FAWA.pl

Witajcie akwaryści
Kilka dni temu zalałam nowe akwarium. Nie jest to co prawda moje pierwsze, ale tym razem chciałabym spróbować ze zbiornikiem bardziej "na poważnie".
Problem jest następujący - woda w moim kranie jest jakości po prostu katastrofalnej. W ciągu ostatnich kilku lat parę razy otrzymywaliśmy alerty o zanieczyszczeniu bakterią coli (ile razy taka sytuacja została przemilczana, nikt nie wie. Pewnie sporo), a ilość chloru jest w niej tak duża, że po prysznicu łazienka pachnie podobnie jak basen. Wspólnie z rodziną od dłuższego czasu do celów spożywczych używamy wody butelkowanej i zauważyliśmy poprawę na zdrowiu (ustąpiły okresowe bóle brzucha i problemy żołądkowe). Reasumując - mam spore obawy przed wlewaniem tego czegoś do akwarium.
Jakie są jednak alternatywy? Filtr RO to jednak sporo problemów, a mocno wymagającej obsady ryb i roślin nie planuję, tak więc zakładam, że nie jest w moim przypadku niezbędny. Woda butelkowana? A może lać uzdatniacz do tej z kranu? Jakieś inne opcje

Czesc. Pojemnosc akwarium poprosze ….?

125 litrów

Jeśli akwarium już zalane i nie planujesz wymagających roślin ani ryb, to może zobacz po prostu jakie będą efekty na tej wodzie? Jeśli faktycznie będą problemy, to mi osobiście nic innego niż filtr RO nie przychodzi do głowy. U mnie zmieścił się po prostu w szafce pod umywalką, więc za dużo problemów z nim wg mnie nie ma.

Przy tym litrazu warto przemyslec jednak filtr RO .

A czy do wody z filtra RO należy coś jeszcze dodawać czy można wlewać prosto do zbiornika? Bo z tego co się orientuję to ma on na celu wypłukanie w zasadzie wszystkiego, w tym składników mineralnych itp, więc woda wychodzi z niego praktycznie jałowa.

A kranówka była już kiedyś testowana. Akwarium w tamtym okresie ledwo dychało, zrobiony został restart i później już lana była woda butelkowana. Poprawa widoczna na pierwszy rzut oka, chociaż nie da się określić czy kiepski stan był wynikiem właśnie wody czy innych czynników które również zostały wtedy wyeliminowanie. Ale zawsze można jeszcze raz spróbować.

Woda RO jest jałowa i trzeba ją ponownie zmineralizować.

Wysłane z mojego CPH2415 przy użyciu Tapatalka

A na czym polega taka mineralizacja?

Kupujesz mineralizatory (płyn lub proszek) i dodajesz odpowiednią ilość do wody RO.

Wysłane z mojego CPH2415 przy użyciu Tapatalka

Jacaerys pisze: ↑sob sty 07, 2023 7:05 pm trzeba ją ponownie zmineralizować

Nie trzeba. Można.
Zresztą po to ludzie mieszają z kranową.

Dzięki za pomoc, chyba spróbuję z tym filtrem RO

Ziemiojad pisze:

Jacaerys pisze: ↑sob sty 07, 2023 7:05 pm trzeba ją ponownie zmineralizować

Nie trzeba. Można.
Zresztą po to ludzie mieszają z kranową.

Pytanie było co zamiast

Wysłane z mojego CPH2415 przy użyciu Tapatalka

Jacaerys pisze: ↑ndz sty 08, 2023 12:42 amchyba spróbuję z tym filtrem RO

Jeżeli akwa masz przykryte (czyli mniej paruje niz odkryte) i nie trzymasz wysokiej temperatury wody (znów: odparowanie wody proporcjonalne do różnicy temperatury z powietrzem w pomieszczeniu), to po począttkowym zalaniu RO pół na pół z kranowitem (lub nieco więcej RO) na późniejsze dolewki nie będzie potrzeba dużo.

Wodę z filtra RO trzeba najpierw zgromadzić w jakimś zbiorniku, np beczce. Woda z filtra zbiera się powoli, w zależności od wydajności membrany. U mnie jest to około 5 do 6 litrów na godzinę.
Potem decydujesz, czy zmineralizujesz wodę RO mieszając ją z wodą kranową (musisz znać parametry wody kranowej, aby wiedzieć w jakich proporcjach zmieszać), lub jeśli nie chcesz dolewać wody z kranu, bo obawiasz się zanieczyszczeń, to dodajesz do wody RO odpowiednią ilość mineralizatora.

crazyaqua pisze:Wodę z filtra RO trzeba najpierw zgromadzić w jakimś zbiorniku, np beczce. Woda z filtra zbiera się powoli, w zależności od wydajności membrany. U mnie jest to około 5 do 6 litrów na godzinę.
Potem decydujesz, czy zmineralizujesz wodę RO mieszając ją z wodą kranową (musisz znać parametry wody kranowej, aby wiedzieć w jakich proporcjach zmieszać), lub jeśli nie chcesz dolewać wody z kranu, bo obawiasz się zanieczyszczeń, to dodajesz do wody RO odpowiednią ilość mineralizatora.

Trochę inaczej.
Po to stosujesz wodę RO by ustawić sobie mineralizatorem ( nie kranówką) żądane parametry.
I taka praktyka jest niezbędna przy podłożu aktywnym.

Natomiast mieszanie wody RO z kranem ma na celu przede zmniejszenie twardości wody kranowej. Takie połączenie nie jest dobre dla podłoży aktywnych, ponieważ je szybciej eksploatuje.

Ilość zbieranej wody zależy od zastosowanej membrany i dodatkowych akcesoriów, typu pompy itd. Relatywnie niewielkim kosztem można zwiększyć wydajność jednocześnie zmniejszając odpad.

Wysłane z mojego CPH2415 przy użyciu Tapatalka

Dziwne, pierwsze słyszę żeby to miało jakiś wpływ na tempo eksploatacji podłoża aktywnego. Jakie jest uzasadnienie takiej hipotezy?

Jeśli prowadzilibyśmy akwarium na podłożu aktywnym wyłącznie przy użyciu twardej wody z kranu, wtedy się zgodzę że ilość minerałów w twardej wodzie może szybciej eksploatować podłoże. Jeżeli natomiast do wody RO dolejemy wody z kranu wprowadzając wapń, magnez, sód, potas, chlorki, siarczany, węglany itd. w takich ilościach że GHd będzie na poziomie 8, to czym to się różni od wprowadzenia tych samych minerałów w tej samej ilości przy wykorzystaniu mineralizatora?

P.S. Ja np. wiedząc że w wodzie kranowej mam ok 75 mg/l wapnia i ok 13 mg/l magnezu, mieszam to z wodą RO w proporcji 20 litrów RO/30 litrów kran i mam wodę około 45 mg/l wapnia i 8 mg/l magnezu (8GHd). Uzupełniam magnez do ok 11 mg/l i stosuję taką wodę do podmian akwarium. Jestem więc w stanie w miarę precyzyjnie wyliczyć sobie zawartość interesujących mnie minerałów.

Jedyną wadą takiego rozwiązania jest fakt, że parametry wody kranowej mogą się nieco wahać i będę miał plus/minus kilka ppm, ale to akurat w moim przypadku nie ma dużego znaczenia.

Oczywiście wszystko jest zależne od parametrów wody kranowej co za tym idzie proporcji.

Wysłane z mojego CPH2415 przy użyciu Tapatalka

Zawsze daję wodę odstaną, choc tez mam wode twardą w kranie. Nie mam jakiegoś wielkiego akwarium bo mam 30l i jednego bojownika.