Strona 1 z 1

MAłe zbrojniki niebieski

: śr paź 06, 2010 8:10 pm
autor: picia136
Nie wiem co się stało, alae po 1,5 tygodnia od wyklucia małe zbrojniki niebieskie zdechły. Warunki wody im się nie zmieniły, po tym jak zaczeły wypływac ze skrytki postanowiłej je odłowic do kotnika, żeby skalary się nimi nie zaopiekowały. Dlaczego padł cały miot?? Może po nastepnych wychowku można je przenieśc do innego akwarium z krewetkami i gubikami, ale czy warunki wody im nie zaszkodzą?????

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: śr paź 06, 2010 10:23 pm
autor: Bożena
Też mi się tak zdarzyło kiedyś. Cały miot złociutkich :-( Potem odlawialam do całkim oddzielnego zbiornika, ale z wodą z akwarium.

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: czw paź 07, 2010 7:23 am
autor: picia136
To ja mam możliwośc odłowienia ale do innego akwa

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: czw paź 07, 2010 7:52 am
autor: Bożena
Wiesz , ja nie jestem aż taki fachowiec, ale zauważyłam, ze najlepiej było zostawić je w ogólnym i one sobie świetnie radzą. Też miałam wtedy skalary i wszystkie, ktorych nie udało mi się wyłowić bez rujnacji przeżyły, a potem zdecydowanie szybciej rosły niż te odłowione

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: czw paź 07, 2010 11:29 am
autor: saintpaulia
Jaki kotnik masz na myśli? Małe zbrojniczki znacznie brudzą, potrzebują czyściutkiej wody, i koniecznie dobrze natlenionej. Nie dodwałeś nic do wody? Czym karmiłeś? Zauważyłam też, że są mało odporne na stres, miały w czym się ukryć?

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: czw paź 07, 2010 1:33 pm
autor: picia136
Kotnik z materiału ,był idealnie nad bompeblami. Do wody nic nie było dodawane. Kiedyś jak były małe to chowały się za pompką, pewnego dnia skalary to zauważyły i czatowały do póki nie zjadły wszystkich. Jak uda się następny miot to odłowie i zabiorę do swojego akwarium. Tam będą bezpieczne bo ryby im nie zagrożą i może się coś wtedy uda.

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: czw paź 07, 2010 1:52 pm
autor: saintpaulia
Nad czym były? Być może zrobiłeś im zbyt wielką pralkę, albo za ciasno miały w tym kotniku. Ważne jest też odpowiednie karmienie.

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: czw paź 07, 2010 1:59 pm
autor: Bożena
1.5 tygodnia od wyklucia to jeszcze nie powinny być karmione

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: czw paź 07, 2010 2:04 pm
autor: saintpaulia
A czemu?
Moje żerują już po 6 dniu od wyklucia. Po 1,5 tygodnia są samodzielne.

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: czw paź 07, 2010 2:39 pm
autor: Bożena
a to dlatego, że zaczyna się karmić w czasie kiedy wchłoną pęcherzyk żółciowy i z tego co pamiętam ok 2 dwóch tygodni właśnie trwało :)

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: czw paź 07, 2010 2:49 pm
autor: saintpaulia
Hm, to moje jakieś szybkie. Teraz mają dwa tygodnie i są już całkowitymi kopiami dorosłych. A karmię od kilku dni - dokładnie nie pamiętam. Woreczek wchłonął się niesamowicie szybko. :roll:

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: czw paź 07, 2010 8:52 pm
autor: picia136
Teżgdzieś czytałem że przez 2 tygodnie nie powinno się ich karmic. Następny miot (jak do niego dojdzie) to małe przewiozędo swojego akwarium

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: czw paź 07, 2010 9:19 pm
autor: saintpaulia
Zastnawiam się więc, czy ja po prostu nie za poźno zauważyłam wylęg. I ile teraz mają. W każdym razie strasznie szaleją jak na takie bączki.

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: pt paź 08, 2010 12:37 pm
autor: krasnal
:roll:

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: pt paź 08, 2010 12:53 pm
autor: Bożena
picia136 ale Ty masz ciągle same przeciwności z tymi zbrojniczkami :roll:

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: pt paź 08, 2010 12:57 pm
autor: picia136
jak pech to na całej lini :cry:

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: śr sty 26, 2011 7:04 pm
autor: BMWPatrykBMW
tez mialem taka akcje ze mi casly miot zdechl i po paru miotach wiem czemu :D nie mozna im zrobic zmiany wody trzeba je odlac z ta sama woda co byla w akwa a jak nie ma takiej mozliwosci to trzeba ja potrzymac np w plywajacym kotniczku ok 3 tygodni i dopiero wtedy mozna je klimatyzowac :)

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: śr sty 26, 2011 9:18 pm
autor: KWIATEK
Słuchaj ja przekładam świeżo wylęgnięte do innego akwa w którym później dorastają i nigdy nie miałem takiego problemu.

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: śr lip 13, 2011 10:15 pm
autor: Kidzio
ja nie miałem problemu, rozmożyły się w ogólnym, przełożyłem część do kostki i tam też nie było kłopotów

btw - mam ok 20 młodych do zamiany na rośliny, żarełko itp

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: czw lip 14, 2011 12:34 pm
autor: Wielu
Mi już trzeci miot w ogólnym dorasta, nic z nim nie robiłem, z każdego miotu po kilkanaście sztuk przeżyło. Szczerze mówiąc bałem się o nie bo dwa wielkie i żarłoczne szczupieńczyki patrolują to akwa, przy których żadna młoda żyworódka nie przeżyje.
Jak się okazało w początkowych tygodniach małe były bacznie pilnowane przez ojca i nie wypływały nawet na centymetr z glinianej rurki, w której się wylęgły, potem jak wypływały to tylko w nocy po zgaszeniu światła. Miałem nawet taką sytację, że samiec siedział już na nowych jajach, a starsze rodzeństwo razem z nim;-)
W międzyczasie podmieniałem raz na tydzień nawet 40% wody, dolewałem środki antyglonowe Femangi i nic, glonki rosną cały czas pięknie, są coraz bardziej odważniejsze.
W moim przypadku sprawdził się zatem sposób polegajacy na całkowitym pozostawieniu spraw naturze. Co więcej mogę powiedzieć z własnych obserwacji to to, że małe glonki są wyjątkowo szybkie, płochliwe i instynktownie "ukrywające się", żaden tam skalar im nie zagrozi, sczególnie w dużym zbiorniku (bo w małych raczej sklaary nie pływają, prawda?;-)

[ Dodano: Czw Lip 14, 2011 12:36 pm ]
Aha jak by ktoś miał potrzebę czy ochotę przygarnięcia małych (około 2 cm) zbrojniczków niebieskich to chętnie odstąpię.

MAłe zbrojniki niebieski

: sob wrz 29, 2012 11:06 am
autor: ivi
Wątek trochę stary, ale słyszałam o czymś ciekawym i może się komuś przyda.
podobno istnieje coś takiego jak inhibitory, czyli regulatory populacji. byłoby to wytłumaczenie dlaczego zdycha któryś z kolei miot. tu jest ciekawy artykuł: http://akwarium.vegie.pl/inhibitory.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: MAłe zbrojniki niebieski

: czw gru 06, 2012 9:58 pm
autor: Karol_73
Odnawiam stary wątek ale pierwszy raz mam taką sytuację. Trzy tygodnie (może cztery) temu dostałem od kolegi Alberta fajną dziewczynę dla mojego "Zenona" i od razu zaczęły się tańce. :) Problem jest jednak taki że on siedzi w rurce z 40 dzieciakami (na razie tylko trójka uciekła) a jego panna kręci się obok... pierwszy raz mam sytuację że 1,5 tyg od wyklucia 95% stanu osobowego nie opuszcza nory :) akwarium zaczyna wyglądać jak syf, glony nitkowate niemiłosiernie zarastają mchy a ja zaczynam się denerwować.

Moje pytanie: czy mam to towarzystwo najzwyczajniej w świecie wywalić z norki? czy czekać?

pozdrawiam,

KArol