BLACKANGEL pisze: ↑ndz lis 12, 2017 8:47 pmczy ne beda sie robily garbate.
Nadmiar genów "wspólnych" może prowadzić do garbacenia, tak samo jak niedobory witamin ==> choroby, czy też środowisko. Wprawdzie nie selekcjonowałem gupików na jakieś perełki, raczej zawsze chciałem mieć po prostu ładne (obecnie nie mam żadnych). Trochę poważniej traktowałem labiryntowce i z obserwacji prętników karłowatych, bojowników i wszelakich innych guramców wyszło mi że młode karmione żółtkiem jajka (niektórzy mówią że to zło i dużo szatan), mieszankami domowej produkcji wzbogacanymi witaminami dla dzieci rosły dużo ładniejsze niż na gotowych "zbalansowanych" pokarmach dla narybku.
Tak naprawdę ilość czynników mogących wpłynąć negatywnie czy też pozytywnie na koloryt/kształt dorosołej ryby jest ogromna. Zaczynając od stresu, rodzaju pokarmu, stopnia pokrewieństwa, ilości produkowanych jaj, kształtu/jakości tychże czy też towarzystwa ryb selekcjonowanych.
Poleciłbym więc wzbogacenie się o tony wiedzy o rybim żywieniu/genetyce, dużo spokoju/cierpliwości oraz poszukiwanie złotego środka do selekcji. Czasem z kolorystycznych brzydali wychodzi piękne potomstwo.
Taka jeszcze drobna ciekawostka, zawsze lepsze i ładniejsze rosły mi sztuki w akwariach nasłonecznionych. Powodzenia