Glut na korzeniu

[marcinzabki29]

Ostatni post z poprzedniej strony:

Z czasem wszystkie są bez gluta.

[Lech-u]

Z czasem wszystkie są bez gluta.

Czyli znowu wraca: CIERPLIWOŚĆ!

[marcinzabki29]

Oczywiście, podstawa akwarystyki.
Dodatkowo pomaga w dążeniu do ustabilizowanego akwarium.

[Lech-u]

Dodatkowo pomaga w dążeniu do ustabilizowanego akwarium.

Czyli do mojego ulubionego stanu w akwarystyce: NICNIEROBIENIE.

[marcinzabki29]

Dokladnie, tak jak w naturze.
Przecież tam nikt nic nie poprawia, nie przesadza, nie ingeruje.
Żyje własnym życiem.

[Jasmina]

Nie dość, że glut żyje własnym życiem to bąbelkuje i pożera rośliny zmieniając przy tym kolor

[marcinzabki29]

Czyli żyje.
Zniknie, cierpliwości.

[Lech-u]

Oby nie prędko zniknął.
Liczę na kolejne zdjęcia gluta.

[Jasmina]

No wiem, że zniknie
To nie pierwszy glut w moim życiu

[Winter]

No, ja ci powiem, że to jest GLUT a nie jakiś tam glut

Tapnięte

[marcinzabki29]

Jasmina, ale nie Masz na myśli kataru

[Jasmina]

@winter
Masz rację. To nie jest zwykły GLUT
@marcinzabki29
kobiety mają katar nie gluty

[Kamil83]

U mnie w kotniku 30l glutek na korzeniu był ponad 2 tyg,potem szczerniał ale za bardzo nie chciał odczepić się od korzenia, wziąłem go pod prysznic, wszystko ładnie zeszło ale teraz po 3dniach powrócił .Więc zaprosiłem do kostki kiryski i 2 malutkie zbrojniki niebieskie i już robią robotę z glutem

[Kamil83]

Kirysek na glutku

[Miro]

No i jak się maja gluty ?

[A.G.A.]

...nikt nie odpisze....glut zjadl jasmine

[Miro]