Flora/ fauna pozyskana z natury....
: pt wrz 15, 2017 3:38 pm
Haloo, czy ktoś chciałby się wypowiedzieć odnośnie przytargiwania do domu jakiś dzikich chaszczy z bajor/ oczek wodnych/ rowów/ kałuż i tym podobnych?
Wczoraj miałam swój prywatny jednodniowy urlop, wybraliśmy się na romantyczny spacer do Kamminke ( jedno z moich ulubionych miejsc, gdzie jest woda i zieleń i brak namolnych ludzi ), przechodząc koło rowu melioracyjnego równie romantycznie rzuciłam się na rzęsę wodną, zaczęłam się babrać w wodzie i ze zdziwieniem zobaczyłam tam roślinność podobną do tej z akwarium. Zawsze myślałam że tam nic nie ma prócz brudnej wody i żab.
W domu okazało się, że przy okazji przytargałam z tą rzęsą chyba z setkę innych robali i pasożytów, w tym larwę ważki, którą muszę jakoś odnieść.
Czy ktoś bawił się może w pozyskiwanie takiej roślinnośći? Jak to odkazić i czy da się to wyczyścić z glona? Czy popełniłam pewnie jakieś przestępstwo, bo wszystko to u nas pod ochroną, łącznie z komarami
Wczoraj miałam swój prywatny jednodniowy urlop, wybraliśmy się na romantyczny spacer do Kamminke ( jedno z moich ulubionych miejsc, gdzie jest woda i zieleń i brak namolnych ludzi ), przechodząc koło rowu melioracyjnego równie romantycznie rzuciłam się na rzęsę wodną, zaczęłam się babrać w wodzie i ze zdziwieniem zobaczyłam tam roślinność podobną do tej z akwarium. Zawsze myślałam że tam nic nie ma prócz brudnej wody i żab.
W domu okazało się, że przy okazji przytargałam z tą rzęsą chyba z setkę innych robali i pasożytów, w tym larwę ważki, którą muszę jakoś odnieść.
Czy ktoś bawił się może w pozyskiwanie takiej roślinnośći? Jak to odkazić i czy da się to wyczyścić z glona? Czy popełniłam pewnie jakieś przestępstwo, bo wszystko to u nas pod ochroną, łącznie z komarami