choroba mieczyków

Dyskusje na temat chorób oraz sposobów ich zwalczania. Profilaktyka.
Regulamin forum
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!

1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –
ODPOWIEDZ

Autor
fiolek
Początkujący
Posty: 18
Rejestracja: śr lut 21, 2018 11:21 pm
Lokalizacja: Warszawa, Targówek
Na imię mam: M
Płeć:

choroba mieczyków

#1

Post autor: fiolek »

Witam,
mam prośbę o pomoc w temacie - od dłuższego czasu (kilka mcy) borykam się z chorobą, która dotyka mieczyki.
Próbowałem już różnych tematów - efektów brak. w głowie dojrzewa myśl restartu, ale może jeszcze tu spróbuję..

Zaczyna się zwykle od ocierania, ryby smętne i się kołyszą. Samce się nie leją między sobą, nie ganiają samic - jedzenie pobierają, ale z czasem kolejne sztuki przestają i kończą żywot same lub z moją pomocą. Nowa sztuka wrzucona do akwarium zaczyna się ocierać nawet po 2-3 godzinach. Po podmiankach jakby więcej tego.

Z objawów charkterystycznych - u żaglopłetwych przy żaglu pojawia się biały nalot - reguła, czasem też wchodzi na żagiel - nie wiem, czy to śluz, czy co. U innych również na grzbiecie czasem pojawiają się białe przebarwienia - czasem ubytki w łuskach.

inne ryby są ok - oprócz mieczyków, mam molinezje, skalary, kirysy, glonojady, neony, bojki. Akwa 250 l.

Jeżeli ktoś spotkał się z czymś takim proszę dajcie znać, może ktoś pomoże.
Jeżeli ktoś nie miał takiego przypadku - proszę o zaniechanie dawania wskazówek i rad nie popartych własnym doświadczeniem[/img]
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika

Darek735
Gaduła
Posty: 184
Rejestracja: sob sie 13, 2016 1:20 pm
Telefon: +48607561205
Lokalizacja: Warszawa,Bemowo,YelonkY
Na imię mam: Dariusz
Płeć:

choroba mieczyków

#2

Post autor: Darek735 »

Czy to nie jest pleśniawka ,czasem??
Awatar użytkownika

Lech-u
Admin
Posty: 21839
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

choroba mieczyków

#3

Post autor: Lech-u »

fiolek pisze: pt mar 16, 2018 10:40 amJeżeli ktoś nie miał takiego przypadku - proszę o zaniechanie dawania wskazówek i rad nie popartych własnym doświadczeniem
Ostro postawiłeś poprzeczkę (znaczy wysoko).

To jest pleśniawka. Zwykle występuje wtedy gdy parametry wody są nieprawidłowe.
Biorąc pod uwagę to, że sprawa dotyczy tylko mieczyków można przypuszczać, że albo mieczyki między sobą walczą raniąc ciało (a potem rozwija się pleśniawka w miejscach urazu) albo masz nieprawidłowe warunki dla tych ryb (szczególnie, że sytuacja ponawia się po włożeniu nowych ryb).

Chcesz porady odnośnie leczenia, czy chcesz porozmawiać o przyczynach?

Niezależnie, podaj, proszę warunki w akwarium. Parametry wody.
Ile to akwarium ma (miesięcy, lat?)

Jeśli chcesz to wypełnij to: https://www.fawa.pl/viewtopic.php?f=11&t=23162
Ostatnio zmieniony pt mar 16, 2018 11:04 am przez Lech-u, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

jacekzabki
Noble
Posty: 601
Rejestracja: sob kwie 09, 2016 8:36 am
Lokalizacja: Ząbki

choroba mieczyków

#4

Post autor: jacekzabki »

Gdy dawno temu hodowałem żyworódki to też pleśniawka dopadła moje ryby. Podałem wtedy środek o nazwie Trypaflawina, który na pleśniawkę okazał się genialnym rozwiązaniem- 100% wyleczonych ryb. Uważam, że wtedy ryby zachorowały z powodu przerybienia bo w akwarium około 80-90 litrowym trzymałem chyba z 30-40 ryb :/
Awatar użytkownika

WuPe
Gaduła
Posty: 121
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 10:36 pm
Lokalizacja: Warszawa, Bródno
Płeć:

choroba mieczyków

#5

Post autor: WuPe »

To ,,coś" co pokazałeś na zdjęciach jest bardzo często spotykane u mieczyków... Uważam, że to nie jest pleśniawka. Pleśniawka jest bardzo charakterystyczna i wygląda jak szare, szaro-białe strzępki waty, występuje najczęściej w niskich temperaturach, w brudnym akwarium i na osobnikach z uszkodzoną tkanką zewnętrzną. Po upadku ryby grzyb bardzo szybko się rozwija. Chyba byś tego nie przeoczył? Nie wiem czemu tak się dzieje, ale byle biały nalot najczęściej akwaryści kwitują pleśniawką, a uważam, że biały nalot to oznaka infekcji bakteryjnej szczególnie jeśli towarzyszy temu rozwijająca się rana. A jak dodać do tego zwiększenie objawów po podmianie wody przychodzi mi na myśl tzw. ,,choroba świeżej wody" czyli fleksibakterioza. Po prostu w akwarium w którym ryby się nie gryzą, a temperatura wody wynosi >24 (strzelam, że tak jest) jest większe prawdopodobieństwo fleksi niż wystąpienia wyjątkowego, opornego szczepu grzyba. Ocieranie wiązałbym z obecnością pasożytów zewnętrznych. Obserwuj ryby pod różnym kątem. Może zauważysz bardzo delikatne zmatowienie. Najlepiej je widać przy czarnych osobnikach. Jeśli zadziałasz szybko nie rozwinie się to do choroby bakteryjnej. Co to jest? Trzeba by zerknąć pod mikroskop. Wszystko inne to wróżenie z fusów. Może costia (wydaje mi się najbardziej prawdopodobna), może chilodonella, trichodina... Zawsze warto przy wpuszczaniu nowych osobników mieczyków, gupików i platek (szczególnie czerwony koral) wlać coś odkażającego, a wcześniej dokonać podmiany wody. Nie napisałeś w jaki sposób próbowałeś je dotąd leczyć. Czasami jest tak, że dajemy za małe dawki (czyli te z opakowania), szczególnie jeśli leczymy w akwarium ogólnym, na brudnej wodzie, z roślinami, korzeniami, ect. Kiedyś bawiłem się tak z mieczykami parę tygodni. Krótkotrwała kąpiel w dużym stężeniu soli, powrót do ogólnego, znaczna poprawa i odnowienie choroby po tygodniu. Leczenie w ogólnym oparłbym na preparatach sery costapur - pasożyty zewnętrzne na początku, baktoforte s - infekcja bakteryjna, przy utracie łusek, wybroczynach, otwartych rankach, zoolek odpowiednio formisol, baktokaps F i z dodatkowym napowietrzaniem (obowiązkowo). A i dawki x2.
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

choroba mieczyków

#6

Post autor: rudy1986 »

Trochę pomogę i nakieruje...... Z doświadczenia:P

Flexibacterioza. Niestety dosyć często spotykana i mieczyków że sklepowych. Leczenie proste...... Sera bactopur Direct. W razie wszelkich pytań pisz. Akurat teraz klepie z telefonu ale jak się dorwę do kompa to się rozpisze

telefonotapatalkniete


Autor
fiolek
Początkujący
Posty: 18
Rejestracja: śr lut 21, 2018 11:21 pm
Lokalizacja: Warszawa, Targówek
Na imię mam: M
Płeć:

choroba mieczyków

#7

Post autor: fiolek »

DZieki za odpowiedzi. WuPe Rudy - Po czym obstawiacie flexibacterioze? Nie wiem czy to może mieć związek ale kiedyś miałem problem z glonojadem... było to sporo czasu temu. Zaczął jakby obchodzić ze skory. Pozbyłem się ale rak sobie myśle ze moje problemy gdzieś po tym się zaczęły. Obecnie zostawiłem z ryb te jako w miarę zdrowe. Niby nic im nie jest ale czasem tez się obetra... jakby dalej coś im przeszkadzało ale juz im się nawet nie chciałem z tego ocierać. Obecnie jestem po 2 x 3 serie. Bactoforte i po podmianach i szlag mnie trafia jak widzę ze któreś się obetrze. Jeden mieczyk siedzi w kacie reszta niby pływa ale mi się to nie podoba dalej. Mam plan dobrać drugiego samca o zobaczyć czy chociaż będą się samce prężyć bo między sobą. Jak nie to mam przekonanie ze jakies dziadostwo dalej w akwa siedzi.
Obrazek
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

choroba mieczyków

#8

Post autor: rudy1986 »

Skąd wiem?? Często się z nią spotykałem:) a które bactoforte stosujesz??

telefonotapatalkniete


Autor
fiolek
Początkujący
Posty: 18
Rejestracja: śr lut 21, 2018 11:21 pm
Lokalizacja: Warszawa, Targówek
Na imię mam: M
Płeć:

choroba mieczyków

#9

Post autor: fiolek »

Chodzi mi o objawy co by świadczyło na ta chorobę? Stosowałem s w tabletkach przez 6 dni. Jestem ok tydzień po zakończeniu i ryby ponownie się ocierają...
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

choroba mieczyków

#10

Post autor: rudy1986 »

wlasnie takie biale plamki, ni to plesn, ni ubytek. Czeka Cie powtorka leczenia. Mozesz sie dodatkowo wspomoc Sera Bactopur direct, jako karma bo tez zawiera lekarstwo

Autor
fiolek
Początkujący
Posty: 18
Rejestracja: śr lut 21, 2018 11:21 pm
Lokalizacja: Warszawa, Targówek
Na imię mam: M
Płeć:

choroba mieczyków

#11

Post autor: fiolek »

Tez się skłaniałem ku temu ale pewności brak. Wale jeszcze raz bactoforte s. Podejrzane osobniki out. I jak nie pomoże to reset. Tak czy inaczej dzięki! Pozdr
A i dam znać jakie efekty oczywiście ir

Autor
fiolek
Początkujący
Posty: 18
Rejestracja: śr lut 21, 2018 11:21 pm
Lokalizacja: Warszawa, Targówek
Na imię mam: M
Płeć:

choroba mieczyków

#12

Post autor: fiolek »

niestety temat dalej aktualny. jest już jakiś czas po leczeniu, miecze dalej się ocierają, jednej wybielałe cało pasmo od pyska do płetwy grzbietowej - zutylizowana, reszta się w sumie trzyma i gdyby nie sporadyczne ocieranie nie można byłoby się czepiać. jednak doświadczenia zostają i nie będę dalej ryzykował i wkurzał się ciągle, bo nie o to w tym chodzi, dlatego szykuję się do restartu.
Mam jednak duży niedosyt że dalej nie jestem pewien co to za dziadostwo.

Kolego Rudy - jedna rzecz mnie zastanawia - może mi rozjaśnisz - czemu flexibakterioza nazywana jest chorobą świeżej wody?
dalej nie jestem pewien czy to to, ale moje podejrzenia kierowałem w ten deseń. Ale fakt, że nic na to nie pomaga pozostawia dalej niepewność i niezaspokojoną ciekawość.

Pozdr
Awatar użytkownika

Miro
Arcymistrz
Posty: 4938
Rejestracja: ndz sty 13, 2013 8:29 pm
Lokalizacja: Centrum
Płeć:

choroba mieczyków

#13

Post autor: Miro »

Masz możliwość zrobić szpital ?
Jeżeli tak to odłów chore ryby następnie posól wodę solą akwarystyczną z aloesem i zrób zacienienie zbiornika na 3-5 dni. Powinno pomóc.
Ważne żeby sól była z aloesem .
Awatar użytkownika

WuPe
Gaduła
Posty: 121
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 10:36 pm
Lokalizacja: Warszawa, Bródno
Płeć:

choroba mieczyków

#14

Post autor: WuPe »

fiolek pisze: pt kwie 06, 2018 10:44 am Kolego Rudy - jedna rzecz mnie zastanawia - może mi rozjaśnisz - czemu flexibakterioza nazywana jest chorobą świeżej wody?
Nie jestem Rudy, ani rudy, a ja to pisałem... Ponieważ bardzo często atakuje po znacznych podmianach wody.

Jak nic nie działa, to weź Cuprisol, proponuję dawkę większą, tj. 5ml/100l dodając połowę dawki przez 2 kolejne dni. Kiedyś jeden weterynarz twierdził, że te białe wrzody na mieczykach, to jakaś zjadliwa wersja oodinozy. Jak nie spojrzy się pod mikroskop, to pewnie nikt nie powie co to jest, a na pewno nikt wiedzieć tego nie może.
Awatar użytkownika

rudy1986
Guru
Posty: 2966
Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
Telefon: 531694684
Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
Na imię mam: Lukasz
Płeć:

choroba mieczyków

#15

Post autor: rudy1986 »

no jest to choroba ktora lubi powracac. A`propo swiezej wody, Czesto sie zdarza po podmianach lub gdy ryby zmieniaja akwarium (Sa nosicielami ale nie choruja).
Cuprisol zawiera siarczan miedzy i musisz uwazac przy slimakach, skorupiakach i rybach przydennych. Dlatego lepiej w szpitalu sie podjac leczenia
ODPOWIEDZ