Masz pytania na temat rozmnażania swoich ryb? Sprawdź tu!Zaczynając ten artykuł jak zwykle zajrzałem do internetu jako wiedzy po części wyssanej z palca J. Uwielbiam czytać wypociny pseudo hodowców którym raz coś wyszło lub nie i wielkie halo na jakimś forum co to dany klient nie osiągnął a wiedza jaką ma to dogmat.
Oczywiście wpadłem na mój ulubiony portal handlarzy typu Shepter i jego piesek Trophek i co się okazuje tam też nikt prócz Dominika (Bratko) nic nie wiedzą. Każdy miał problem z rozmnażaniem tej Lki należącej do rodziny Panaqua.
L204 naturalnie występuje w Peru; Rio Ucayali.
W rzece tej naturalnie występuje nagromadzenie drzew, traw czyli materiału organicznego który poniekąd jest jednym ze składników diety tego zbrojnika.
L204 jest sporym zbrojnikiem koloru ciemnego brązu z żółtymi pasami na grzbiecie. Niestety wraz ze wzrostem pasy te zanikają i nie są tak wyraźne jak u maluchów tego gatunku. Moim zdaniem L204 jest bardzo podobny wizualnie do L104 z tym że ta jest 2-3 razy mniejsza i troszeczkę jaśniejsza. Mocny pancerz i dość krępa budowa tworzą z niego mały czołg i niczego się nie boi. Wielkość ryb oczywiście zależy od zbiornika ale największe osobniki jakie posiadam mają 15cm i są to samce. Samice są nieco mniejsze i oczywiście delikatnie różnią się od samca. Trzeba zwrócić uwagę na pierwszy promień płetwy piersiowej oraz budowę w obręczy piersiowej – samice są delikatniejsze. Osobiście mam kilkanaście osobników tego gatunku ale przestrzegam przed kupowaniem zbyt dużych stad z tego powodu iż L204 jest dość terytorialny i agresywny w stosunku do swojego gatunku i mnie też kilka samców padło po stoczonych bojach z innymi panami L204.
Zalecam też w akwarium prócz wielu grot tarliskowych włożenie kilku dużych korzeni oraz na dno liści migdałecznika, dębu lub szyszki olchowe. Związane jest to z dietą tych zbrojników. Panaqua L204 zjada głównie pokarm roślinny ale z moich obserwacji wynika też że uwielbia martwą substancję organiczną pochodzenia roślinnego tu należy spostrzec zależność z naturalnym siedliskiem tego gatunku. Podstawą diety jest celuloza i dlatego zalecam karmienie groszkiem, spiruliną, krewetkami (to mrożonka firmy Katrinex) które zawierają chitynę, spiruliną i tu polecę wyroby Tropicala Spirulina Forte Chips i wafersy zarówno Tropicala, Tetry i Dajany.
Liście dębu, migdałecznik oraz szyszki olchowe zakwaszają nam wodę dając herbaciany kolor w akwarium. Proszę się tą barwą nie przejmować ponieważ wywołana jest ona naturalnymi kwasami organicznymi (kwas huminowy i humusowy). Ów substancje nazywane przez akwarystów garbnikami wody występują w naturalnym siedlisku tych ryb i tworzą specyficzną florę sprzyjającą hodowli i rozmnażaniu L 204.
Oczywiście L 204 jak większość Lek wymaga wody miękkiej i to bez osmozy ani rusz. To właśnie osmoza pobudza ów zbrojniki do tarła. Rzeka w jakiej naturalnie występuje L 204 to rzeka wypływająca z Andów o dużym natlenieniu i bardzo miękkiej wodzie.
Jeśli do akwarium wlejemy czystej osmozy, dodamy korzenie i całą resztę o której pisałem wcześniej to w ten sposób wykonamy akwarium tarliskowe zbliżone do naturalnego siedliska L204. Wielkość zbiornika od 70-240L mocne filtrowanie i mocne napowietrzanie. Zalecam przy stadach większe baniaki a przy parze lub samcu i dwóch samicach mniejsze do 100L. W akwarium przez 2-4tyg tuczymy ryby. Tu nalegam na częste karmienie i obfite. Oczywiście nie przesadzać by woda z herbacianej nie przeszła w mleczną gdy rozwija nam się pierwotniak J tak więc z umiarem 2-4 razy dziennie.
Samiec znajdzie w akwarium grotę tu zalecam większe groty korzenne nie gliniane koloru brąz i powoli zacznie ją czyścić co stanowi pierwszą fazę tarła u zbrojników. Gdy dokarmimy samice tak by obiły się ikrą podajemy dziewczynom artemię mrożoną, szpinak parzony, marchew, brokuły przez 2-3 dni i podmieniamy wodę w akwarium. Ilość podmiany to nawet 80%. Woda dolewana powinna być chłodna 20-22C o GH 0-6 i pH 6,0-6,5. Docelowo podwyższam temperaturę do 28C.
Po takim manewrze artemia tak przynajmniej ja wnioskuje rozluźnia drogi rodne u samic i pchają się one do groty pilnowanej przez samca. To druga faza tarła zbrojników w której samiec sprawdza gotowość samic. Jeśli wszystko jest OK. to samiec wpuszcza jedną z partnerek do groty gdzie następuje kopulacja czyli trzecia faza tarła. Naturalnie samiec może wytrzeć i dwie samice ale nigdy takiego fenomenu nie widziałem w swoim akwarium. Ikrą opiekuje się samiec – tu też niestety smutna wiadomość zdjęć ikry nie posiadam ze względu na groty jakie do tarła L204 stosuję. Młode wylęgają się w 5-8dniu po złożeniu ikry przez samicę i jak każdy zbrojnik posiadają duże woreczki żółtkowe. Z nich czerpią pokarm przez 7-10dni a następnie zaczynają żerować a my musimy zapewnić pociechom pokarm. Osobiście stosuję oczlik czyli cyclop jako pierwszy pokarm oraz artemię. Oba pokarmy są mrożone do tego dorzucam spitulinę forte chipsy firmy Tropical. Młode szybko rosną i po 3-4mieś mają 4-6cm. Są śliczniusie i sam uważam je za jedne z ładniejszych zbrojników występujących w akwariach. Brąz wpadający w czerń przeplatany wyraźnymi żółtymi pasami – cud, miód i orzeszki jak mówi mój przyjaciel.
Tak więc to mój przepis na mnożenie L204 czy najlepszy - nie wiem ale na 100% się sprawdza.
Oczywiście trole forumowe będą dysputować nad poprawnością tej metody ale to ich problem ponieważ mi się to już udało a poniżej wklejam fotki własnej hodowli.
Kliknij obrazek, aby powiększyć
samiec leniuszek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Dorosły samiec
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
młody podrostek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Pozdrawiam i polecam się na przyszłość.
Wciąż o rozmnażaniu myślą 
- o zbrojnikach powstał, może by to trochę rozpropagowało wiedzę o tych rybach wśród takich laików jak ja, bo przyznam, że w chwili obecnej to zbrojniki kojarzą mi się wyłącznie z tymi odwiecznymi komentarzami o za dużych zbrojnikach do małych zbiorników albo o "glonojadach które glonów nie jedzą" 