Szafka na zamówienie pod akwarium 90x40x50

klantor · #1

Witam,

Jestem na etapie planowania nowego akwarium.
W tym momencie poszukuję jakiegoś stolarza, który wykona mi zaprojektowaną przeze mnie szafeczkę.
Jeżeli macie kogoś kogo polecacie to poproszę o jakieś namiary.

Tak to mniej więcej będzie wyglądać:

Kliknij obrazek, aby powiększyć

Akwarium będzie miało wymiary 90x40x50 (szerokość/głębokość/wysokość) co daje w przybliżeniu 180l wody. Szafka musi więc wytrzymać obciążenie ciągłe około 300-360 kg (różne szacunki).
Skłaniam się ku tej drugiej wartości, bo możliwe, że pod dużym akwarium będzie mniejsze 35l (na półeczce po prawej stronie - po wyjęciu górnych prawych drzwiczek).

Kliknij obrazek, aby powiększyć

Wymiary szafki to 90x40x85 cm. Wykonane z płyty 18 mm - plecy także z tej płyty.
Tu się zastanawiam czy są jakieś względy, że blat szafki powinien być ciut większy (np. 91x41) niż akwarium? Między blatem a akwarium będzie oczywiście mata.

Blat i półeczka pod małe akwarium muszą być wodoodporne. Dół niekoniecznie.

Nóżki 5 cm wysokości z możliwością regulacji, bo całość musi być idealnie wypoziomowana. Regulacja mogłaby być z wnętrza szafki (widziałem gdzieś, że dół szafki był przewiercony na wylot i śrubokrętem można było regulować nóżki). Nóżki nie muszą tak wyglądać (podobne mamy w salonie), ale ze względu na dość duży ciężar całości myślę, że powinny mieć dość sporą powierzchnię.

Szafka po lewej stronie. Tu potrzeba jakiegoś sprytnego sposobu na otwieranie tych drzwiczek. Problem jest taki, że w miejscu gdzie będzie ta szafka, na głębokość mam do dyspozycji 54 cm. Szafka ma 40 cm głębokości więc na otwarcie drzwiczek pozostaje 14 cm. Jak łatwo wyliczyć nie otworzą się normalnie (na oścież). Dlatego tutaj potrzebuje jakiegoś sprytnego sposobu na otwieranie tej części szafki. Mi przyszło do głowy podzielenie jej da dwoje drzwiczek (tak jak na obrazku) i otwieranie ich "na harmonijkę". Drugie co mi przyszło do głowy to jakaś prowadnica, która będzie powodować, że drzwiczki będą wchodzić do szafki. W najgorszym razie będzie potrzebny prosty sposób na demontaż całych drzwiczek (wtedy pewnie pojedynczych).
Może macie w tym temacie jakieś pomysły/patenty?

Dolna prawa półka musi być w jakiś sposób zamykana przed dziećmi (będzie tam chemia). Myślałem o jakimś zamku na kluczyk lub szyfrowym (hehe taki mały sejf sobie zrobie

)

Co sądzicie o tym projekcie? Jeżeli macie jakieś spostrzeżenia, że coś będzie niepraktyczne, albo o czymś jeszcze nie pomyślałem?

Pozdrawiam,
Klantor

Miro · #2

Prosta szafka więc przypuszczam że każdy stolarz to zrobi.
Nie wiem dlaczego szafka ma 90 cm a nie 120 cm ? Za rok - dwa lata będziesz robił nowe większe akwa więc pomyśl już dziś żeby zrobić większą szafkę.

Jaką chemie będziesz miał w tej szafce żeby dziecku była szkodliwa ? Pokarm, nawozy itd tylko pozytywnie mogą wpłynąć na wzrost latorośli

Szafka powinna być bez nóżek, tak żeby całością przylegała do podłogi wtedy ciężar równo się rozkłada i nie zbiera się kurz.

klantor · #3

90 cm dlatego, bo tylko tyle miejsca mam (dokładnie 93 cm - http://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=38&t=31277" onclick="window.open(this.href);return false;).

Co do chemii to jednak wolałbym, żeby nie wlali od razu całej do akwarium, "żeby rybki lepiej rosły".

Dzięki nóżkom będę miał możliwość wypoziomowania szafki. Jeżeli chodzi o kurz to nie jest mi straszny - mam odkurzacz

Poza tym resztę mebli w salonie mam na nóżkach więc będzie to się komponować lepiej. A żeby jak najbardziej rozłożyć ciężar to chciałbym, żeby były dość szerokie (8x5 cm) - i jest ich aż 6. Ewentualnie mogę jeszcze pomyśleć o dodatkowych po środku tak, że będą się układały w XX. Ale nie wiem czy będzie to potrzebne.

zorbek · #4

klantor pisze:Dzięki nóżkom będę miał możliwość wypoziomowania szafki

Z nóżkami o odpowiedniej obciążalności do tego nadającymi się do pokazywania będziesz miał problem.
U mnie skończyło się na nogach WURTHA z obciążenie max 500kg i listwa cokołowa.
8 nóg akwarium 240L długie 120 cm.

klantor · #5

Rzeczywiście w necie ciężko znaleźć coś sensownego i wytrzymałego.
Jeżeli stolarz nie znajdzie nic odpowiedniego to chyba rzeczywiście wezmę WURTHA ale zamiast cokołu spróbowałbym zrobić imitacje nóżek - czyli po prostu obudować każdą drewnem.

-- Wt kwi 05, 2016 9:17 am --

Wygląda na to, że muszę zmienić trochę projekt.
Koszta poszły zbyt wysoko. Dlatego będę robił tą szafeczkę sam.
Zmianie ulega grubość blatu oraz podłogi.
I teraz pytanie czy pojedyncza płyta 18mm będzie wystarczająco wytrzymała?

cinek1916 · #6

Będzie.