Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
W końcu postanowiłem się wziąć za takie jedno akwarium , które już od dawna straszyło. Pękło w nim dno, rośłiny trafiły do zastępczego, gdzie wszystko się pięknie zagloniło. W końcu jednak zebrałem się w sobie, rozciąłem szkło i skleiłem od nowa z nowym mocniejszym dnem. Przy okazji pokrywa przeszła też niewielką rewitalizacje.
Aranż okazał się być zaskoczeniem również dla mnie. Chciałem spróbować czegoś zupełnie nowego i wykorzystać elementy, których do tej pory nie używałem. Wybór padł na lawę oraz bielutki piasek. Roślinka jest tylko jedna - mały heniek, posadzony na substracie podżwirowym zasypanym czarnym żwirkiem kwarcowym.
Jest minimalistycznie i skromnie. Aquascaping to mocne słowo jak na coś takiego moim zdaniem. Jak to mawiali kiedyś moi znajomi 'wyszło co wyszło'.
Na razie robi spore wrażenie, zwłaszcza po zmroku, gdy piasek świeci jak żarówa.
Całość to eksperyment, chce zobaczyć jak długo uda mi się utrzymać ładny czysty piasek.
Całość opędza chiński kubeł na wkładach na winie, butla z co2, oraz 50W diyowatych ledów.
Zwierzy na razie nie ma, jeszcze o niej nie myślałem. Chcę, by zielone najpierw zaczęło rosnąć.
Aranż okazał się być zaskoczeniem również dla mnie. Chciałem spróbować czegoś zupełnie nowego i wykorzystać elementy, których do tej pory nie używałem. Wybór padł na lawę oraz bielutki piasek. Roślinka jest tylko jedna - mały heniek, posadzony na substracie podżwirowym zasypanym czarnym żwirkiem kwarcowym.
Jest minimalistycznie i skromnie. Aquascaping to mocne słowo jak na coś takiego moim zdaniem. Jak to mawiali kiedyś moi znajomi 'wyszło co wyszło'.
Na razie robi spore wrażenie, zwłaszcza po zmroku, gdy piasek świeci jak żarówa.
Całość to eksperyment, chce zobaczyć jak długo uda mi się utrzymać ładny czysty piasek.
Całość opędza chiński kubeł na wkładach na winie, butla z co2, oraz 50W diyowatych ledów.
Zwierzy na razie nie ma, jeszcze o niej nie myślałem. Chcę, by zielone najpierw zaczęło rosnąć.
-
- Bywalec
- Posty: 64
- Rejestracja: wt mar 24, 2015 10:32 pm
- Lokalizacja: Warszawa, Natolin
- Na imię mam: Michal
Re: Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Ciekawy efekt. Nie wsadzałbym tam zwierza.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Chodzą mi po głowie jakieś krewety i mikruski mikruskowate. Ale to dopiero jak całość dojrzeje, ustabilizuje się i zobaczę jakie parametry wody wyszły.
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Jesteś totalnie szalony!!! Krejzol! Ognisko w wodzie I to zielone, nie pomarańczowe!!! Wszystko stoi na głowie!
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Gdybym tego tak nie nazwał to byś w pierwszym poście tak określił moją kreację. A tak, to cię zażyłem. Ha! Szach-mat.
-
- Cesarz
- Posty: 10975
- Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
- Lokalizacja: Ząbki
- Na imię mam: Marcin
- Płeć:
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Mylisz się!
Gdybyś tego tak nie nazwał, skupiłbym się na tym, że masz czarne paprochy na bieluchnym piasku i bardzo to nieporządne.
Gdybyś tego tak nie nazwał, skupiłbym się na tym, że masz czarne paprochy na bieluchnym piasku i bardzo to nieporządne.
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Paprochy są, bo nie wierze, że prędzej czy później się tam nie pojawią. Wybrałem, więc opcje 'wcześniej'. Zwlaszcza jak się pojawią krewetkowi wandale.
Ale masz racje, tak duży kontrast nie jest dobry dla perfekcjonistów i ludzi z obsesjami.
Ale masz racje, tak duży kontrast nie jest dobry dla perfekcjonistów i ludzi z obsesjami.
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Tak. I skarpetki też zakładasz przybrudzone, bo za chwilę i tak się uwalają? Weź, wariacie!
Sypnąłeś niechcący, bo sypałes kopiec za pomocą durszlaka, ale liczyłeś, że nikt nie zauważy. Na wszelki wypadek od razu napisałeś coś o ognisku, żeby odwrócić uwagę.
Sypnąłeś niechcący, bo sypałes kopiec za pomocą durszlaka, ale liczyłeś, że nikt nie zauważy. Na wszelki wypadek od razu napisałeś coś o ognisku, żeby odwrócić uwagę.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
A ja myślałam, że będzie bardziej tradycyjnie: lawa ułożona na takich niebieskich, szklanych kulkach, a to wszystko obsadzone alternantherą reineckii red mini. Schematy mnie dopadły.
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
@Dein: Nic się przed Tobą nie ukryje jak widzę. Następnym razem jednak Cię załatwię. NASTĘPNYM! A na razie pozwól mi się cieszyć moją straciatellą w podłożu.
@asheka: Myślałem jeszcze nad mchem flame. Flame - płomień, kumasz?
@asheka: Myślałem jeszcze nad mchem flame. Flame - płomień, kumasz?
-
- Guru
- Posty: 2966
- Rejestracja: śr kwie 06, 2011 9:57 pm
- Telefon: 531694684
- Lokalizacja: Goclaw/Legionowo
- Na imię mam: Lukasz
- Płeć:
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Wrzuc tam signifery beda kozacko wygladac, przy okazji beda na handel, albo Limki garbatki
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Muszę sie zastanowić jakie rybska będą pasować do takiej arktycznej aranżacji.
-
- Uczestnik
- Posty: 34
- Rejestracja: pt lut 12, 2016 10:06 am
- Lokalizacja: warszawa
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Oo brawo Panie rogatek wkońcu się wziąłeś za czyszczenie szyb:)
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Im dłużej myślę o obsadzie tym bardziej dochodzę do wniosku, że chyba zostanę przy samych krewetkach. W takim aranżu raczej, żadna ryba nie będzie się dobrze czuła. Może mułojady, by się pluskały w piasku, ale to nie ten litraż, a i chyba kipisz momentalnie, by zrobiły.
Na razie trafiła do zbiorniczka małża .
Na razie trafiła do zbiorniczka małża .
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Może do ogniska wrzuć małe stadko malutkich neonowych simulansów
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Te wszystkie male rybki to jednak lubią się mieć gdzie schować. Boję się, że na takiej patelni i bez roślin będą się stresowac bardzo.
-
- Fanatyk
- Posty: 1723
- Rejestracja: pt maja 03, 2013 4:01 pm
- Lokalizacja: Tarchomin
- Płeć:
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Ja bym tu widziała jakieś niebieskie krewetki.
-
- Bywalec
- Posty: 73
- Rejestracja: pn lis 16, 2015 3:21 pm
- Lokalizacja: Mokotów
Re: Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Na podstawie samego tematu byłem przekonany iż w środku będzie kornukopia gupików - wszystkie warianty genetyczne zebrane razem w wirującej niczym ogniste tornado masie, coś jak pielęgnicowy Darwin's Dreampond, tyko na gupolkach
Albo choć mały silniczek z wirniczkiem w środku - co by zrobić wir ("ogień ") nad ogniskiem.
Albo choć mały silniczek z wirniczkiem w środku - co by zrobić wir ("ogień ") nad ogniskiem.
-
- Cesarz
- Posty: 10975
- Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
- Lokalizacja: Ząbki
- Na imię mam: Marcin
- Płeć:
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Mateusz, parę dni minęło, wrzuć fotkę jak wygląda teraz
Pozdrawiam Marcin
Re: Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Hemianthus rośnie jak na razie bezproblemowo. Nie stracil nawet pół tonu ze swojej zieleni, a nawet zrobił się bardziej soczysty. Chociaż to może efekt tego, że preparat biosfera się do końca w końcu rozpuścił.
Do akwarium trafiło 20 sztuk velvetów, które świetnie się w nim zaaklimatyzowały i nawet słoneczna patelnia z ledów nie robi na nich wrażenia.
Smerfy dziarsko maszerują sobie po skałkach.
Na lawie nie wiadomo skąd zaczęło sobie coś rosnąć. Albo jakimś cudem z filtra wypadł zarodniczek mchu, albo to coś przywleczone ze świata zewnętrznego.
Jak na razie wszystko idzie ku dobremu. Oczywiście biały piasek przestaje być biały powoli. Zastanawiam się czy jest jakaś metoda by utrzymać go w czystości. Zastanawiam się nad stadkiem kirysków habrosusów i/lub świderkami. Poza tym będzie to może dobra okazja, by sprawdzić skuteczność 'odmulaczy' w płynie.
-- Pt kwi 01, 2016 7:37 pm --
Aha, w akwrium pojawił się jeszcze kamyczek obwiązany caloglossą. Chce zobaczyć ile jest prawdy w tym, że mocne światło może ją wybarwić na ładniejszy kolor.
Do akwarium trafiło 20 sztuk velvetów, które świetnie się w nim zaaklimatyzowały i nawet słoneczna patelnia z ledów nie robi na nich wrażenia.
Smerfy dziarsko maszerują sobie po skałkach.
Na lawie nie wiadomo skąd zaczęło sobie coś rosnąć. Albo jakimś cudem z filtra wypadł zarodniczek mchu, albo to coś przywleczone ze świata zewnętrznego.
Jak na razie wszystko idzie ku dobremu. Oczywiście biały piasek przestaje być biały powoli. Zastanawiam się czy jest jakaś metoda by utrzymać go w czystości. Zastanawiam się nad stadkiem kirysków habrosusów i/lub świderkami. Poza tym będzie to może dobra okazja, by sprawdzić skuteczność 'odmulaczy' w płynie.
-- Pt kwi 01, 2016 7:37 pm --
Aha, w akwrium pojawił się jeszcze kamyczek obwiązany caloglossą. Chce zobaczyć ile jest prawdy w tym, że mocne światło może ją wybarwić na ładniejszy kolor.
-
- Cesarz
- Posty: 10975
- Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
- Lokalizacja: Ząbki
- Na imię mam: Marcin
- Płeć:
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Krewetki ładnie pasują do tego klimatu, super się komponują.
Dobrze by było żeby Hemianthus nie rozrósł się za bardzo, teraz wygląda super.
Swoją drogą to ciekawe skąd na lawie te roślinki, oby się za bardzo nie rozpanoszyły.
Chociaż patrząc z drugiej strony, może być ładnie.
Muszę wpaść i obejrzeć na żywo
Dobrze by było żeby Hemianthus nie rozrósł się za bardzo, teraz wygląda super.
Swoją drogą to ciekawe skąd na lawie te roślinki, oby się za bardzo nie rozpanoszyły.
Chociaż patrząc z drugiej strony, może być ładnie.
Muszę wpaść i obejrzeć na żywo
Pozdrawiam Marcin
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Chybiony strzał z niebieskimi krewetkami, bo na tle ciemnej lawy wyglądają jakby ich tam nie było
Zamiast velvetów widoczniejsze są sakury red i orange Przy okazji pasowały by kolorystycznie do ogniska - czerwień/pomarańcz.
Zamiast velvetów widoczniejsze są sakury red i orange Przy okazji pasowały by kolorystycznie do ogniska - czerwień/pomarańcz.
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Zgadzam się z Gaberem i domagam się dla niego pochwały!
Nie ma, że niebieskie na czarnym będzie siedziało! Ma być totalny kontrast typu "murzyn na jawie jedzie po trawie". Oraz dosłowność! Jeśli nazwałeś to ogniskiem, to bądź konsekwentny, a nie takie abstrakcje, że zielony ogień!
Nie ma, że niebieskie na czarnym będzie siedziało! Ma być totalny kontrast typu "murzyn na jawie jedzie po trawie". Oraz dosłowność! Jeśli nazwałeś to ogniskiem, to bądź konsekwentny, a nie takie abstrakcje, że zielony ogień!
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Po części Gaber masz racje, aaaaale:
1. To tylko nazwa, która ma ułatwiać rozmowę o akwarium i niekoniecznie musi definiować od razu jego wszystkie losy.
2. Jako, że jest to zbiornik ekspozycyjny to musi być w nim 'to coś'. Niebieska krewetka to jest coś, podczas hdy czerwona jest już tak powszechna, że niedługo będzie dodawana do paczek w czipsach.
3. Niebieskie krewetki ładnie widać na (jeszcze) białym piasku.
@Dein:
Rozważam wykorzystanie instalacji CO2 i podpięcie propan-butanu. Jest szansa, że będzie piękne ognisko. Albo pierwsze kroki rogatkowego programu kosmicznego.
1. To tylko nazwa, która ma ułatwiać rozmowę o akwarium i niekoniecznie musi definiować od razu jego wszystkie losy.
2. Jako, że jest to zbiornik ekspozycyjny to musi być w nim 'to coś'. Niebieska krewetka to jest coś, podczas hdy czerwona jest już tak powszechna, że niedługo będzie dodawana do paczek w czipsach.
3. Niebieskie krewetki ładnie widać na (jeszcze) białym piasku.
@Dein:
Rozważam wykorzystanie instalacji CO2 i podpięcie propan-butanu. Jest szansa, że będzie piękne ognisko. Albo pierwsze kroki rogatkowego programu kosmicznego.
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
-Po drugiej części zapewne też miałbym rację gdybyś na środku "kopca" wsadził kępkę mchu "flame moss" który rosnąc pionowo spiralnie ku górze imituje płomień. Z czasem złamałby widok płaskiego aranżu.ROGATEK pisze:Po części Gaber masz racje, aaaaale:
-Natomiast proponowane krewetki "sakury" to tylko pod względem kolorystycznym poza tym jak Ci mało to są liczne odmiany hybrydowe krewetek z wyższych półek które exluzywnie ubarwią obecną monotonię "ogniska"
http://novina.pl/krewetki/" onclick="window.open(this.href);return false;
-Dein pod nickiem ma "Nic nie wie, nie słuchać!" i nie zaprzeczam.
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Tylko, że ja bazuje na tym co mam. A dodatkowy zbiornik na velvety pozwoli mi je selekcjonować i lepiej poprowadzić ich linie. Wynalazki ze strony noviny są może fajne, ale są też drogie. A ja wbrew pozorom mocno się przyglądam aspektom ekonomicznym. Nie mówiąc już o tym, że te wyszukane odmiany wymagają pilnowania parametrów wody i najlepiej lania osmozy i podłoża aktywnego, a tego siłą rzeczy nie ma w tym akwarium.
O flamie myślałem. I nawet cały czas myślę.
O flamie myślałem. I nawet cały czas myślę.
-
- Guru
- Posty: 2535
- Rejestracja: pt sty 20, 2012 12:23 pm
- Lokalizacja: Ulrychów
- Płeć:
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Wystarczy RO i minerały
I nie ma piękniejszej krewetki niż Sakura Fire Red!
I nie ma piękniejszej krewetki niż Sakura Fire Red!
"I nie myśl, że to wstyd gdy dziś prosisz o pomoc,
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
jutro sam możesz być dla kogoś pomocną dłonią."
-
- Zapaleniec
- Posty: 284
- Rejestracja: pn mar 23, 2015 9:39 pm
- Lokalizacja: Lublin
- Na imię mam: Patrycja
- Płeć:
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Rogatku, proszę pokaż jak się ma twoja straciatella.
Ognisko na lodzie - rogatkowa głupawka
Ma się nieźle. Na chwilę obecną poza krewetulami żyją tam ślimole i kilka kirysków oraz dzika horda małożoraczkó, które są tam chyba najważniejsze, bo o nie wszyscy pytają . Tydzień temu zrobiłem również pierwsze cięcie heńka, bo było ryzyko, że przegnije od spodu ze względu na miąższość warstwy.