Z pewną dozą nieśmiałości postanowiłam ujawnić się ze swoim zbiornikiem.
Akwarium ma 126l
Funkcjonuje od stycznia 2014,kiedy ryby i anubiasy przeniosły się ze mną do nowego miejsca zamieszkania.
A teraz trochę konkretów:
Oświetlenie: 2x18w
Podłoże to zwykły jasny żwir o małej granulacji
Filtr wewnętrzny (aquael turbo filter)
Korzenie- kupne i pozyskane z natury
Nie nawożę
Podmiany wody -30% tygodniowo
Temperatura 26°c
Rośliny- anubiasy (mam je od lat a nie wiem jaka to odmiana
), rogatek sztywny, zwartka Wendta, mech willlow moss, limnophila sessiflora, nadwódka (?)..Mieszkańcy:
Niekwestionowanym królem jest tu Labeo bicolor (vel. Labeuś). Mam go niemal od początku przygody z akwarystyka, niedawno policzyłam, że stuknęła mu już 14-stka. Trafił do mnie trochę przypadkiem jako mała, obszarpana rybka. To spokojny i łagodny ryb (w przeciwieństwie co się czasem o grubowargach pisze). Czasem kupuje się ryby w mniej lub bardziej przemyślany sposób a okazuje się, że mogą towarzyszyć nam przez kilkanaście lat. Pływał już z różnymi rybami (przez te lata interesowałam się różnymi biotopami) a kiedy ostał się samotny i zmarkotniał, postanowiłam powrócić do mojej prawdziwej miłości jaką są ryby jajożyworodne.
W tej chwili mam gupiki pawie oczko- (dragonopodobne) (1x2 + młode) oraz zmienniki plamiste- odmiany blue coral (1x2)
Mam jeszcze drugi mały zbiornik z drobniczkami jednodniówkami ale przeszedł ostatnio małą rewolucję więc jest jeszcze niewyjściowy.
Myślę o drobnych zmianach aranżacyjnych więc wszelkie uwagi chętnie rozważę
A teraz zdjęcia:
czyżby śnieg??
ladnie 
