FAWA.pl

Witam, otóż chciałam dokupić do swojego akwarium trochę kolorowych ampularii i tak się zastanawiam, czy grozi to plagą, czy raczej ampularie są proste do kontrolowania przyrostu naturalnego?

Ampularie są o tyle proste, ze składają kokony nad wodą, wykluwanie z nich ślimaków trwa ze dwa tygodnie. Wystarczy kokony zrywać - i już nie ma kłopotu. Czasami tylko trzeba być czujnym, po mogą mocować te kokony gdzieś w zakamarkach pokrywy.

adi14 pisze: Czasami tylko trzeba być czujnym, po mogą mocować te kokony gdzieś w zakamarkach pokrywy.

Akurat często podnoszę pokrywę, więc chyba zauważę

A tak jeszcze dopytam, czy kolorowe ampularie to przez modyfikacje genetyczne powstają, czy coś chemicznie je się barwi?
I czy jak się spikną takie kolorki dwa, to maluchy są tęczowe, czy dominuje jeden gen koloru?

Kolory o ile wiem się nie mieszają w potomstwie - tzn. niektóre są jednego koloru, inne drugiego w razie mieszania. Co do samych wariantów kolorystycznych - to jest ich kilka, chyba najpopularniejsze są żółte, ale są i brązowe i niebieskie i pewnie coś jeszcze. Na kolor danego egzemplarza można wpłynąć rodzajem pożywienia, np. zaciemniając żółty kolor skorupki podrzucaniem marchewki. No i warto pamiętać o konieczności podrzucania wapna dla żółwi do wody (aby utrzymać przynajmniej lekką twardość wody, gdzieś z 10-11 n) - jeśli ampularii jest więcej w akwarium - zmiękczają wodę, a w skorupach robią się spękania i ubytki.

Z tego, co widzę po ściankach akwarium i czajniku w domu, to i tak zbyt miękkiej wody nie mam Zresztą poobserwuje ślimole jak się pojawią