Ostatni post z poprzedniej strony:
a co zrobisz jak trafisz na same samce ?Musisz poszukać u siebie w Bydgoszczy i dobrze jak dogadasz się ze sprzedawcą żeby dobrał Ci skład obsady.
Ostatni post z poprzedniej strony:
a co zrobisz jak trafisz na same samce ?Ja też nigdy nie kupowałem ale widziałem jakie paletki były wysłane z "profesjonalnej hodowli"- myślę, że ktoś wybierał najgorsze egzemplarze do wysyłki. Ani nie były zamówionej odmiany (po prostu kundelki) ani odpowiednich kształtów. A na zdjęciach w necie wyglądały "pierwsza klasa"karola0903 pisze: ↑pn cze 11, 2018 1:48 pmA co myślicie o wysyłyce ryb?
Jest to dla nich bezpieczne?
Nigdy w ten sposób ryb nie kupowałam... przeżyją transport?
Facet w Bydgoszczy ma akwarium 900l z tymi właśnie Pyszczakami także nie będę kombinowała z wysyłką i podjadę osobiście kupić rybki
Tak, właśnie z tymi.
Ale masz na myśli uzupełnienie obsady do pyszczaków czy alternatywę dla nich?karola0903 pisze: ↑wt cze 12, 2018 8:40 amCzy oprócz tych Pyszczaków Rdzawych będę mogła mieć jeszcze ewentualnie jakieś inne ryby?
Uważam że nie ma takiej możliwości by jeszcze coś dokładać. Samo umieszczenie Rdzawych w takim zbiorniku uważam za pomyłkę i ja bym tego nie robił. Gdy coś dołożysz to krótko się tym nie nacieszysz .karola0903 pisze: ↑wt cze 12, 2018 8:40 amCzy oprócz tych Pyszczaków Rdzawych będę mogła mieć jeszcze ewentualnie jakieś inne ryby?
To przecież w Polandzie mamy wulkany nieaktywne od lat ale są.
Jak go podkopią to sam się przesunie Karolus ma rację, ja bym nie ryzykował bez pewności, że całość jest stabilna.marcinzabki29 pisze: ↑sob cze 16, 2018 10:58 amPodkopać - owszem, mogą to zrobić, ale przesunąć kamień - nie wydaje mi się.