Poziom fosforu a fauna

[exhumed]

Tak sobie czytam o poziomie fosforu w baniakach i znajduję całą stertę sprzecznych info: a to że zbyt wysoki poziom sprzyja glonom, a to że zbyt niski poziom sprzyja glonom, a to że ważny jest stosunek N/P etc. Dużo osób pisze o poziomie fosforu grubo powyżej 1 mg/litr wody i zachwyca się wzrostem roślin. A jak to jest z fauną? Na testach fosforowych jest info, że poziom fosforu powyżej 1 mg może być niebezpieczny dla ryb i skorupiaków. Nie wiem już zupełnie gdzie leży prawda....

[Rrrrogaty]

Prawda jak zwykle leży po srodku .

Moim zdaniem najważniejszy jest odpowiedni poziom fosforu w stosunku do azotu 10:1 - 15:1. Przy czym ja zazwyczaj staram się go trzymać w zakresie 1-2mg.

Wysoki fosfor bez azotu to murowane glony. Niski poziom fosforu to natomiast charakterystyczne krótkie nitki na roślinach i krótkie nitki na szybach, znikają zazwyczaj bardzo szybko jak się uzupełni jego niedobory w akwarium.

Szkodliwość wysokich poziomów to jakaś bzdura, albo jego toksyczność jest związana z innymi jeszcze kwestiami. Miałem w zbiornikach czasem fosfor w zakresie 20-40 (efekt użycia skażonych skał) i nie zaobserwowałem żadnych niepoojących objawów u ryb albo u krewetek.

[exhumed]

[quote="ROGATEK"]Prawda jak zwykle leży po srodku .

"Moim zdaniem najważniejszy jest odpowiedni poziom fosforu w stosunku do azotu 10:1 - 15:1. Przy czym ja zazwyczaj staram się go trzymać w zakresie 1-2mg."

thx

tzn. chyba odwrotnie azot do fosforu tzn azot ma być większy, czyli jak rozumiem dla NO3=20 PO4=2 ?

[Rrrrogaty]

Tak oczywiście . Mój błąd.