Proszę ładnie o pomoc przy kupnie używanego 220l!

[Wojtekxxx9]

Ostatni post z poprzedniej strony:

Jak wyczyscisz to och nie bedzie.
Odnosnie filyra, to napisze Ci tak. Obecnie kryterium decydujacym dla mnie, byla by obecnosc szybko demontowalnych prefiltrow wbudowanych. Te eheima juz mnie drażnią wiec chcial bym to mieć w filtrze. Ale to tylko moje zdanie

[Lech-u]

zdołam odkazic wszystko tak, żeby nie przenieść sobie glonów przy starcie?

Glony są w każdym akwarium. Znaczy zalanym i żyjącym.
Więc to czy ostro odkazisz czy nie ma mniejsze znaczenie w stosunku do utrzymania prawidłowych parametrów w akwarium. Jeśli akwarium jest w równowadze (zarówno filtracja, światło, ilość pokarmów, ilość roślin i ryb i nawozów itp.) to glony będą niezauważalne.
Jeśli jednak nie będzie równowagi to nawet po wcześniejszym odkażeniu wszystkiego i wysterylizowaniu, to i tak pojawią się glony.

Więc skup się na parametrach a filtr co najwyżej wymyj.

[Lena_Ned]

Okej . Po prostu nie chciałam mieć takich wąsów w akwarium

[mariom222]

może z czasem sprzedam go i dołożę, kupię lepszy

właśnie chodzi o to żeby filtra nie sprzedawać bo całkiem dobry tylko w miarę rozwoju coś jeszcze dokupić, mniej więcej o takiej samej mocy, sukces wtedy prawie gwarantowany

Dodano do tego postu po 7 minutach 38 sekundach

czy zdołam odkazic wszystko tak, żeby nie przenieść sobie glonów przy starcie?

wystarczy że filtr popracuje z pół godziny filtrując wodę z np jakiegoś wiaderka,
do wody w wiaderku trzeba dodać octu, pi razy oko przeciętny kubeczek na 10l wody,
żadne zarodniki tego nie przeżyją

[Sol]

Uwielbiam fluvale jak do tej pory zawsze na nich stawiałam zbiorniki, ale ten co masz jest zdecydowanie za słaby. W 240l miałam 406 i było ok przy dobrze dobranej obsadzie. 206 miałam w 112l i w niej się sprawdzał.

[Crocodile]

Lena.
zacznij z tym co masz. Tzn z tym filtrem. Jeśli kiedykolwiek rozpoznasz niedobór filtracji, to możesz rozważyć dołożeniu drugiego. Dwa razy więcej węży, ale dwa filtry są dobrym rozwiązaniem. Lepszym od jednego dużego.
To do czego bym Cię gorąco zachęcał, to w żadnym wypadku nie spieszenie się. Ułóż docelowe podłoże. Docelowe, bo jak zalejesz, "to po ptakach"... Zalej wodą i odpal filtr, światło. I niech sobie tak już chodzi. Dokładaj rośliny i meble jak będziesz miała wenę i czas. Możesz też eksperymentować z CO2. Roślin nie zabijesz. A nawet jeśli, to krzyczeć nie będą. Myślę, że raczej glony będą je trawić. A jak już wszystko będzie cacy, to wtedy dopiero pomyśl o rybach. Powiedzmy... za jakiś miesiąc, bądź nawet później....dwa.
Dla samych roślin i dojrzewania ten filtr wystarczy. A zbyt wczesne zarybienie może obrócić się w apokalipsę - choroby, zejścia, frustracja....

[Lena_Ned]

Crocodile, wszystko okej, ale ja akurat o tym wszystkim wiem, nie jestem początkującą co wsadza kilo ryb w pierwszy dzień . Poza tym na początku wspominałam że mam zamiar dlubac przy tym akwarium całe wakacje, dopiero po sezonie planuje start. Trochę poodkladam na to, czego potrzebuję, w między czasie poplanuje.... Nigdzie mi się nie spieszy, jedno szkiełko już mam . Po prostu jeszcze nie miałam sprzętu do większego akwarium. Kubelek, butla... Ale akwarysci się uczą przez całą przygodę, nie?

[Lech-u]

Taaak!