Ostatni post z poprzedniej strony:
No to wyczyśćBeoB pisze:filtr zapchany
Ostatni post z poprzedniej strony:
No to wyczyśćBeoB pisze:filtr zapchany
Potwierdzam u mnie też zbawieniem okazał się wiatrakROMEK pisze:A ja rok temu w czasie upałów kupiłem najmocniejszy wiatrak jaki znalazłem w supermarkecie i jak jechałem na wakacje to odpaliłem go na max i skierowałem prosto na powierzchnie wody w akwarium morskim. Woda "trochę" falowała... Po tygodniu upałów, wiania wiatraka i dolewania wody z dolewki automatycznej wróciłem z wakacji i okazało się ze woda w baniaku ma 22 C a upały były takie jak teraz grzałka oczywiście była wyłączona....
Wiatrak świetnie się sprawdza... A im jest cieplej tym woda szybciej paruje wiec tym łatwiej jest ją schłodzić metodą wiatrakową.
Chłodzenie przy pomocy butelek z lodem jest bez sensu. Głównie ze względu na bardzo duże ciepło właściwe wody...
Teraz mam wiele małych zbiorników morskich połączonych razem i w zasadzie parowanie jest takie ze temperatura wody nie wzrasta pod koniec dnia powyżej 28 C. Pokój jest oczywiście od północy...
Jest jak najbardziej z sensem i świetnia działa. Wymaga tylko troszkę więcej troski niż włączenie wiatraka. Ale że to nasza pasja więc troska jak najbardziej wskazana.ROMEK pisze:
Chłodzenie przy pomocy butelek z lodem jest bez sensu. ...
takie skoki w krótkim czasie to jest sters dla ryb większy niż kilka dni w upalnym akwarium... tylko człowiekowi to jak widać poprawia nastrój - ryby czują dyskomfort z całą pewnościąDein pisze:A to rybom nie szkodzi, kiedy temperatura skacze o kilka stopni w ciągu godziny, potem rośnie i znów skacze?
biorę radę do serca, pozdrawiam.ziabak pisze:takie skoki w krótkim czasie to jest sters dla ryb większy niż kilka dni w upalnym akwarium... tylko człowiekowi to jak widać poprawia nastrój - ryby czują dyskomfort z całą pewnościąDein pisze:A to rybom nie szkodzi, kiedy temperatura skacze o kilka stopni w ciągu godziny, potem rośnie i znów skacze?
nie skacze, a jeśli to bardzo niewiele jeśli się to kontroluje. U mnie jak raz zeszlam do 25 to utrzymuwała się co najwyżej do 27. Taka róznica chyba nie bardzo szkodzila rybkom, w każdym razie nie widać byłoDein pisze:A to rybom nie szkodzi, kiedy temperatura skacze o kilka stopni w ciągu godziny, potem rośnie i znów skacze?
W Twoim przypadku znacznie korzystniej i dla Ciebie i dla zwierząt będzie zaizolować sobie dach / stropodach (nie wiem jaki kąt spadku tam macie) - od wewnątrz połacie dachowe - wełną mineralną, obudować potem od spodu płytami GK i nie zapomnieć o paroizolacji. Zmniejszy to co prawda nieco wysokość pomieszczeń ale nieizolowane poddasze to masakra... i nawet klima Ci niewiele da - szkoda energii puki nie zaizolowane.Czkawka pisze:Akwarium które ma 240L jest na poddaszu (mieszkamy na dwupiętrze i strych został urządzony jako pokój)
Jakieś lepsze pomysły prócz lodu i zamrożonych pojemników z wodą?