FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

Boję się już cokolwiek pisać.Ostatnio nieźle się skompromitowałem otrąbiając sukces a wyszło jak wyszło
Ale skoro pytasz to napiszę jak sytuacja wygląda na dzień dzisiejszy.Druga tura leczenia przyniosła oczekiwany rezultat,ospa znikła.
W zasadzie mogę powiedzieć,że obyło się bez strat.No może nie do końca bo winowajca(tak przypuszczam)teleskop,trafił do Balatonu.
Obecnie jest wszystko ok.Jeszcze mam zamiar dokupić kirysków i znowu będzie stres.Jednak mam nadzieje,że obędzie się bez niespodzianek.

Trzymam kciuki.

sum pisze:Jeszcze mam zamiar dokupić kirysków i znowu będzie stres.

~4 tyg. kwarantanny w osobnym zbiorniku i stresu nie będzie

12dot12 pisze:~4 tyg. kwarantanny w osobnym zbiorniku i stresu nie będzie

Niestety nie da rady

Ostatnie posty poszły w p... więc dla przypomnienia napiszę, że doszły kiryski czarne.
Była nawet już przygoda z nimi. Kirysek chciał zeżreć welona. Nie to welon chciał zeżreć kiryska. Albo jakoś inaczej, już nie pamiętam

W sumie Sumie mógłbyś wrzucić jakieś zdjęcia
Rybki podrosły?

Wiesz jak u mnie ze zdjęciami totalna posucha.
Przyjedziesz po muszle to sam ocenisz czy podrosły

To zrobię i Ci wstawię

Łokej

Dodano po przerwie do tego postu:

Testy 24.01.17
pH-6,9
NO2-0
NO3-40
PO4-1
GH-17
KH-7

sum pisze: NO3-40

Welony sreluchy pewnie?

Żarłoki i sraluchy Inna sprawa, że ten test prawie zawsze pokazuje mi taki wynik
Pomiar kranówki-10ppm. Czyli, chyba działa poprawnie.

sum pisze: ten test prawie zawsze pokazuje mi taki wynik

Masz stabilne warunki

sum pisze:Inna sprawa, że ten test prawie zawsze pokazuje mi taki wynik

A z czego masz testy? Bo mi z zooleka też zawsze pokazują to samo

Tyle, że nawet jak miałem roślinne to też tak pokazywał. Tam na pewno było stabilnie, a tu cholera wie. Oczywiście nie twierdze, że podaje błędny wynik.

austen721 pisze: A z czego masz testy

JBL

Ja właśnie chciałam kupić JBL, bo wydawało mi się, że te zoolekowe jakieś felerne są

austen721, zapomniałem dopisać, że ten mój test jest z lekka przeterminowany. Tak czy siak, zawsze odkąd pamiętam pokazywał podobnie.
Przy badaniu RO i kranówki wyniki były inne, także chyba dobrze działa.

Sum - mam dla Twoich rybek wyzwanie - klik - akwarium sterowane welonem!
na pewno na forum jest ktoś, kto pomoże Ci to skonstruować (Rhino, delikatnie wskazuję na Ciebie palcem )

Dowcipas

Dodano po przerwie do tego postu:

Takie tam walentynki w mojej kuli...


Kliknij obrazek, aby powiększyć

Kur... to już trzeci kirysek który na moich oczach tak kończy
Pierwsza próba wyjęcia z pyska skończona niepowodzeniem. Urwałem ogonek sumika. Te bydlak nie może sam połknąć ani wypluć.

Co źle robię, że zdjęcie jest przekręcone?
Pokaż Uwagi moderatora

Poprawiłem zdjęcie

A to jakiś nowy welonek? Taki strasznie duży się wydaje

Stary, największy z całego stada.

Nie widziałam go na tym filmie, co dodałeś w pierwszym poście, dlatego pytam Trzeba będzie się zaopatrzyć w większe kiryski

Na filmie go nie ma. Był kupiony jakieś dwa, trzy tygodnie później. Jest jeszcze czarny teleskop.
Z filmy ten pomarańczowy z czarnym ogonem teraz też jest znacznie większy i stracił czarny kolor na płetwach.
Kurde, dalej trzyma w pysku i ani w te ani wewte. Idę znowu spróbować wyciągania

A jak próbowałeś go wyciągać? Można go w ręce przytrzymać pod wodą i pęsetą spróbować wyciągnąć kirysa, przynajmniej tak widziałam, że się robi.

Już po operacji. Złapałem w siatkę i nad wodą wyciągałem. Musiałem użyć pęsety, był straszliwie zaklinowany. Kirysek zdemolowany, nie nadawał się do ponownego wpuszczenia do baniaka Bydle, też jakiś dziwne. Mam nadzieje, że nic mu nie naruszyłem.
Zastanawiam się czy taka przygoda zapada w pamięć ryby i nie będzie drugi raz próbował. Do tej pory widziałem trzy takie akcje ale za każdym razem był to inny welon. Jedynie raz pomogło walenie w szybę i sam wypluł. Tyle ,że był to najmniejszy z tych trzech kilerów.

sum pisze: Kirysek zdemolowany, nie nadawał się do ponownego wpuszczenia do baniaka

Zdemolowany, ale żywy? Czy zdemolowany i raczej nie będzie żywy?

Wątpię, że zapada w pamięć. Jak tylko im się zaświeci lampka, że to może być jedzenie to koniec. Miałam kiedyś takiego welona killera(RIP), zżerał danio jak leci, a wcale duży nie był.
To te Twoje welony strasznie rozbrykane Też mam małe kiryski, ale nie tykają ich.

Coś tam się ruszał, teraz już go nie ma... Przy wyrywaniu z pyska kilera urwałem mu nie tylko ogon ale i został z lekka zmiażdżony
Mój teleskop i cały pomarańczowy( z pierwszych zdjęć) są najmniejsze i ich nie przyłapałem na takich strasznych czynach.
Czyli wygląda na to, że czarnuszki będą powoli eksterminowane

Welony chcą monopol na akwarium, nie będzie innych rybek

Lepiej niech nie przeginają. Piranie(też ciekawe rybki) mogą szybko pokazać kto jest ważniejszy

Toż to brutalne traktowanie

Ale skuteczne

To z pewnością A tych kirysków to masz dużo? Bo jak tak dalej pójdzie to i welon się może na śmierć zadławić jak mu utknie w dziobie