FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

Ale Wam fanie, może następnym razem i mi się uda...

Dzieki za zieleninkę

Kiedy następne i czy zawsze są w tym samym miejscu bo powiem że trochę daleko dla mnie może gdzieś w centrum warszawy następne:) ?

W centrum Wawy trudno znaleźć odpowiedni lokal mieszczący naszą dość pokaźną grupę i posiadający przystępne ceny, oraz brak opłat i konieczności rezerwacji...

w tym tygodniu mam mieć spotkanie w ck oberża na chmielnej. Poweim potem co i jak. Podobno knajpa ma 4 pietra i duża grupa osób spokojnie się tam pomieści. Mi też centrum bardziej by odpowiadało

Tomacha, oj do rana
fajerka, ja już od dawna proponuję przenieść spotkanie do Warszawy

Spawciu pisze:Kiedy następne i czy zawsze są w tym samym miejscu bo powiem że trochę daleko dla mnie może gdzieś w centrum warszawy następne:) ?

Następne wypada 6 listopada, a co do lokalizacji, to ciągle są propozycje zmiany, tylko jakoś nie ma chętnych, żeby to załatwić. Tu przynajmniej zawsze jest miejsce. Ale zobaczymy, jak wypadnie akcja rozpoznawcza fajerki.

W CK oberzy swego czasu odbywaly sie zloty terrarytow i ogolem nie polecam, problemy z rezerwacjami i obsluga. Czasem zdarza sie ze nie wpuszczaja niepelnoletnich a i ceny tez nie takie fajne. Po 2 zlotach wynieslismy sie i poszlismy do innej knajpy gdzie bylo super ale niestety knajpa zamknieta juz ;/

Ja też bardzo dziękuję za spotkanie.
Następnym razem nie popełnię tego błędu co wczoraj i przyjadę autobusem

dzięki za miłe spotkanie
Magda dzięki za mega ampularie
Ilona dziekuję za ślimaczki poszły do krewetek rosnąć , może je zdopingują do rozmnażania
do zobaczenia za miesiąc

i ja dziękuję, jak zwykle się odprężyłam w miłym towarzystwie

Majszczur dopiero po fakcie przeczytałam, że też byś chciała v. nanę... za miesiąc może być?

Maciek Ciebie serdecznie przepraszam za sklerozę.

Ziabak no jasne, że może być za miesiąc , wprawdzie jakieś dwie szczepki mi się dostały, ale nie mam pewności czy się przyjmą.
Wszystkim ofiarodawcom bardzo dziękuję za zielsko, jak się można było spodziewać kolejny baniaczek byłby niezbędny - co by się chwast nie zmarnował
Beeder dzięki za szkiełko, bo jakoś tak zapomniało mi się osobiście podziękować na odchodnym
KTO zakosił moje mchy przyznać się przyznać się, bo.. bo.. bo.. poszczuję moim nie znającym litości psem tropiąco-egzekucyjnym

Bardzo dziękuję za fajny wieczór.
Co do zmiany miejsca spotkań... chyba ciężko będzie znaleźć inne z tak tolerancyjną obsługą

Mchów nie brałam, ale możesz mnie poszczuć tą bestią

Majszczur, nie pokazuj tej mordki bo ktoś w nocy przyjdzie i ją ukradnie
Ja od razu bym ją schrupała

byłam w ck oberża i jestem rozczarowana - mimo, że czwartek był tłok, obsługa słaba, można znaleźć stół na więcej osób ale jest głośno

więc nie polecam

szkoda to chyba musi zostać to co mamy

Niedługo następne spotkanie.
Kto się wybiera ?
Może tym razem większe grono dopisze ?
Wszystkich fałszywych i nie fałszywych pozdrawiam.
Ewa

jak dam rade to postaram sie byc

ja też postaram się wpaść, może mi się uda ten pierwszy raz trafić

mat25 pisze:ja też postaram się wpaść, może mi się uda ten pierwszy raz trafić

mat25 mnie też
a tak apropos proszę się przypomnieć co komu obiecalam tylko bez przesady conieco pamiętam

ja będę szykuję strój pierwotniaka

ja postaram się być, też pierwszy raz, na 99% będę

mogę mieć helenki jak ktoś potrzebuje
jakby ktoś miał niskie zwartki to chętnie przygarnę/wymienię/odkupię

Będziemy - Maksa mam przynieść razem z resztą nicieni To pisałam ja pantofelek

No cóż, ja jestem chora i jak na razie wszystko wskazuje na to, że tym razem nie dotrę.

ja dotrę tylko jeżeli będzie zimno, spadnie śnieg, deszcz lub inna klęska uniemożliwiająca mi udział w imprezie plenerowej

o jeszcze o nurzańca bym sie uśmiechnęła jak ktoś ma na zbyciu

matka siedzi z tyłu pisze:No cóż, ja jestem chora i jak na razie wszystko wskazuje na to, że tym razem nie dotrę.

ojej , ale to jeszcze kilka dni, mam nadzieję że wydobrzejesz

a mi wypadła 18stka i nie mogę być

Bożena pisze:

matka siedzi z tyłu pisze:No cóż, ja jestem chora i jak na razie wszystko wskazuje na to, że tym razem nie dotrę.

ojej , ale to jeszcze kilka dni, mam nadzieję że wydobrzejesz

Zobaczymy, ale na razie kaszel mnie dusi.

Matko - zdrówka życzę!