FAWA.pl

witam
podpowiecie co to za paskudztwo


zauważyłem też coś takiego u bojowniczki jednak u niej jest dużo gorzej rana otwarta ok 90% wysokości tłowja (nie dała zrobić fotki wstydliwa jakaś;) )

w zachowaniu nic nie normalnego nie widzę wszystko żwawo pływa i pcha się do jedzenia.
gdzieś przeczytałem że to mogą być pierwotniaki lub uszkodzenia mechaniczne (u bojownika to raczej normalne ale u kosiarki już raczej nie)

na razie odpaliłem lampę UV
co dalej robić ??
ps przepraszam za te szyby wyszło dopiero na fotkach

No średnio wygląda. Ja bym dała opatrunkowo stress guard: zmniejsza ryzyko pierwotnych i wtórnych zakażeń uszkodzonej skóry (działa jak opatrunek) i przede wszystkim szukała przyczyny.w zasadzie poza obserwacją nie wiem co w tej chwili można zrobić. Zabezpiecz jednak te rany żeby się w to jakieś dziadostwo nie wdalo.

dzięki za sugestie

Nie wiem czy to kwestia zdjęcia ale wydaje mi się,że w podłożu jest dużo syfku więc odmul porządnie dno i dbaj o regularne podmiany.Do wody możesz jeśli nie masz zbrojników dodać soli niejodowanej lub nadmanganian potasu. Możesz też odłowić ryby i rany przemywać nadmanganianem za pomocą paleczek higienicznych.

Do wody dorzuciłabym liście ketapangu. Uwalniane z liści substancje przyspieszają regenerację naskórka, błony śluzowej i jednocześnie zmniejszają ryzyko pojawienia się pleśniawki.
Przemywać rany można też octaniseptem.

Tylko należy pamiętać o bardzo ważnej rzeczy - zawsze przemywamy rany od łba w kierunku ogona.

marcinzabki29 pisze: ↑wt cze 05, 2018 10:08 amzawsze przemywamy rany od łba w kierunku ogona.

Lub robimy tzw. przymoczki.
Czyli przykładamy nasączony roztworem kawałek materiału lub ręcznika papierowego i nie ścieramy tylko przykładamy jak stempelek.

Żeby cokolwiek zrobić to trzeba zacząć od

DanielP pisze: ↑wt cze 05, 2018 8:16 am więc odmul porządnie dno i dbaj o regularne podmiany.Do wody możesz jeśli nie masz zbrojników dodać soli

Dokładnie. Najpierw czysty zbiornik!
Najlepsze efekty leczenia są w sterylnych akwariach, bez roslin i podłoża. Ale jeśli nie ma takiej opcji, to zaczynamy od czyszczenia akwarium.

czystość to oczywista sprawa i staram się ją utrzymywać ale wiadomo 100% syfu nie wyciągniesz, woda też wymieniana na bieżąco z tolerancją 1 dnia poślizgu jedyna co do wody to że przeholowałem z fosforem.
co do kondycji ryboli to wyglądają odrobinę lepiej i ranki zaczynają blednąć. jak na razie ograniczę się do pozostawienia lampy i środków ochronych (oprócz soli bo zbrojniki )i zobaczymy co z tym będzie.

Fosfor nie powoduje ran. Miałem kiedyś 100dniowa dawkę w baniaku przez kilka dni. Nic się nie stało. Żeby nie testy to bym się nie zorientowal

falcon1111 pisze: ↑wt cze 05, 2018 5:15 pm(oprócz soli bo zbrojniki

to może warto zbrojniki odsadzić i jednak posolić wodę

Co zastosowałeś?

Bella pisze: ↑wt cze 05, 2018 9:45 amPrzemywać rany można też octaniseptem.

stosowałaś to ?

Na bojku przy martwicy. Tak.

i z jakim skutkiem ?

Ale nie jestem zwolenniczką przemywania ran rybkom. Moim zdaniem to stres dla rybola, który jest osłabiony. I nie wiem jak wasze rybki, ale mój bojek grzecznie nie leżał;)
A przemywałam, bo miał tak zaawansowaną martwicę, że nie było zbyt wiele możliwości, aby pomóc rybce. Wtedy rozważałam, czy mu tej martwej płetwy częściowo nie odciąć, ale przemywanie przekonało mnie, że to za mała rybka, abym to mogła precyzyjnie zrobić;)
Bojek wyzdrowiał. Sądzę, że nie po przemywaniu, tylko po tabletkach bacto zooleka:)

Bella pisze: ↑śr cze 06, 2018 10:52 pmtylko po tabletkach bacto zooleka:

no właśnie, nie wiadomo co pomogło.
A przemywa się w ostateczności kiedy inne środki zawiodą