Strona 1 z 2

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: wt sie 15, 2017 5:44 pm
autor: Lena_Ned
Hej i czołem wszystkim, witam Was serdecznie i się kłaniam :).

Podchodzę do napisania tematu już setny raz z kolei i nie wiem jak to wszystko napisać na tyle zgrabnie, żeby nie przynudzić.
Może zacznę od tego, że posiadam zbiorniczek 45L, panorama, założony w październiku tamtego roku. Podeszłam do tematu niestety trochę po neandertalsku i wciąż na nowo robię jakieś błędy, trochę z braku cierpliwości, nerwów, z braku czasu... Ale od początku.
U mnie zaczęło się od wspomnienia z dzieciństwa. Mój starszy brat założył sobie wspaniałomyślnie zbiornik panoramiczny, 250L jako pierwszy i powiem szczerze - podszedł do tematu bardzo rzetelnie i poważnie. Pomagał mu facet który u nas w Świnoujściu prowadził wtedy sklep akwarystyczny.
Było to akwarium towarzyskie, gdzie pamiętam naprawdę sporo różnych gatunków, żyły ze sobą w zgodzie co bardzo mnie fascynowało i miałam dzięki temu zapewnione długie seanse podgladactwa przed szybą. Po jakimś czasie mama kazała akwa usunąć, czego żałujemy z bratem do tej pory.
W każdym razie od tej pory miałam silne marzenie żeby samej kiedyś móc założyć takie akwarium, brat mi wiele rzeczy wtedy tłumaczył, uczył, opowiadał tak więc wychodziłam z założenia że jestem niczym profesjonalistka i sobie ze wszystkim świetnie poradzę. W końcu któregoś pięknego dnia zawołał mnie mój partner, otworzył bagażnik i pokazał mi akwarium - prezent dla mnie, czyli spełnił mi nieoczekiwanie moje marzenie. No i w tym momencie czar prysł, ponieważ już nie byłam małym dziesięcioletnim gówniakiem z zadartym nosem i szybko okazało się że nie wiem nic. Skończyło się tym, że kilka ładnych miesięcy zbierałam pieniądze na wszystkie inne potrzebne rzeczy, kupowałam na allegro nieudolnie jak i próbowałam pogłębić swoją wiedzę czytając po omacku internety. Akwarium założyłam po kłótni z partnerem, oskarżenie brzmiało " dałem Ci akwarium x miesięcy temu a Ty nic ", no i moje przygotowania poszły na marne, bo na hej hura ze złością i premedytacją założyłam akwarium popełniając multum różnych błędów.
Tu link, klik : https://www.fotosik.pl/u/Lena_Ned/album/2459602

W skrócie: 08.10.2016 założenie
Woda kranówka odstana ze trzy dni, bez uzdatniaczy, dodane bakterie z easy life easy start.
Podłoże przepłukany drobny i średni żwir razy dwa różne kolory, nie wyparzony.
Nawóz JB coś tam Florapol - na pudełku było napisane "zmieszać z podłożem", więc zmieszałam, robiąc przy tym betonową herbatę w akwarium.
Filtr i grzałka z termostatem na 26C, nie powiem teraz jakie konkretnie ale przystosowane do 50L na pewno.
Rośliny sadziłam z watą do podłoża, później się zorientowałam że źle, ale internety nie zawsze są litościwe i takąinformację znalazłam po prostu na początku. Do tej pory nie wiem jak sadzić. Przycinać korzenie, nie przycinać, wstawiać z doniczką, żeby później rozgrzebać? Nie wiem.
Zrobiłam to od d strony, bo najpierw był żwir i woda, po kilku dniach w tej pełnej wodzie sadziłam rośliny i za dwa tygodnie doszły ryby.
Z rybami też same hocki - klocki. Brat miał min. brzanki sumatrzańskie. Sprawdziłam w jednym źródle - w 45L mogą być, bierę.
Kiedy uzbroiłam się w 9 szt ( 5 mszystych, 4 sumatr ), zaczęłam czytać więcej, o matko w 45 L je wszystkie szlag trafi, jestem zwyrodnialcem.
Później poddałam się emocjom jak dzieciak i trafił do mnie jeszcze kiryśnik, prócz tego dwa ancitrusy.
Skończyło się tym, że kiryśnik urósł w niewyobrażalnym tempie niewyobrażalnie dużo, więc go oddałam do zoologa, gdzie ponoć trafił do kogoś posiadającego duży zbiornik. Później przywitałam plagę ospy rybiej, pożegnałam większość brzanek - zauważyłam symptomy akurat w weekend, dodałam soli kuchennej, a w pon. biegiem po CMF ale większość już padła. Kiedy się ocierały o liście, myślałam że się trą, moja niewiedza.
Po przedawkowaniu nawozów i po nieszczęsnej ospie postanowiliśmy z partnerem ( już bez kłótni ) zrobić restart.
Link klik :
https://www.fotosik.pl/u/Lena_Ned/album/2459601
Tutaj aktualne z wczoraj na prędce: https://www.fotosik.pl/u/Lena_Ned/album/2459617

Tutaj kończę swoją i tak już przydługą historię.
Po restarcie nie używam żadnego nawozu, bo się zraziłam i nie wiem jak. Moje rośliny w połowie szlag trafił, są żółte, gdzieniegdzie zbrązowiały po preparacie na glony.
Glony mam wszędzie, ostatnio trochę zaniedbałam zbiornik bo praca sezonowa i nie ma mnie po 13h, z podstawowych zadań filtr oczywiście czyszczę, wodę podmieniam tak niestety co półtora tygodnia bo tylko tak mi wypada wolne. Wiem, wiem, nie ma czasu to się nie ma akwarium ale to tylko na sezon. Od września będzie już jak wcześniej.
Moje pytania: jak radzić sobie z glonami. Dlaczego preparaty typu CMF i na glony barwią wszystko i niszczą rośliny, czy jeśli mam plagę świderków powinnam coś z tym zrobić? Czy brzanki mogą być w takim litrażu w dalszym ciągu? Jesteśmy na etapie remontu salonu, po skończeniu w planach 120l ale to za jakiś czas dopiero. Ile czasu tak naprawdę powinno się naświetlać zbiornik i jak ustalić sobie godziny? Włączam światło rano, wyłączam późno wieczorem. I co ile tak naprawdę karmicie ryby: jedni twierdzą że to nie pies i raz na trzy dni, inni kilka razy dziennie. Ja daję szczyptę rano, tabletki dla zbrojników po zgaszeniu światła. Teraz dochodzą karliki, z ochotką - jaka alternatywa dla ochotki?
Jak sadzić te upierdliwe rośliny żeby ich nie niszczyć? Czy jest jakiś sposób na osad pod podłożem rzy szybie, to normalne, wystarczy wuszyć dno i wyczyścić czy co? Proszę o wszelkie uwagi odnośnie zdjęć, tego co napisałam, dzięki :)
Przed restartem dodatkowe:https://www.fotosik.pl/u/Lena_Ned/album/2459609

Na koniec przepraszam za takiego tasiemca, upierdliwe pisanie, no i wcześniejsze spamowanie forum, poniosła mnie ekscytacja. Pozdrawiam!

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: wt sie 15, 2017 6:47 pm
autor: Wojtekxxx9
No to powiem Ci, że pierwsze mi się bardziej podobało. Brakło mi szlifu ale było z dużym potencjałem :-)
Nie powiem Ci czy CMF i preparaty na glony brudzą, bo nie wiem. Poprostu nie używam. Ostatnio ktoś dobrze napisał, że tępienie glonów chemia to jak leczenia pryszcza pudrem. Na chwilę pomoże, a później gorzej będzie.
Nie ma Cię 13h więc przynajmniej tyle się światło świeci. Za dluggo. Są co prawda rośliny wymagające 12h ale to trudniejsze i do innych zbiorników.
W zasadzie taki tasiemiec, a pominelas ważne rzeczy typu filtracja, rodzaj i moc światła, podłoże.
Jeżeli rośliny Ci padają to 3 opcje.
Nie mają co jeść
Za mało światła
Zle podłoże.
Ja karmię raz dziennie 6dni w tygodniu.
Ciężko posadzić rośliny Inkę zniszczyć tak swoją drogą.
Jakbym coś nie dopisał to pytaj Obrazek

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: wt sie 15, 2017 8:47 pm
autor: Miro
Lena_Ned pisze: jak radzić sobie z glonami
http://akwarystyka-moja-pasja.blogspot. ... lonow.html
Lena_Ned pisze: czy jeśli mam plagę świderków powinnam coś z tym zrobić?
Jeśli ci przeszkadzają możesz wpuścić parę szt. ślimaków Helena. Pare szt. 5-8 przez parę miesięcy jeżeli oczywiście jest plaga świderków będą powoli zmniejszać ich ilość.
Lena_Ned pisze: Czy brzanki mogą być w takim litrażu w dalszym ciągu
Przecież ich nie wyrzucisz. Jeżeli pożyją w takim akwa do jesieni to końca świata z tego powodu nie ogłoszą. :)
Lena_Ned pisze: . Ile czasu tak naprawdę powinno się naświetlać zbiornik i jak ustalić sobie godziny
To zależy gdzie w pokoju stoi, tzn ile jest światła dziennego.
Lena_Ned pisze: I co ile tak naprawdę karmicie ryby
Ryby można karmić i co 3 godziny tylko zależy w jakich ilościach.
Ja Twoje bym karmił 2x dziennie, nie ma co ich odchudzać a młode powinny być dobrze karmione.
Lena_Ned pisze: Teraz dochodzą karliki, z ochotką - jaka alternatywa dla ochotki
Z tymi karlikami to rzeczywiście może być kłopot.
Albo wymyśl indywidualny sposób dokarmiania ich albo pozbądź się ich. Pamiętaj że nie na darmo nazywają się SZPONIASTE.
Lena_Ned pisze: to normalne
To normalne, możesz podczas czyszczenia szyb podczas cotygodniowej podmiany wody 30% czyścić te miejsca kartą do bankomatu.
Roślinki możesz posadzić takie co potrzebują miej światła. Mniej roboty i stresu.
ps. najlepsza karta do czyszczenia szub to taka na której jest nie mniej jak 50 tysi :-D

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: wt sie 15, 2017 11:20 pm
autor: Birdy
Ostatnio ktoś dobrze napisał, że tępienie glonów chemia to jak leczenia pryszcza pudrem.
Nie pryszcza tylko syfa

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka[/quote]



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: czw sie 17, 2017 12:15 pm
autor: Lena_Ned
Dzięki za odpowiedzi. Ta pierwsza wersja pewnie by zostala, gdyby nie zle zrobione podloze. Pomijajac ze koncepcje plazowej sciezki popsul mi kirysnik, ale wybaczam mu wszystko :). Mialam nadzieje dodac wiecej roslin z czasem, bawilam sie nawet w preparowanie korzenia na wlasna reke ale to ciezki orzech do zgryzienia. Wanna byla wciaz zajeta, musialabym sie nie myc przez kilka miesiecy zeby korzen mogl sie moczyc :D. A tak serio - kamienie do nowej wersji wzielam z Miedzyzdrojskiej plazy, sprawilo mi to wiele frajdy. Drobny zwir tez z plazy. U nas Ci pod dostatkiem dobrodziejstw natury, trzeba tylko wiedziec jak to przystosowac do zbiornika. Dzieki za link odn. glonow. Juz zaczelam zapalac swiatlo w innych porach. Przyszedl mi nawoz w plynie z all, jeszcze tylko czekam na wegiel w plynie i paski do pomiarow. Swiderki w sumie nic zlego nie robia ale to troche denerwuje jesli licze je na dnie i na 50 szt sie nie zatrzymuje. Czy helenka żre rosliny? Poza tym po poczytaniu forum nabilam wczoraj na lyzke swiezego ogorka i pod oslona nocy zostal odziubany przez wszystkich - zobaczylam jak karlik odganial brzanki zrac ogorka! One jedza ogorki....?

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: czw sie 17, 2017 12:23 pm
autor: Wojtekxxx9
Ja mam piasku w jednym baniaku i roślinom raczej ciężej niż w żwirku kwarcowym. Rosną, ale więcej czasu potrzebują.
Co do korzenia, to bierzesz kawałek pleksy czy pcv, przywiercasz do korzenia i dajesz pod podłoże

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: czw sie 17, 2017 12:39 pm
autor: Miro
Lena_Ned pisze: Przyszedl mi nawoz w plynie
Pamiętaj, wspomagasz roślinki nawozem w płynie to i wspomagasz glony. One też są roślinkami.
Jak musisz to podawaj nawóz w kulkach bezpośrednio pod korzenie.
Helenki są mięso-padlino żerne. Może dla odmiany i glonka skubnie ale roślina to nie jego przysmak.
Karlik,u mnie nie zdążył jeść ogórków , Nie wiem czy je takie rarytasy. :)
Dodano po przerwie do tego postu:
ps.
Lena_Ned pisze: Drobny zwir tez z plazy
Ale czy ten żwir nie jest słony ?
Rybką może to nie przeszkadzać ale czy roślinką ? Nie wszystkie lubią słonawą wodę.

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: czw sie 17, 2017 5:30 pm
autor: Lena_Ned
Wojtek - jak przywiercic srube tak, by nie rysowala szyby spod spodu? Ja skupilam sie na pimysle zeby ten korzen przykleic, ale nie chcialam zatruc ryb jakas substancja, nie wiem. Z tym korzeniem to byla porazka. Z partnerem szukalismy po lasach i mokradlach korzenia idealnego, cieszac sie jak male dzieci. Przez sprzeczne informacje wyczytane w necie bylo tylko mnostwo przykrosci pozniej. Robilam wszystko z tym korzeniem, moczylam codziennie w wannie, lalam wrzatkiem, roztworem soli, przelozylam z obciazeniem do akwarium. Po miesiacu woda zasmierdla, korzen zaplesnial i wciaz barwil na brazowo. Nie, nie chce korzeni ze sklepu :(. Kolejna sprawa jak mocowac mech na korzeniach. Zylka wedkarska sie nie sprawdza, wszystko wylatuje. Niektorzy pisali o super glue ale nie znam sie to nie bede wprowadzac toksyn do akwarium.

Miro - żwir wygotowany i wyplukany bardzo porzadnie, mysle ze nic sie nie ostalo ze slonosci :). Ta plaza przechodzi z piaszczystej w kamienista, rozne cuda mozna tam znalezc :).

Co do nawozenia przeczytalam ze jesli rosliny pieknie rosna to wypieraja rozrost glonow. Przeczytalam takze sposob diy na nawoz dla roslin doniczkowych ktory dodaje sie do podloza, co o tym sadzicie?

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: czw sie 17, 2017 7:51 pm
autor: Wojtekxxx9
Jeśli do pleksy to ciężko będzie. Do spienionego pcv bez problemu milimetr głębiej wywierci się. A swoją drogą nie wpadł bym na pomysł porysowania dolnej szyby. Kamienie bardziej porysują :-)
Ja mam korzeń wiśni, klonu i jeszcze jakiś. I wszystko ok z nimi.
Można na żyłkę, mozna na nitkę, można na super glue. W żelu jest fajny.
Sprawdzilem obie metody i obie skuteczne.
Jak mchu masz dużo, to jest jeszcze sposób z czyścikiem plastikowym

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: czw sie 17, 2017 8:02 pm
autor: Miro
Ty nie szukaj korzenia w lesie tylko na plaży.
Korzenie z plaży takie wyrzucone przez morze są idealne do akwarium.

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: czw sie 17, 2017 9:33 pm
autor: Grzmirura
Korzeń najlepiej mocować do kratki malarskiej, takiej do odsączania wałka. Z kratki odcinamy nożyczkami zbędne wystające części i kładziemy na dnie. Ustawiamy korzeń tak jak nam pasuje i przymocowujemy drutem stalowym (nie miedzianym!) w otulinie plastikowej. Jeżeli korzeń jeszcze pływa, na kratkę układamy kamyki. Przysypujemy, podłożem i gotowe. Wszystkie korzenie tak mocowałem. Bez moczenia. Żaden nie wypłynął.

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: czw sie 17, 2017 10:09 pm
autor: marcinzabki29
Albo żyłką i mocną przyssawką..... :)
Najprościej obciążyć korzeń kamieniami, po jakimś czasie kamienie usunąć.

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: czw sie 17, 2017 10:32 pm
autor: ahr
Piach z plaży może i nie zasoli akwarium, ale zatwardzić może. Ja bym próbę w wodzie destylowanej zrobił, bo raczej należy się spodziewać, że mączka muszlowa tam jest. Świderkom służy jak widać.
Zdecydowanie pozbyłbym się tego gruzu, to nie jest podłoże dla roślin. Równie zdecydowanie nie zgodzę się kolegą Wojtkiem odnoście skuteczności piachu jako podłoża roślinnego, po prostu pod tym piachem musi być "żarcie" - jak w przyrodzie: tam pod spodem coś gnije, rozkłada się, życie wre i dostarcza roślinom tego czego im potrzeba.
A w kawałku pleksy wystarczyłoby zrobić fazkę, żeby łeb wkręta się schował i nie będzie wystawał. ;)
Rośliny zaś warto kupować akwariowe. ;) Ophiopogony słabe są pod wodą. Z kolei emersyjnie hodowane żabienice ładnie wyglądają w sklepie, ale w akwarium swoje muszą odchorować (łagodnie mówiąc).
Powodzenia życzę, nie ma się co zniechęcać początkowymi pomyłkami, tylko iść do przodu. A najlepiej uczyć się na cudzych błędach, nie własnych. :D

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: czw sie 17, 2017 10:48 pm
autor: Wojtekxxx9
Masz prawo się nie zgodzić :-)
Mamy wolność słowa. Ale mam porównanie na piachu i na kwarcu. Pod oboma ziemia, plus nawożenie i Co2 . I dłużej sie przyjmują na piachu.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 6:19 am
autor: marcinzabki29
Tutaj nie chodzi o wolność słowa.
Mam w swoich baniaczkach i kwarc i piach.
Kryptokoryny np. przyjmowały się bardzo długo - na kwarcu.
Trzy najświeższe zbiorniczki mam na piachu.
Roślinki przyjmowały się różnie, ale nie tak długo jak te krypcie.
Czy to sprawa podłoża, nie wiem.
Na pewno wiem jedno - każde akwarium jest inne.

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 11:14 am
autor: Lena_Ned
Kurde, chłopaki same cuda mi tu podpowiadacie. Nawet nie wiem co to jest spienione pcv :D. Poszukam, sprawdze, sprobuje jeszcze raz. Metoda na czyscik, cos wiecej? Odnosnie podloza - ja akurat nie mam piachu z plazy tylko kamienie roznej gradacji. Ten piach z przodu to kupiony w sklepie akwarystycznym piach kwarcowy. Powiem szczerze ze wrzucilam z poczatku trzy duze swiderki i nawet myslalam ze nie przetrwaja i zdechna. Nie chcialy wpelzac na kamienie a bedac na piachu nawet sie nie zakopywaly. Nie byly zachwycone. Dopiero kiedy ruszylam z praca sezonowa i zaniedbalam zbiornik zaczely sie mnozyc na nowo. Ryby w sumie odzyskaly kolory. W tamtym baniaku wciaz wybarwialy sie i bledly. A jak sprawa wyglada w korzeniem jesli barwi wode i puszca garbniki do akwarium. Powinno stac w pustym osobnym akwarium bez ryb czy nie ma roznicy?

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 11:46 am
autor: Wojtekxxx9
Może być z rybami barwiący korzeń. Niektórzy specjalnie wrzucają duże ilości korzeni i liści żeby bw mieć.
Spienione pcv widziałaś na pewno. Najwyżej nie wiesz że tak się nazywało.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 12:03 pm
autor: Miro
Lena_Ned pisze: Nawet nie wiem co to jest spienione pcv .
Tu chodzi o coś lekkiego, nierdzewnego, nietoksycznego.
Może to być kawałek płaskiego plastiku , blachy nierdzewnej itd.
Ponieważ masz mały zbiornik to i korzonek pewnie jest mały.
Pewnie wystarczy przywiązać korzeń do kamienia i już. A samo wiązanie można zamaskować.
Lena_Ned pisze: puszca garbniki do akwarium
Jak bardzo ?
Może zasyfić zbiornik a może dawać lekko słomkowy kolor który przy podmianie cotygodniowej wody znika.
Jak masz warunki to możesz wstawić go do wiadra wystawić na zewnątrz i zapomnieć o nim na miesiąc.
Wiem że nie chcesz ze sklepu korzonka ale zobacz ile masz z nim problemów.
Zapłaciła byś parę zł. i problem z głowy. :keep:
ps. możesz przykręcić do plastikowego jednorazowego talerzyka odwróconego do góry dnem. Śruba nie będzie dotykał dna.

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 3:52 pm
autor: Lena_Ned
Korzeń już dawno wylądował na śmietniku. Może w wiadrze na balkon wyciepnac, zmieniac wode codziennie, choć to był korzonek na cale akwarium, 30 na 30 na 40 to na pewno mial wiec wiadro jakies wieksze moze wykombinuje. Bez cyrkulacji w wodzie pewnie znow splesnieje. A woda byla w wannie brazowa niestety do slomkowej to jej ho ho... Nie wiem, te korzenie w sklepach sa prawie takie same, takie malo polskie :P. No nic. Przynajmniej sprawdzilam co to spienione pcv. Odezwe sie jak zrobie jakies postepy, sprobuje sie zastosowac do uwag i zobaczymy. Buziaki dla milych Panow :).

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 4:08 pm
autor: Wojtekxxx9
Jakbyś mieszkała bliżej to korzeni ja mam multum. Jakie tylko chcesz.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 5:37 pm
autor: marcinzabki29
Taka uwaga co do zatapiania korzenia.
Jeżeli zastosujesz któryś z patentów typu - "coś" do korzenia i to "coś" w podłoże, to już takiego korzenia nie przesuniesz.
Korzenie kupuje, a w zasadzie kupowałem w sklepach.
Jedyne co z nimi robiłem, to spłukałem wodą i do akwarium.
Jeśli nie moczyłem go wcześniej, to w akwarii przyciskałem kamieniem i po jakimś czasie kamień wyjmowałem.

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 8:04 pm
autor: Grzmirura
marcinzabki29 pisze:Jeżeli zastosujesz któryś z patentów typu - "coś" do korzenia i to "coś" w podłoże, to już takiego korzenia nie przesuniesz.
Nie do końca. Drut zakręcam od góry i jeżeli coś wymaga poprawki luzuję go i przesuwam korzonek.

________________________
Wysłane z tajnej skrzynki Alfonsa hrabiego Grzmirury.

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 8:34 pm
autor: marcinzabki29
A patent na wkręt?
I zostaje nam to coś w podłożu - po co?

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 9:18 pm
autor: Grzmirura
nie jestem zwolennikiem wkrętu i pleksy. kratka jest lepsza.

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 10:45 pm
autor: marcinzabki29
A ja będę się upierał, że najlepiej jest przytopić korzeń kamieniem i wyjąć.
Można też korzeń potrzymać w jakimś naczyniu, dopóki nie będzie tonął.
Potem nie trzeba kombinować - co zrobić żeby zatonął i jak go przesunąć.

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 10:51 pm
autor: Wojtekxxx9
To długo czasami trzeba czekać. W jednym już 2 miesiące nie chce zatonąć. Metodą kamienia

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 10:52 pm
autor: marcinzabki29
Wojtekxxx9 pisze: To długo czasami trzeba czekać
Akwarysta musi być cierpliwy ;]

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 10:55 pm
autor: Wojtekxxx9
No podobno :-)
A co powiesz o suchym starcie baniaka :-)

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 10:57 pm
autor: marcinzabki29
Wojtekxxx9 pisze: A co powiesz o suchym starcie baniaka
Może nie tutaj, nie chcę zaśmiecać wątku Koleżance.

Pierwszy nieudolny zbiornik 45L - proszę o uwagi.

: pt sie 18, 2017 10:58 pm
autor: Wojtekxxx9
Racja :-)

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka