FAWA.pl

Wstaję dziś rano niczego nieświadoma.... a tu na korzeniu, na dodatek w dobrze odsłoniętym miejscu leży sobie ikra! Świetnie, super, samiec ramirezy ładnie się nią opiekuje, ale obawiam się że nie ma szans na wychowanie młodych. Raz: wyeksponowane miejsce, dwa: w akwarium pełno bystrzyków i skalarów! co mam robić? bardzo chciałabym by choć 2 młodym się udało.... mam puste 25 l akwarium, ale nie mam do niego sprzętu na stanie. Korzeń na którym została złożona ikra jest za duży, by w jakis sposób go odizolować od reszty mieszkańców akwarium... co robić?

Ramirezki zawsze składają ikrę w widocznych miejscach. Jeśli to pierwsze tarło, to samiczka prawdopodobnie ją zje.

poszłam do sklepu, kupiłam nowy filtr do małego akwarium, przelałam odpowiednią ilość wody z dużego akwa do mniejszego i przeniosłam korzeń z ikrą. mają tam teraz cieplutko ok. 29 stopni, dobre napowietrzenie i spokój. zobaczymy, moze sie uda

Trzymam kciuki

dzis rano z niepokojem spojrzałam jak tam jajeczka sie mają.... no i przetrwały noc!

to super. ja tez trzymam kciuki!

Może Tobie się uda U mnie trzy próby zakończyły się konsumpcją ikry. Raz przez ramirezkę, a dwa razy przez coś innego... ślimaki? krewetki?

siedza same w akwarium, nic nie ma prawa ich zjeść-przynajmniej żaden kręgowiec;) ani stawonóg

no to pozostaje jeszcze samica Ale bądź dobrej myśli. Skoro ikra jeszcze jest, to jest szansa, że coś z tego będzie

samica została w większym zbiorniku. przyszłam niedawno z pracy i widzę, że odsetek martwych jaj wzrasta.... lecz jednocześnie śpiesze donieść, że niektóre juz sie ruszają, a kilka nawet już sie odczepiła od korzenia i lezy na dnie od czasu do czasu podrygując! mam 30 stopni ciepła i ph 7,6 boję się, że za wysokie, ale z drugiej strony nie chce im teraz zmieniać warunków

Z tego co wiem, nie powinno się zabierać samicy...

sam zasugerowałes, że mogłaby się rozprawić z ikrą... małe podrygują coraz liczniej

Myślę, że w takim pH, nawet jak się coś wykluje, małe nie przeżyją długo.

staram się powolutku stopniowo obniżac ph . Podrygują na dnie, nadal nie mają siły podnieść tych swoich wielkich brzuszków do góry

Tylko broń Boże jakimiś chemikaliami!

....po dzisiejszej nocy maluchom widać już wyraźnie układ nerwowy i świecące oczka..... część jeszcze miota sie przyklejona do korzenia

dzis maluchy otrzymały ugotowane żółtko... niektóre juz próbuja aktywnie plywac

Cześć dołacze sie do tematu dzisiaj moje ramirezki złożyły ikrę ,to pierwsze akwa ma dopiero tydzień ,obsada to:
10 neonek inesia
para gupikow
para molinezji
i para ramirezek
Co radzicie przekładać ikre czy zostawić ? są szanse że coś sie wykluje i przeżyje?
ramirezki pilnują gniazda ale jak same żezra to lipa?

Witaj myśle ze warto przekładać ikrę tylko tak żeby woda była tak sama i ikrę wyjmuj w wodzie by nie zmieniała warunków i polecam napowietrzanie najlepiej jak najbardziej nawet bezpośrednio na ikrę i wodę podmieniaj jak sie wylegną dość intensywnie

juz przełozyem narazie do duzego słoja ten samiec zjadł połowe ikry ja zobaczylem to mod razu wziołem ten kamień z ikra i przełozyłem zostało z 60 jajeczek może cos bedzie ,bede informował na bieżąco

a czy Wy wiecie dlaczego te ryby należą do rodziny pielęgnicowatych ?
chyba jak nazwa wskazuje opiekują się ikrą (pielęgnują ją ) więc przekładanie to szczyt głupoty bo nic z tego nie będzie jak rodzice się nią a później narybkiem nie zajmą.

Jeśli to ich pierwsze tarło to się nie ma co stresować, że zjadają ikrę one muszą się nauczyć nią opiekować ( zazwyczaj 3 pierwsze tarła się nie udają ).

Ps. ikra w słoiku spleśnieje.

http://www.fawa.pl/topics12/4663.htm to wychowało się po oddzieleniu tylko mi zostało mniej ikry i z 4 maluchów teraz jest jeden i ma sie dobrze

przy założeniu, że samica składa średnio około 100 jajeczek to nie odchowana jedna sztuka to raczej nie jest zbyt wiele ( fajnie, że się udało odchować ) ale skoro są to pielęgnice to do ich "zadania" należy odchowanie młodych.

Dla przykładu moja para opiekująca się młodymi ( zdjęcie niestety kiepskiej jakości )

Mzcie racje włozyłem kamień spowrotem do akwa ,przecież to pielęgnice

Witam ponownie wiecie mineło już prawie 4 tygodnie i Ramirezki znowu złożyły ikrę na prawie pionowej skale ,i dostały szału od rana ganiają ryby i sieja popłoch
ostatnim razem zeżarły ikre ale dziasiaj jest inaczej narazie cały czas pilnują
może coś z tego będzie ,tylko nie wiem jakby sie miało coś wykluć to przenosić jakoś do kotnika czy dać im matczyna opiekę ? w akwa

dobra już po ikrze zjadły po raz drugi,a przy tym zabiły mojego pięknego gupika