Lecznica (badanie po śmierci rybki)
: ndz wrz 20, 2009 8:09 am
W nocy wkonałam telefon do przychodni weterynaryjnej, która w swojej ofercie ma badanie chorych/martwych rybek.
Rybcia (platka), która w ciągu dnia wyglądała normalnie, w nocy zaczęła mieć problemy z pływaniem, i właściwie w ciągu 15-20 minut po zauważeniu niepokojących objawów odeszła
W czasie gdy maż obserwował rybcię znalazłam info o lecznicy weterynaryjnej (chcieliśmy ja jeszcze żywą zawieźć do badania) ale niestety nie udało się więc rybka została zapakowana i mąż z nią pojechał.
Czekam właśnie na wyniki.
Lekarz, który ją obejrzał - powiedział, że z zewnątrz nie widać objawów jakiejkolwiek choroby
Platka była młoda (ok 2-3miesięcy). Nic w akwarium sie nie działo. Rano podmieniłam wodę (lekarz powiedział, ze to mogło jej nie poprawić stanu).
Czułam się jak wariat dzwoniąc w nocy do lekarza w sprawie rybki za 5pln, ale lekarz jest profesjonalistą i nie miał grama zdziwienia w głosie.
Mam nadzieję, że cos bedzie wiadomo na temat przyczyny jej odejścia, z uwagi na inne rybcie w akwa.
Dodatkowo się stresuję, bo wczoraj podmieniałam rybki w dwóch zbiorniczkach, a przecież używałam tego samego sprzętu.
Stresa mam okropnego - powiedzcie mi że to normalne.
Ciekawa jestem czy ktoś z Was korzystał już z takiej usługi?
Rybcia (platka), która w ciągu dnia wyglądała normalnie, w nocy zaczęła mieć problemy z pływaniem, i właściwie w ciągu 15-20 minut po zauważeniu niepokojących objawów odeszła
W czasie gdy maż obserwował rybcię znalazłam info o lecznicy weterynaryjnej (chcieliśmy ja jeszcze żywą zawieźć do badania) ale niestety nie udało się więc rybka została zapakowana i mąż z nią pojechał.
Czekam właśnie na wyniki.
Lekarz, który ją obejrzał - powiedział, że z zewnątrz nie widać objawów jakiejkolwiek choroby
Platka była młoda (ok 2-3miesięcy). Nic w akwarium sie nie działo. Rano podmieniłam wodę (lekarz powiedział, ze to mogło jej nie poprawić stanu).
Czułam się jak wariat dzwoniąc w nocy do lekarza w sprawie rybki za 5pln, ale lekarz jest profesjonalistą i nie miał grama zdziwienia w głosie.
Mam nadzieję, że cos bedzie wiadomo na temat przyczyny jej odejścia, z uwagi na inne rybcie w akwa.
Dodatkowo się stresuję, bo wczoraj podmieniałam rybki w dwóch zbiorniczkach, a przecież używałam tego samego sprzętu.
Stresa mam okropnego - powiedzcie mi że to normalne.
Ciekawa jestem czy ktoś z Was korzystał już z takiej usługi?