Help!!!!!!!
Regulamin forum
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!
1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!
1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –
-
- Zapaleniec
- Posty: 245
- Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:57 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Help!!!!!!!
Nie chciałem pisać w tym temacie, ale sytuacja mnie zmusza... Ostatnio u molinezji zobaczyłem białe kropki i jest to chyba ospa... Tu moje pytanie jak ją leczyć? Metodami naturalnymi czy chemia?
Ostatnio zmieniony pn kwie 12, 2010 10:03 pm przez Artexo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Fanatyk
- Posty: 1108
- Rejestracja: wt lip 07, 2009 3:17 pm
- Lokalizacja: Warszawa Ursus
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
W wypadku ospy jak dla mnie zdecydowanie niestety chemia...
Warchoł! - krzyczą. Nie zaprzeczam tylko własnym prawom ufam...
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
-
- Guru
- Posty: 2040
- Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
- Lokalizacja: Warszawa Wola
- Na imię mam: Kuba
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Ja bym spróbował podnieść temperaturę + zastosować sól.
Molinezje lubią jedno i drugie, więc nie zaszkodzi, a może obędzie się bez chemii.
Molinezje lubią jedno i drugie, więc nie zaszkodzi, a może obędzie się bez chemii.
450l + 112l
-
- Fanatyk
- Posty: 1108
- Rejestracja: wt lip 07, 2009 3:17 pm
- Lokalizacja: Warszawa Ursus
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Zgadzam się z Misquamacus, że coś takiego na pewno molinezją nie zaszkodzi jednak jeśli jesteś pewny że to ospa (dobrze by było gdybyś wrzucił jakieś fotki) to tylko spowolni chorobę ale jej niestety nie wyleczy...
Warchoł! - krzyczą. Nie zaprzeczam tylko własnym prawom ufam...
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
-
- Zapaleniec
- Posty: 245
- Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:57 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Zaraz wrzucę zdjęcia a jeśli chemia to jaka?
-
- Zapaleniec
- Posty: 245
- Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:57 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Zdjęcia
-
- Zapaleniec
- Posty: 245
- Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:57 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
To ta po lewo ma takie białe plamki na ogonie oprócz niej dwie inne też mają tylko trochę mniej...
Ostatnio zmieniony ndz kwie 11, 2010 12:06 pm przez Artexo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Fanatyk
- Posty: 1108
- Rejestracja: wt lip 07, 2009 3:17 pm
- Lokalizacja: Warszawa Ursus
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Niewiele widać może zrób fotkę bez lampy błyskowej...
A jeśli chemia to polecam Costapur Sery...
A jeśli chemia to polecam Costapur Sery...
Warchoł! - krzyczą. Nie zaprzeczam tylko własnym prawom ufam...
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
Re: Help!!!!!!!
Możliwe,że jest to ospa na ogonie u jednej molinezji.Ja bym podniósł temperaturkę do 30*C i zastosował CMF firmy Tropical u mnie okazał się bardzo skuteczny w przeciwieństwie do Costapuru firmy Sera.
-
- Zapaleniec
- Posty: 245
- Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:57 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
A taka temperatura nie zaszkodzi innym rybom?
Re: Help!!!!!!!
A jakie masz jeszcze inne ryby Jeżeli będziesz podnosił powoli temp. i utrzymasz ją przez ok.3 dni nic się nie stanie.
-
- Zapaleniec
- Posty: 245
- Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:57 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
3 Gupiki , zbrojniki, 3 kiryski i kosiarka....
-
- Fanatyk
- Posty: 1108
- Rejestracja: wt lip 07, 2009 3:17 pm
- Lokalizacja: Warszawa Ursus
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Owszem może zaszkodzi jeśli masz ryby wrażliwe na ten parametr (np. neony mogą nie wytrzymać)... Costapur jest silnie absorbowany przez rośliny oraz np. substrat w podłożu więc jego nieskuteczność mogła wyniknąć z dużej ilości roślin albo z obecności substratu w podłożu... Jeśli masz silnie zarośnięty zbiornik musisz dawkę zwiększyć (w niektórych wypadkach bardzo znacznie) natomiast jeśli jest substrat to niestety najlepiej go najpierw usunąć a dopiero potem podać lek...
Warchoł! - krzyczą. Nie zaprzeczam tylko własnym prawom ufam...
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
Re: Help!!!!!!!
Ani jedno ani drugie dawki były nawet kilkukrotnie wyższe i nic dopiero CMF w troszkę większej dawce poskutkował.Hornet pisze:Jeśli masz silnie zarośnięty zbiornik musisz dawkę zwiększyć (w niektórych wypadkach bardzo znacznie) natomiast jeśli jest substrat to niestety najlepiej go najpierw usunąć a dopiero potem podać lek...
-
- Uzależniony
- Posty: 522
- Rejestracja: pt paź 30, 2009 12:23 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Artexo nie zapomnij oczywiście o jak najsilniejszym natlenianiu. Bez względu na metodę jaką obierzesz. Przy leczeniu chemią napowietrzanie jest wskazane, a przy podniesieniu temperatury - mniejsza zawartość tlenu w wodzie. Więc, czy tak, czy tak, napowietrzaj mocno. Jeżeli zdecydujesz się na chemię, to weź jeszcze pod uwagę światło. Nie wiem jak w przypadku Costapuru, ale np. przy Bactopurze najlepiej zmniejszyć światło bądź je w ogóle wyłączyć. Lek będzie skuteczniejszy. Rośliny niestety słabiej to zniosą, ale niestety coś za coś. Ja przechodziłem ospę raz, na początku swojej przygody z akwarystyką i za namową sprzedawcy stosowałem zieleń malahitową w połączeniu z podniesieniem temperatury do 29oC oraz silnym napowietrzaniem. Stosunkowo łatwo udało się chorobę wyleczyć (padł jeden otosek), ale wszystko później było zielone
Z fotek niestety nic nie widzę i byłoby to wróżenie z fusów. (na dodatek forum jakieś czarno-białe mi się zrobiło)
Z fotek niestety nic nie widzę i byłoby to wróżenie z fusów. (na dodatek forum jakieś czarno-białe mi się zrobiło)
-
- Fanatyk
- Posty: 1108
- Rejestracja: wt lip 07, 2009 3:17 pm
- Lokalizacja: Warszawa Ursus
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Generalnie powiem tak jeśli chcesz podnieść temperaturę to nie podawaj chemii i odwrotnie... Obydwie metody oczywiście mają zady i walety... Podniesienie temperatury działa ale nie zawsze ponieważ obecnie jest sporo szczepów kulorzęska przywleczonych z tropików i na nie nawet temperatura 33-35 stopni nie działa... Jeśli podniesiesz temperaturę i podasz chemię to nie zadziała ponieważ rozwój kulorzęska zostanie zatrzymany przez temperaturę na formie która jest niewrażliwa na leki a na koniec dodam że nieskuteczność chemii może być również powodowana tym że rozmaite szczepy mają rozmaitą wrażliwość na rozmaite leki... Czyli jeśli jedna metoda będzie przez kilka dni nieskuteczna na tę chorobę tzn. że akurat mamy do czynienia ze szczepem który jest na to odporny i należy zastosować inną metodę leczenia...
Powodzenia...
Powodzenia...
Warchoł! - krzyczą. Nie zaprzeczam tylko własnym prawom ufam...
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
-
- Guru
- Posty: 2040
- Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
- Lokalizacja: Warszawa Wola
- Na imię mam: Kuba
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Dotyczy to temperatury 30*. W mniejszej lub większej cykl rozwojowy przebiega odpowiednio - wolniej lub szybciej.Hornet pisze:rozwój kulorzęska zostanie zatrzymany przez temperaturę na formie która jest niewrażliwa na leki
450l + 112l
-
- Zapaleniec
- Posty: 245
- Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:57 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Dziś zakupiłem preparat nazywa się ,, Zieleń'' firmy Zoolek Pisze że 2 krople na litr wody czyli 10ml na 100l i po tygodniu powtórzyć połową dawki... Czy stosował ktoś ten preparat? Stosuje się go w głównym zbiorniku?
-
- Zapaleniec
- Posty: 245
- Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:57 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Podałem zieleń melanchitową i ryby zaczęły się jakoś dziwnie zachowywać są takie ospałe czy to normalne?
-
- Zapaleniec
- Posty: 245
- Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:57 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Co mam robić po podaniu leku ryby zaczęły zdychać.........
-
- Fanatyk
- Posty: 1108
- Rejestracja: wt lip 07, 2009 3:17 pm
- Lokalizacja: Warszawa Ursus
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Są 2 opcje
1) ryby były tak słabe a choroba tak rozwinięta że... właściwie nie ma co pisać... i nic na to się nie poradzi...
2) dawka preparatu była zbyt silna i wtedy należy jak najszybciej wymienić sporą ilość wody (ok. 30%) włączyć dodatkowe natlenianie i ew. jeśli nadal ryby będą ospałe użyć węgla aktywnego do usunięcia części preparatu z wody...
1) ryby były tak słabe a choroba tak rozwinięta że... właściwie nie ma co pisać... i nic na to się nie poradzi...
2) dawka preparatu była zbyt silna i wtedy należy jak najszybciej wymienić sporą ilość wody (ok. 30%) włączyć dodatkowe natlenianie i ew. jeśli nadal ryby będą ospałe użyć węgla aktywnego do usunięcia części preparatu z wody...
Warchoł! - krzyczą. Nie zaprzeczam tylko własnym prawom ufam...
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
-
- Początkujący
- Posty: 13
- Rejestracja: śr cze 17, 2009 12:46 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
zapewne zbrojniki padły czytałam że nie tolerują zieleni ja tez mam podobny problem tyko ospę mają zbrojniki i nikt nie chce mi nic poradzić spróbuj podmienić wodę i to na destylowaną ja mam problem w 300 l wiec niestety kranówka ale częsta podmiana i coś jest lepiej tylko kropki nie znikają ale ryby zaczynają pływać
-
- Zapaleniec
- Posty: 245
- Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:57 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Uff... przez całą noc woda była silnie natleniana i ku mojemu zdziwieni dziś już wszystkie pływają normalnie(nawet zbrojniki) i z tego co obserwuje choroba nie pojawia się już u nowych ryb....
-
- Uzależniony
- Posty: 522
- Rejestracja: pt paź 30, 2009 12:23 am
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Myślę, że ocena sytuacji przez Hornet jest trafiona. Ponieważ ryby zaczęły padać, także pomyślałem, że zastosowałeś za mocną dawkę.
Ale! Sprawdziłem dziś rano dawkowanie na opakowaniu i wg tego co tam napisali, dawkowałeś poprawnie. Zakładam, że pamiętałeś o tym, że akwarium 100L (przykład) nie ma 100L wody, tylko zdecydowanie mniej (trzeba odjąć objętość podłoża, korzeni, kamieni, sprzętu, itd, oraz zwrócić uwagę, że lustro wody jest poniżej górnej krawędzi akwarium. Dawkę oczywiście stosuje się na ilość wody netto wyliczanej z uwzględnieniem powyższych aspektów.
Na opakowaniu przeczytałem także, że trzeba zachować szczególną ostrożność, gdy pH wody przekracza 8. Znasz parametry wody w akwa? Jeśli nie, to teraz będzie ciężko to określić (szczególnie pH) ponieważ woda ma zapewne zielonkawe zabarwienie.
Spróbuję sobie przypomnieć (porozmawiać ze sprzedawcą, który zalecił mi tą metodę) jaką dawkę stosowałem podczas choroby u siebie.
Napisz jeszcze jakie rybki padły, jaką masz temperaturę w zbiorniku.
Fajnie, że tymczasem ryby mają się lepiej
Tak na marginesie, jako ciekawostka.
Problem u mnie pojawił się po podmianie wody. Oczywiście z buta uderzyłem do sklepu po poradę. Sprzedawca, po pierwszym zdaniu, że mam ospę, bez wahania stwierdził, że woda wlewana do akwarium miała za niską temperaturę i to było pośrednią przyczyną problemu. Trafił bez pudła. Tak było. Woda podmieniana na szybko miała temperaturę zdecydowanie niższą od tej w akwarium. Zalecił zastosowanie zieleni malahitowej. Tak też uczyniłem, chorobę wyleczyłem. Od tej pory staram się, aby woda używana do podmian miała podobną temperaturę jak w akwarium (dopuszczam 1-2 oC różnicy). Oczywiście zależy to też od gatunku ryb jakie się hoduje. Jedne są bardziej odporne na zmianę warunków, inne mniej. Stosując taką metodę podmian przez około 2 lata nie miałem więcej do czynienia z ospą.
Jeszcze jedna istotna uwaga. Przy posiadaniu więcej niż jednego zbiornika, często używa się tych samych akcesoriów akwartystycznych w wielu zbiornikach (siatki, odmulacze, nożyczki, itd). Prawdopodobne jest przeniesienie tą drogą choroby do innych zbiorników. Ja miałem zalecenie leczenia ospy we wszystkich zbiornikach (pomimo, że nie widziałem objaw choroby w drugim zbiorniku). Tak też uczyniłem, i jak pisałem powyżej chorobę udało się bezboleśnie zwalczyć.
Trzymam kciuki za zwalczenie choroby.
Ale! Sprawdziłem dziś rano dawkowanie na opakowaniu i wg tego co tam napisali, dawkowałeś poprawnie. Zakładam, że pamiętałeś o tym, że akwarium 100L (przykład) nie ma 100L wody, tylko zdecydowanie mniej (trzeba odjąć objętość podłoża, korzeni, kamieni, sprzętu, itd, oraz zwrócić uwagę, że lustro wody jest poniżej górnej krawędzi akwarium. Dawkę oczywiście stosuje się na ilość wody netto wyliczanej z uwzględnieniem powyższych aspektów.
Na opakowaniu przeczytałem także, że trzeba zachować szczególną ostrożność, gdy pH wody przekracza 8. Znasz parametry wody w akwa? Jeśli nie, to teraz będzie ciężko to określić (szczególnie pH) ponieważ woda ma zapewne zielonkawe zabarwienie.
Spróbuję sobie przypomnieć (porozmawiać ze sprzedawcą, który zalecił mi tą metodę) jaką dawkę stosowałem podczas choroby u siebie.
Napisz jeszcze jakie rybki padły, jaką masz temperaturę w zbiorniku.
Fajnie, że tymczasem ryby mają się lepiej
Tak na marginesie, jako ciekawostka.
Problem u mnie pojawił się po podmianie wody. Oczywiście z buta uderzyłem do sklepu po poradę. Sprzedawca, po pierwszym zdaniu, że mam ospę, bez wahania stwierdził, że woda wlewana do akwarium miała za niską temperaturę i to było pośrednią przyczyną problemu. Trafił bez pudła. Tak było. Woda podmieniana na szybko miała temperaturę zdecydowanie niższą od tej w akwarium. Zalecił zastosowanie zieleni malahitowej. Tak też uczyniłem, chorobę wyleczyłem. Od tej pory staram się, aby woda używana do podmian miała podobną temperaturę jak w akwarium (dopuszczam 1-2 oC różnicy). Oczywiście zależy to też od gatunku ryb jakie się hoduje. Jedne są bardziej odporne na zmianę warunków, inne mniej. Stosując taką metodę podmian przez około 2 lata nie miałem więcej do czynienia z ospą.
Jeszcze jedna istotna uwaga. Przy posiadaniu więcej niż jednego zbiornika, często używa się tych samych akcesoriów akwartystycznych w wielu zbiornikach (siatki, odmulacze, nożyczki, itd). Prawdopodobne jest przeniesienie tą drogą choroby do innych zbiorników. Ja miałem zalecenie leczenia ospy we wszystkich zbiornikach (pomimo, że nie widziałem objaw choroby w drugim zbiorniku). Tak też uczyniłem, i jak pisałem powyżej chorobę udało się bezboleśnie zwalczyć.
Trzymam kciuki za zwalczenie choroby.
Ostatnio zmieniony wt kwie 13, 2010 9:06 am przez mlody_oska, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Fanatyk
- Posty: 1108
- Rejestracja: wt lip 07, 2009 3:17 pm
- Lokalizacja: Warszawa Ursus
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
agalalka, ze względu na zbrojniki zaproponowałam costapur gdyż preparat ten jest przez nie tolerowany...
Artexo, myślę że silne natlenianie wody usunęło nadmiar preparatu utleniając go i stężenie zmalało na tyle że jest już bezpieczne dla ryb jednak nie zaprzestawaj na razie dodatkowego natleniania... Cieszę się że rybcie czują się lepiej...
Artexo, myślę że silne natlenianie wody usunęło nadmiar preparatu utleniając go i stężenie zmalało na tyle że jest już bezpieczne dla ryb jednak nie zaprzestawaj na razie dodatkowego natleniania... Cieszę się że rybcie czują się lepiej...
Warchoł! - krzyczą. Nie zaprzeczam tylko własnym prawom ufam...
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
Wola moja jest jak szabla nagniesz ją za mocno - pęknie.
A niewprawną puścisz dłonią w pysk odbije stali siła
Tak się naucz robić bronią by naturą swą służyła.
-
- Zapaleniec
- Posty: 245
- Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:57 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Chodzi o to że na szczęście żadna ryba nie zdechła choć po podaniu leku wieczorem kirysek leżał na boku molinezje siedziały w koncie i przekręcały się na boki a dziś ku mojemu zdziwieniu wszystkie ryby zachowują się normalnie
-
- Uczestnik
- Posty: 35
- Rejestracja: pt kwie 16, 2010 10:13 am
- Lokalizacja: Wawa Bemowo
- Na imię mam: Daniel
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Pozwolę sobie wtrącić że w przypadku stosowania zieleni malachitowej trzeba pamiętać aby po tygodniu od podania dawki początkowej powtórzyć kurację z zielenią aby wytłuc te egzemplarze kulorzęska (pierwotniak wywołujący u ryb ospę), które w czasie pierwotnego leczenia akurat rozwijały się w formie przetrwalnikowej.
Wcześniej został już wspomniany węgiel aktywny, który powinno się zastosować po leczeniu ospy w celu zneutralizowania pozostałości zieleni malachitowej w wodzie. Znam jednak takich akwarystów, którzy węgiel aktywny mają na stałe w swoich filtrach, w takich sytuacjach na czas kuracji zielenią, ten wkład należy wyjąć bo inaczej skutecznie ograniczy działanie kuracji leczniczej
Na koniec dodam tylko iż 2 tygodnie temu wpuściłem do swojego akwa stadko 20 neonów czerwonych, które okazały się zarażone ospą (przy okazji przestrzegam przed kupowaniem ryb w Kakadu). Jako że nie mam innych zbiorników domu, w których mógłbym rybcie podleczyć zastosowałem kurację zielenią malachitową firmy Zoolek w głównym zbiorniku i okazała się skuteczna (3 rybek nie uratowałem ale to i tak małe straty).
Wcześniej został już wspomniany węgiel aktywny, który powinno się zastosować po leczeniu ospy w celu zneutralizowania pozostałości zieleni malachitowej w wodzie. Znam jednak takich akwarystów, którzy węgiel aktywny mają na stałe w swoich filtrach, w takich sytuacjach na czas kuracji zielenią, ten wkład należy wyjąć bo inaczej skutecznie ograniczy działanie kuracji leczniczej
Na koniec dodam tylko iż 2 tygodnie temu wpuściłem do swojego akwa stadko 20 neonów czerwonych, które okazały się zarażone ospą (przy okazji przestrzegam przed kupowaniem ryb w Kakadu). Jako że nie mam innych zbiorników domu, w których mógłbym rybcie podleczyć zastosowałem kurację zielenią malachitową firmy Zoolek w głównym zbiorniku i okazała się skuteczna (3 rybek nie uratowałem ale to i tak małe straty).
Ostatnio zmieniony pt kwie 16, 2010 4:58 pm przez Wielu, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Guru
- Posty: 2115
- Rejestracja: pt wrz 11, 2009 7:37 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Monika
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Taka moja skromna uwaga dotycząca ospy: kulorzęsek znajduje się w każdym zbiorniku, ba - mało tego, może też się znajdować w wodzie kranowej - tak więc już pośrednio przez ten fakt próby zaniechania infekcji poprzez dezynfekowanie sprzętu używanego w kilku zbiornikach jest pomyłką, bo powodem powstania inwazji kulorzęska nie jest przywleczenie jego niesamowitej ilości na siatce, czy wężyku, tylko pozwolenie by istniejące w zbiorniku kolorzęski miały szansę zaatakować ryby. Jak im na to pozwalają akwaryści? Otóż bezpośrednią przyczyną tego, że kulorzesek jest w stanie zaatakować rybę jest uszkodzenie jej śluzu na skórze - jak uszkodzić lub rozrzedzić śluz ryby na skórze? bardzo prosto - poprzez gwałtowne skoki temperatury, gwałtowne skoki ph i innych parametrów wody w akwarium - czyli niestabilne warunki w akwarium, poprzez osłabienie ryb spowodowane różnymi czynnikami, poprzez ich ciągłe stresowanie odławianiem i przeławianiem, poprzez zły dobór gatunków ryb do jednego zbiornika itd. itp. To nie jest tak, że ze zdrowo wyglądającymi rybami nowozakupionymi przynosimy tonę ukrytych przetrwalników kulorzeska i dopiero wtedy gdy te nowe ryby wpuścimy do zbiornika to kulorzeski się nagle budzą i atakują... one w większości przypadków są już w tch zbiornikach, co jest całkowicie normalnym zjawiskiem - jedynie formę inwazyjną kulorzeska obserwujemy gdy sami gorzej zrobimy rybom, po prostu...
Ameca splendens, Xenotoca eiseni, P.wingei standard, snake skin, japan blue, blond, red scarlet, El Tigre, Limia tridens, drobniczka, Limia nigrofasciata, Poecilia gillii, C.pygmaeus, L.multifasciatus, wieloplamka, Gambusia affinis.
-
- Zapaleniec
- Posty: 245
- Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:57 pm
- Lokalizacja:
- Płeć:
Re: Help!!!!!!!
Ospa już w jakimś stopniu wyleczona bo nie rozwija się już na rybach, a nawet znikają im plamy, a co najważniejsze nie mam strat w rybach. We wtorek powtórzę jeszcze leczenie połową dawki...