FAWA.pl

Ponieważ mój mąż jest ekstra, dostanę od niego na święta Aquael shrimp set 20l.
Ponieważ ja jestem mniej ekstra, to już o tym wiem. Nie wnikajmy :p

Teraz kilka pytań:
1. wiem, ale spytam: dla bojka za krótkie, nie?

2. Krewetki dla amatora, żeby miały się dobrze to tylko Red Cherry czy nad czym jeszcze można się zastanowić?

3. Podłoże aktywne musi być?

4. Na czym oprzeć aranżacje? Mchy i wgłąbka? Jakie mchy? W 112l miałam Java Moss, ale musiałam zrezygnować bo go glony opanowywały... Kokosy potrzebne? A te pałeczki cynamonu? Konieczność czy głupota? Korzeń-drzewo czy skałki lawowe? Pomocy

5. W zestawie Aquael pat mini. Nada się do czegoś, czy za małe? Czy może Hamburga robić używając tego pata jako pompy? Mam jeszcze Aquael unifilter 1000, ale to już chyba pralkę zrobi...

Ależ się ekscytuje

Oberzyj krewecie i napisz ktore Ci sie podobaja. Wtedy odpowiemy na reszte.

brenda pisze: ↑sob gru 09, 2017 11:50 pmPonieważ

Mezowie ogolnie sa super, zazwyczaj niestety niedoceniani

Najbardziej mi się podobają Caridina Dennerli i Ghost. Ale pewnie trzeba będzie zacząć od Red Cherry, bo reszta delikatna a nie chce mordować zwierzątek.

Znalazłam też w odmętach internetu zdjęcie, które mi się podoba. Tzn. widziałam ładniejsze, ale to jest najbardziej w mój gust z takich, które może bym dała radę odtworzyc. Ale tylko "może". Jestem beztalenciem aranżacyjnym :p

Najpierw zastanów się jakie krewetki chcesz hodować. Do nich dobierasz podłoże, Caridina cf. cantonensis- aktywne, Neocaridina denticulata- naturalne/jałowe. Krewetek z Suwalesi, wymienionych przez Ciebie, nie polecam na początek.

2. Jak się postarasz to bez większych problemów utrzymasz większość ras i odmian barwnych Caridina cf. Cantonensis- CR, CB, SRC, SBC, Taiwany itp.
3. W zależności od krewetek. Jak aktywne to RO i minerały.
4. Im mniej rzeczy w akwarium tym lepiej bo łatwiej utrzymać czystość. To samo tyczy się podłoża. W zakamarkach zbierają się różne szczątki, które zaczynają się rozkładać, azoty idą w górę i zaczynają się problemy.
5. Pat będzie dobry tylko musisz wymienić gąbkę na większą z mniejszymi oczkami. Na hamburga w tak małym akwarium szkoda miejsca.

Kaktusy, cynamony i inne wynalazki możesz sobie odpuścić.

Tutaj masz dwa podobne tematy z ostatniego czasu:
http://fawa.pl/viewtopic.php?f=18&t=36314
http://fawa.pl/viewtopic.php?f=18&t=36244

brenda pisze: ↑sob gru 09, 2017 11:50 pmTeraz kilka pytań:
1. wiem, ale spytam: dla bojka za krótkie, nie?

To może ja jestem jakimś akwarystycznym zbrodniarzem, ale w takiej kostce mam bojka, w raz paroma amano. I nie uważam, że jest to zbyt mały litraż na tę jedną rybkę. Kostka jest filtrowa kaskadą Aquael FZN Mini doładowaną ceramiką, i wg mnie taki duet się sprawdza.

MarioM pisze: ↑ndz gru 10, 2017 7:42 pm . I nie uważam, że jest to zbyt mały litraż na tę jedną rybkę

Litraż w sam raz. Ale natknęłam się na opinie, że raczej niższe a dłuższe akwarium jest potrzebne. Chociaż w sumie nie wydaje mi się, żeby bojowniki szczególnie ruchliwe były...

A nie wpierdziela Ci bojek krewetek?

W ogóle to masz bardzo fajny wystrój, zapisuję jako jeden z potencjalnych do wzorowania się dla mnie. Powiedz mi, czy idea jest taka, że całe to czarne podłoże ma być schowane pod "trawką" ?

A jaki ma byc w 20l?
U mnie jest w 180l jest ruchliwy, ciekawski i pewny siebie.

no właśnie jak mam mieć chociaż cieć wyrzutów sumienia, to sobie odpuszczę. Chyba, że jeszcze u kogoś zobaczę, jak kiedyś u mojej koleżanki bojka w półlitrowej kuli. Wtedy przygarnę do mojej szklaneczki

Poza tym mąż się ekscytuje na krewetki. Z tym że do tej pory widział tylko filtrujące i pewnie takich rozmiarów stworków się spodziewa. Będę musiała trochę chłopa rozczarować

brenda pisze: ↑ndz gru 10, 2017 9:19 pmLitraż w sam raz. Ale natknęłam się na opinie, że raczej niższe a dłuższe akwarium jest potrzebne. Chociaż w sumie nie wydaje mi się, żeby bojowniki szczególnie ruchliwe były...

Wydaje mi się, że rybom w ogóle bardziej pasują zbiorniki o jak największej powierzchni dna niż wysokości słupa wody, i kostka, jak duża by nie była, jest takim sobie akwarium. Jednak jak już takie coś mamy i chcemy rybkę a nie krewetki czy ślimaki, to jedynie bojownik się do tego nadaje. Może mnie za to niektórzy zlinczują, ale wg mnie dla jednego bojownika 20L kostka wystarczy. Nie ma szału, ale nie ma i tragedii.

Nie są ruchliwe jak np. brzanki czy bocje , ale nie siedzą w jednym miejscu. Jak jest im dobrze, to pływają sobie tu i tam, zwiedzają, ale zawsze dostojnie, jakby ich (przynajmniej tych moich ) życiowym mottem było powiedzenie, że "pośpiech uwłacza" Pamiętam jak miałem bojownika w 240 litrach to nie penetrował całego zbiornika, lecz tylko jego cześć, ale to też może być indywidualna kwestia temperamentu konkretnego osobnika.

Obecnie mam bojowniki (po jednej sztuce) w 63L i 20L. W każdym z nich zachowują się podobnie. Nie siedzą w kącie, pływają spokojnie, zwiedzają kąty, czasem nawet stają "na głowie" w poszukiwaniu jedzenia w trawniku, etc. Wiadomo, że w 63L ma więcej miejsc do zwiedzenia, ale zauważyłem, że ma swoje ulubione miejscówki, w których przebywa większość czasu. Bojek w kostce jest sam, nikt mu w niczym nie przeszkadza i może w spokoju jeść (karmię go często z łyżeczki, szybko się nauczył podpływać w jedno miejsce), nikt na niego nie wpada. Drugi bojek, który ma towarzystwo neonów, bywa czasem wkurzony podczas karmienia, bo neony podbierają mu jedzenie.

brenda pisze: ↑ndz gru 10, 2017 9:19 pmA nie wpierdziela Ci bojek krewetek?

No właśnie nie. Ani w kostce ani w 63L. Powiem nawet, że o ile w 63L bojek potrafił nastraszyć amano tak, że zaczęły mi emigrować po tym jak się pojawił (na szczęście już mu przeszło), o tyle ten w kostce całkowicie je olewa. A są znacznie mniejsze - mają około 1-2cm. Krewetki też na niego nie reagują, pasą się na widoku, przechodzą wylinkę i nadal są wszystkie. Myślę jednak, że jak osiągną 4cm to przełożę je do 63L,w kostce może zostawię ze dwie lub wcale, bo mam świadomość, że nie jest to ocean.

brenda pisze: ↑ndz gru 10, 2017 9:19 pmW ogóle to masz bardzo fajny wystrój, zapisuję jako jeden z potencjalnych do wzorowania się dla mnie. Powiedz mi, czy idea jest taka, że całe to czarne podłoże ma być schowane pod "trawką" ?

Dziękuję
Z trawnikiem to jest tak, że w kostce zostawiłem to przypadkowi. Raczej skłaniam się ku temu, żeby były to kępki traw ( i dlatego tam nie przycinam) ale jak się trawnik rozrośnie (nawożenie to tylko "węgiel" w płynie, sporadycznie 1ml azotu na tydzień, i światło 6W LED), to fajnie, a jak nie to może zostać jak jest. Na razie bardzo powoli, ale jednak, się rozrasta, i o dziwo nie licząc pyłu na szybach i kamieniu to nie ma tam glonów.

Moje bojowniki zamieszkują kostki 20-30 litrów. Są aktywne, ciekawskie, budują wielkie gniazda. Wystarczy dobrze zaaranżować i jest OK,

Ja dalej bede uwazal ze 20l to dla krewetek. Podobne argumenty jak wysuwal sprzedawca w jednym sklepie akwarystycznym 3 minuty przed tym, jak dostalem zakaz wstepu kiedy sie wtracilem w przekonywanie klienta ze bojek moze byc w kuli bez roslin i filtra.
Jeszcze taka obserwacja, ze w duzym zbiorniku jest spikojniejszy

brenda pisze: ↑ndz gru 10, 2017 9:42 pmPoza tym mąż się ekscytuje na krewetki. Z tym że do tej pory widział tylko filtrujące i pewnie takich rozmiarów stworków się spodziewa. Będę musiała trochę chłopa rozczarować

Filtrujące to już prawdziwe xenomorphy Ślimaki mu tam wrzuć

U mnie w większych akwariach sprawdzają się tylko plakaty, ewentualnie młode, które jeszcze nie mają pełnego upłetwienia, oraz samice. Nie bardzo rozumiem resztę wtrętu, ale każdy ma prawo do swojego zdania.

Natomiast z mojego doświadczenia kostka dla krewetek tak, ale jeśli nie jesteśmy nastawieni na jakąś sensową selekcję, tylko tak żeby robaki sobie jakoś żyły.
I przy ss warto zabezpieczyć te szpary, potrafią krewetki po kablu nimi wychodzić, chociaż teraz te szybki mają chyba inne mocowanie.

Rozważałam zakup kamieni w jakimś składzie ogrodniczym albo czymś takim, ale chyba sobie odpuszczę. Takie o przeznaczeniu nieakwarystycznym nie wiadomo w sumie, czy mi czegoś do wody nie będą uwalniać. Z tego samego powodu boję się samodzielnie zbieranych. Chyba kupię dragon stone. Na taką kosteczkę to nie będzie duży koszt.

Z dotychczasowych decyzji: aranż improwizowany, miks kilku, które mi się spodobają. Pewnie wyjdzie badziewie, ale chociaż własne :p
Rośliny raczej mało wymagające. Światło zostaje z zestawu.
Podłoże: czarny piach kwarcowy i kawałek jasnego (coś a'la rzeczka, zachciało mi się po fotach MarioM)
Mam kaskade hbl i dam tu, jeśli będzie pasowała i nie narobi hałasu, jeśli nie to do tego z zestawu wieksza gąbka i jakoś go spróbuję ukryć.
Woda RO z mineralizatorem. Skoro mam filtr to żal nie skorzystać.
Obsada prosta, Red Cherry albo jakaś inna odmiana kolorystyczna tego gatunku.
Dobrze rozumiem, że jak wsadzę tam kilka odmian kolorystycznych to po paru pokoleniach będą szaraczki? Zdecyduję się na jedną, ale nie wiem jeszcze jaką.
Ile na start do takiego zbiornika się wpuszcza?

Dodano do tego postu po 3 minutach 28 sekundach

(cytowanie z komórki nie działa. Cytuje się tylko pierwszy wyraz zaznaczonego fragmentu)

Selekcji nie planuję. Chcę tylko małą dekorację pokojową że zwierzątkami, którym będzie się w niej dobrze żyło

Dzisiaj zakupiłem trochę kamieni w składzie kamienia.
Ceny nieporównywalnie mniejsze.
Chociaż na taką kosteczkę, to rzeczywiście niewiele potrzeba.

dylemat sam się rozwiązał, bo po chwili w internecie wychodzi na to, że nie mam składu kamienia w promieniu 30km

Dodano do tego postu po 3 godzinach 55 minutach 44 sekundach

Ma ktoś namiar na jakaś w miarę pewną skałę na alledrogo? Najbardziej mnie coś w deseń Grey stone interesuje, ale żeby nie wpływało na parametry.

A jeśli nikt nie ma i będę kupowała w ślepo to co najlepiej brać, żeby twardości nie windowalo? Dragon stone?

Kiedys łupki bralem i nie wplywaly na parametry.
Jak wode RO chcesz uzyc to moze jednak caridiny?

a rozważne to, brać na początek coś, co trudniej utrzymać przy życiu?
Z rozmnożeniem wtedy całkiem się pewnie mogę pożegnać

Skały najlepiej wybierać osobiście, jeśli chce się uzyskać jakiś satysfakcjonujący efekt.
Dragon stone jest strasznie gliniasta, przynajmniej ta z Aqua Artu, podobno neutralna dla wody.
Grupa startowa to moim zdaniem około 10 szt.
Gdzieś mam telefon do hodowli krewetek w Warszawie, który dostałam na targach terra-akwa, poszukać?

Ja nielokalna po prostu wasze forum działa nieporównywalnie lepiej niż wielkopolskie :p

kurczę byli tam hodowcy z różnych stron, ale nie interesowałam się.

Jeśli zdarzy się, że mi skały będą zatwardzać wodę, to mogę po prostu nie dawać mineralizatora do RO czy tak to nie działa?:P