FAWA.pl

Witam wszystkich
Moje danio zaatakowała Mykobakterioza z objawów maja wykrzywione kręgosłupy , napuchnięte brzuchy, są wychudzone , tracą barwę i maja dziwne drgania . 3 sztuki z 5 wczoraj odłowionych już nie żyje .
Czytałam dużo na temat tej choroby , ale i tak mam mnóstwo pytań dlatego bardzo proszę o pomoc .
Zdaje sobie sprawę z tego , ze na ich uratowanie jest już za późno , ale co z reszta obasy ? Istnieje duże ryzyko , że mogą być zarażone , czy mogę im profilaktycznie podać jakieś leki ? Mam jeszcze drugie akwarium , które dojrzewa po restarcie , czy tam tez mogę podać coś na wybicie tej bakterii ?( podejrzewam , że w tym akwarium choroba się zaczęła bo w nowym są dopiero od 2tygpdni a przy restarcie mniejszego zostawiłam te same podłoże )
Czytałam o podawaniu chorym rybom kanamycyny czy tetramycyny , ale czy można je również podać jako lek profilaktyczny w głównym akwarium ? I gdzie zdobyć na to receptę ?
Przepraszam , za brak ładu i składu w poście , ale stres mnie zjada bo nie wiem jak im pomóc

Alicja pisze: ↑śr mar 07, 2018 12:41 pmMoje danio zaatakowała Mykobakterioza

a gdzie żeś wyczytała że takie objawy ma ta choroba ?

Właściwie to na każdej stronie z opisem choroby

Alicja pisze: ↑śr mar 07, 2018 12:41 pmI gdzie zdobyć na to receptę ?

Jeśli na receptę to u lekarza lub u weterynarza.

na foto widzę tylko wygietą rybę nic więcej co jest w opisie choroby

To fakt , mam filmik na którym widać wszystko dużo dokładniej , ale nie mogę go wrzucić

Alicja pisze: ↑śr mar 07, 2018 11:04 pmnie mogę go wrzucić

Jeżeli jest "przetrawiony" przez yt, to po prostu wrzuć link.

[YOUTUBE][/YOUTUBE]

[YOUTUBE][/YOUTUBE]

Czy teraz widać choć trochę dokładniej ? A może przesadzam i za dużo się naczytałam ? Nie mniej jednak coś im dolega bo umierają . Tak właściwie to tylko jedne danio czerwone wyglada dobrze a reszta napuchnięta albo wychudzona , garbata . Mam je od ok. 4 miesięcy i wcześniej nie było żadnego problemu . Boje się o resztę obsady

Poprawiłem link do filmów.

Rybki nie wyglądają na zdrowe - wg mnie.
Tylko, że ja niestety nie jestem mocny w tym temacie.

Obawiam się że może to być jakaś azjatycka choroba skoro to tylko Danio jest chore.
Ja bym usuną je z akwarium.

Wszystkie 5 sztuk , które odłowilam padło . Wszystkie miały odstające łuski , ale jeszcze nawet wczoraj miały apetyt , co raz mniej z tego rozumiem . Zostały mi jeszcze 3 sztuki w akwarium te , które wyglądają na bardziej „zdrowe” nie chciałam ich stresować bo mam wolny tylko kotnik 10l ale chyba nie mam wyjścia i muszę je tez odłowić

Alicja pisze: ↑czw mar 08, 2018 1:14 pm nie chciałam ich stresować bo mam wolny tylko kotnik 10l ale chyba nie mam wyjścia i muszę je tez odłowić

Odłów.

A jak inne ryby?

wciąż się głowie czy to faktycznie ta mykobakterioza i nie wiem co robić

Alicja pisze: ↑czw mar 08, 2018 1:14 pm wyglądają na bardziej

Mam wrażenie, ja bym tak zrobił, że powinnaś pomóc im odejść do Krajny wiecznej szczęśliwość

Inne ryby w porządku nie zaobserwowałam żadnych niepokojących zmian ale jak już czytałam w przypadku myko wszystko wychodzi dopiero w takim już końcowym stadium

Alicja pisze: ↑czw mar 08, 2018 1:20 pmale jak już czytałam

Uważasz że ta choroba miała prawo wystąpić u Ciebie ? I tylko na Danio ?

Najbardziej wrażliwe na tę chorobę są gatunki należące do rodzin, Cichlidae, Cyprinidae, Poecilidae. Warunkami sprzyjającymi rozwojowi tej choroby są m.in. rozłożony tlen w wodzie, niski stan pH, wysoki rozkład cząstek organicznych. Osłabienie ryb spowodowane jednostronnym żywieniem, nieodpowiednią temperaturą wody, zbyt dużą obsadą ryb w akwarium (zbiorniku), słabego oświetlenia (niedostateczna ilość promieni ultrafioletowych).

internet

Nie wiem Panowie , prawda jest taka , ze dbam o akwaria najlepiej jak mogę żadne z tych warunków sprzątających rozwoju choroby podejrzewam nie miały by szans zajścia . Ryby maja urozmaicona dietę , karmione raz dziennie w małych ilościach , dobry filtr zewnętrzny , podmianki co 2 tygodnie , odmulam dno . No jedynie co to oświetlenie dopiero będę zmieniać na ledowe , ale roślinki rosną wiec chyba tez najgorsze nie jest . Nie ma żadnej zupy rybnej ani mieszania biotopów . Ale taka już jestem z natury , ze dużo obserwuje i czytam , ale jak to już mój Pan wczoraj powiedział , ze „wymyślam „ , ale umierają te rybki w dwa dni 5 sztuk to na prawdę dużo a te objawy myko jak nic mi najbardziej pasowały

pozbądź się tych chorych ryb.
Są tzw. choroby azjatyckie na które nie mamy lekarstwa i te dziwne objawy wskazywały by na to.

Może po prostu przyszedł czas na te ryby.

To są wynalazki hodowlane, których nie uświadczysz w naturze. Możliwe, że ich czas życia jest właśnie taki jak u Ciebie.
Możesz podać na wszelki wypadek witaminy do akwarium głównego. Ryby się wzmocnią i może nie złapią tej dziwnej choroby.

Myślę, że to nie była mycobacterioaza...

Bardzo bym się cieszyła gdyby to nie było ta myko . Już nawet wole te jakieś azjatyckie choróbska chociaż i tu nie wiadomo z czym ma się do czynienia .
A jakie witaminy polecacie ? Coś konkretnego ? Zaraz skoczę kupić

Alicja pisze: ↑czw mar 08, 2018 1:56 pmA jakie witaminy polecacie ?

Dość dobre opinie mają witaminy SERA. Fishtamin (tak się chyba nazywają).

Ja podaję witaminy "ludzkie" i też działają.

Oki będę działać dzisiaj
Wielkie dzięki Panowie za pomoc !
Pozdrawiam serdecznie

Witam. Miałam bardzo podobny problem. Padły 4 danio i 3 gupiki. Po tym zastosowałam leczenie. Podałam Capticaps T: roztwór do akwarium zgodnie z instrukcją plus namoczyłam pokarm (mrożoną szklarkę) i to zjadły.
Pozostałe danio, które miały już pierwsze objawy m.in. płaskie brzuchy, które potem sie zapadały, w ciągu 2 dni zaczęły normalnie się zachowywać.
Minęło 6 miesięcy od kuracji.Jeden z samców pozostał karłowaty i ma powyginany kręgosłup, ale wszystkie rybki (6sztuk)są w dobrej kondycji.
U mnie przyczyną chudnięcia, skrzywienia kręgosłupa były prawdopodobnie pasożyty.
Te rybki które padły miały rozchylone zaczerwienione skrzela, odstakace łuski, zapadnięte brzuchy, powyginane kręgosłupy.
Może to pomoże:)

Bella, po jakim czasie od zakupu zaczęły się problemy z rybami ?

4,5 miesiąca od zakupu rybek.

Alicja pisze: ↑czw mar 08, 2018 12:00 am Mam je od ok. 4 miesięcy

Bella pisze: ↑pn mar 12, 2018 10:45 pm4,5 miesiąca od zakupu rybek.

Mam wrażenie że to coś azjatyckiego

I rybki padały jedna po drugiej w odstępie co kilka dni. Najpierw chudły, potem łuski matowiały i zaczynały minimalnie odstawać. Kręgosłup się wyginał. Rybki przeważnie traciły apetyt, ale nie wszystkie. Niektóre chore próbowały coś zjeść prawie do końca. Tuż przed końcem miały rozchylone skrzela i problemy z pływaniem.
Początkowo myślałam, że się podtruły azotem. Bo zdrowe okazy w ciągu 3 dni padały. Żadnych nowych mieszkańców nie wprowadziłam.