Bojownik z martwicą?

Dyskusje na temat chorób oraz sposobów ich zwalczania. Profilaktyka.
Regulamin forum
Wypełnij poniższe punkty przy zakładaniu nowego wątku w dziale CHOROBY!!!

1. Litraż zbiornika –
2. Kiedy został założony / czy dojrzewał –
3. Rodzaj i model filtra, wypełnienia / czy jest włączony cały czas –
4. Gatunki i ilość ryb –
5. Gatunki i ilości roślin –
6. Podłoże –
7. Inne sprzęty –
8. Ozdoby, korzenie –
9. Pokrywa –
10. Oświetlenie –
11. Stosowane nawozy, pokarmy, preparaty itp. (dawki częstość) –
12. Parametry wody (NO[inddolny]2[/inddolny], NO[inddolny]3[/inddolny], pH, KH, GH, PO[inddolny]4[/inddolny], Cl, itp.) –
13. Temperatura w zbiorniku –
14. Czy posiadasz grzałkę / moc w W –
15. Jak wyglądają porządki w akwarium (podmiana wody, odmulanie, czyszczenie filtra) –
16. Co nowego zrobiono ostatnio w zbiorniku / kiedy (dokładnie opisz) –
17. Od jak dawna masz rybkę? Jak wyglądała aklimatyzacja?
18. Czy rybka/rybki były wcześniej leczone? Kiedy, na co i jakich lekarstw używano?
19. OBJAWY I PRZEBIEG CHOROBY -
20. Zdjęcie –
ODPOWIEDZ

Autor
Foxy
Bywalec
Posty: 52
Rejestracja: pn maja 24, 2010 5:30 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Bojownik z martwicą?

#1

Post autor: Foxy »

Zakupiony w piątek bojownik z kubeczka ma problemy z płetwami. Jeszcze wczoraj miał tylko dziurki w paru miejscach i obstawiałam, że to robota kulorzęska. Dziś płetwy się sypią w oczach. Rybka znajduje się w zbiorniku kwarantannowym od piątku. Aklimatyzacja w woreczku. Najpierw godzinka dla wyrównania temp, później po pół szklanki wody do woreczka co 10 minut. Zbiornik kwarantannowy: 25l z pokrywą, grzałka w tej chwili ustawiona na 30 stopni (zwiększałam powolutku od 27 dziś rano). W akwa oprócz grzałki jest termometr i szyszki olchy. Zbiornik jest przedzielony plastikową, nieprzejrzystą "deską", po drugiej stronie są dwie samiczki kupione w tym samym dniu, w tym samym sklepie. Nie zauważyłam, żeby ryba się skubała sama, prężyła czy ocierała o coś, więc nie sądzę, żeby to było mechaniczne. Fragmenty płetw po prostu odpadają po kawałeczku. Załączam zdjęcia biedaka i bardzo proszę o sugestie, co dalej.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika

Witek Miszczak
Bywalec
Posty: 67
Rejestracja: wt sty 04, 2011 12:20 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Bojownik z martwicą?

#2

Post autor: Witek Miszczak »

Martwica raczej na bank. Wyskoa temperatura przyspiesza przebieg choroby. Sugerowałbym raczej 25 C i kąpiel w baktopur forte, najlepiej samiczki też.
Pozdrawiam

Autor
Foxy
Bywalec
Posty: 52
Rejestracja: pn maja 24, 2010 5:30 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Bojownik z martwicą?

#3

Post autor: Foxy »

Witek, Twoja metoda znacznie różni się od zalecanych metod leczenia bojowników w temperaturach 30-32 stopnie. Póki co stosuję leczenie metodami naturalnymi - dużo garbników i 32 stopnie w zbiorniku. Choroba przystopowała, samiczki nie mają żadnych objawów. Dodatkowo zwiększone podmiany. I obserwuję, co będzie dalej. Tak czy inaczej dziękuję za udzielenie się w temacie.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Bojownik z martwicą?

#4

Post autor: saintpaulia »

Nie wiem czy w przypadku same naturalne środki wystarczą. Jeśli choroba znowu ruszy przydałby się lek. Jednak ja nie mam dobrych doświadczeń z baktopurem.
Warto rybki wzmocnić jakimiś witaminami.

Autor
Foxy
Bywalec
Posty: 52
Rejestracja: pn maja 24, 2010 5:30 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Bojownik z martwicą?

#5

Post autor: Foxy »

Ryby dostają suchy pokarm namoczony w witaminach, oprócz tego żywą szklarkę i wodzienia. Nie wiem czy jest sens lania chemii tak, żeby samiczki też były pod wpływem. Martwica nie jest zakaźna, a samiczki były w sklepie w dużo lepszych warunkach (jak zwykle). I nadal nie mają żadnych objawów. Bardziej się skłaniam ku krótkotrwałym kąpielom samca w woreczku. Ale żeby zastosować jakąkolwiek chemię, powinnam obniżyć temperaturę znów. A dopiero co wczoraj dobiłam do 32. Pytałam też o leczenie na forum bojownik.pl i póki co stosuję zalecenia, które tam dostałam. Przyznam, że jestem w kropce teraz.
ODPOWIEDZ