Pielęgniczka żółta , niespodziewane małe
-
- Zapaleniec
- Posty: 368
- Rejestracja: czw gru 05, 2013 7:05 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Józefów 05-119
- Na imię mam: Przemek
- Płeć:
Pielęgniczka żółta , niespodziewane małe
Kupiłem parę dałem je na kwarantanne a one sobie tam zrobiły młode . Nie byłem na to przygotowany może macie jakieś rady co do karmienia ? I czy odłowić po jakimś czasie dorosłe ? Akwarium to 55 l pełne korzeni i roślin . Jest tam tylko para teraz z młodymi.
Dzięki za rady
Dzięki za rady
Re: Pielęgniczka żółta , niespodziewane małe
Ja mlodziaki karmilem na początku Artemia Fluid od JBL. Nie chciało mi sie i nie miałem czasu na hodowlę artemi samodzielnie. Potem dawałem nicienie mikro. Na obu pokarmach ładnie rosły. Dorosłe zostawiłem bo też miałem full korzeni i odłowienie czegokolwiek było niemożliwe.
Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka
-
- Maniak
- Posty: 746
- Rejestracja: pt gru 13, 2013 2:47 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Praga Płn
- Płeć:
Pielęgniczka żółta , niespodziewane małe
Artemia świeżo wykluta, czy w takiej formie jak napisał psycho39, a poza tym np banana worms to dobry pokarm. A rodziców nie odławiaj jeśli się opiekują - to właśnie najfajnieszy okres obserwowania pielęgniczek
Pielęgniczka żółta , niespodziewane małe
To prawda. Wtedy wiesz dlaczego hodujesz te ryby. Teraz mam Barwniaki Szmaragdowe z młodymi. Tez świetna sprawa .fivb77 pisze: to właśnie najfajnieszy okres obserwowania pielęgniczek
-
- Zapaleniec
- Posty: 368
- Rejestracja: czw gru 05, 2013 7:05 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Józefów 05-119
- Na imię mam: Przemek
- Płeć:
Pielęgniczka żółta , niespodziewane małe
Dzięki , kupiłem jedzonko .
Tak to piękne mama się nimi opiekuje odgania samca , on jej na to pozwala . A maluchy chodzą za mamą. Chciałbym zrobić zdjęcie ale uciekają jak tylko próbne.
Tak to piękne mama się nimi opiekuje odgania samca , on jej na to pozwala . A maluchy chodzą za mamą. Chciałbym zrobić zdjęcie ale uciekają jak tylko próbne.
-
- Zapaleniec
- Posty: 368
- Rejestracja: czw gru 05, 2013 7:05 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Józefów 05-119
- Na imię mam: Przemek
- Płeć:
Pielęgniczka żółta , niespodziewane małe
Maluchy mocno się chowają ale rosną i są. Max udało mi się 8 zobaczyć na raz . Samiczka już nie goni samca , małe pływały i pływają obok niego nigdy nie próbował ich jeść . A jak barwniki ?
-
- Guru
- Posty: 2422
- Rejestracja: pn kwie 06, 2015 3:12 pm
- Lokalizacja: malopolska
- Płeć:
Pielęgniczka żółta , niespodziewane małe
Mile widziana fotka chociaż tarlaków,sam mam parke z randki w ciemno od kilku dni.
Ostatnio zmieniony sob gru 03, 2016 10:14 am przez Tygrys, łącznie zmieniany 1 raz.
zawieszony profil
-
- Zapaleniec
- Posty: 368
- Rejestracja: czw gru 05, 2013 7:05 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Józefów 05-119
- Na imię mam: Przemek
- Płeć:
Pielęgniczka żółta , niespodziewane małe
fotki pewnie się nie uda zrobić bo niedość że akwarium ma mnóstwo korzeni to jeszcze zarosło tak że rybki muszą się przedzierać między roślinami .
Ale postaram się
Dodano po 11 godzinach 4 minutach 54 sekundach:
Padł mi samiec .
Wczoraj rano nie przyszedł do karmienia , po południu zauważyłem że słabo pływa próbowałem krótkotrwałej kąpieli w lekarstwie i do kwarantanny ale rano już nie żył .
- sprawdziłem parametry wody wszystko stabilne i w normie
- inne rybki mają się dobrze , samiczka aktywna przyjmuje pokarm maluchy rosną i pływają
- nie zmieniałem pokarmu (to samo podaje jeszcze w innych zbiornikach)
mam pytania
- słyszałem że one marnieją bez partnera , czy to prawda ?
- czy dokupować samca ? bo one chyba są wybredne i nie zawsze się połączą w pary ?
Będę wdzięczny za radę z własnego doświadczenia lub pewnego źródła, bo w necie można znaleść sprzeczne opinie .
Ale postaram się
Dodano po 11 godzinach 4 minutach 54 sekundach:
Padł mi samiec .
Wczoraj rano nie przyszedł do karmienia , po południu zauważyłem że słabo pływa próbowałem krótkotrwałej kąpieli w lekarstwie i do kwarantanny ale rano już nie żył .
- sprawdziłem parametry wody wszystko stabilne i w normie
- inne rybki mają się dobrze , samiczka aktywna przyjmuje pokarm maluchy rosną i pływają
- nie zmieniałem pokarmu (to samo podaje jeszcze w innych zbiornikach)
mam pytania
- słyszałem że one marnieją bez partnera , czy to prawda ?
- czy dokupować samca ? bo one chyba są wybredne i nie zawsze się połączą w pary ?
Będę wdzięczny za radę z własnego doświadczenia lub pewnego źródła, bo w necie można znaleść sprzeczne opinie .