Strona 1 z 31

Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn sty 12, 2009 11:36 pm
autor: Dein
Na razie będzie moja większa sześćdziesiątka. W przeciwieństwie do mniejszej sześćdziesiątki, która ma 54 litry, ta jest 60-litrowa. Jest starsza i bliższa memu sercu. Od zawsze jest domem bojowników.
Aktualnie mieszka w nim jeden on i jedna ona, wbrew wszelkim zasadom trzymania bojowników, ale twierdzą, że dobrze im ze sobą i większej ilości kobiet do szczęścia nie potrzebują. A nawet mogliby się zdenerwować. Jedną panią już wyprosili.
W charakterze sublokatorów występują krewetki amano. 5 krewetek amano. W większości dziewczęta.

Z zieleni mamy tu rośliny proste w uprawie i niewymagające, bo wymagające zarzynam prędzej lub później. Hygrophila polysperma, dwa rodzaje anubiasa (ten mały, barteri nana, jest dzielny. Jest tak stary, jak całe akwarium), valisneria nana, rogatek, limnobium spongia i kilka rodzajów zwartek.

Oświetlenie - 2x15w. Aqua glo + sun glo. Filtr kaskadowy, grzałka jedyna solidna jaka mi się do tej pory trafiła - Eheim Jager 75 w, dodatkowe napowietrzenie dla komfortu krewetek i lepszej cyrkulacji wody.
Podłoże - Aqua Substrate II+.
CO2 nie podaję, bo się boję i nie widzę większego sensu, przy takim oświetleniu i roślinach, nawożę sporadycznie.

No to pyk:

Obrazek

Ona i on:

Obrazek

Następną swoją sześćdziesiątkę, tę 54-litrową, zaprezentuję, jak tylko nakleję wreszcie tło i poprzycinam co-nieco.

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn sty 12, 2009 11:47 pm
autor: kubusiek77
I akwarium i parka bardzo mnie się podoba... tak jakoś ładnie tam jest... :oops:
Czekam na kolejne 60... yyy 54. :mrgreen:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn sty 12, 2009 11:58 pm
autor: matka siedzi z tyłu
No nareszcie :)

Bardzo piękne akwarium. Śliczne, znakomicie zakomponowane rośliny (zapomniałeś wymienić lotosa) i piękne bojowniki.

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: wt sty 13, 2009 10:25 am
autor: jollantta
super:) bardzo mi sie podoba ta kolorowa roślinka z przodu z dużymi liścmi.
a to brązowe podłoze jest lepsze niż np. kwarcowy piasek czy kamyczki????
bo w sumie fajnie wygląda i pasowałoby mi do aranżacji pokoju bardziej niż to co mam

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: wt sty 13, 2009 10:42 am
autor: Dein
Jak miluśko. Dziękuję za komplementa. Człowiek się czai i niepotrzebnie.

Podłoże tak teoretycznie jest czarne, praktycznie - ciemnoszare, a odcień brązowy ma ze względu na świetlówkę, która zabarwia wszystko na lekko żółto. Ale istnieje też w sprzedaży jego teoretycznie brązowa wersja, która w praktyce jest czerwonawa.
W ogóle podłoże jest bardzo przyjemne, estetyczne, zawiera dodatkowe substancje sprzyjające roślinom, znakomicie się w nim sadzi, aczkolwiek cena może odstraszyć trochę.
Jeśli się nie ma na zbyciu ok. 50 złotych na worek podłoża, nie warto się załamywać. Kwarcowy żwirek jest dobrym podłożem. Piasek - IMO trudniejszym do utrzymania w czystości i mniej sprzyjającym roślinom.
A gdybyś była jednak zainteresowana tym podłożem, to sobie poczytaj o nim:
http://sklep.apet.pl/shop,show,747

Nie ma problemu, żeby je kupić w większym sklepie z gadżetami akwarystycznymi, na Allegro, czy w sklepie wysyłkowym.

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: wt sty 13, 2009 10:53 am
autor: Drottnar
Dein, bardzo mi się Twoje akwarium podoba :) Fajny klimat, w którym nawet trawy mi się podobają (co u mnie rzadkie).


Jakbyś miał tego mniejszego anubiasa do oddania, to ja chętnie przyjmę :D

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: wt sty 13, 2009 11:36 am
autor: Dein
Ten cały anubias - to co na korzeniu i to co pod lotosem - to z jednego koszyczka, który na początku miał kilkanaście listków. W ogóle nie przepadam za anubiasami, bo przypominają mi sztuczne plastikowe kwiaty z PRL-u, ale ta odmiana to absolutny hit niezdzieralny i uroczy :smile: Mam go od maja 2007 roku, przeżył kilka katastrof, był traktowany lekami, wysoką temperaturą, przez pierwszy rok rósł w oświetleniu 0,25 wata na litr i o dziwo, wtedy był najpiękniejszy. Jedyny z nim kłopot to ten typowy dla anubiasa - łapie glony. Dlatego jeden rośnie pod lotosem, drugi ma parasol z limnobium.

Do nadwyżek tego anubiasa mam kolejkę :mrgreen:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: śr sty 14, 2009 10:57 am
autor: etna
piekne!anubias wspanialy!ja bardzo je lubie.tez mam 2 gatunki,nane i duzego niepamietam jak dokladnie sie nazywa.mam je juz 8 lat. teraz mam z nimi problem traca liscie i nie kwitna :cry: 2 lata temu zmienilam akwa z 80 na 240 i zaczely sie problemy. 80 mila zwykla domowa zarowke 100,byla wysoka 64 cm. albo wiecej. 240 ma jazeniowki,niewiem dokladnie jakie bo dostalam pokrywe od znajomegow kazdym razie nie kwitna od 2 lat.byly takie piekne.pozdrawiam

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: śr sty 14, 2009 7:28 pm
autor: Drottnar
Ada, może to kwestia tego, że masz za mało tych świetlówek, że są stare itp. Napisz coś więcej o tych świetlówkach - ile, jakie, ile czasu już świecą?

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: śr sty 14, 2009 7:53 pm
autor: kubusiek77
Drottnar pisze: Napisz coś więcej o tych świetlówkach - ile, jakie, ile czasu już świecą?
Ale to może w innym wątku... :-P

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: śr sty 14, 2009 8:28 pm
autor: Dein
Ależ nie krępujcie się.

Btw - moje anubiasy nigdy nie kwitły, ale nawet mi nie smutno z tego powodu :mrgreen:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: śr sty 14, 2009 8:39 pm
autor: matka siedzi z tyłu
Tak mówisz, ale i tak wiem, że w głębi duszy zazdrościsz (sam wiesz komu :mrgreen: )

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: śr sty 14, 2009 8:58 pm
autor: Dein
Oczywiście, że tak. Ale po starej znajomości mogłabyś mnie nie demaskować publicznie.

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: czw sty 15, 2009 9:07 pm
autor: Władek Pompka
Świetne akwarium, wszystko bardzo mi się podoba. Klasa.

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pt sty 16, 2009 3:39 pm
autor: kiniaczek
super !!!

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 12:45 pm
autor: Dein
To teraz drugie. Mniej ulubione. Z niego nigdy nie jestem do końca zadowolony, ciągle coś przesadzam parę cm dalej, przenoszę, wyrzucam, dokładam. Jest to sześćdziesiątka 54-litrowa, z belką oświetleniową 2x15, otwarta, doświetlana radośnie słońcem, wyposażona w kaskadę, dodatkowe bąbelki, grzałę 100w. Musi mocna być, bo akwa stoi w przeciągu totalnym.
W roli zwierzyny występuje stado niezdzieralnych mikrorazbor Galaxy vel niebiańskich danio perłowych. Rybki kupione już jako dorosłe, są u mnie już półtora roku i wcale nie wyglądają na stare. Czasami któraś wyskoczy i to jedyny z nimi problem. Oprócz nich - 5 sztuk bystrzyków barwnych. Prawdziwe rekiny i łotry. Czasami mam wrażenie, że to sami samcy. Non stop pojedynki. Oraz pewna ilość red cherry, które wcale spokoju w takim towarzystwie nie mają. Bystrzyk krewetce nie odpuści.
W roli zieleni - ludwigia (nigdy mi nie przyszło do głowy sprawdzić, jaka to odmiana; dostałem kiedyś jeden pęd jako bonus do zamówienia i nie zapytałem, co to), mikrozorium narrow, blyxa japonica, kępa mchu bardzo mieszanego z przewagą mini taiwan, bolbitis - mój najnowszy nabytek oraz hydrocotyla w wersji płożącej. Jako parasolek dla mikrozorium uwielbiającego łapać glony - limnobium.

No to pyk. Najpierw samo akwarium. Trochę łyse i rurka od napowietrzenia bezczelnie na wierzchu, bo wczoraj przyciąłem co się dało.
Obrazek Obrazek

Mieszkańcy teraz. Na górnym zdjęciu - samiczka, na dolnym - walczący samcy mikrorazbory:

Obrazek
Obrazek

Krwiożercze, złe do szpiku kości rekiny:

Obrazek
Obrazek

Samczyk i młoda samiczka red cherry:

Obrazek
Obrazek

I są jeszcze zatoczki, ale nie dały się tym razem podejść.

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 12:49 pm
autor: matka siedzi z tyłu
No no, jak zwykle bardzo ładnie Ci to wyszło.
Mnie hydrocotylka nie chce tak łądnie rosnąć :(

Bardzo świetne zdjęcia :)

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 1:01 pm
autor: Dein
Hydrocotylę kupowałem w koszyczkach i trochę z nią poeksperymentowałem. Po wyjęciu z koszyka odciąłem dolne pół waty w której były pędzone, potem pousuwałem ale niezbyt starannie włókninę, żeby to się ciągle razem trzymało ciasno. Między korzeniami zostało trochę watolinki. Dwie tak przygotowane kępy przywiązałem do płaskiego korzonka. Korzeń przysypałem jeszcze żwirem, więc go nie widać. Ładnie wygląda i póki co nie ma tendencji do rozłażenia się, ale to dopiero ze dwa tygodnie. Więc wszystko się jeszcze może zdarzyć :twisted: młode listki na pewno nie będą się tak ciasno płożyć.

No a ten... Dziękuję. Bolbitisa to u Ciebie wypatrzyłem i tak mi się spodobał, że sobie sprawiłem. Mam nadzieję, że się nie gniewasz :oops:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 2:01 pm
autor: matka siedzi z tyłu
Póki nie jest ładniejszy od mojego, to się nie gniewam ;)

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 6:12 pm
autor: kubusiek77
Ciekawe kiedy ja będę miał taki ład i porządek w baniaku..
Bardzo ładnie..

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 6:41 pm
autor: neptun
Nie ma sie co czepiac.Calkiem fajny baniaczek.

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 8:08 pm
autor: Dein
A jeszcze! Maleńki Krzyś/ Krzysia - synek/ córunia moich bojowników:

Obrazek

Oraz mój żywy i najlepszy test do pomiarów parametrów wody. Wszystkim polecam! Jest bardzo ekologiczny.

Obrazek

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 10:33 pm
autor: neptun
Tez posiadam takiego insekta jak Ty i tez ja swierzbia lapy do rybek. :mrgreen:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 10:52 pm
autor: etna
dlaczego insekta?moj baronek siada miedzy akwa a klatka z ptaszkami i co pol godzinki zmienia kierunek patrzenia.smiejemy sie ze kanaly zmienia :smile:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 10:59 pm
autor: neptun
Ja ja tak tylko pieszczotliwie nazywam ;) Skubana potrafi pol dnia na pokrywie od baniaka przespac.Wygrzewa sie cwaniara,a jak sie juz wyspi to obserwuje potencjalny "pokarm" :mrgreen: Dobrze,ze pies na nia nie poluje.Co to by sie dzialo jakby za nia na baniak wskoczyl!brr... :smile: A tak zyja sobie w zgodzie:pies,kot i rybki...

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 11:01 pm
autor: etna
znaczy zoo jak u mnie :mrgreen: jeszcze jaszczurke mamy

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 11:05 pm
autor: neptun
Temat Deina,a my mu tu pomalu dzial Gucwinskich rozkrecamy :mrgreen: Ale to fakt,ze mam taki maly zwierzyniec.Jeszcze frycia byla,ale oddalismy :-(

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 11:23 pm
autor: Dein
Gucwińskiego mi możecie spokojnie rozkręcać. Ja mam jeszcze takie cudo:

Obrazek

Suczka się akwarystyką nie interesuje, nie pomaga i w ogóle nie śmiałaby podchodzić kocicy pod pazury.
A kocica oduczyła się przesiadywać na pokrywie, kiedy któregoś pięknego dzionka pokrywę zdjąłem do czyszczenia, a kocica mimo wszystko skoczyła na akwarium.
Kotka w ogóle była u mnie pierwsza. Zawsze mi podpijała wodę, a z rybek interesują ją tylko takie w miarę duże. Czyli u mnie bojowniki. Ma swoje krzesełko przed akwarium i sobie maca łapką szybę, tudzież w napadzie wyjątkowego podniecenia, zostawia fluki i odciski nosa. Chyba nie wyczaiła, że górą je można ewentualnie wyjąć.

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 11:36 pm
autor: matka siedzi z tyłu
Dein pisze:Chyba nie wyczaiła, że górą je można ewentualnie wyjąć.
Kusisz los

A Dzidka ma zeza

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

: pn lut 02, 2009 11:50 pm
autor: Dein
Czy Dzida wygląda jak ktoś, kto mógłby skrzywdzić rybkę?

Obrazek

Zawsze była taka gorliwa w pilnowaniu rybek na kwarantannie. Zasłużyła na zaufanie!
Zeza to ma od tego pilnowania.