FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

Niektórzy dają glinę zawierającą żelazo i dodatkowe mikroelementy. Ja na samo dno dałem cienką warstwę glinki którą dostałem od Ucznia. Możesz na sam spód dać np. koncentrat florapol, wspomniany w poniższym wątku.
http://fawa.pl/viewtopic.php?f=38&t=214 ... ol#p164548" onclick="window.open(this.href);return false;
Zmieszaj florapol z niewielką ilością (np. z trzema szklankami „ziemi”) i ułóż na sam spód, a na to „ziemię” i na to drobny żwirek lub gruby piasek. Przy samych szybach tego żyznego podkładu się nie daje. Każdą warstwę wyrównywałem i ugniatałem linijką.
Trzeba pamiętać, że w takim akwarium, jeśli chcesz przenieść roślinkę w inne miejsce, to nie wyciąga się jej ale ucina się korzenie (np. nożyczkami) najniżej jak się da i sadzi się ją w nowym miejscu. Stare korzenie zostawia się w podłożu.
Jeśli boisz się, że ziemia kwiatowo-balkonowa będzie brudzić Ci wodę w akwarium to nasyp jej trochę do szklanki, dopełnij wodą i zobacz co będzie.

To jak wystarczy sam torf?

Jeśli chcesz zaoszczędzić to wystarczy.

A czy można łączyć piasek ze żwirkiem? To znaczy jak się ktoś uprze to wszystko można, ale ma to jakieś oddziaływanie na rybki?

Łączenie piasku i żwiru nie jest niczym nadzwyczajnym,także nie ma ogólnych przeciwwskazań żeby łączyć.

matka siedzi z tyłu pisze:Ja mam.
Ziemia, żwir, woda i światło. Nic więcej. Działa jak szwajcarski zegarek.

Nic więcej? Grzałka? Nawozy? Filtr?

zsaiboT pisze:

matka siedzi z tyłu pisze:Ja mam.
Ziemia, żwir, woda i światło. Nic więcej. Działa jak szwajcarski zegarek.

Nic więcej? Grzałka? Nawozy? Filtr?

A da się w ogóle bez filtra na dłuższą metę?

Da się

Odkopię temat.
Bez filtra jak najbardziej można prowadzić akwarium, oczywiście należy zachować w takim przypadku duży umiar w obsadzie, ale niezbędny jest jakikolwiek "mieszacz" wody, np. cyrkulator albo sama głowica.

Może trzeba było go nie odkopywać. Ty wiesz że się da, ja wiem że się da. Ale do tego pewnie jest potrzebne dużo roślin, sensownie dobrane podloze i jak wyżej pisales, nie można z obsada przesadzić. Ale wiesz jak jest z początkującymi. Z całego elaboratu zapamięta tylko że: "na Fawie pisali, że można bez filtra"

Być może Masz rację i dobrze, że dopisałeś tych kilka ważnych warunków które trzeba spełnić. Ale z drugiej strony, jeżeli Ktoś mniej doświadczony dokopie się do tego tematu, a nie doczyta Twoich informacji, to może być jeszcze gorzej.

Sam mam ochotę na takie akwarium

Może warto spróbować

Natchnęło mnie do tego moje 54l. Miesiąc temu wyłączyłem światło i filtr. I ono żyje w dalszym ciągu. Mały Heniek nawet żyje.
A teraz żona chce White Dumbo RoseTail i się zastanawiam czy tam nie wyląduje

A jak z podmianami ?

Obowiazkowo co tydzień

W tym co wyłączyłem nie robię. Wczoraj je pierwszy raz od miesiąca widziałem. A że ma pokrywę to nawet niewiele wyparowalo

Ciekawe czy coś w wodzie się zmienia , co rośnie a co spada

Tam niewiele zobaczę bo podłoże jest Dennerle Scaper Soil.

Pamiętam akwarium w szkole podstawowej.
Nic tam nie było, a akwarium funkcjonowało.
I ryby w nim żyły.
I rośliny.
A podmiany? To tylko jak się ktoś zlitował.

Za to w wodzie lądowały czasami kawałki kredy do tablicy, kredki świecowe, kulki papieru czy plastelina. O kanapkach nie wspomnę.

Tylko, czy to ma być model akwarium w dzisiejszych czasach?

Lech-u pisze: ↑pn lip 02, 2018 12:35 pm To tylko jak się ktoś zlitował

Byłem w zeszłym roku u jednego z forumowicza po walizkę testów, przy okazji pokazał swoje zbiorniki trochę poopowiadał.
Co ciekawe nie podmieniał wody, jedynie dolewał ubytki. Baniaków kilka miał, baardzo dużych

Borek1 pisze: ↑czw wrz 06, 2018 4:21 pm nie podmieniał wody, jedynie dolewał ubytki

kilka osób na forum prowadzi w ten sposób akwaria.

Jedno akwarium mam bez podmianek.
Tylko dolewka.
160 litrów.


Co ciekawe z żyworódkami.

I hydroponiką, jeśli się nie mylę.

Mógłby mi ktoś wyjaśnić za i przeciw między podmienianiem a dolewaniem? Albo zwrócić do odpowiedniego tematu?

ishan pisze: ↑czw wrz 06, 2018 4:33 pm Mógłby mi ktoś wyjaśnić za i przeciw między podmienianiem a dolewaniem? Albo zwrócić do odpowiedniego tematu?

Wodę podmieniasz po to, żeby usunąć szkodliwe związki przemiany materii z wody.

Dolewki stosujesz wtedy gdy woda wyparuje, a jeszcze nie przyszedł czas podmiany lub gdy akwarium jest w pełni zrównoważone biologicznie i wszelkie produkty przemiany materii są zużywane wewnątrz akwarium np. przez rośliny.
Wtedy nie ma potrzeby wymieniać części wody, a zatem jedynie dolewasz wody.

Hmm, za i przeciw, no cóż, może nie dokońca, ale coś tam spróbuję.
Akwarium - jak zauważyłeś - można prowadzić na dwa sposoby.
Ten z podmianami to wiadomo.
Ale bez podmian, czyli typowy LT, trzeba prowadzić troszeczkę inaczej.
Podłoże - ziemia i piasek, ewentualnie żwir.
Dużo roślinek.
Nie za dużo światła, podobno do 0,25 W/litr.
I co najważniejsze, mało rybek.
Takie akwaria mogą funkcjonować bez filtra, wystarczy jakiś "mieszać" wody.
A za i przeciw, Sam sobie odpowiedź.
HT wymaga większej opieki,
LT to tylko obserwacja i dolewanie wyparowanej wody.

Żeby nie było że zgnuśnialem pozwolę sobie nie zgodzić się z marcinzabki29,
HT wcale tak dużego wysiłku nie wymaga. Chyba, że uznamy za to korektę nawożenia raz na jakiś czas czy sprawdzenie butelek z nawozami raz na miesiąc.
Natomiast u siebie chciałem zobaczyć jak długo mogę nie podmieniać wody. Przyjąłem założenie, że skoro potas mam stały a resztę trzymam dość nisko to kumulacja składników mi nie grozi. Ryby są małe, filtry dwa więc nie powinno być problemu. Przez 3,5 tygodnia dolewalem tylko RO. Po tym czasie zaczęły się wykręcać liście i palić stożki. Typowy objaw nadmiaru potasu. I nic dziwnego, bo potas mam w okolicy chyba 70mg/l
Jak teraz sobie myślę, to wystarczyło sprawdzić magnez i wapń na początku i na koncu bo pewnie coś z tej pary zeszło do poziomu gdzie ilość potasu była szkodliwa. Znając to można zmienić proporcje nawozenia i pewnie szło by to ogarnąć

Pusto pisze: ↑czw wrz 06, 2018 5:49 pm HT wcale tak dużego wysiłku nie wymaga

ale jak nie patrzeć więcej niż przy LT

Wojtekxxx9 pisze: ↑czw wrz 06, 2018 5:49 pm Przez 3,5 tygodnia dolewalem tylko RO. Po tym czasie zaczęły się wykręcać liście i palić stożki. Typowy objaw nadmiaru potasu. I nic dziwnego, bo potas mam w okolicy chyba 70mg/l

Tak, miałem to samo. Jak masz dużo magnezu i potasu, to potem jak zmiękczysz wodę i magnez spadnie, a potas pozostanie wysoko to jest katastrofa

A co do tematu "o podłożu", to moje zdanie jest takie.

Podłoże na ziemi ogrodowej? Nie polecam. Chyba że ktoś sobie robi jako challenge. Dlaczego nie polecam? Bo to loteria. Nigdy nie wiadomo ile czego tam jest i ile pójdzie do słupa wody. W efekcie, czekamy aż się wyjałowi a potem i tak musimy nawozić. Więc po co przeżywać tortury w oczekiwaniu na wyjałowienie się? Jak ktoś lubi żyzne podłoża, to lepiej dać podłoże aktywne. Nie ma z nim tyle problemu co z ziemią ogrodową, chociaż też trzeba nieco wprawy jeśli startuje się na nowym, jałowym jeszcze filtrze. A jak podłoże aktywne po pewnym czasie się wyjałowi, można dawać nawozy ze strzykawki w podłoże i jest super

crazyaqua zgadzam się w 100%. Ziemia ogrodowa to loteria. Lepiej dozbierać i zakupić najtańsze podłoże aktywne typu plant.

Szkrobnę także parę słów, bo lecę na podłożu aktywnym, Adzie Amazonii od około 8 lat. Może komuś się przyda. Zbiorniki to krewetkaria.
Zasada jest taka, im więcej producent dodał nawozów, tym częstsze i większe podmianki są zalecane na początku. Wtedy nie sypie glonem po szybach.
Może to nie wszystkim się spodoba, ale z podłożem aktywnym często robiłem tak, że wrzucałem do wiadra i zalewałem czystą RO. 1 lub 2 razy w tygodniu, wymieniałem całą wodę i tak przez miesiąc. Później Ada lądowała w akwarium, czekałem miesiąc na dojrzewanie zbiornika i wpuszczałem krewetki. Nawet przy wodzie RO, bakterie zasiedlą w wiadrze podłoże. Na plus, mniejsza ilość zużytego RO. I można wcześniej się przygotować do uruchomienia zbiornika. W wiadrze podmianki są łatwiejsze i szybsze. Jeśli ktoś się obawia wyjałowienia w ten sposób Ady Amazonii, może spać spokojnie. To podłoże długo trzyma parametry. Właśnie założyłem zbiornik roślinny na Adzie, która ma około 1,5 - 2 lata. Wszystko wystartowało miło i przyjemnie. Po tygodniu od wpuszczenia ślimaków i 15 rybek, widać spore przyrosty. CO2 robi robotę