FAWA.pl

Wczoraj zauważyłam u jednej z bocji białe kropki na płetwach. Pomyślałam, że to ospa, więc zakropliłam green ichtio. Czy to wystarczy, czy powinnam zrobić coś jeszcze, bo reszta bocji też ma te kropki.

Dawaj fotke i opis zbiornika:P

telefonotapatalkniete

Litraż: 75 l.
Obsada: 2 skalary
2 mieczyki
6 molinezji
2 otoski
2 prętniki karłowate
2 bocje wspaniałe
2 bocje modesta
1 gupik pawie oczko
11 narybku gupika ( chyba jakaś hybryda, bo dziwne umaszczenie jak na endlera)
Rośliny: anubias ( tylko nie wiem jaki )
Reszty nie potrafię poznać, ale przysyłam zdjęcia:
Opis choroby: u bocji zaczęły się pojawiać białe kropki, głównie na płetwac, zakropliłam im green ichtio.
Zdjęcia są słabej jakości, ale może pomogą.
Robiłam telefonem.

U bocji moze lekko widac ale druga ma na bank ospe. Uzupelnij w/g formularza to pomozemy tez zeby ryby juz nie chorowaly w przyszlosci

telefonotapatalkniete

o kurczę...
Wiem, że na tym forum nie wtrąca się ludziom w obsadę, więc nie powiem. Ale aż mnie zabolało

Podnieś temperaturę do 28- 29 st i lej ichtio do akwarium co 2 dzień. Jak pryszcze zniknął i nie pojawią się na innych rybach kuracja może się zakończyć na 2 dawkach leku jeśli będą się pojawiać kontynuuj leczenie do skutku.

Najlepiej lej sera costaforte.

brenda pisze: Wiem, że na tym forum nie wtrąca się ludziom w obsadę, więc nie powiem. Ale aż mnie zabolało

Mam wrażenie że pomyliłaś fora.
Na tym forum pisze się o wszystkim i jeżeli jest coś rażącego u " konkurencji" [ ] to tym bardziej się wytyka.
Widzisz coś rażącego to pisz o tym.

miro pisze: Widzisz coś rażącego to pisz o tym.

Dobra

skalary - min 240l
mieczyki - min 100l
molinezje - min 112l
bocja wspaniała - min 300l
bocja modesta - min 280l

kwestie stadności i podłoża otosków pomijamy, bo to może być czepialstwo. Całkowicie rozumiem, że pilnowanie PH, GH i tak dalej dla rybek jest dla wielu osób przesadą. Ale trzymanie ryb w o wiele za małych dla nich zbiornikach to już inna kwestia. To trochę, jakby mieć w kojcu 2x2m nie wypuszczanego z niego owczarka.

Dziękuję, ulżyło mi

W sklepu zoologicznym mówili, że mogę trzymać te ryby trzymać w moim akwarium. Coś wykombinuję, żeby było im lepiej. Dziękuję wszystkim za rady.

Gugasek pisze: Podnieś temperaturę do 28- 29 st i lej ichtio do akwarium co 2 dzień.

Myślę, że lepiej postępować zgodnie z instrukcją producenta leku. Nie dalej jak miesiąc temu wyleczyłem ryby z ospy lejąc green ichtio w dawkach zlecanych przez producenta, dwie dawki, w odstępie tygodniowym. Po co kombinować? Nie ma też sensu zmieniać leku (to a propos rady, by dawać costaforte - też jest przecież na zieleni malachitowej, ma tylko dodane trochę formaliny. Po co kupować drugi, podobny, a przy tym droższy lek?).

Słowem - aqua, dobrze leczysz, poczekaj teraz tydzień, druga dawka i mam nadzieję, ze będzie wszystko w porządku. A podwyższyć temperaturę rzeczywiście możesz.

adi14 pisze:

Gugasek pisze: Podnieś temperaturę do 28- 29 st i lej ichtio do akwarium co 2 dzień.

. Po co kupować drugi, podobny, a przy tym droższy lek?).

Jest go wiecej:P i cenowo sie wyrownuje. Aqua opisz nam baniaczek. Jak robisz podmiany, nawozenie utp

telefonotapatalkniete

Aqua leczy ichtio, gdzie tu mowa o zmianie leku?
Producent daje bardzo asekuracyjne dawki leku.
Ja podpowiedziałem takie które zgrają się mniej więcej z "wylęgiem" kulorzęska w takiej tempetaturze.
Żadnej kombinacji w tym nie ma. Są krosty to musi się wykluć kulorzęsek. I w tym momencie musi być mordercze dla niego stężenie leku w wodzie.

Gugasek pisze: Producent daje bardzo asekuracyjne dawki leku.

dlaczego się nie asekurować? Zieleń malachitowa jest rakotwórcza (jest traktowana podejrzliwie przez naukowców i szuka się jej zamienników, np. artykuł http://vri.cz/docs/vetmed/52-12-527.pdf), po co zatem lać ją na potęgę?

Tak a węgiel jest niedobry w akwarium roślinnym...
Juz raz pisałem: dobrze, całe szczęście dla nas że nasze ryby nie czytają bzdur internetowych bo krótko byśmy się nimi cieszyli.

Szybkie wykończenie kulorzęska większą od zalecanej dawką zrobi mniej szkody niż powolne i długie leczenie małymi dawkami.

Gugasek pisze: Tak a węgiel jest niedobry w akwarium roślinnym...

?

Gugasek pisze: dobrze, całe szczęście dla nas że nasze ryby nie czytają bzdur internetowych bo krótko byśmy się nimi cieszyli.

? #2 Czy ustalenia naukowców są bzdurą? Zieleń malachitowa jest rakotwórcza, co nie zmienia faktu, że jest skutecznym lekiem na ospę.

Gugasek pisze: Szybkie wykończenie kulorzęska większą od zalecanej dawką zrobi mniej szkody niż powolne i długie leczenie małymi dawkami.

Tako rzecze Zaratustra. Generalnie cierpliwość jest cnotą akwarysty. Moje ryby nie wyglądają na poszkodowane leczeniem zgodnie z zaleceniami producenta. Miłej zmiany czasu.

Też jestem zwolennikiem dawania większych dawek mocniejszego leku, jeśli ma to dać pewniejszy i szybszy efekt. Nawet jeśli lek jest potencjalnie rakotwórczy. Jeśli jest rakotwórczy, nie ma pewności, że mniejsze dawki i tak nie zaszkodzą. Natomiast przeciąganie leczenia ospy i łączenie różnych słabszych metod kończy się różnie. Przerabiałem sytuację, kiedy pacjenci pozbyli się kropek, ale umarli dzień-dwa po męczącej kuracji. To już wolę, żeby być może dotknął je w nieokreślonej przyszłości nowotwór.

rudy1986 pisze: Aqua opisz nam baniaczek. Jak robisz podmiany, nawozenie utp

Podmiany: raz na tydzień - ok. 50 procent
Nawożenie: aqua subtrate II+
Akwarium założone na początku stycznia
Temperatura: 25 - 26 C
Aklimatyzacja: nie było problemu, tylko jedna bocja cały czas siedzi za filtrem

50%?? Ciut przy duzo:/ 30to jest max. A co to znaczy ze akomatyzacja przebiegla bezproblemu??

telefonotapatalkniete

Na początku ryby trochę się chowały, ale jadły chętnie, żadnej ospałości, nic niepokojącego.