Strona 1 z 9

Gupikowa galeria

: śr lut 09, 2011 3:10 pm
autor: czarteros
Pokażę w tym wątku kilka ciekawych gupików. Postaram się, aby były to ryby, które w sklepach ciężko znaleźć.

Pisałem w wątku, gdzie się przywitałem, o gupiku "panda". Powstaje przez połączenie genów "pink" (różowy) i "niebieski moskiewski. Oto moja panda:

Obrazek

Rybka w Polsce bardzo rzadka, na świecie również nie jest bardzo popularna, z uwagi na gen "pink", który wydelikaca rybę.

CDN.

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 9:26 am
autor: czarteros
Połączenie genu Stoerzbach (tego perłowego), pokrywającego prawie całe ciało z genami ciemnych moskiewskich gupików oraz genem "magenta", daje takiego cudaka:

Obrazek

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 5:45 pm
autor: mat25
Kurczę, dopiero teraz zaczynam coś widzieć w tych rybkach. Te sklepowe przy twoich wymiękają zdecydowanie :)

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 5:58 pm
autor: czarteros
Cieszę się, że ci się podobają. W takim razie pokażę takie smoluchy:

Obrazek

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 6:04 pm
autor: saintpaulia
Ja tam gupiki podziwiam nie od dziś, ale dopiero od Ciebie dowiaduję się takich ciekawostek. Intryguje mnie czy jest możlie uzyskanie perłowego smolucha?
Dla tych ciemych to może poświęciłabym nawet jedno szkło z betta. Piękna płetwa grzbietowa samczyka i samica mocno wykolorowana.

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 6:18 pm
autor: czarteros
Cieszę się, że gupiki budzą zainteresowanie.
Intryguje mnie czy jest możlie uzyskanie perłowego smolucha?
Chyba nie. Ten perłowy jest pod spodem takim właśnie smoluchem (z grubsza rzecz biorąc). Widać to na pyszczku i płetwie grzbietowej. W ogóle błyszczącego czarnego nie da się zrobić. Szkopuł polega na tym, że czarny barwnik (melanina), w połączeniu z odblaskowym (guaniną, powodującą np. srebrno błyszczący brzuszek), daje niebieski - na skutek załamania światła. Hodowcy jednak męczą się na całym świecie, by uzyskać jak najbardziej czarnego gupika. Ten na zdjęciu nie jest 100% czarny. Ma gdzieniegdzie przebłyski niebieskiego/zielonego.
Dla tych ciemych to może poświęciłabym nawet jedno szkło z betta.
No to dojrzewaj sobie spokojnie do takiej decyzji ;-) Wczoraj jedna z samiczek została mamusią. Ja wszystko dobrze pójdzie, to za 3-4 miesiące...
Piękna płetwa grzbietowa samczyka
Ciekawostka: taka żaglowa płetwa grzbietowa (samczyk jest młody, ona będzie jeszcze bardziej okazała) nie jest zgodna z europejskim standardem. Triangel powinien mieć płetwę niższą i prostokątną. Natomiast ta ryba podchodzi pod rosyjski standard "rosyjski wachlarz", póki co nieuznawany w Europie. :-)

Jeszcze jedna ciekawostka: te ryby mają gen hipermelanizmu. Jeśli go zdjąć, powstanie ryba błyszcząca na zielono. Jeśli zmienić tzw. barwę podstawową, zmniejszając syntezę żółtego barwnika, powstanie ryba błyszcząca na niebiesko (tzw. moskiewski niebieski). Jeśli dalej, zmieniać barwę podstawą, zmniejszając syntezę czarnego barwnika, powstanie "moskiewski blondyn", czyli błyszcząca ryba, w zasadzie żółta. Jeśli natomiast zmniejszyć syntezę guaniny (barwnika odblaskowego, dającego połysk), powstanie ryba, która wiele lat temu bywała w naszych akwariach, Rosjanie (twórcy odmiany) nazywali takie gupiki tiulowymi. Mam takiego samczyka. Postaram się niebawem zrobić jakieś zdjątko.

Moskiewskie gupiki są odmianą bardzo wdzięczną, dającą bardzo wiele możliwości.

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 8:10 pm
autor: selenewolf
Ja lubię te rybki. Wolałabym jednak hodować odmianę o małych, okrągłych ogonkach, i na takie w przyszłości się przestawię. Bo duży ogon utrudnia samcowi życie... Moje starsze samce z długimi, trójkątnymi ogonami (moskiewskie bodajże, czerwonoogonowe i granatowe) są przez nie ciągnięte do pozycji "głową do góry" gdy śpią. :(
Wychowałabym sobie takie z krótszymi ogonami, ale do tego potrzebna byłaby mi młoda, dziewicza, nie zapłodniona jeszcze samiczka z odmiany krótkoogoniastej i to w odpowiadającym mi kolorze. Bo moje samiczki niestety są długoogoniaste, a słyszałam, że kształt ogona gupiki dziedziczą po samicach głównie, zaś kolory - po samcach. A może coś źle słyszałam. :P

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 8:19 pm
autor: czarteros
Na przykład takie by Ci się podobały?

Obrazek
słyszałam, że kształt ogona gupiki dziedziczą po samicach głównie, zaś kolory - po samcach.
Ogólnie to jest tak, że ryby dziedziczą cechy, zakodowane w DNA, który znajduje się w chromosomach. Samiec ma wszystkie chromosomy, samica nie ma chromosomu Y. Rzeczywiście często jest tak, że geny, kodujące zabarwienie płetw znajdują się w chromosomie X. ale samce tez mają ten chromosom.

Jeśli chcesz krótkoogoniaste gupiczki, to najłatwiej zrobić tak: zdobyć samca z przezroczystą płetwą ogonową (on będzie miał na 100% krótki ogon) i skojarzyć go z jakąś samiczką. Nie musi być dziewicza, nie musi być krótkoogonowa. Potem skojarzyć go z córka. Następnie wybrać do dalszej hodowli samiczki z przezroczystą płetwą ogonową.

Bywają gupiki z krótkim ogonem, w pełni zabarwionym (na przykład wyżej pokazana "panda"). Ale te ryby mają jakiś gen (tzw. supresor), który nie pozwala się rozwinąć długim ogonom. Jak się nie ma doświadczenia, lepiej z takimi nie kombinować.

Można od razu użyć samiczki endlera. Powszechnie sądzi się, że Endler to odddzielny gatunek. Najnowsze badania molekularne wydają się przeczyć tej opinii. Endlry zostały rzeczywiście opisane jako odrębny gatunek, ale wyłącznie na podstawie cech morfologicznych.

Albo można zdobyć samiczkę dzikiego gupika, gdzie samce nie mają mieczyków. Pokażę niebawem takiego samczyka.

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 8:42 pm
autor: selenewolf
Już ze dwanaście lat temu lęgły mi się "z niczego" jakby Endlerki z małymi przezroczystymi ogonkami. "Z niczego" - czyli z normalnej samicy kupionej na giełdzie na Kole. :P Najpierw miocie były normalne, kolorowe, z dłuższymi ogonami, a w drugim bodajże pokoleniu (bracia i siostry pływali razem, więc był chów wsobny) pojawiły się wśród kolorowych również takie przezroczystawe jakby Endlerki - wtedy myślałam, że to forma bardziej zbliżona do dzikich. Ogon miały całkiem przezroczysty, i chyba jakby mieczyk na dole ogona (ten mieczyk mógł mieć jakieś zabarwienie), zaś na ciele trochę jaskrawozielonego i czerwonego, ale to pojedyńcze maźnięcia były, ogólnie ciało też bezbarwne jakieś. Nie były to takie kolory, jak u najpopularniejszych czerwonawych Endlerki sprzedawanych teraz w sklepach, ale coś podobnego.

Najpiękniejszy jak dla mnie "Endler Tiger" jest na tym zdjęciu z internetu:
http://www.mimbon.de/wp-content/myfotos ... -tiger.jpg
właśnie dlatego, że ogon i grzbietową płetwę ma niebieskawe, a ja lubię niebieski kolor u ryb. :) (A może to tylko tak podświetlony do zdjęcia ten gupik został? Podobno odpowiednie podświetlenie daje różnorakie efekty na zdjęciach. ;) )

- chociaż i te Endlerki, które zaprezentowałeś, są cudne, zwłaszcza grzbietowe płetewki. :)

Dziękuję za "przepis" na krótkoogoniaste gupiki, niewątpliwie w przyszłości zastosuję. :P

(Przy okazji zadam laickie pytanie - gupiki moskiewskie - charakteryzuje je ta pozioma czerwona kreska za okiem czy co? Słyszę tyle o tych moskiewskich, i kiedyś wreszcie pora się dowiedzieć. Przecież i te żółte "Endlerki" z powyższego zdjęcia mają taką jakby kreskę czy plamkę. ^^" )



-------------------------

Edit:

O, tu są kształty płetw gupików:
http://gupiki.e-akwarium.com/odmiany.html
Ogon typu "rakietka", okrągły, i na przykład niebieski, zielony, fioletowy, żółty, biały (właściwie każdy poza czerwonym :P) najbardziej by mnie interesował. Potomstwo moich granatowych gupików z niedużym ogonem "rakietka", albo całkiem krótkim, to by było fajne. :P

O, forum o gupikach. ;P Na jednym już jestem, ale i to sobie poczytam, a może i się zaciągnę w przyszłości. ;3

.
.

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 8:59 pm
autor: czarteros
Te gupiki na zdjęciu, to nie Endlerki, to gupiki Japan Blue. Może w tym świetle sprawiają wrażenie żółtych, ale są niebieskie. Oto inne zdjęcie samczyka:


Obrazek


Ta pozioma czerwona kreseczka nie jest charakterystyczna dla gupików moskiewskich. To cecha, znana pod nazwą "czerwona brewka". Występuje u wielu odmian. Moskiewskie charakteryzują się kilkoma genami. Według niektórych jest to tzw. "supergen", czyli kilka genów położonych bardzo blisko siebie. W zależności od barwy podstawowej ,gupiki moskiewskie wyglądają w różny sposób. Na przykład tutaj:

http://guppydesigner.com/index.php/gene ... uppy-color

1,3,4,6 zdjęcia pokazują gupiki moskiewskie. Na czwartym i szóstym zdjęciu widać charakterystyczną dla nich cechę, zwykle skrywaną pod innymi barwami. To taka czerwona plamka na trzonie płetwy ogonowej. Akurat na 4 i 6 zdjęciu ryby mają barwę podstawową złotą, która w pewien sposób "odkrywa" to, co pod spodem.
Ogon typu "rakietka", okrągły, i na przykład niebieski, zielony, fioletowy, żółty, biały (właściwie każdy poza czerwonym ) najbardziej by mnie interesował.
Z ogonami to jest tak, że jeśli ogon zabarwiony, to długi. Żeby uzyskać u takich gupików krótkie ogony, należy dodać jakiś gen "suppresor", co zwykle wiąże się z trudnościami w hodowli. Chyba, że się pogodzisz na gupiki o niezabarwionym końcu ogona (takim, jak np. u powyższych niebieskich japońców).

Tutaj są na przykład takie gupiki:


Obrazek


To są ryby W.Storożewa - wybitnego rosyjskiego hodowcy (mam zgodę na używanie jego zdjęć). Jeśli chcesz więcej na ten temat poczytać,

tutaj jest obszerny (może być niełatwy) artykuł.

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 9:11 pm
autor: Isia
A da się w ogóle zdobyć jakoś gupiki rzadkich odmian czy rzadko spotykanym ubarwieniu? W sensie czy można je kupić gdzieś czy tylko jak ktoś sobie wyhoduje to ma? Bo jak się ogląda zdjęcia w internecie to tych odmian jest 150 i są piękne a w sklepie pływają takie przeciętniaki, które nie robią wrażenia.

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 9:21 pm
autor: selenewolf
Miał być sklep Tylko Z Gupikami niedaleko giełdy na Kole, ale chyba nie powstał. :/ Miały tam być właśnie różnorakie ładne odmiany, bo Pan jest hodowcą i w dodatku Mistrzem Europy... Ale chyba nadal sprzedają tam różne rybki i szafki.

Ten Japoński niebieskawy gupik, który w innym świetle jest żółtawy, jest ładny, ale to nie aż tak jak pokazywany przeze mnie wcześniej Tiger Endler. :P (Nie mam nic przeciw przezroczystym końcówkom ogona :) ).

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 9:33 pm
autor: czarteros
jak się ogląda zdjęcia w internecie to tych odmian jest 150
Na pewno chciałaś napisać tylko jedno zero? ;-)


czy można je kupić gdzieś czy tylko jak ktoś sobie wyhoduje to ma?
Znajdź w internecie takiego, który najbardziej Ci podchodzi i zamieść link, spróbuję pomóc w zdobyciu informacji, skąd wziąć przynajmniej podobnego. Samemu wyhodować jest trudno, trzeba najpierw sporo poczytać o genetyce i mieć sporo zbiorników.
Miały tam być właśnie różnorakie ładne odmiany, bo Pan jest hodowcą i w dodatku Mistrzem Europy...
No to trzymajmy kciuki, żeby taki sklep w końcu powstał.
Ten Japoński niebieskawy gupik, który w innym świetle jest żółtawy, jest ładny, ale to nie aż tak jak pokazywany przeze mnie wcześniej Tiger Endler.
O ile wiem, takiego nie jest bardzo trudno wyhodować. Postaram się sprawdzić, jakie ma geny. Jak znajdę, napiszę. A co powiesz na tego (pierwszy w wątku)?:

http://endlersusa.com/viewtopic.php?t=458

Tego nie wiem, jak wyhodować. Pojawił się jako spora ciekawostka na forum o endlerkach.

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 9:37 pm
autor: selenewolf
Oż, ten jest powalający! :shock:

A co do sklepu... To byłby sklep specjalistyczny - może sprzedawać tylko jeden gatunek po prostu się nie opłaca... :(

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 9:46 pm
autor: Isia
No powiedzmy, że 150 podstawowych odmian ;)

Najbardziej podobają mi się takie chabrowe http://visitpenang.gov.my/portal3/image ... /guppy.jpg
oraz taki białopłetwy http://www.rybnehobby.zafriko.pl/pics/gupik7.jpg

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 9:50 pm
autor: selenewolf
Ooo, te kolorki są cudne. :D

A o "przepis" na rybkę podobną do tamtego pręgowanego Endlerka, w miarę możliwości, poproszę. :P


Napisałeś w innym temacie: "Wg mnie bojowniki i gupiki to bardzo podobna gałąź akwarystyki." - też tak uważam :P . Ze względu na niesamowitą różnorodność kolorów i genetykę właśnie. :P I obecnie są to moje ulubione gatunki ryb. Ulubione Moje są też malutke różnokolorowe krewetki. :P

Re: gupiki

: pt lut 11, 2011 10:43 pm
autor: atram
czarteros pisze:Te gupiki na zdjęciu, to nie Endlerki, to gupiki Japan Blue. Może w tym świetle sprawiają wrażenie żółtych, ale są niebieskie. Oto inne zdjęcie samczyka:


[url=http://img35.imageshack.us/img35/4323/japanbluewild28122010.jpg]Obrazek[/URL]


Ta pozioma czerwona kreseczka nie jest charakterystyczna dla gupików moskiewskich. To cecha, znana pod nazwą "czerwona brewka". Występuje u wielu odmian. Moskiewskie charakteryzują się kilkoma genami. Według niektórych jest to tzw. "supergen", czyli kilka genów położonych bardzo blisko siebie. W zależności od barwy podstawowej ,gupiki moskiewskie wyglądają w różny sposób. Na przykład tutaj:

http://guppydesigner.com/index.php/gene ... uppy-color

1,3,4,6 zdjęcia pokazują gupiki moskiewskie. Na czwartym i szóstym zdjęciu widać charakterystyczną dla nich cechę, zwykle skrywaną pod innymi barwami. To taka czerwona plamka na trzonie płetwy ogonowej. Akurat na 4 i 6 zdjęciu ryby mają barwę podstawową złotą, która w pewien sposób "odkrywa" to, co pod spodem.
Ogon typu "rakietka", okrągły, i na przykład niebieski, zielony, fioletowy, żółty, biały (właściwie każdy poza czerwonym ) najbardziej by mnie interesował.
Z ogonami to jest tak, że jeśli ogon zabarwiony, to długi. Żeby uzyskać u takich gupików krótkie ogony, należy dodać jakiś gen "suppresor", co zwykle wiąże się z trudnościami w hodowli. Chyba, że się pogodzisz na gupiki o niezabarwionym końcu ogona (takim, jak np. u powyższych niebieskich japońców).

Tutaj są na przykład takie gupiki:


Obrazek


To są ryby W.Storożewa - wybitnego rosyjskiego hodowcy (mam zgodę na używanie jego zdjęć). Jeśli chcesz więcej na ten temat poczytać,

tutaj jest obszerny (może być niełatwy) artykuł.
Jestem pod wrażeniem wiedzy genetycznej i pasji!
Artykuł znakomity
A jakie masz jeszcze gupiki? - te zaprezentowane klasa!

Re: gupiki

: sob lut 12, 2011 12:15 am
autor: czarteros
O, na przykład takie mam:
Obrazek
Widział ktoś kiedy takiego miedziaka? W dodatku z czarnym pióropuszkiem. On ma też kilka rzadkich genów. Szczerze mówiąc jeszcze nie do końca zidentyfikowałem wszystkie.

PS. Cieszę się, że artykuł się podoba. Gupiki to naprawdę ciekawe rybki. Nie tylko gupiki. Jak się człowiek zajmie genetyczną stroną akwarystyki, to niejednokrotnie musi rozwiązywać nieźle zawiłe łamigłówki. Wiesz coś o tym.

O tygrysku tu jest odpowiedź:

http://genetika-guppy.my1.ru/forum/23-173-1

Bierzesz Endlera i krzyżujesz go z samicą gupika o ubarwieniu "kobra".

Re: gupiki

: sob lut 12, 2011 10:10 am
autor: atram
czarteros pisze:O, na przykład takie mam:
Widział ktoś kiedy takiego miedziaka? W dodatku z czarnym pióropuszkiem. On ma też kilka rzadkich genów. Szczerze mówiąc jeszcze nie do końca zidentyfikowałem wszystkie.

PS. Cieszę się, że artykuł się podoba. Gupiki to naprawdę ciekawe rybki. Nie tylko gupiki. Jak się człowiek zajmie genetyczną stroną akwarystyki, to niejednokrotnie musi rozwiązywać nieźle zawiłe łamigłówki. Wiesz coś o tym.

O tygrysku tu jest odpowiedź:

http://genetika-guppy.my1.ru/forum/23-173-1

Bierzesz Endlera i krzyżujesz go z samicą gupika o ubarwieniu "kobra".
Ja nie spotkałam ...a już trochę w życiu widziałam :)
To Twoje "dziecko" ?

Re: gupiki

: sob lut 12, 2011 11:59 am
autor: saintpaulia
Miedziak - klasa. Chciałabym kiedyś tak to wszystko ogarniać, jak Ty. Spodziewam się jeszcze innych ciekawostek :D

Re: gupiki

: sob lut 12, 2011 3:48 pm
autor: czarteros
Miedziak jest mój. Niestety, na razie mam zaledwie kilka takich samców, i to jest dopiero pierwsze pokolenie. Utrwalić, jako linię identycznego się nie da, bo tam jest Stoerzbach w heterozygocie (z innymi genami nie ma tam problemu), więc takie ryby można utrzymywać jako permanentną krzyżówkę dwóch linii. ale mnie to akurat nie przeszkadza.

A dalsze ciekawostki na pewno będą. Przecież gupik, to rybka na najwyższym poziomie ewolucyjnym. Płeć na przykład jest determinowane identycznie, jak u człowieka: samiec - XY, samica - XX. Na innym rybkach ewolucja się jeszcze uczyła, testując różne inne rozwiązania.

:-))))

Re: gupiki

: sob lut 12, 2011 4:03 pm
autor: saintpaulia
Z tą heterozygotą - to przyznam, że mnie zgubiłeś. :oops:

Re: gupiki

: sob lut 12, 2011 5:11 pm
autor: Majszczur
O żesz w mordkę jeżyka :shock: jakie cudeńka.
Miedziak to po prostu Królewicz.
Lektura artykułu ubarwiła mi dzisiejsze chmurne popołudnie. Wielkie dzięki i już nie mogę się doczekać kolejnych ciekawostek :D

Partię czarnych triangli widziałam nie tak dawno w moim ulubionym ursynowskim sklepie. Nigdy wcześniej takich gupików nigdzie nie zlokalizowałam.

Re: gupiki

: sob lut 12, 2011 5:50 pm
autor: selenewolf
Tygryski z małymi lekko zabarwionymi ogonkami są najśliczniejsze. :mrgreen: Dziękuję za wszystkie porady, kiedyś pewnie się takich doczekam, gdy będę mieć warunki na więcej akwariów. :)


---------------------------
A jeszcze tak mnie naszło - gdyby pokombinować z takim japońskim niebieskawym samcem i samiczką cobra, to wyszłoby coś tygryskopodobnego z małym ogonkiem? Bo w sklepach te endlerki to raczej czerwonawe są, a ja od czerwonego koloru na gupikach staram się uciec (większość moich jest czerwona i przejadły mi się :P).
Co prawda widziałam w zoologicznym w E'leclercu na Ursynowie jakieś Endlerki Blue, co nieco podobne do tych japońskich (też taki połysk niebieski na ciele), dodatkowo z trzema pionowymi paskami na tylnej części tułowia... Może z tych i samiczki cobra byłoby coś dobrego... :P

.
.

Re: gupiki

: sob lut 12, 2011 6:38 pm
autor: czarteros
gdyby pokombinować z takim japońskim niebieskawym samcem i samiczką cobra, to wyszłoby coś tygryskopodobnego z małym ogonkiem?
Tak, ale dopiero w drugim pokoleniu. Sytuacja jest taka: samiczka kobra ma (zwykle - 95%, bo w niektórych liniach jest inaczej) ma gen, zabarwiający ogon w chromosomie X. Dlatego samce w pierwszym pokoleniu będą miały ten chromosom od samiczki. Dopiero w drugim pokoleniu, po skrzyżowaniu syna z siostrą (albo ojca z córką) uzyskamy część samców z krótkimi ogonami. Ja chciałem uzyskać niebieskie japońce, ale w wersji blond (ja lubię takie pastelowe, delikatne kolorki) i w dwóch wersjach: krótki ogonek i długi, czerwony ogonek.

Skrzyżowałem więc japońca (jak na zdjęciu kilka postów wyżej) z samicą blond czerwoną, taką:

Obrazek

W pierwszym pokoleniu wyszły wszystkie samce o barwie podstawowej szarej o długich, czerwonych ogonach. Potem połączyłem braci z siostrami. Z takiego połączenia są dwa typy samców. Są jeszcze młode i te z czerwonym ogonem będą miały długie ogony, a te z bezbarwnym takie króciutkie już pozostaną:

Obrazek

Obrazek


Jak skrzyżujesz niebieskiego z samicą kobra, to wzorek na trzonie ogona będzie miał lekko niebieskawy odcień. Taki:

Obrazek


Ten na zdjęciu nie jest kobrą, tylko snake skinem. Poza tym, nie jest krzyżówką z Endlerem.

Jeszcze jedno: jeśli raz użyjesz samca Japan Blue, to musisz się już pogodzić z tym niebieskim kolorem. Ten gen znajduje się w chromosomie Y, więc jeśli chciała byś się go pozbyć, musisz użyć na jakimś etapie innego samca.

Re: gupiki

: sob lut 12, 2011 10:31 pm
autor: ziabak
Piękne okazy - a dasz foty swoich dzikusów i endlerków?

Tiulowy

: ndz lut 13, 2011 10:53 am
autor: atram
A ja czekam na zdjęcie tiulowego
A samiczki od miedzianego jak wyglądają?
Pozdrawiam
Marta

Re: gupiki

: ndz lut 13, 2011 8:21 pm
autor: czarteros
Zdjęcia będą.

Teraz napiszę o samiczkach miedziaka. Ich nie ma. Te samczyki są teraz ze swoimi ciotkami. Siostry miedziaków są... 3/4 czarne (w artykule, który wcześniej cytowałem nazywane są "czarnym księciem"). Ja chciałem uzyskać takie samice. Samce były mi niepotrzebne, ale jak zaczęły się tak ładnie wybarwiać, postanowiłem zająć się też samcami i wydedukować, z czego się wzięły. Teraz podejrzewam z czego i dlatego są z ciotkami, identycznymi z ich mamusią. Te samice przenoszą odpowiednie geny, bo one akurat są autosomalne (znajdują się w austosomach - chromosomach nie płciowych).

Ciekawostka: taka czarna samiczka była mi potrzebna, bo mam w planach zlepić sobie gupiki pingu. Wujek google je pokazuje, trzeba wpisać "pingu guppy". To taka ciekawa rybka (powstaje przez połączenie genów "pink" i półczarny), która trzon ogona ma w kolorze czysto różowym.

Re: gupiki

: pt lut 18, 2011 6:36 pm
autor: czarteros
Na razie będą tylko zdjęcia pojedynczych ryb (sorry). Była prośba o zdjęcie tiulowego. Oto on (mam nadzieję, że to tiulowy, ale W.Storożew sam to zasugerował):

Obrazek

Ciekawostka jest taka: ta ryba, gdyby miała barwę podstawową "w pełni szarą", była by jednolicie błyszcząca niebiesko lub zielono (raczej zielono). To (najprawdopodobniej) moskiewski gupik. Jednakże obniżony poziom guaniny (zauważmy, że on prawie nie ma połysku) powoduje, że nie widać tego, co zwykle "na wierzchu", a odsłania się to, co pod spodem. Wspominałem wcześniej u zakrytej czerwonej plamie u moskiewskich. Tu ją widać. Ponadto widzimy, że ogon i płetwa grzbietowa są pstrokate. Największą ciekawostką jest to, że ryba ma nierówny ogon. Ona genetycznie ma ogon równy, ale obniżony poziom guaniny tak właśnie wpływa na płetwy.

Kolejna ciekawostka. Wczoraj ten ancymonek został tatusiem. Szczęśliwą mamusią jest ta samiczka na poniższym zdjęciu. To nie jest samica tej odmiany (nie mam odpowiadającej mu samiczki). Ja ją dla niego dobrałem ze względu na to, że ona ma normalny poziom guaniny ,więc potomstwo powinno być moskiewskie (ew. kolejne pokolenie). Ale nie to jest ciekawostką. Ta samica jest genetycznie w połowie blondynką. Potomstwo po niej i jej bracie było w 25% takie, jak wyżej blond Japan Blue. Ja jej po porodzie zamieniłem samca na tego właśnie tiuloowego. We wczoraj urodzonym potomstwie nie ma ani jednego blondyna. Wniosek z tego taki, że nie ma się co zbytnio przejmować, jeśli zdobędziemy jedynie samca, a dysponujemy zapłodnioną przez innego samca samiczką. Po prostu plemniki nowego samca wygrywają konkurencję z plemnikami poprzedniego.

Obrazek

Re: gupiki

: wt lut 22, 2011 11:19 pm
autor: atram
Dzieciaki Tiulowego będą moskiewskie a w jakim odcieniu?Podobne do ojca?

A czy u Miedziaka da się przy takiej barwie wydłużyć płetwę ogonową...?

A jak są dziedziczone kształty ogonów u gupików?