut oka widać, że jest chory. Często mam pokusę, by wziąć taką i spróbować ją wyleczyć, ale w sumie raz ją widząc, to stwierdzę, że jest chora, ale już na co i jak to leczyć to nie bardzo. No szkoda mi ich, co tu dużo gadać.

Taki wpis znalazłam na jednej stronie.

[
Zwierzęta nie są rzeczami w rozumieniu ustawy o ochronie zwierząt, jednak w sprawach nieuregulowanych w tej ustawie do zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące rzeczy. Zatem w przypadku, gdy zwierzę jest "wadliwe" (niezgodne z umową") przysługują nam roszczenia z ustawy o sprzedaży konsumenckiej. W tej sprawie chroni nas bardzo skutecznie domniemanie prawne z art. 4 ust. 1 ustawy, które wszelkie wady pojawiające się do 6 miesięcy, od daty zakupu, traktuje jako istniejące w momencie wydania. Aby zatem skutecznie oddalić nasze roszczenia sprzedawca musi to domniemanie obalić. Jeżeli nie zleci szczegółowego badania weterynaryjnego, co do przyczyny padnięcia, wówczas bardzo trudno będzie uchylić się od odpowiedzialności.
Może po świętach poproszę tatę, by pogadał ze swoim znajomym, rzecznikiem praw konsumenta

Kupowanie rybek z zoologicznego

: ndz gru 25, 2016 11:15 pm
autor: Lech-u
austen721 pisze: No niby tak, ale jak ktoś wie, co robi, a mu ta ryba padnie od razu, to coś nie halo z nią było raczej.
Ty wiesz, że u Ciebie jest OK, ale sprzedawca niekoniecznie.
Ciężko jest udowodnić, że ryba była wadliwa.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: wt gru 27, 2016 10:46 am
autor: jacekzabki
Piszecie tu o zwrocie (reklamacji) chorych lub już padniętych ryb. A co w przypadku gdy sprzedawca najprawdopodobniej celowo wciśnie wam nie ten gatunek ryby jaki właśnie poszukujemy?
Mi zdarzyło się szukanie (że tak powiem- na siłę) zbrojników L-204. Miałem już dwa z różnych źródeł gdy całkiem przez przypadek zauważyłem w pewnym sklepie (zresztą bardzo polecanym przez wielu na tym forum) zbrojnika, który co nieco przypominał mi L-204. Ponieważ niejako nakierowałem sprzedawcę pytając: "czy to L-204?" on potwierdził, że to właśnie ten gatunek, którego szukam a to, że ten zbrojnik miał dość niewyraźne kolory spowodowane jest młodym wiekiem ryby, stresem w nowym akwarium, brakiem osłony przed światłem etc, itp. Zakupiłem więc tego zbrojnika a w domu wpuściłem do kwarantanny. Już następnego dnia uświadomiłem sobie, że to nie L-204 którego szukałem tylko L-104, którego nie chciałem. Ponieważ dałem za niego 60 złociszczy (za tę kasę mógłbym kupić chyba z cztery sztuki L-104) zadzwoniłem do sklepu a tam usłyszałem coś w rodzaju: "widziały gały co brały... :shock: " i nie ma możliwości zwrotu ryby ani zwrotu części kasy (z grubsza różnicy między ceną L-204 a L-104).
Oczywiście nigdy więcej już nic w tym sklepie nie zakupiłem i prawdopodobnie nie zakupię ale czy to w jakiś sposób wpłynie na działanie sklepu... z pewnością nie :| .

Kupowanie rybek z zoologicznego

: wt gru 27, 2016 11:15 am
autor: marcinzabki29
Rzeczywiście przypadek opisany przez Ciebie, jest z tych - ważne aby sprzedać. Wyjątkowy przypadek nieuczciwości sprzedawcy.
Sprzedawca był właścicielem sklepu, czy pracownikiem?
Jeżeli właścicielem, to powinno się takie sklepy - "linczować" :-x

Kupowanie rybek z zoologicznego

: wt gru 27, 2016 11:22 am
autor: Rrrrogaty
jacekzabki pisze: A co w przypadku gdy sprzedawca najprawdopodobniej celowo wciśnie wam nie ten gatunek ryby jaki właśnie poszukujemy?
A w takiej sytuacji się dochodzi swoich praw do skutku - bierze się rybola w worek i idzie zrobić dym w sklepie. I nie ma przebacz. Ewentualnie opisuje się dobrze całą sytuację na forum, by została pamiątka i przestroga. A Ty nawet teraz kierując się jakąś pokrętną logiką ukrywasz nazwę sklepu, czym tylko utwierdzasz taki sklep, że może się nie liczyć z klientem.

Abstrahując od wszystkiego zachowuj większą czujność podczas zakupów. Bo pomylić pięknego kruczoczarnego w żółte pasy L204 z szaroburasowymi maccusami to naprawdę trzeba chcieć widzieć tylko to czego się szuka ;).

Kupowanie rybek z zoologicznego

: wt gru 27, 2016 12:24 pm
autor: Miro
Już dwa razy zdarzyło mi się dyskutować w sklepie na temat nazwy-rodzaju ryby.
Za każdym razem pani twierdziła że tak ma na fakturze, to tak pisze nazwę ryby na zbiorniku.
No i kto ma racje ? :)

Kupowanie rybek z zoologicznego

: wt gru 27, 2016 3:34 pm
autor: Rrrrogaty
Tylko miro powiedz mi co to ma do rzeczy? Jeżeli nazwa w sklepie jest zła, a ty wiesz lepiej to pytanie jest tylko takie czy akceptujesz cenę (bo albo kupujesz coś droższego taniej i jest to twój zysk, albo przepłacasz i wtedy albo chcesz się awanturować ze sprzedawcą o obniżkę albo po prostu olać temat).

Kupowanie rybek z zoologicznego

: wt gru 27, 2016 4:17 pm
autor: austen721
Myślę, że w sytuacji, gdy do zoologa przychodzi laik, to ma znaczenie. Można klientowi opchnąć drożej tańszą rybę, twierdząc, że to inna.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: wt gru 27, 2016 6:29 pm
autor: Rrrrogaty
Austen tylko nie mówimy o takiej sytuacji, a odwrotnej...

Kupowanie rybek z zoologicznego

: wt gru 27, 2016 8:42 pm
autor: jacekzabki
ROGATEK pisze: Abstrahując od wszystkiego zachowuj większą czujność podczas zakupów. Bo pomylić pięknego kruczoczarnego w żółte pasy L204 z szaroburasowymi maccusami to naprawdę trzeba chcieć widzieć tylko to czego się szuka ;).
Rybcia miała około 3 cm i nie widać było przepięknych barw L-204- tak jak pisałem- sprzedawca utwierdzał mnie w przekonaniu, że to przez stres ryby, że to słabe oświetlenie, że to brak kryjówki... no i ja głupi uwierzyłem, że ten szaroburasowy (fajne określenie :-D ) zbrojnik to L-204 :-?
marcinzabki29 pisze: Sprzedawca był właścicielem sklepu, czy pracownikiem?
Nie wiem który z tych dwóch panów jest właścicielem a który sprzedawcą (pracują we dwóch i nie widać między nimi relacji pracodawca- pracownik)

Nie jestem przekonany czy mogę na forum podawać adres tego sklepu... nie wiem jak to wygląda od strony prawnej :-|

Kupowanie rybek z zoologicznego

: wt gru 27, 2016 8:45 pm
autor: Lech-u
Nie ma problemu z podaniem.nazwy, czy adresu takiego sklepu.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: wt gru 27, 2016 9:12 pm
autor: Miro
ROGATEK pisze: Tylko miro powiedz mi co to ma do rzeczy
Czasem mam wrażenie, że problemy wynikające z określeniem czy dana ryba to np. L ... czy L... wynika z olewania tematu.
I tak się sprzeda. Jak ktoś się zna to nie kupi, a dla drugiego kupca to obojętne czy ryba w paski czy w kropi, ważne że L ?!, przecież ładny i modny glonojad.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: wt gru 27, 2016 9:42 pm
autor: Rrrrogaty
Miro takie podejście narzucają po części sami klienci. Może 1 na 10 jest zainteresowany nazwą, cała reszta chce mieć po prostu ładną/rzadką rybkę. A problemy z nazewnictwem eLek są czasem kosmiczne - jedna ryba ma kilka oznaczeń i jeszcze potrafi mieć różne nazwy lacińskie, bo się mądre głowy nie mogą dogadać co to tak naprawdę jest i zmieniają, aktualizują oraz modyfikują dostępną bibliografię. Jak dodamy do tego luźne podejście eksporterów to potem jest jedna wielka kaszana.

Kupowanie rybek z zoologicznego

: wt gru 27, 2016 10:47 pm
autor: Miro
ROGATEK pisze: Miro takie podejście narzucają po części sami klienci
Zgadzam się