Strona 1 z 1

Pielęgniczka Ramireza

: śr mar 29, 2017 1:30 pm
autor: MsNobody
Wczoraj zajrzałem do sklepu zoologicznego i zobaczyłem Pielęgniczka Ramireza. Strasznie mi się spodobały. Coś tam poczytałem informacji jest sporo ale nie do końca spójne.
Proszę szanownych forumowiczów w miarę możliwości na odpowiedz na klika pytań :
1. Czy baniak 40x40x40 będzie ok dla parki ?
2. Wszędzie piszą że podłoże powinno być piaszczyste. Czy to istotne ( przekopują ocierają się czy coś ? )
3. Czytałem o natlenieniu wody. Czy dadzą radę z CO2
4. jaki jest ich stosunek do mniejszych mieszkańców ( traktują jako pokarm?)
5. Jak się zachorują w akwarium ( aktywne na widoku czy raczej skryte w cieniu )
6. Ostatnie pytanie na które już chyba znam odpowiedz ale... Jak z krewetkami? zjadają czy nie ?

Pielęgniczka Ramireza

: śr mar 29, 2017 1:45 pm
autor: Tomasz3k
1.Starczy
2. Nie musi być sam piasek, ale piaskownica , nawet niewielka jest wskazana.
3.Dadzą
4. Małe krewetki zjedzą i małe gupiki również potrafią przetrącić :), dorosłych gupików nie ruszają(przynajmniej u nas)
5. U nas są bardzo aktywne, jak ktoś podchodzi do akwarium to zaraz są przy przedniej szybie.
6.Wracamy do punktu 4 :)

Pielęgniczka Ramireza

: śr mar 29, 2017 1:55 pm
autor: MsNobody
Tomasz3k pisze: 1.Starczy
2. Nie musi być sam piasek, ale piaskownica , nawet niewielka jest wskazana.
3.Dadzą
4. Małe krewetki zjedzą i małe gupiki również potrafią przetrącić :), dorosłych gupików nie ruszają(przynajmniej u nas)
5. U nas są bardzo aktywne, jak ktoś podchodzi do akwarium to zaraz są przy przedniej szybie.
6.Wracamy do punktu 4 :)
Dziękuję za szybką odpowiedz. Jeśli możesz napisz mi jeszcze czym je karmisz i na jakich parametrach wody są chowane.
Dodano po przerwie do tego postu:
Może ktoś widział gdzieś w Wawa do kupienia w takim wybarwieniu ?
https://www.google.pl/search?q=&tbm=isc ... 22AcF6y2XM:

Pielęgniczka Ramireza

: śr mar 29, 2017 3:12 pm
autor: radmac
Tomasz3k pisze: Małe krewetki zjedzą
no nie tylko małe

Pielęgniczka Ramireza

: śr mar 29, 2017 3:37 pm
autor: Tomasz3k
MsNobody pisze:
Tomasz3k pisze: 1.Starczy
2. Nie musi być sam piasek, ale piaskownica , nawet niewielka jest wskazana.
3.Dadzą
4. Małe krewetki zjedzą i małe gupiki również potrafią przetrącić :), dorosłych gupików nie ruszają(przynajmniej u nas)
5. U nas są bardzo aktywne, jak ktoś podchodzi do akwarium to zaraz są przy przedniej szybie.
6.Wracamy do punktu 4 :)
Dziękuję za szybką odpowiedz. Jeśli możesz napisz mi jeszcze czym je karmisz i na jakich parametrach wody są chowane.
Niczym specjalnym ich nie karmię , płatki i mrożonki. ale skubią również pastylki dla glonojadów :) lubią wszystko.

Co do akurat tego konkretnego wybarwienia, to pytaj ROGATKA , jak nie ma to pewnie spróbuje sprowadzić. Możesz też podjechać na sadybe do best mall , tam ostatnio sporo ramirezek ładnych widziałem.
Dodano po przerwie do tego postu:
radmac pisze:
Tomasz3k pisze: Małe krewetki zjedzą
no nie tylko małe
Małe w sensie np. RC, amanek nawet nie podskubują( przynajmniej u nas:) )

Pielęgniczka Ramireza

: śr mar 29, 2017 4:28 pm
autor: rupert
U mnie w 54 litrach zjadły całą populacje red cherry mimo gęsto zarośniętego baniaka
Tomasz3k pisze: Niczym specjalnym ich nie karmię , płatki i mrożonki. ale skubią również pastylki dla glonojadów lubią wszystko.
Z tego co ja się wtedy interesowałem to głównym ich menu są pokarmy żywe. Ale nie pogardzą suchym i mrożonym,

Pielęgniczka Ramireza

: śr mar 29, 2017 9:37 pm
autor: 12dot12
1. Będzie ok, ale nie dawaj do nich za dużo drobnicy, bo to mały baniak
2. Musi być piasek, a przynajmniej plaża; piasek jest dla nich jak szczoteczka do zębów dla człowieka (mikrogeophagus = mikroziemiojadek, przekopuje jak najbardziej)
3. Podobno dają radę, ale IMHO nie powinno się ich dawać do takich warunków, bo się będą męczyć (są wrażliwe)
4. Bardzo maleńkie rybki mogą zjeść, agresywny samiec raz zapolował u mnie nawet na małego neona (ale to wyjątkowy agresor)
5. Aktywne i żarłoczne :D właściciel podchodzi = okazja do żebrania o żarcie :D w akwarium rządzą, przeganiają drobnicę (i siebie nawzajem)
6. Tak
Karmienie - jeżeli chcesz mieć ramirezy zdrowe i szczęśliwe, polecam pokarmy mrożone (Ocean Nutrition) i suche (Hikari, Naturefood, Discusfood, Dainichi) z opisem "dla paletek" albo nawet dla ryb morskich - ramirezy mają delikatny przewód pokarmowy, łatwo łapią pasożyty, dlatego trzeba je wzmacniać i dawać im żarcie najwyższej jakości. Granulaty (wszystkie oprócz NF) obowiązkowo moczymy co najmniej 5 minut przed podaniem, żeby zmiękły i nie puchły rybie w żołądku. Nie wolno przekarmiać.
Zapomnij o ochotce! i o tubifeksie, to syf.
Woda IMHO obowiązkowo przefiltrowana przez RO; jak najniższe twardości. Można lekko dokwasić torfem, ale nie można przesadzać z garbnikami.
Ogólnie to są ryby fajne i warto je mieć, ale to już nieco wyższa szkoła jazdy - łatwo jest je stracić, jak się coś zaniedba albo przywlecze jakąś zarazę.
Rady z autopsji, tzn. z własnego doświadczenia.
Nie słuchaj sprzedawców mówiących, że to łatwe ryby i do każdych warunków. Boleśnie się przekonałam, że to nieprawda.

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 7:35 am
autor: Lech-u
12dot12 pisze: Zapomnij o ochotce! i o tubifeksie, to syf.
Dlaczego?

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 11:01 am
autor: 12dot12
Po pierwsze, te "robale" żyją w bardzo brudnym środowisku, w którym nie przeżyłaby żadna ryba, i akumulują w swoich ciałach różne świństwa, w tym metale ciężkie. I raczej nie bardzo chce mi się wierzyć w hodowlaną ochotkę z czystego bajorka. Taniej jest iść gdzieś ukopać...
Zresztą sam smród rzeczonych pokarmów daje wiele do myślenia. W porównaniu z nimi taki wodzień czy artemia są prawie bezzapachowe...
Po drugie - co do ochotki: jej budowa, a konkretnie słynne "pazurki", dla delikatnych ryb po prostu jest zagrożeniem - może im perforować jelita.

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 5:19 pm
autor: marcinzabki29
12dot12 pisze: Zresztą sam smród rzeczonych pokarmów daje wiele do myślenia
Kupowałem żywą ochotkę na giełdzie, nie śmierdziała, rzekłbym, że była bezzapachowa.

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 5:42 pm
autor: Lech-u
12dot12 pisze: te "robale" żyją w bardzo brudnym środowisku
Świnie też. Jest to brud organiczny, zasadniczo mało szkodliwy i łatwy do wypłukania.
12dot12 pisze: i akumulują w swoich ciałach różne świństwa
Skąd wiesz?
12dot12 pisze: Zresztą sam smród rzeczonych pokarmów daje wiele do myślenia
Nigdy nie stwierdziłem smrodu w świeżych robalach. I nie ważne w jakiej były postaci: żywe, mrożone czy liofilizowane.
12dot12 pisze: co do ochotki: jej budowa, a konkretnie słynne "pazurki", dla delikatnych ryb po prostu jest zagrożeniem - może im perforować jelita.
Nie wiem skąd się biorą takie opinie. Czyżby to był kolejny mit akwarystyczny?

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 5:45 pm
autor: MsNobody
Dziękuję za podpowiedź. Martwi mnie fakt że nie mam gdzie zrobić plaży. Jeśli rozwiąże ten problem w sobotę ruszam na poszukiwania nowych mieszkańców

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 9:19 pm
autor: 12dot12
Lechu - żadne mity, to wiedza z pierwszej ręki, od ludzi po studiach na kierunku biologia/ichtiologia i wieloletnich biotopowych akwarystów :)

Widzę, że uderzyłam przypadkowo w czuły punkt, chyba po prostu lubicie używać ochotki - i trudno, wytrzymalsze ryby sobie poradzą, jednak dla pielęgniczek zdecydowanie odradzam. I niniejszym milknę i odsyłam do forów już typowo specjalistycznych, naukowych, po lekturę.

Np. tu:
https://cichlidae.pl/showthread.php?tid=586

MsNobody - plażę można zrobić nawet niewielką ;) albo np. dwie w rogach akwa. Na pewno wyczarujesz miejsce. Powodzenia z ramkami, to wspaniałe (choć kapryśne) ryby.

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 9:25 pm
autor: Lech-u
12dot12 pisze: I niniejszym milknę
O rany. Znowu "foch"?
Jak widać różne źródła "ichtiologiczne" różnie mówią.
Moje źródła ichtiologiczne (doktor nauk ichtiologicznych) twierdzi, że ochotka jest w pełni bezpieczna, a te wpisy na forach "naukowych" generują osoby, które się boją ochotki bo tak słyszały.
12dot12 pisze: jednak dla pielęgniczek zdecydowanie odradzam
Może to nie jest żadnym "benchmarkiem" ale moje pielęgniczki od ok. 30 lat dostają ochotkę i żyją. Wiem, że to żaden dowód, ale...

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 9:27 pm
autor: 12dot12
Macie jakieś dziwaczne podejście do mnie.
Te osoby nie słyszały, tylko studiowały, oglądały, rozbierały na czynniki pierwsze i po prostu wiedzą ;)
U ciebie to nie jest żaden benchmark. To fart.
Ja wychodzę z założenia, że nie ma co ryzykować, jest tyle innych bezpieczniejszych pokarmów. I oprócz tego nie tak otłuszczających, jak ochotka.

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 9:33 pm
autor: Lech-u
12dot12 pisze: U ciebie to nie jest żaden benchmark. To fart.
Zatem mam farta od 30 lat. Super! Lucky me!
12dot12 pisze: Te osoby nie słyszały, tylko studiowały, oglądały, rozbierały na czynniki pierwsze i po prostu wiedzą
Rozumiem. Wygląda, że te osoby nie miały farta.

Dieta zróżnicowana. Może to jest tajemnicą sukcesu. Trochę ochotki, trochę innych robali, ale też trochę suchego, mrożonego, trochę naturalnego np. warzywko. I będzie git.

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 9:42 pm
autor: 12dot12
Jak najbardziej dieta zróżnicowana. I bez niepotrzebnego ryzyka, jakim jest ochotka ;) na rynku są mrożone:
- artemia
- wodzień
- larwy czarnego komara
- dafnia
- cyklop
- jaja krabów
- ikra
- różne mieszanki
I suche - od płatków Tropicala począwszy, na granulatach / ekstrudatach "wypaśnych" firm jak Hikari, Naturefood, Dainichi czy NorthFin skończywszy...
...i jest ich tak wiele, że nie ma co ryzykować niepewną ochotką czy rurecznikiem :) primum non nocere.

PS. Nieśmiało zauważam, że ten wątek nie do końca jest na temat w tym temacie... :cool: ale w sumie taka burza mózgów może się przydać, nie tylko autorowi, ale i każdemu akwaryście z większym hoplem :)

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 9:46 pm
autor: Lech-u
12dot12 pisze: primum non nocere.
Jakby ochotka była z kategorii "nocere" to raczej byłaby wycofana ze sprzedaży.

Nie popadajmy w paranoję.
Podanie ochotki raz na jakiś czas prawdopodobnie nie szkodzi rybom. I tyle.

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 9:50 pm
autor: 12dot12
...prawdopodobnie...
PS. Kule-akwaria też są w sprzedaży... no bo co, przecież można. Przecież ludzie od dawna ich używają.

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 9:54 pm
autor: Lech-u
12dot12 pisze: Kule-akwaria też są w sprzedaży.
Oczywiście.
A akwaria panoramiczne? To też wycinek kuli.
A w Afryce biją Murzynów. I co?

Ochotka nie jest niebezpiecznym pokarmem. Jeśli nie jest w nadmiarze.

PS. Woda jest trująca dla człowieka. Wypicie ponad 5-7 litrów wody w krótkim czasie, może być śmiertelne. Primum non nocere!
Zakazać sprzedaży wody dla człowieka! Woda zabija! Ale tylko w nadmiarze.

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 9:57 pm
autor: 12dot12
Skąd wiedziałam, że temat się zakończy kpinami ze mnie ;) no cóż... tutaj to chyba norma. Admin/mod musi mieć rację :cool: nawet jak jej nie ma.
Do autora tematu - jakbyś potrzebował jakiejś porady w temacie Ramirezek, pisz śmiało ;) trzymam te stworki u siebie, obserwuję je pilnie każdego dnia i coś zawsze mogę pomóc.

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 10:04 pm
autor: Lech-u
12dot12 pisze: coś zawsze mogę pomóc
Owszem. A czasami też zaszkodzić.
12dot12 pisze: Admin/mod musi mieć rację
Admin też człowiek. Lubi mieć rację.
Jeśli piszę jako admin to używam takiego narzędzia:

!

uuuu!!!, uwaga ADMIN pisze!!!!
W innych przypadkach jestem po prostu użytkownikiem FAWA.

PS. Nie bierz tej dyskusji personalnie do siebie. Każdy ma prawo do swojego zdania. A forum jest od tego, żeby każdy mógł wyrazić swoją opinię.
Ja szanuję Twoje zdanie, mimo, że uważam, że jest zbyt radykalne. To co jest dobre: stosując się do Twoich rad nie zaszkodzimy naszym podopiecznym. I za to Ciebie cenię!

Pielęgniczka Ramireza

: czw mar 30, 2017 10:20 pm
autor: 12dot12
Ach dziękuję :D
Pytanie: w czym mogę zaszkodzić? zaintrygowało mnie to.
Luzik. Niechaj każdy z nas przy swej opinii pozostanie. Oby tylko nie szkodzić tym, którzy w naszych sporach (i w ogóle) głosu nie mają, czyli rybom.

Pielęgniczka Ramireza

: pt mar 31, 2017 10:20 am
autor: marcinzabki29
12dot12 pisze: Ach dziękuję
Czyżbym wyczuł sarkazm?
Widzę, że wszystko jest dobrze dopóki nie zacznie się dyskusja na temat tego co piszesz. I tak jest za każdym razem. Z pewnością masz wiedzę na ich temat. Ale to nie oznacza, że trzeba być takim radykałem.

Pielęgniczka Ramireza

: pt mar 31, 2017 1:51 pm
autor: 12dot12
Bo taka już jestem wredna małpa ;) i człowiek zły. O.
A czy intencja przedmówcy była sarkastyczna?... czy nie?...
PS. Odbiegamy znów od tematu...

Pielęgniczka Ramireza

: pt mar 31, 2017 10:03 pm
autor: ahr
Są zboczeńcy i lewacy fundujący ziemiojadom piach, są też doświadczeni hodowcy z powodzeniem rozmnażający je na żwirze. Nie ma o co kopii kruszyć. Bo i po co.

Pielęgniczka Ramireza

: sob kwie 01, 2017 11:10 am
autor: 12dot12
No proszę, mamy i wątek polityczny, wprawdzie trafiony jak kulą w płot, ale zawsze :D i coraz mocniejsze określenia lecą. (choć w ten sposób to ich autor wystawia samemu sobie świadectwo.)
Temat się rozkręca. Nie pozostaje nic innego, jak wyjąć popcorn i colę. Może jeszcze okulary trójwymiarowe. :cool:
PS. Po co kruszyć kopie? - ano po to, żeby zaoszczędzić ludziom przykrości związanych ze słabą kondycją ryb. Gupik wiele wybaczy. Ramireza nie tak wiele (bez piasku i przy byle jakim żywieniu wzrasta ryzyko złapania pasożytów, a one dziesiątkują te ryby - wystarczy się rozejrzeć i poczytać). I po to jest to kruszenie kopii.
Pozdrawiam wiosennie.