Borelli Opal

Nasze doświadczenia z rozmnażaniem podopiecznych, czyli jak zostać ojcem/matką :) Masz pytania na temat rozmnażania swoich ryb? Sprawdź tu!
ODPOWIEDZ

Autor
Jola75
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: śr kwie 07, 2010 8:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Borelli Opal

#1

Post autor: Jola75 »

Moje opale się rozmnożyły, nie wiem jak się to stało ponieważ dwa dni temu w wkawa dokonałam totalnej demolki :D nie zmienia to faktu że mamusia w zaroślach pilnuje małych jak czubek szpilki tylko slepaki widać maluchów, tatuś jej w tym pomaga co mnie dziwi ponieważ typowo to matka borelli opiekuje się małymi, samiec z tego co widzę nie wpuszcza nikogo na ich terytorium, narazie maluchy są ciuputkie i nie dam rady zrobić zdjęć, ale widok przecudowny :D Obala to całkowicie mit wielokrotnie tu powielany, że ryby z czeskiej hodowli są bezpłodne, mało tego że są płodne to jeszcze mają silnie wykształcony instynkt opiekuńczy :D dodam że rybcie są młode i naprawdę super sobie radzą z opieką.
Awatar użytkownika

Bożena
Maniak
Posty: 858
Rejestracja: pn lut 23, 2009 9:09 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#2

Post autor: Bożena »

no super. gratulacje :grin:

Ale ja już nic nie rozumiem odnośnie ich pochodzenia Po calej dyskusji z Rafką pisalaś(chyba) że widzialaś papiery i że one nie są z czeskiej hodowli :cool: Coś pomyliłam???
126l+60l+28l+ 25
( i dorywczo 700+160+120+80)

Autor
Jola75
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: śr kwie 07, 2010 8:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#3

Post autor: Jola75 »

Bożenko pisaliśmy ogólnie o apisto, te były od czechów, natomiast zooexpert miało też inne gatunki apisto z odłowu czyli dzikie, Rafka stwierdził że to nie możliwe a spytałam o papiery lotnicze, więc tu nie do końca zrozumiałaś, musiałabyś to od początku przeczytać, tam jasno było napisane.
Swoją drogą kilka dni temu jak byłam u nich po wodę robili zamówienie na apisto z peru czyli dzikusy, z tego co widziałam ma być sporo gatunków i tych mniej spotykanych, więc jeśli ktoś zamierza kupować dzikusy, to lepiej poczekać, jak znam życie będą mieli dobre ceny :D
Ostatnio zmieniony pt lip 30, 2010 10:42 am przez Jola75, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Bożena
Maniak
Posty: 858
Rejestracja: pn lut 23, 2009 9:09 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#4

Post autor: Bożena »

aha, bardzo możliwe, ze nie do konca zrozumiałam. Tak tylko spytałam,bo sie już pogubilam :oops:
126l+60l+28l+ 25
( i dorywczo 700+160+120+80)

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#5

Post autor: kris82 »

A ja zapytam jeszcze raz (może ktoś zna odpowiedź): czy odmiana 'Opal' nie jest sztucznie wyhodowaną odmianą jak np Ramirezi Blue?
Jola75, gratulacje ;-)... moje chyba też coś kombinują. Czy samica przybrała kolor cytrynowy?

Autor
Jola75
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: śr kwie 07, 2010 8:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#6

Post autor: Jola75 »

Tak ale była bardziej miodowa, teraz jest cytryna :D co do opala faktycznie w spisie ryb jest opal dziki, ale trafić go chyba marne szanse, co prawda chłopaki z zooexpert zamówili dzikusa z tego co wiem ale zobaczymy czy przyjdzie :D

[ Dodano: Pią Lip 30, 2010 9:25 pm ]
Po dzisiejszym dniu mogę powiedzieć że samiczka naprawdę dzielnie broni małych, samiec cały czas pilnuje rewiru, ale moje ramirezy wyczaiły już temat i co jakiś czas wybierają się na zmasowany atak, pewnie niewiele ich pozostanie, rano było ich sporo, ciężko policzyć maluchy ukrywają się za drabinką nurafinu, ale jednocześnie wypływają bardzo wysoko i co jakiś czas ramirezą uda się coś złapać. Swoją drogą wychodzę z podziwu dla tej samicy, dwa dni temu w tym miejscu robiłam naprawdę totalną demolkę, łącznie z porządnym odmulaniem dna, jak te maluchy się uchowały tego nie wiem. No nic zobaczymy czy coś zostanie po nocy

bridżet

Re: Borelli Opal

#7

Post autor: bridżet »

Gratuluję, daj znać jak się sytuacja potoczy.
Jola75 pisze: co do opala faktycznie w spisie ryb jest opal dziki,


Ja mam (no może nie do końca ja) ale mam.
Mogę też obalić mit że nie ma tak do końca towarzyszących ryb do pielęgniczek.
Bo przykładowo 3-cia ikra w kokosie (teraz tylko same opale w baniaku) dwie poprzednie wszystko OK do 4/5 dnia a potem coraz mniej maluchów.
Po dłuższych obserwacjach, niby taki niewinny ale OTOS rozpędzał się z jednego rogu przelatywał przez maluchy jak normalnie rekin japa mu na lewo i prawo chodziła co z tego że dostawał ostre baty od samicy jak swoje podjadł.

Jak wiadomo z otosem ciężko w hodowli wszystko to dzikusy (może ten jest F18 :-P po tacie Rekinie z Czeskiej hodowli :evil: ).

bridżet.

Autor
Jola75
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: śr kwie 07, 2010 8:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#8

Post autor: Jola75 »

Część małych przetrwała noc, nie jest ich dużo ale mają dobre schronienie za drabina od co2, tyle że i mamusia nie ma za bardzo do nich dostępu, ale dzielnie pilnuje drabiny zaczęłam tam strzykawką wstrzykiwać pokarm, dzis też przywiozę świeżo wyklutą artemię, na drabinie jest trochę pierwotniaków bo jeszcze jakoś nie miałam jej myć :P wstrzyknęłam też bardzo rozdrobnionego cyklopa.
Co do towarzyszących masz rację, dawno już wyczaiłam jak otosy pałaszują artemię, ataków na narybek nie zauważyłam narazie :D
Drobnoustki marginatusy, moim zdaniem również stanowią zagrożenie, widzę jak radzą sobie z pokarmem żywym, dafnią artemią i wodzieniem. Także tu bym się zgodziła tylko akwarium jednogatunkowe stwarza optymalne warunki dla rozwoju : Mam nadzieje że chociaż pojędyncze sztuki jednak się uchowają :D

ppaula2

Re: Borelli Opal

#9

Post autor: ppaula2 »

Jola75, domyślam się jaką przyjemność sprawia Ci posiadanie narybku :)
Pewnie tak jak ja wcześniej siedzisz teraz co chwilkę z nosem w akwarium.
Gratuluję i trzymam kciuki aby młode (choć jakaś część) się odchowały.

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#10

Post autor: kris82 »

Jola75, ja mam duże wątpliwości co do odchowu narybku przy Ramirezach. U mnie Nannacara Anomala też nie była w stanie wszystkiego upilnować. Neony dostawały baty, ale te upierdliwe maluchy potrafią płynąć każdy w innym kierunku. Po tygodniu matka coraz mniej interesowała się opieką małych - pływała po całym akwarium, żeby znaleźć tylko jakąś inną rybę, by sprawić mu lanie. Po chwili wracała, podpilnowała młode i znowu to samo. Suma sumarum, po tygodniu straty były widoczne. Swoje dodatkowo zrobił filtr, którego nie przysłoniłem pończochą i młode ugrzęzły w gąbce...
Najlepiej (jeśli masz taką możliwość) odłów małe (albo na próbę chociaż część) odmulaczem i przenieś z matką do innego akwarium. Pewnie znowu populacja trochę straci na tym, bo przestraszona matka może zjeść część młodych, ale to i tak chyba większe szanse na odchowanie czegoś niż przy Ramirezach. Tak mi się wydaje.

bridżet

Re: Borelli Opal

#11

Post autor: bridżet »

kris82 pisze: Najlepiej (jeśli masz taką możliwość) odłów małe
nie przeżyją zmiany wody długo muszą być w wodzie w której się urodziły (chyba że jest szansa spuścić tyle wody żeby w 100% wystarczyło do zalania drugiego baniaka) najprościej odłowić wszystko pozostałe neon czy ramireza poradzą sobie w nowym zbiorniku a maluchy nie.
Z obserwacji, nie sprzątaj przez jakiś czas dna małe w syfku ciężko dostrzec a i zawsze coś tam sobie znajdą pożywnego.

bridżet.

ppaula2

Re: Borelli Opal

#12

Post autor: ppaula2 »

Zgadzam się z bridżet, i polecam lekturę:
http://www.fawa.pl/topics48/7338.htm

Autor
Jola75
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: śr kwie 07, 2010 8:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#13

Post autor: Jola75 »

No i niestety małych już chyba nie ma ponieważ mamusia pływa sobie po akwarium, może coś się uchowało w chaszczach, ale nie sądzę żeby je zostawiła, no cóż przy tej obsadzie raczej to było do przewidzenia :(
Awatar użytkownika

Bożena
Maniak
Posty: 858
Rejestracja: pn lut 23, 2009 9:09 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#14

Post autor: Bożena »

Oplaki Joli zmieniły adres :grin: Natychmiast wyczaiły kokoska, ale tam wmeldowały się sumiki szkliste, więc szukają swojego miejsca w nowym domku.
126l+60l+28l+ 25
( i dorywczo 700+160+120+80)

Autor
Jola75
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: śr kwie 07, 2010 8:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#15

Post autor: Jola75 »

i jak Bożenko wybarwiły się już ? bo w worku trochę im kolorki zbladły ??:P a u mnie ten samiec który został nie ma sie z kim bić hehehhe i przymierza się do samca ramireza :D
Ostatnio zmieniony pt sie 06, 2010 4:21 pm przez Jola75, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Bożena
Maniak
Posty: 858
Rejestracja: pn lut 23, 2009 9:09 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#16

Post autor: Bożena »

wiesz, samiec jest z chwili na chwilę coraz ładniejszy a samiczka na razie gdzieś się zaszyła :grin:
Teraz i ja będe się wślepiać w akwa :lol:
126l+60l+28l+ 25
( i dorywczo 700+160+120+80)

Autor
Jola75
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: śr kwie 07, 2010 8:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#17

Post autor: Jola75 »

A jest na co patrzeć to tak interesujące ryby że szok, no i do tego ładne :D samica u mnie miała barwy godowe, więc w sumie może się zaszyje i niedługo maluchy znajdziesz :D

[ Dodano: Pią Sie 06, 2010 4:29 pm ]
A twoją aromatice już posadziłam na razie z przodu żeby sieł nabrała :D i jeszcze raz thx wielkie :D
Ostatnio zmieniony pt sie 06, 2010 4:26 pm przez Jola75, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

Bożena
Maniak
Posty: 858
Rejestracja: pn lut 23, 2009 9:09 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#18

Post autor: Bożena »

I wzajemnie :) a ja się wlaśnie biorę za mały zbiorniczek z żabienicami
126l+60l+28l+ 25
( i dorywczo 700+160+120+80)

Autor
Jola75
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: śr kwie 07, 2010 8:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#19

Post autor: Jola75 »

Dziś popołudniu zobaczyłam dwa maluchy tak się zastanawiam czy sobie poradzą bez opieki, od wczoraj samica przestała się nimi interesować, stawiam jednak że nie oprócz pokarmu dla dorosłych ryb wrzucam świeżo wyklutą artemię (codziennie latam do hurtowni po świeżutką z ich hodowli)więc jakaś szansa jest ale pewnie nikła. Tak sobie myślę że może samica za młoda i tak szybko zrezygnowała acz zniosła tą demolkę i nie pożarła małych. No nic zobaczymy czy coś się uchowa bez opieki.

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#20

Post autor: kris82 »

U mnie anomala też w pewnym momencie przestała się interesować maluchami, no może od czasu do czasu. Nie wiem czy to normalne, w każdym razie kolory tarłowe miała jeszcze przez ponad miesiąc w oddzielnym, samotnym zbiorniku...
Jola75, czym Ty karmisz Opale? Dzisiaj byłem u Bożeny, to miałem wrażenie, że Twoje były normalnie 1cm większe, a z tego co pamiętam (przy zakupie, którego dokonaliśmy w tym samym czasie) wszystkie osobniki były mniej więcej tych samych rozmiarów.
Ja teraz troszkę żałuję, że nie kupiłem 2+1, ale może jeszcze taka szansa będzie...

Autor
Jola75
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: śr kwie 07, 2010 8:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#21

Post autor: Jola75 »

Kris ten Bożenki jest mniejszy od mojego dominatora a hurtowni masz rację równe były, samiczki mniej więcej równe mam :D ale samiec dominujący jest jeszcze większy a karmię tylko mrożonkami plus żywy, czyli mrożonki mieszam (artemia, cyklop, wodzień, rot plankton) i żywy również mieszam ale dostają codziennie artemia, dafnia, i takie białe spore robale nie pamiętam nazwy, ale z tego co mi mówił Pan Bartek (zooexpert) są rewelacyjne dla tarlaków) z suchych pokarmów dawno zrezygnowałam, nawet moje otosy się przestawiły :D A i raz czy dwa w miesiącu podaje mrożonkę z sokiem z czosnku, żeby się pozbyć ewentualnych pasożytów, a to za radą Rafkisopel i chwała mu za to :D
Co do szansy myślę że jest i to spora, moje zdanie jest takie że ryby z tej hodowli są rewelacyjne i mają zachowane instynkty (a to chyba najważniejsze) i wystarczy dać im dobrego papu stworzyć dobre warunki, a natura zrobi swoje i każda ryba będzie piękna, niech ci Bożenka powie jakiego mam samca ramireza tu sytuacja wygląda podobnie nie dość że duży( jak mam być szczera nigdzie jeszcze takiego nie widziałam) to jak wybarwiony? każdy kto przychodzi powtarza że takiego okazu dawno nie spotkal. Jak ja wypatrzę to opale dam ci ewentualnie znać :D

Dla mnie najważniejsze jest to że jakimś cudem małymi krokami pogodziłam typowego rosliniaka (za chwile to już będzie typowy holender czekam na rośliny które mnie interesują) ze zbiornikiem pod apisto, a zdaniem niektórych jest to niemożliwe, u mnie się to sprawdza, ryby są zdrowe regularnie się trą, więc chyba można, oczywiście małymi krokami, parametry wody pod apisto służą roślinom a ryby odwdzięczają się pięknym wyglądem, rosną ładnie. I nawet podniesienie no3 do 20mg/l i co2 około 37 nie powoduje różnicy dla ryb (wyżej nie zamierzam próbować żeby ryb nie stresować), narazie sama siebie sprawdzam testami, ale najwięcej nauczyłam się właśnie od ryb, są jak najlepsze testy i sądy ph, tak czy inaczej no3 utrzymuję na 10mg/l co2 na 30 i ryby mają się świetnie
Ostatnio zmieniony sob sie 07, 2010 9:09 am przez Jola75, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika

Bożena
Maniak
Posty: 858
Rejestracja: pn lut 23, 2009 9:09 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#22

Post autor: Bożena »

sama prawda! Takiego samca ramireza jeszcze nie widzialam :grin:
Naomiast mj samiec jeszcze tak nie do konca wybarwiony, a samiczka w koncu wczoraj ok północy zaczeła się pokazywac, ale ciągle niewybarwiona. :sad:
126l+60l+28l+ 25
( i dorywczo 700+160+120+80)

kris82
Zapaleniec
Posty: 249
Rejestracja: czw kwie 15, 2010 7:33 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Borelli Opal

#23

Post autor: kris82 »

Bożena, myślę, że potrzebują trochę czasu na aklimatyzację, więc spokojnie :)

Jola75, ja u siebie utrzymuję NO3 na poziomie 10-20mg/l i nawet muszę powiedzieć, że niektóre roślinki wolą u mnie wyższą granicę. W instrukcji testów jest napisane, że do 40mg/l jest w miarę bezpiecznie. Akwarium prowadzę pod typowego holendra, a CO2 mam powyżej 25mg/l i też jakoś nie zauważyłem nienormalnego zachowania ryb czy krewetek. Myślę, że te testy też są takie sobie i tolerancja odczytu jest spora. 4-ty tydzień nie wyczyściłem szyb w akwarium, bo są czyste. Teraz zrobię to dla swojego sumienia ;-)
ODPOWIEDZ