Międzynarodowe Mistrzostwa Gupików Par i Wystawa w Warszawie 09.08.2019-11.08.2019

[marking]

Witajcie Akwaryści .
Dzisiaj film z Międzynarodowych Mistrzostw Gupików Par i Wystawy, która trwa od 09.08.2019 do 11.08.2019 w sali konferencyjnej warszawskiego Zoo.
Obejrzyjcie film i wybierzcie się tam jeszcze jeśli macie czas, bo naszym zdaniem naprawdę warto .

[Ponury Rysiek]

Byłem, widziałem. Kilka przepięknych okazów tam było.
Niestety fatalne warunki do nagrywania i robienia zdjęć - światło z każdej strony, filtr kaskadowy na każdym akwarium robiący pralkę i jedno wielkie bąblowisko. A przede wszystkim jak to z rybami bywa nie wszystkie chciały pozować.
Mam około 1500 zdjęć a jak skończę selekcję to może z 30 będzie zdatnych do oglądania.

Dodano do tego postu po 2 godzinach 10 minutach 35 sekundach

Zdjęcia bez rewelacji ale za to Gupiki warte zobaczenia + wyniki i tabela kształtów i kolorów.
(zdjęcia są DUUUUUŻE więc jak chcecie zobaczyć więcej szczegółów wystarczy kliknąć prawym potem pokaż obraz i już można powiększać )

[Lech-u]

Poprawiłem link, jak zwykle...

[A.G.A.]

Niektóre są fajne.
Nie przepadam za takimi imprezami. Ryby są zestresowane i wyglądają na chore.

[Ponury Rysiek]

Nie przepadam za takimi imprezami. Ryby są zestresowane i wyglądają na chore.

Rzeczywiście ryby były zestresowane, kilka wyglądało jak by były jedną płetwą na tamtym świecie.
Nietrafionym pomysłem były filtry kaskadowe na malutkich baniaczkach, Gupiki wyraźnie nie dawały rady walczyć z prądem wody i albo się chowały albo nimi miotało.

Takie imprezy powinny być bardziej rozreklamowane i moim zdaniem nastawione na widzów żeby promować akwarystykę i rozwijać to piękne hobby.
Jak już męczymy ryby to niech wyniknie z tego coś dobrego.
Tutaj zabrakło żyłki marketingowej i organizacyjnej.
Po wejściu do sali z rybami odniosłem wrażenie jak bym był intruzem na spotkaniu zorganizowanym przez starych znajomych a nie widzem na dniu otwartym wystawy.
Szkoda bo potencjał był a różnorodność i uroda ryb urywały pupę.

[Lech-u]

Ja chyba wolę Gupiki-kundelki.
Nie takie prosto od "fryzjera" a raczej takie wiochmenki.

[Blurp]

Po wejściu do sali z rybami odniosłem wrażenie jak bym był intruzem na spotkaniu zorganizowanym przez starych znajomych a nie widzem na dniu otwartym wystawy.

Miałem podobne wrażenie. Organizatorzy imprezy przepychający się między ludźmi żeby robić zdjęcia rybom, które widzą na spokojnie przed i po zamknięciu wystawy dla zwiedzających... ? Do tego niecałe półtora metra przestrzeni miedzy regałami - jak się tam miały zmieścić tabuny ludzi chcących obejrzeć ryby z jednego i drugiego segmentu? Jak na "Międzynarodowe Mistrzostwa" to trochę bieda.

Ryby piękne, chociaż nie odbiegające wcale tak bardzo od tego co udało mi się upolować po sklepach i trzymam w akwarium Największa korzyść z wizyty na tej wystawie to dla mnie duma z własnych ryb

[marking]

Ja osobiście mam ogólnie dobre wrażenie. Fakt fajnie byłoby gdyby można było robić trochę lepsze fotki i film, niektóre akwaria na to pozwalały, inne totalnie nie. Fakt też że mimo wszystko dość mało miejsca, gdyby było dwa razy tyle...... Tylko warto podkreślić, że nie znamy tak naprawdę realiów organizatorów, ani tego na co mogli sobie pozwolić, więc ja zamiast szukać negatywów, wolę skupić się na pozytywach.

[Blurp]

A ja wolę (zamiast skupiać się na pozytywach LUB szukać negatywów) mówić o rzeczach ważnych.

W tym wypadku najważniejsze fakty dotyczące tego wydarzenia to:
- ryby są ładne i warto dla nich przyjść
- wystawa jest uciążliwa do oglądania (a całą istotą wystaw jest - niespodzianka - oglądanie rzeczy)
- lepsza taka wystawa niż żadna (i fajnie że zorganizowali)

Przy czym ostatnie twierdzenie jest prawdziwe dla każdego hobbysty wypowiadającego się o swoim hobby i nie trzeba go powtarzać po każdym wydarzeniu. Poza tym myślenie w ten sposób stawia przysłowiową poprzeczkę bardzo, bardzo nisko.

[marking]

- ryby są ładne i warto dla nich przyjść
- wystawa jest uciążliwa do oglądania (a całą istotą wystaw jest - niespodzianka - oglądanie rzeczy)
- lepsza taka wystawa niż żadna (i fajnie że zorganizowali)

Jakby nie było również w tym wypadku są pozytywy i negatywy, bo rzeczy wg. danej osoby ważne też będą albo na plus, albo na minus . Mniejsza jednak o to przecież. Jeśli przeczytasz moją wypowiedź uważnie zapewne zauważysz, że właśnie o tym mówię, że lepiej że coś się dzieje niż nie miałoby być nic. Po prostu uważam, że nie znając możliwości jakie ma organizator nie powinno się za bardzo narzekać, a raczej cieszyć, że można było coś nowego zobaczyć w stolicy i do tego przy darmowym wstępie, tym bardziej nie ma co narzekać według mnie .

[Ponury Rysiek]

tym bardziej nie ma co narzekać według mnie

Mylisz narzekanie z konstruktywną krytyką.

[marking]

Ponury Rysiek nie mylę.....
Rozumiem konstruktywną krytykę, że nie wiem nie pasował standard ryb....
Rozumiem konstruktywną, że np. przepychali się wystawcy do zrobienia fotki......, bo to mi się też nie podobało, zwłaszcza że mają ryby w domu.
Jednak to, że np. było mało miejsca wg. mnie jest trochę narzekaniem....., bo wystawa była bezpłatna, myślę że gdyby organizator miał jak zrobić ją w super mega sali o wiele większej, to pewnie chętnie by tak zrobił, ale o to już trzeba by zapytać właśnie organizatora .
Tak czy siak nie ma co o tym moim zdaniem dyskutować, ja się bardzo cieszę, że było coś nowego, co można było zobaczyć .