FAWA.pl

witam
Niedawno zdecydowałem się na podmiany wody "prosto z krany". Może nie tak prosto bo przepuszczam to jeszcze przez węgiel tak dla spokojnej głowy. tylko niestety a może i stety temperatura znacznie spada tak ok 4 6 stopni (trochę dużo). Zastanawiam się nad domieszką wody ciepłej tylko czy to nie wpłynie negatywnie. Oczywiście cały czas mówimy o kranówce.
jakie są wasze doświadczenia w temacie ?

Warszawską kranówkę możesz śmiało lać do akwarium bez przepuszczania przez węgiel. ja u siebie nie wlewam lodowatej wody a porównywalną z temperaturą w akwa. może 2'-3' niższą.

parametry wody kranowej możesz sprawdzić na MPWIK. od lat w kranie woda jest ok.

pozdrawiam,
PK

trochę źle się wyraziłem ale mniejsza z tym
słyszałem że parametry ciepłej wody mogą się znacznie różnić do zimnie (bakterie i takie tam ). zimna jest ok to wiem używam jej od początku mojej przygody tylko odstanej może nie idealna ale jest dobra
dodatkowo kiedyś mówiło się że ciepła woda nawet jest niezdatna do picia (trująca)

falcon1111 pisze: ↑wt mar 12, 2019 2:34 pm dodatkowo kiedyś mówiło się że ciepła woda nawet jest niezdatna do picia (trująca)

chodziło o chlor tak przy ciepłej jak i zimnej. po to też odstawiało się wodę przed wlaniem do akwarium.

tak jak napisałem, wlewaj kranowit. złap temperaturę porównywalną z tą w zbiorniku i lej

pozdrawiam,
PK

Z przyzwyczajenia leję zimną i odstawiam do następnego dnia. Przy nalewaniu mocno czuć ozon. Może warto spróbować lać bezpośrednio z kranu ... Przynajmniej mieszkanie nie będzie wyglądało jakby dach przeciekał
Może Władze forum zorganizują ankietę w tym temacie?
pkalan, w swoim wątku piszesz, że padły Ci galaxy. Może z tego powodu.
Na facebookowych grupach trafiłem na wpis, że ktoś stracił obsadę lejąc wodę prosto z kranu

Karat pisze: ↑wt mar 12, 2019 4:43 pm pkalan, w swoim wątku piszesz, że padły Ci galaxy. Może z tego powodu.
Na facebookowych grupach trafiłem na wpis, że ktoś stracił obsadę lejąc wodę prosto z kranu

nie sądzę aby to było powodem "zgonu" ryb. bardziej stawiam na zły sort. kranówkę wlewam bezpośrednio do 300l gdzie trzymam paletki, otosy, amano i nic im nie jest.

od paru lat wlewam bezpośrednio z kranu.

pozdrawiam,
PK

pkalan pisze: ↑wt mar 12, 2019 4:54 pmzły sort

Jest taka szansa

pkalan pisze: ↑wt mar 12, 2019 4:54 pm kranówkę wlewam bezpośrednio do 300l gdzie trzymam paletki,

I nic, a nic z tą kranówką nie robisz?

Karat pisze: ↑wt mar 12, 2019 5:11 pm I nic, a nic z tą kranówką nie robisz?

nic kompletnie. utrzymuję tylko temperaturę kranówki na poziomie ok 2' niższa niż w akwarium.

A ja leję kran (tam gdzie mam kran w baniakach) bezpośrednio. Wlewam do wiadra przez perlator. A co trochę więcej powietrza w wodzie.
Mieszam zimną z ciepłą (tyle, że podgrzewanie ciepłej mam w swoim piecu a nie w węźle ciepłowniczym w bloku) na oko.
Zawsze temperatura spada a ostatnim wiaderkiem reguluję aby nie spadła więcej niż 1,5-2 st. C.
Jedyne co to dodaję do wody Biotopol od JBL. Mieszkam na Białołęce a tu niestety przez osiedle Brudno domieszkowanie wszelkich substancji odkażających jest największe w Warszawie. Ostatnio z DanielemP porównywaliśmy przewodność wody i u mnie jest niższa niż u niego o jakieś 20 PPMy.
Ale jak pewnie zauważyliście ja jestem inny.
PS.
Jeśli zimna woda w kranie ma poniżej 20 st. C a ciepła powyżej 50 to bakterii coli i legionelli nie musisz się obawiać.
W Austrii np. każdy budynek musi mieć prowadzoną książkę badań wody pod kątem tychże bakterii. U nas niestety dopiero jesteśmy na etapie zakładania głównych filtrów na blokach gdzie zarządza "myślący administrator". Reszta budynków bierze wszystko co może/leci z sieci.
U barlowi natomiast w zimę leję bezpośrednio demineralizowaną z butelki a latem (jak mam co robić z odpadem) ro. Tu dodaję mineralizator i te "czarnidła" od Tropicala.

pkalan pisze: ↑wt mar 12, 2019 4:54 pm kranówkę wlewam bezpośrednio do 300l gdzie trzymam paletki

chyba nie lejesz samej kranówki tylko mieszasz ją z wodą z filtra RO
Kranówka (przynajmniej w Ząbkach) jest bardzo twarda i ma ph około 7,8 co bardzo źle wpłynęłoby na zdrowie i wygląd dysków. Dlatego też ja leję 50% prosto z kranu i 50% podgrzanej wody z filtra RO.

Tez leje prosto z kranu. Podpinam wąż i prosto do zbiornika. Temperature ustawiam podobną do tej w akwarium

jacekzabki pisze: ↑śr mar 13, 2019 9:11 am chyba nie lejesz samej kranówki tylko mieszasz ją z wodą z filtra RO
Kranówka (przynajmniej w Ząbkach) jest bardzo twarda i ma ph około 7,8 co bardzo źle wpłynęłoby na zdrowie i wygląd dysków. Dlatego też ja leję 50% prosto z kranu i 50% podgrzanej wody z filtra RO.

tak jak napisałem wyżej, wlewam tylko kranowit. palety kupiłem od hodowcy co trzymał tylko na kranówce.

pozdrawiam,
PK

Co prawda powoli odchodzę już od kranówki a wynika to z zapotrzebowania moich ryb na miękką wodę i południowoamerykańskich klimatów, ale gdy miałem zbiornik z biotopem CA to zawsze lałem kranówkę prosto do zbiornika. Woda ta była zbliżona temperaturą do tej w zbiorniku i nigdy nie zaobserwowałem negatywnych skutkow mieszania wody ciepłej z zimną.

Tam gdzie leję 100% kranu są tęczanki, teoretycznie odporne ryby...
Z kolei skalary i neony mają u mnie RO mieszane z kranem więc ewentulane negatywne skutki będą mniej odczuwalne
Kusi mnie, żeby dziś nie odstawić wody na jutrzejsze podmiany

Karat pisze: ↑śr mar 13, 2019 11:26 am Kusi mnie, żeby dziś nie odstawić wody na jutrzejsze podmiany

w razie skutków ubocznych bez odstawiania wody... powyższe moje wypowiedzi dotyczą tylko moich baniaków i nie biorę odpowiedzialności za utratę życia w Waszych zbiornikach po podmianie wodą kranową.

pozdrawiam,
PK

pkalan pisze: ↑śr mar 13, 2019 9:27 am palety kupiłem od hodowcy co trzymał tylko na kranówce

Hoduję dyski od 6 lat i ciągle pogłębiam wiedzę na ich temat m. in. przeglądając różne fora o paletkach i powiem szczerze, że wydaje mi się (może się mylę), że żaden ze znanych i szanujących się hodowców dyskowców w naszym kraju nie leje do akwarium z dyskowcami wody prosto z kranu. Obojętnie z jakiego rejonu Polski są ci hodowcy to każdy ma swój sposób na sporządzanie wody- jedni leją same RO, inni mieszają RO z kranówką, a jeszcze inni leją kranówkę zakwaszaną kwasem, zmiękczaną, odkażaną etc.

może na wyrost nazwałem sprzedawcę "hodowcą". trzymał swoje rybcie na wodzie kranowej

pkalan, a już chciałem o Twój adres prosić w razie kłopotów
W kwestii dysków to pozwoliłem sobie odkopać Twój wątek. Z tego co widziałem stosujesz podłoże aktywne i CO2, a to jednak zmienia parametry w kierunku tych bardziej "paletkowych"

Karat pisze: ↑śr mar 13, 2019 12:44 pm pkalan, a już chciałem o Twój adres prosić w razie kłopotów
W kwestii dysków to pozwoliłem sobie odkopać Twój wątek. Z tego co widziałem stosujesz podłoże aktywne i CO2, a to jednak zmienia parametry w kierunku tych bardziej "paletkowych"

to prawda, parametry są inne niż w zbiorniku z bazaltem i bez CO2. we wczesnych latach 2000 (o ile dobrze pamiętam) jak hodowla Paletek raczkowała w Polsce to pamiętam jak byłem gdzieś przy Wale Miedzeszyńskim u hodowcy... szok co ten facet robił z wodą. mieszanki, RO, zmiękczanie przez dodawanie do wody różnych preparatów... teraz jest zupełnie inaczej. woda w kranie inna, butla z CO2, aktywne podłoża i wiele więcej dla ułatwienia hodowania tych pięknych ryb.

I najważniejsze to odpowiedzieć sobie na pytanie co chcę osiągnąć i jakim kosztem. jak wszyscy wiemy, akwarystyka jest jak fiat 126p...studnia bez dna ja mam akwaria aby cieszyły oczy rodziny. nie hoduję ryb ani roślin na sprzedaż. oczywiście tak prowadzę akwaria (aranżacja/woda/etc) aby mieszkańcy czuli się jak najlepiej

pozdrawiam,
PK