Strona 1 z 1

Poszukuję źródła rurecznika zywego, moze wazonkowców?

: pn lis 17, 2008 11:39 pm
autor: jacek_1970
Witajcie, jeszcze 3 lata temu nie było z rurecznikiem problemu, czy ktoś wie gdzie w Warszawie lub okolicy da się to kupić?
W takim Opolu za 0,80 zł jest 10 gram samych robali, ochotka podobnie jest sprzedawana na wagę a nie w jakichś debilnych woreczkach gdzie jest ich mało i na dodatek w jakiejś solance.
Pozdrówka.
Jacek

Re: Poszukuję źródła rurecznika zywego, moze wazonkowców?

: śr mar 18, 2009 12:16 pm
autor: Ender
Jacku, sprawa z rurecznikiem (tusipex) wygląda następująco, jakieś 3-5 lat temu odkryto w tych robaczkach prątki gruźlicy, najprawdopodobniej znalazły się tam one na skutek warunków hodowlanych (do rozmnażania tych robaków potrzeba mułu i szlamu połączonego z odchodami zwierząt), wszyscy hodowcy bardzo się tej informacji przestraszyli i przestali go używać.
bierzmy pod uwagę, ze gruźlica i jest bardzo zakaźna dla ludzi, wystarczy, że woda zawierająca gruźlicę dostanie się do Naszych narządów wewnętrznych i nastepuję zarażenie.
jakieś 6 miesięcy temu udało mi się kupić porcję tusipexu na Warszawskiej giełdzie, oddałem do do szpitala zakaźnego w Warszawie i do instytutu biologii aby go przebadać, okazało się że jest wolny od prątków gruźlicy. od tamtej pory karmię ryby rurecznikiem, uwielbiają go.
warto wspomnieć, że rurecznik jest o wiele bardziej wydajny i daje lepsze efekty we wzroście ryb.
na dzień dzisiejszy kupuję tusipex u jednego kolesia na giełdzie w Warszawie. ryby są zdrowe a małe rosną jak na drożdżach.
na giełdzie szukaj Pana w czerwonym Seacie Ibiza :)

Re: Poszukuję źródła rurecznika zywego, moze wazonkowców?

: śr mar 18, 2009 1:06 pm
autor: matka siedzi z tyłu
A gdzie ta mityczna giełda?

Re: Poszukuję źródła rurecznika zywego, moze wazonkowców?

: śr mar 18, 2009 1:32 pm
autor: Ender
Bazarek na kole... niedaleko ul. Ciołka >>>>>"GIEŁDA" w dużym cudzysłowu ale na bezrybiu i rak ryba :-P

Re: Poszukuję źródła rurecznika zywego, moze wazonkowców?

: pn kwie 13, 2009 12:23 am
autor: 9466
Kolego Eender

Przeczytałem twojego posta i tak się zastanawiam czy ty sam go przed wysłaniem czytałeś czy też po prostu masz tak zwane parcie w dążeniu do doskonałości, że nie zdajesz sobie sprawy z pisania takich rzeczy – specjalnie nie użyłem tutaj żadnego określenia, no, bo cóż żadne określenie do przemawiającej przez ciebie głupoty nie jest adekwatne:

1.” jakieś 6 miesięcy temu udało mi się kupić porcję tusipexu na Warszawskiej giełdzie, oddałem do szpitala zakaźnego w Warszawie i do instytutu biologii, aby go przebadać, okazało się, że jest wolny od prątków gruźlicy. od tamtej pory karmię ryby rurecznikiem, uwielbiają go” kolego sympatyczny nawet, jeśli byś wysłał to coś, co kupiłeś pod tą nazwą do instytutu Pasteura pod Paryżem to i tam nie wykryto by prątków gruźlicy czy też prątków Kocha z prostej przyczyny – pod tą nazwą sprzedawany był w Polsce (i być może nadal jest) S Y R O P.

2. Tubifex (rurecznik) znika po mału z rynku gdyż po prostu jako taki może powodować wiele chorób – popytaj hodowców Paletek czy karmią tym ryby dla potwierdzenia cytat za wikipedią:
„Rurecznik jako pokarm [edytuj]
Stanowi pokarm wielu bezkręgowców wodnych i ryb. Jest wykorzystywany w akwarystyce jako wysokokaloryczny pokarm dla ryb akwariowych. Nie można jednak podawać go bez zachowania odpowiednich zabiegów higienicznych i bez odkażania.
Rureczniki można też zamrażać co zabija w pewnym sensie bakterie, nie unikniemy jednak wyeliminowania wszystkich związków chorobotwórczych i toksycznych (trujących). Ze względu na możliwość kumulowania toksyn w ich ciele mogą stanowić przyczynę zatruć u ryb.
Żywienie tym pokarmem musi odbywać się pod szczególną kontrolą, należy mieć pewność co do jakości miejsca, skąd jest pobierany.
Rurecznika można spotkać w handlu także pod postacią pokarmu w tabletkach. Za pomocą liofilizacji pokarm ten jest spreparowany, zawiera do 60% białka, ważnego składnika pokarmowego.
Niebezpieczny czy praktyczny [edytuj]
W przypadku karmienia ryb rurecznikiem istnieje realne niebezpieczeństwo zawleczenia różnych chorób poprzez kontakt ze skażonym środowiskiem, w którym to najczęściej przebywa rurecznik. Aby temu zapobiec należy bezwzględnie go odkażać wkładając go po uprzednim wypłukaniu do roztworu odkażającego (np. trypaflawina).

3. kolejną przyczyną jego braku jest coraz większa czystość naszych rzek kiedyś tubifex do celów handlowych pozyskiwany był na ogół w rzeczkach bądź strumieniach, do których wylewane były ścieki z mleczarni, rzeźni i innych ośrodków przetwórstwa spożywczego w obecnej chwili w związku z panującą tendencją do ogłaszania upadłości oraz w związku z naszą obecnością w Unii Europejskiej ścieki z tych zakładów, które pozostały na rynku muszą być odpowiednio filtrowane.
Co do efektów hodowlanych to sam musisz ocenić czy warto karmić ryby czymś, co im szkodzi a potem się zastanawiać, dlaczego zdychają – osobiści polecam ci ochotkę, którą bez większych problemów możesz kupić na wagę w większości sklepów wędkarskich i trzeba przyznać, że jest o wiele lepsza niż tzw. Akwarystyczna gdyż po pierwsze jest większa i sprzedawana bez wody i dodatków


Pozdro
Jacek

Re: Poszukuję źródła rurecznika zywego, moze wazonkowców?

: sob kwie 18, 2009 2:18 pm
autor: JPK
Tubifex, jak i ochotkę na wagę w cenie tubifex 80gr/1dg, ochotka 1zł/1dg można kupić w sklepie akwarystycznym na ulicy Okopowiej, bliso skrzyżowania z Żytnią.
Zaopatruję się w nie regularnie ;)

Re: Poszukuję źródła rurecznika zywego, moze wazonkowców?

: sob kwie 18, 2009 7:19 pm
autor: blanka
Na forum gdzieśtam piszą,że ochotka jest skażona toksynami, jak z tą na wagę?

Re: Poszukuję źródła rurecznika zywego, moze wazonkowców?

: sob kwie 18, 2009 8:56 pm
autor: 9466
tu mnie zaskoczylas nic o tym nie wiem ale chyba to nastepny kit gdyz kolega od kilku sezonow karmi palety ochotka i jakos mu nic nie pada a jakos czesto ma je do kupienia wiec to nie za bardzo prawda ochotke kupuje w sklepie wedkarskim

Re: Poszukuję źródła rurecznika zywego, moze wazonkowców?

: sob kwie 18, 2009 9:00 pm
autor: blanka
No widzisz... a tam trąbią o tym,odradzają i przyznam się bez bicia,że nie kupuję jej w zoologach .Czy ona się różni od tej wędkarskiej? Już sama nie wiem....

Re: Poszukuję źródła rurecznika zywego, moze wazonkowców?

: ndz kwie 19, 2009 9:16 am
autor: JPK
Chyba ta wędkarska jest większa ?

Re: Poszukuję źródła rurecznika zywego, moze wazonkowców?

: ndz kwie 19, 2009 9:55 pm
autor: 9466
rozni sie chyba tylko tym ze nie jest pakowana w woreczki a mozesz ja kupic na wage, co do wielkosci to z tym roznie bywa po prostu zalezy jaka maja w sklepie wedkarskim nieraz sa to fakt po prostu ochlapy jak bys kupowala to zwracaj uwage na kolor po prostu musi byc czerwony!!!!!
ciemno czerwona ochtka jest no coz nie za bardzo swierza no nie smierdzi ale moze miec kilka dni i mozesz nie przetrzymac jej dluzej w domu
trzymac mozesz w sloiku na dole kladziesz warstwe wilgotnej ligniny ( wilgotna - mokra ale nie moze byc zanurzona w wodzie!!) i na to ochotke