Strona 2 z 4

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: wt kwie 27, 2010 8:47 am
autor: Majszczur

Ostatni post z poprzedniej strony:

Kakadutki zamieszkały w swoim lesie.
Pan na włościach, jeszcze trochę onieśmielony i szarobury, ale mam nadzieję, że jak się zadomowi to pokaże troszkę więcej swoich kolorków.
Hmmm... a może powinnam zmienić światło na inne żeby wydobyć z niego naturalne piękno...
2 panienki (jak się dobierze parka drugą samiczkę odłowiędla jej bezpieczenstwa) są jeszcze malusie i na razie siedzą pochowane w dziurach.

Apistogramma cacatuoides WF (F0)
Obrazek

Obrazek


O dziwo Ancistrusy nie mają wstępu do kokosa... Pan Kakadu kategorycznie nie zgodził się na odwiedziny i stanowczo wyprosił czerwońce z chatki :wink:

Obrazek
Obrazek

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: śr kwie 28, 2010 12:57 pm
autor: rafkasopel
Cześć Magda,
O dziwo Ancistrusy nie mają wstępu do kokosa... Pan Kakadu kategorycznie nie zgodził się na odwiedziny i stanowczo wyprosił czerwońce z chatki :wink:

Podczas pilnowania ikry może się powtórzyć sytuacja jak u Macmasteri.
Samica nie wytrzyma jego ciągłych nacisków na chęć zjedzenia ikry i postanowi zjeść sama gdyż uzna ze otoczenie nie jest bezpiecznie dla odchowu młodych.
A jak już ancistrus ma się najeść to będzie wolała sama to zrobić.

Dlatego otoski są bezpieczniejsze przy apisto.

Jakiś czas temu posiadałem pięknego zbrojnika weloniastego wiedziałem że nie pasi do tematu ale był taki fest że ciężko było się z nim rozstać.
A.Norberti rozwiązał podczas tarła problem za mnie wygrał w 1 rundzie przez KO.
( szok nie słyszałem nigdy o takim przypadku )

Pozdrawiam.
Rafał.

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: śr kwie 28, 2010 1:14 pm
autor: dariusz.b
mi udało się doczekać drugiego potomstwa przy zbrojnikach ale może to tylko fart

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: śr kwie 28, 2010 3:01 pm
autor: Majszczur
Kakadut zabił mi dorosłego proporczykowca :twisted: więc jeśli tylko nie spanikuje jako rodzic wierzę, że nie dopuści małych czerwońców do ikry. Ale scenariusz nakreślony przez Rafała jest bardziej prawdopodobny. Niestety w tej chwili nie mam gdzie przełowić tych Ancistrusów...

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: śr kwie 28, 2010 3:54 pm
autor: jerrymagu
Majszczur pisze:Kakadut zabił mi dorosłego proporczykowca :twisted: więc jeśli tylko nie spanikuje jako rodzic wierzę, że nie dopuści małych czerwońców do ikry. Ale scenariusz nakreślony przez Rafała jest bardziej prawdopodobny. Niestety w tej chwili nie mam gdzie przełowić tych Ancistrusów...
..... i dlatego właśnie pozbyłem się swoich nygusów - zresztą z wielkim żalem

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: czw kwie 29, 2010 7:28 pm
autor: Majszczur
Dorzuciłam jeszcze trochę liści i drobnych korzonków wierzby. Jedna samiczka się ośmieliła i przyjęła zaproszenie Pana Kakadutka :mrgreen:
Druga (mniejsza) nie wystawia nosa z chaszczy :wink:

Parametry wody
temp 24°C
pH 6,4
NO3 10 mg/l
NO2 0 mg/l
GH ≈ 4
KH ≈ 0

Obrazek

Obrazek

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: wt maja 18, 2010 9:48 am
autor: Majszczur
Z przyjemnością donoszę, żo obie Panie doczekały się potomstwa :mrgreen:
Zuch chłopak :wink: Obie samiczki obskoczył w tym samym czasie :lol:

Właśnie miałam zabrać się za robienie podmianki, ale coś mnie tknęło i zerknęłam na tył akwarium po lewej, a tam na korzeniu aż drgało :grin: Potem patrzę z przodu po prawej na kokosie też coś siedzi :grin: Dałam JBL Fluid bo tylko to miałam. Larwy mają około 3 mm. Te z korzenia może ciut mniej ale jest ich całe mnóstwo. Te z kokosa są może troszkę większe, ale jest ich zdecydowanie mniej. I tak jestem w szoku, że w ogóle są bo ostatnio w tym kokosie rezydowały zbrojniki.
Obrazek

Wystarczyło że przez parę dni nie miałam czasu (kupiliśmy szczeniaka) i nie zaglądałam do akwarium, a tu taka niespodzianka. Ale się cieszę. Ciekawe czy cokolwiek się odchowa.

Tym samym moje początkowe wątpliwości co do płci jednej z domniemanych samiczek się rozwiały.

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: sob maja 22, 2010 5:38 pm
autor: Majszczur
Nadal żyją :grin: Dzisiaj przyłapałam je pod powierzchnią ukryte pod listkami pistii i w jej korzonkach (a w krzaczorach czaiły się szczupieńczyki i proporczykowiec :twisted: )
Nadal wpuszczam chmurkę JBL Fluid (artemia). Jak długo mogę jeszcze tylko samą artemę? I co potem? Jak długo niezjedzona artemia żyje w akwarium, bo leję spore dawki?
Jedna z samiczek ma poczerniałą połowę "twarzy" niepokoi mnie ten stan :???: czy ktoś wie co to za przypadłość?

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: sob maja 22, 2010 5:51 pm
autor: JPK
Majszczur pisze:Nadal wpuszczam chmurkę JBL Fluid (artemia). Jak długo mogę jeszcze tylko samą artemę? I co potem? Jak długo niezjedzona artemia żyje w akwarium, bo leję spore dawki?
Ojjj, ale Fluid JBLa wcale nie zawiera żywej artemii. To jest zawiesina suchego, bardzo drobnego pokarmu z jakoś tam spreparowaną artemią.
Więc nie ma co przesadzać, bo może zepsuć wodę.
Spróbuj po hodować żyją artemię, to wcale nie jest trudne.

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: sob maja 22, 2010 6:54 pm
autor: Majszczur
Kuba... jakby to powiedzieć... zawstydziłeś mnie przeokrutnie :oops: :razz:
Miałam chyba jakieś zaćmienie myśląc o żywej artemii we Fluidzie :roll: :evil:
Kurka masz rację, woda mi się może zakisić od tej zawiesiny, ale z drugiej strony boję się zrobić teraz podmiankę, bo jak mi się parametry wahną to po maluchach... chyba :roll:

Jajeczka zamówiłam już dawno tylko jakoś nie mogę zamknąć zamówienia, a JBL Fluid to był jedyny najmniejszy pokarm jaki miałam w domu od ręki.

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: sob maja 22, 2010 7:21 pm
autor: JPK
Wcale nie miałem tego na celu ;)
Jeśli jedzą to chyba nie powinno być problemu, u mnie młode bojowniki gardzą ;) Dopiero jak podrosną na pierwotniakach to "łaskawie" poskubią, na zmianę z innymi pokarmami.
Możesz jeszcze zrobić zawiesinę z mleka w proszku, daje niezłego "kopa", ale trzeba bardzo ostrożnie dawać.
Aha, no i takim bardzo energetycznym pokarmem, który bardzo przyśpiesza wzrost młodych, co po prostu zmniejsza kłopot z karmieniem, bo większym można już wszystko dawać ;) jest granulat dla pstrągów. Tanie to jak barszcz. Kupujemy nie barwiony, tylko jaki buro-nijaki. Taki granulat należy bardzo dobrze zmielić, najlepiej w młynku do kawy, zrobić zawiesinę i podawać małymi porcjami, wielokrotnie w ciągu dnia (w miarę możliwości), ale nie jako jedyny pokarm, ale raczej jako dodatek, bo niestety pełnowartościowy dla ryb akwariowych nie jest.
Przetestowane na małych i wybrednych bojownikach :)

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: sob maja 22, 2010 9:18 pm
autor: Majszczur
Skoro żyją to chyba jedzą :neutral:
Mikstury z mleka czy z żółtka na razie sobie daruję, bo przy nich najłatwiej "zabrudzić" wodę jak się nie ma doświadczenia w dawkowaniu, a ja nie mam :wink:
Natomiast tym granulatem dla pstrągów mnie zaciekawiłeś. Spróbuję. To się kupuje w zoologu czy wędkarskim?

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: sob maja 22, 2010 9:28 pm
autor: JPK
Nie wiem czy w zoologu dostaniesz. Prędzej w jakimś wędkarskim, ale nie wiem czy przypadkiem nie będą to jakieś duże opakowania. Ja kupiłem kiedyś na giełdzie akwarystycznej na Kole. Za woreczek 150ml zapłaciłem 3zł chyba a zużyłem może 1/8 :wink:

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: ndz maja 23, 2010 6:17 am
autor: rafkasopel
Majszczur pisze: Nadal żyją :grin: Dzisiaj przyłapałam je pod powierzchnią ukryte pod listkami pistii i w jej korzonkach (a w krzaczorach czaiły się szczupieńczyki i proporczykowiec :twisted: )
Magda
ja w szoku jestem , że tak wysoko się udały po 5/6 dniach.
Do tej pory nie doświadczyłem takiej odwagi młodziaków zazwyczaj do 2 miesięcy 2/3 cm od dna w okolicach gniazda.
Ciekawostka warta obserwacji ( oby szczupieńczyki ..... )

3 mam kciuki.
Rafał.

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: ndz maja 23, 2010 9:06 am
autor: Majszczur
rafkasopel pisze:ja w szoku jestem , że tak wysoko się udały po 5/6 dniach
też się zdziwiłam, ale obstawiam, że to wina zagęszczenia atmosfery po przedawkowaniu Fluidu oraz... filtr był troszku przypchany, więc siadło napowietrzanie (unifilter wewnętrzny zintegrowany z dyszą napowietrzającą). Wszystko co żywe siedziało przy powierzchni, zbrojniki też :/ A do tego ten korzuch z pistii :roll: Wyczyściłam filterek i teraz mam pietra czy aby nie wessie maluchów :???:
Pókii co dzisiaj widziałam trochę polegujących na łupinie kokosa i na korzeniu, więc jestem dobrej myśli.

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: pn maja 24, 2010 12:01 am
autor: jerrymagu
ja za poradą pewnej osoby z forum używam pyłu przez pierwszy tydzień a potem startuję z mrożonka oczlika (z frimy IT) i myślę że będzie git.

jakoś nie mam zbytniej ochoty do hodowli artemi - pomyśl o też o takim rozwiązaniu

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: pn maja 24, 2010 9:07 am
autor: JPK
jerrymagu pisze:potem startuję z mrożonka oczlika (z frimy IT) i myślę że będzie git.
Wcześniej można podać rozmrożone czerwone wrotki (IT), są sporo mniejsze od oczlika.
Wiedziałem, że o czymś zapomniałem ;)

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: wt maja 25, 2010 9:42 am
autor: Majszczur
Podmieniłam 10L (demineralka) bo atmosfera po przedawkowaniu fluidu była nieciekawa :razz: Przez kilka godzin było trochę stresu, że maluchom wahnięcie parametrów zaszkodziło, ale jednak SĄ! ŻYJĄ! tylko samiczka przeprowadziła je w inne miejsce :grin:
Cieszę się jak dziecko :mrgreen:

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: pn cze 21, 2010 1:07 pm
autor: ppaula2
Majszczur daj fotki maluchów.
Jak one teraz wyglądają?
Ile Ci przeżyło?
I jak w końcu je karmiłaś?
Zredukowałaś obsadę?

Ja mam ok 7-8 szt młodych w akwarium, które pływają już od tygodnia. Karmie je pyłkiem, fluidem i nicieniami mikro. Są w akwarium z 2 zbrojnikami, 8 kiryskami i jeszcze parką kakadu prócz matki. Pan kakadu pomaga pilnować młodych i przepędza kirysy. Druga pani kakadu siedzi w kokosie cytrynowa, więc może zwiększy się ilość narybku. Tylko ostatnio panie zaczęły mi walczyć i trochę mnie to niepokoi. Ale pan kakadu skutecznie panie rodziela wpływając między nie i wachlując to jedą to drugą ogonem tak jak by chciał je odepchnąć :)

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: pn cze 21, 2010 5:23 pm
autor: Majszczur
Nie redukowałam obsady.
Z fotami nie dam rady, bo woda nasyciła się do koloru kawy i aparat nie łapie mi ostrości w tej ciemnicy.
W końcu po odstawieniu fluidu jbl karmiłam i karmię nadal planktonem czerwonym IT.
Małe mają około 0,4-0,5cm (jedne mniej inne więcej, są bardzo niewyrównane). W ogóle to wydaje mi się że słabo rosną, ale nie mam pojęcia dlaczego.
Trudno mi określić ile ich jest, ale ze dwadzieścia spokojnie. Niestety przeżyły maluchy tylko jednej samicy. Ta druga (ta z pociemniałą głową) chyba padła. Piszę chyba, bo trupka nie znalazłam ale jej nie widuję, ale pozostałe też widuję okazjonalnie tak mam w tym akwarium zagracone.
Z pozostałą parką ciekawa sprawa: samica jeszcze opiekuje się maluchami i z doskoku wskakuje do kokosa, śmiem twierdzić, że czegoś tam dogląda, tylko że nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem żeby w jednym czasie jedna samiczka sprawowała pieczę nad dwoma miotami. Ale moja już była szarooliwkowa a teraz znów żółta (nie tak intensywnie jak przy pierwszym tarle, ale wyraźnie żółciejsza niż w zeszłym tygodniu)
Zastanawiam się kiedy nadejdzie krytyczny moment, że dorosłe staną się zagrożeniem dla maluchów i będą chciały (zwłaszcza samiec) je pożrec?

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: pn cze 21, 2010 6:32 pm
autor: ppaula2
No to chyba rzeczywiście małe jak na miesiąc :/
Moje mają z 5 mm spokojnie a poza kokosem pływają dopiero od tygodnia.
Śmiem uważać, że wieku mają ok 2 tygodi :)

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: pt cze 25, 2010 8:50 pm
autor: Dein
To jest jedno z moich ulubionych akwariów na forum i proszę o jakieś nowe fotki całego wystroju.

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: wt lip 06, 2010 7:43 pm
autor: Majszczur
Oj przepraszam, nie zauważyłam Twojego wpisu Dein. Już się rehabilituję i aktualizuję, choć pod względem wystroju wnętrza nie ma sięczym podniecać. Zmieniło się tyle, że doszło sporo drobniutkich korzonków żeby maluchy miały się gdzie chować przed gniewem ojca, oraz zrobiło się z tego mini paludarium z przyczyn banalnych - zabrałam się za podmiankę i brakło mi demineralki i w strachu ze kranówą zabiję maluchy pozostawiłam jak na załączonym obrazku :lol:

Obrazek

Oto maluchy. Są urocze :grin: najsłodsze są w trakcie nieporadnych towarzyskich przepychanek. Takie smarki kochane. Cieszą mnie jak wygrana w totka. To mój pierwszy sukces z dzikusami. Udało mi się przejść krytyczne momenty zmiany pokarmu i mam nadzieję że jeszcze odchowami po nich wnuki :-P

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: wt lip 06, 2010 8:02 pm
autor: ppaula2
Nareszcie fotki :)
Maluchy zupełnie jak moje - maluszki okruszki kochane.
Moje mają trudniejszy żywot bo muszą bronić się przed wszystkimi z akwarium. Matka ich ma już następny miot....

Akwa superanckie :)
A co to za białe plamki na szybie? Czyje to jajka?

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: wt lip 06, 2010 8:41 pm
autor: Majszczur
ppaula2 pisze: A co to za białe plamki na szybie? Czyje to jajka?
Nawet nie pytaj... neritiny... mam tygrysie, lamparcie i takie dziwne w zygzakowaty wzorek. ŚLimaki same w sobie są śliczne, ale wkurzają mnie te ich wszechobecne jaja :twisted: byłam pewna że przy tak niskim pH ślimaki nie przeżyją a one są jak cyborgi. Neritiny i świderki ever green :twisted:
Maluchy nie takie już mikroskopki, największe wyłuskałam i 6-7mm 8-)

edit: u mnie mamuśka też znowu żółciutka i pilnuje chatki-kopulatki :grin:

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: wt lip 06, 2010 9:00 pm
autor: ppaula2
ha ha ha to nieźle masz się z tymi ślimakami :)
u mnie w akwa to już 4 miot.
zobacz sobie u mnie w galerii tam masz wszystko opisane co się wydażyło w międzyczasie.... :(

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: śr lip 07, 2010 11:55 am
autor: jerrymagu
Majszczur pisze:
edit: u mnie mamuśka też znowu żółciutka i pilnuje chatki-kopulatki :grin:
No to musisz się mieć na baczności bo jeśli pojawią się młode, to te z pierwszego miotu mogą mieć ciepło :x

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: śr lip 07, 2010 6:19 pm
autor: Majszczur
jerrymagu pisze:
Majszczur pisze:edit: u mnie mamuśka też znowu żółciutka i pilnuje chatki-kopulatki :grin:
No to musisz się mieć na baczności bo jeśli pojawią się młode, to te z pierwszego miotu mogą mieć ciepło :x


no własnie już przy poprzednim kolejnym tarle się obawiałam o pierwsze maluchy, ale tak jak pisałam powyżej mam jakąś nadopiekuńczą samiczkę
Majszczur pisze: Z pozostałą parką ciekawa sprawa: samica jeszcze opiekuje się maluchami i z doskoku wskakuje do kokosa, śmiem twierdzić, że czegoś tam dogląda, tylko że nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem żeby w jednym czasie jedna samiczka sprawowała pieczę nad dwoma miotami.
no i od tamtego czasu mamuśka wyprowadziła kolejne maluchy, bo widywałam przecinki nad jednym z kokosów... no chyba że to ta druga samiczka (ta z pociemniałągłową) którą uznałam za zmarłą... zmartwychwstała :wink: :-P

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: czw lip 08, 2010 9:46 am
autor: neonka
Czy kakadu potrzebują wody RO do rozmnażania, czy używasz tak na wszelki wypadek? :) Będę przerabiać akwa szitalne dla mojego pana Kakadu i chce mu baby dokupić. Ale to dopiero w sierpniu, przy dobrych wiatrach. Póki co pan kakadu zyje w kranówie i chyba dobrze się czuje. Choć samotnie, bez wybranki.

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: czw lip 08, 2010 11:15 am
autor: ppaula2
neonka, ja moje kakadulce trzymam w RO. Nie wiem jakie teraz mam parametry wody bo dawno nie mierzyłam, ale raczej miękka woda.
U mnie trą się ja głupie :-P 4 tarła w przeciągu miesiaca z dwoma samicami się odbyły :D

Re: 75L MajszczuraA [Flooded Forest]

: czw lip 08, 2010 12:22 pm
autor: Majszczur
Kakadusy żyć mogą w szerokich widełkach pH i twardości, ale miękka woda oniskim pH stymuluje do tarła większość małych pielęgniczek z dorzecza Amazonki. Tak przynajmniej mówią mądrzy ludzie. Nie próbowałam rozmnażać w innych warunkach, tylko w sugerowanych na apisto.pl