FAWA.pl

A może teraz rację bytu mają tylko i wyłącznie smartwatche, smartbandy i nie wiadomo co smart-jeszcze?
Bo jak tak patrzę po ludziach w moim otoczeniu, to wydaje się że zegarki odchodzą do lamusa - to ja kręcę się w nieodpowiednim towarzystwie, a może to jakiś trend którego nic nie zatrzyma?

ja noszę

!

spam

głównie ze względu na wygodę jak mam jakąś ważną wiadomość, to od razu ją widzę, a godzinę też pokazuje

tak, w komórce

MiBand Narzeczonej też kupiłem, bo przynajmniej dzięki temu czuje wibracje na ręku, że dzwonię i piszę
Ale prawdę mówiąc wolałbym zegarek. Jakoś tak bardziej przyzwyczajony jestem.

Ja akurat nigdy nie nosiłem, drażni mnie bransoleta na ręku. Jednak moja luba uwielbia zegarki, te prawdziwe. Nie żadne smart, ma być normalna tarcza i wskazówki, a do tego ciężka bransoleta najlepiej w kolorze złotym

Wśród swoich znajomych mam jeszcze minimum dwie osoby, które z zapałem noszą prawdziwe zegarki.

Ciągle i nieprzerwanie noszę na ręku zegarek. Zdejmuję go tylko wtedy jak zmieniam na elegancki.
SmartWatche testowałem kilka tygodni i to nie dla mnie, za dużo zachodu a za mało korzyści (zwłaszcza, że mój codzienny kompan jest zasilany ogniwem słonecznym).
Właśnie przymierzam się do kupna nowego bo w moim po 7 latach ciągłej pracy zaczął wysiadać wyświetlacz.

No, czyli jednak nie jestem taki osamotniony

JestemMarcin pisze: ↑sob lut 08, 2020 8:02 am Ja akurat nigdy nie nosiłem, drażni mnie bransoleta na ręku. Jednak moja luba uwielbia zegarki, te prawdziwe. Nie żadne smart, ma być normalna tarcza i wskazówki, a do tego ciężka bransoleta najlepiej w kolorze złotym

Wśród swoich znajomych mam jeszcze minimum dwie osoby, które z zapałem noszą prawdziwe zegarki.

Masz na myśli coś w rodzaju

!	spam. Następnym razem będzie ban

czy jednak zegarki z innej półki

ja także uwielbiam zwykłe zegarki, nie wyobrażam sobie ładować smartwatcha co kilka dni lub co 2 tyg. Zegarek to ma być zegarek

Zwykłe jak najbardziej. Dla mnie najwygodniejsze są te na bransolecie, szybkie zapięcie i estetyczniej wyglądają lepiej niż na skórzanym pasku.

Ja noszę zegarek, zawsze mi się marzyl ze skórzanym paskiem ale niestety nie mam takiego w kolekcji

!	Tu był SPAM, a więc dla użytkownika jest BAN.

Szczerze, to mam podobne odczucie - wszyscy kupują smartwatche, zegarki sportowe, a przeciętny użytkownik korzysta z jakiegoś ułamka tego co mają i ułamka jakiejś abstrakcyjnej ceny, którą za niego zapłacił. Swoją droga żyjemy w kraju mlekiem i miodem płynącym, bo kiedyś nie do pomyślenia było, by każdy na ulicy nosił zegarek za minimum tysiaka, a teraz to i dzieciaki po szkołach takie noszą.

Ja mam normalną Festinę, kupioną za moją pierwszą prawdziwą wypłatę w życiu, z takiej prawdziwej pracy zawodowej, a nie dorabiania . Działa, ma się dobrze, wygląda bardzo dobrze i spełnia swoją funkcję, czyli pokazuje czas. Jeśli dla kogoś to istotne to jest też dużo bardziej stylowa, niż te tablety na nadgarstkach .

Zegarka nie noszę od wielu lat. Od dziesiątek wręcz i jest mi z tym dobrze.

Przepraszam, a która jest godzina?

Co do zegarków do dostaję je czasem w prezencie i kończą w szufladach... Mam z nimi dwa problemy: albo tarcze są za duże przez co dłoń po zgięciu blokuje się albo pasek przy zegarku ma za twardy usztywniacz. Jak bym chętnie chciał pasek materiałowy (pleciony jak pas) ale "poważne" marki nie robią takich. Te mniej poważne tez nie i dopiero chińszczyzna z aliexpress spełnia wymagania ale zegarka mechanicznego od nich nie chcę . Jakby wskazówki były fluoroscencyjne też byłoby na plus i jak tak sobie policzę to raczej szybko zegarka, który chciałbym nosić, nie kupię.

A ja szukam zegarka z kukułką na rękę. Też pewnie prędko nie znajdę.

Lech-u pisze: ↑czw gru 03, 2020 1:06 pm A ja szukam zegarka z kukułką na rękę. Też pewnie prędko nie znajdę.

Zegarek z QQKĄ

Gbr pisze: ↑pt gru 04, 2020 1:33 am 3
Lech-u pisze: ↑wczoraj, 13:06
A ja szukam zegarka z kukułką na rękę. Też pewnie prędko nie znajdę.
Zegarek z QQKĄ

Przecież to nie kukułka. Ten ptaszek "ćwiergoli" a nie "kuka".

Oni twierdzą, że jest to przysłowiowa kukułka i niech im będzie w końcu ptak to ptak nieważne jaki byleby ptaszyna choćby kogut a to już coś.