Nasze akwaria...

[niepoziomki]

Zachęceni przez

PS. Macie fajny zbiornik. Opiszcie go w Galerii, a może zamieść ić jakieś zdjęcia w Atlasie Ryb FAWA lub w konkursie na zdjęcie miesiąca.

chcieliśmy pokazać nasze marne wypociny

1 i 2 - pięć metrów relaksu - "Przegubowiec"

2 x 350 l - wym. 250 x 40 x 35h
Całość:






Lewe:







Obsada:
Skalar x 4
Zmienniak plamisty x dużo
Zwinnik rodostomus (stado)
Kosiarki x 2
Prętniki x 3
Bojownik + 2 samice
Glonojady
Miliony ślimaków i krewetek

Prawe:







Obsada:
Skalar x 6
Neon Innesa (stado)
Brzanka różowa x 4
Brzanka brokatowa x 9
Brzanka odeska x 6
Kosiarki x 3
Oczywiście bojownik + 3 samice
Glonojady, ślimaki, krewetki (jak wyżej)

Za niedługo RESTART. Chęci już mamy - teraz zbieramy siły

3. Roślinniakowy "misz masz"

180 l - wym. 145 x 36 x 35h

Przed przycinką:



Po przycince:



I tak w kółko co tydzień...

Obsada:
Rasbora klinowa (stadko)
Kardynałek chiński (stadko)
Brzanka pięciopręga (stado)
Brzanki titeya
Jarzeńce
Rzecz jasna bojownik + samica
Danio
Kosiarka
Trzy miliony ślimaków
Cztery miliony krewetek

Również przed restartem. I ten pójdzie na pierwszy strzał...
A krewetki na śniadanko.

4. Razborra Island

112 l - wym. 80 x 35 x 45h



Stado:
Rasbor hengeli
Rasbor maculata
Rabor briggitae

5. Żłobek

45 l - wym. 70 x 25 x 26h



Odchów młodych rozpieściuchów różnej maści + krewetki i ślimaki
Aktualnie bojowniki i platki

6. Mini Ani

63 l - wym. 70 x 30 x 30



Obsada:
Gupik x 6
Neon Innesa x 10

7. Midi Dami

77 l - wym. 86 x 30 x 30



Obsada:
Rasbora klinowa x 8
Zwinnik złoty x 10
Bojownik (nie widzieć czemu ten bez samicy jakiś najszczęśliwszy się wydaje )

8. Koryto

219 l - wym. 98 x 32 x 70h






Obsada:
Fantom czarny x 8
Platki x 3 + 11 niebawem ze żłobka
Bojownik + samica
Oczywiście pół miliona krewetek i ślimaków

Oraz trzy krewetkaria... od których wszystko się zaczęło...








Powyższe akwaria stanowią stan na dziś.
Jako, że zachorowaliśmy na chorobę akwarystyczną oboje, nasze dzieci również, a bliższą rodzinę mamy daleko i nie mają na nas żadnego wpływu, pewnie pojawią się kolejne akwaria w naszym domu

Od początku naszej przygody z akwarystyką popełniliśmy mnóstwo błędów. Pierwszym z nich było oczywiście sugerowanie się zdaniem sprzedawcy w sklepie akwarystycznym, dlatego te trzy małe 12 litrowe akwaria były zamieszkiwane swego czasu niestety przez ryby. Męczyły się tam przez dwa miesiące.
Kiedy internet otworzył nam oczy, że znęcamy się nad zwierzętami, w przeciągu kilku dni zapewniliśmy im 200 litrowy nowy dom, gdzie przenieśliśmy te biedne dwadzieścia kilka stworzeń kotłujących się w tych trzech klitkach.

I się zaczęło...
Oprócz 200 l, powstało też 300 litrów i przybyli nowi mieszkańcy.
Potem dwa powyższe zamieniliśmy na 500 l.
Następnie doszło 350 l (te lewe ze zdjęć powyżej). Jednak wtedy miejsce po prawej wydawało się smutne i puste, więc domówiliśmy prawego 350 l bliźniaka - dlatego dwa, a nie jeden w całości

Więc 500 l poszło, ale żeby ukoić ból po jego sprzedaży, zamówiliśmy 180l..., a potem te 112 l...
A następnie mężowi wpadł w ręce silikon akwarystyczny i sporo szkła z odzysku i tak powstały kolejne... Łącznie z tym w jadalni.
A najlepsze jest to, że jeszcze sporo tego szkła zostało. I silikonu też

Wszystkie (absolutnie bez wyjątku) szafki oraz lampy są produkcji własnej męża - Bohatera Domu. Źródła światła w tych lampach to absolutny "misz masz" - świetlówki liniowe, specjalistyczne z ledowymi gu10, modułami i paskami.

I bimberek również domowej roboty.

A więc...

CDN

Pytaliśmy w aptece o lekarstwo na tą chorobę, ale... cóż... nie ma

Ot, "w skrócie" taka nudna historyjka na dobranoc.

PS. A w międzyczasie było jeszcze takie cudo (początkowa faza kiedy zostało opanowane przez piękne nitki)


Jednak jakoś nie pasowało w miejscu, w którym było, dlatego teraz wietrzy się i czeka na swoje kolejne pięć minut.

Pozdrawiamy serdecznie!
Marta i Rafał

[marcinzabki29]

Skomentuje jednym słowem - Szacun.
Wszystkie są bardzo ładne.
A ten przegubowiec - mistrzostwo.

[Gosica]

Wow, pozazdrościć.

[A.G.A.]

o ja cie ! Wielki szacunek

[DanielP]

Ja również zazdroszczę możliwości,akwarii i aranżacji. Wszystkie zbiorniki prezentują się pięknie choć osobiście nie trzymałbym skalarów w zbiorniku o wysokości 35 cm.

[Zbyszek]

Choć przyznam, że akwaria nie w moim stylu to jednak chylę czoła przed Wami . Szacunek za zaangażowanie, za pracę którą włożyliście i wkładacie w opiekę nad tyloma zbiornikami, widać że akwarystyka to Wasza pasja .

Mam pytanie: jak rozwiązaliście cyrkulacje wody w tak długich i niskich zbiornikach ? I jeszcze: piszesz, że akwaria z dwóch pierwszych zdjęć do restartu - po co likwidować wydaje się, że bardzo dobrze funkcjonujące akwaria ? Nie szkoda tego niszczyć ?

[Lech-u]

Całość prezentuje się zjawiskowo.

Bardzo fajne umiejscowienie zbiorników. Dodają uroku pomieszczeniom.

Jak rozumiem telewizora nie macie, bo i po co.

Pomyśl o tych skalarach w tych "jamnikach". To zdecydowanie za niskie zbiorniki dla tych ryb.

Aż strach pomyśleć ile masz termometrów w akwariach.

[Yorgi]

Nie wierze
Rewelacja, brawo !!!

[JJP2]

Szacun! Pikne to wszystko.

[marcinzabki29]

Widzę, że jesteście zwolennikami długich, a w zasadzie szerokich akwariów.
A można wiedzieć czemu?

[DanielP]

Takie jamniki są idealne dla apisto:-)

[Keysi]

Mi też się wszystkie podobają a w szczególności ten ostatni z glonami

[Lech-u]

Czy są na tych zdjęciach baniaki Marty?

[balti]

Noooo niepoziomki muszę powiedzieć że mi zaimponowaliście .
Świetnie TO wygląda . Gratuluję pasji tworzenia i wytrwałości w obsłódze .
Aż boję się zapytać ile prądu to wszystko "zjada".
Ale za to nawilżacz w domu macie za free

[marcinzabki29]

A ja powtórzyłbym pytanie Kolegi Zbyszka - jaka jest filtracja i cyrkulacja w tych wąskich akwariach?

[niepoziomki]

Wow! Dziękujemy serdecznie za tyle miłych komentarzy! Motywujące i napędzające do tworzenia
Nie, żebyśmy szukali pretekstu, ale...

Mam pytanie: jak rozwiązaliście cyrkulacje wody w tak długich i niskich zbiornikach ? I jeszcze: piszesz, że akwaria z dwóch pierwszych zdjęć do restartu - po co likwidować wydaje się, że bardzo dobrze funkcjonujące akwaria ? Nie szkoda tego niszczyć ?

Częściowo taflą wody ruszają wyloty z filtra w dwóch miejscach, a średnice tych wylotów zmniejszyliśmy o połowę, dzięki czemu ciśnienie jest większe. Dodatkowo za napowietrzanie i ruch wody jest odpowiedzialny cyrkulator (2500l/h).

Owszem, wszystko na razie bardzo ładnie funkcjonuje, więc... czemu restart? Ponieważ podłoże już nam się trochę wyjałowiło i rośliny zaczynają pokazywać, że mają mało składników. To podstawowy argument. Prócz tego, czasem zmienia się koncepcja i ma się po prostu ochotę na coś innego.
Poza tym, przecież to najlepszy etap

choć osobiście nie trzymałbym skalarów w zbiorniku o wysokości 35 cm

Pomyśl o tych skalarach w tych "jamnikach". To zdecydowanie za niskie zbiorniki dla tych ryb.

Skalarki na razie są jeszcze takich rozmiarów, że nie szorują brzuchami po dnie Wiemy, że potrafią sporo urosnąć, ale do tego czasu, będą na pewno miały dużo większą przestrzeń do pływania Nie damy im krzywdy zrobić

Póki co mają się dobrze i zaprzeczają wszelkim charakterystykom, które opisują je jako powolne i mało ruchliwe. Te same osobniki mieliśmy w 500 l o wym. 200x50x50 i tam rzeczywiście były "mułowate", natomiast w tym zbiorniku nie sądziliśmy, że taki toporny ryb może rozwijać takie prędkości! Do tego nie uświadczysz ich w jednym miejscu, pływają jak opętane z jednego końca do drugiego, wszędzie ich pełno. Aż żal patrzeć na szybę rozdzielającą obydwa zbiorniki.
Gdyby nie fakt, że za jakiś czas sprzedajemy naszą "posiadłość" , to restart polegałby na wstawieniu w to miejsce zbiornika o wym. 500x60x60. Taki też będzie, ale w kolejnym domu.

Jak rozumiem telewizora nie macie, bo i po co.

Ależ oczywiście, że mamy! Stoi i kurz łapie, więc mniej go na podłodze. Nie trzeba się tyle schylać
Ale rzeczywiście, nie oglądamy w ogóle. Nie wiemy, co się na świecie dzieje i o tyle jesteśmy zdrowsi.

Widzę, że jesteście zwolennikami długich, a w zasadzie szerokich akwariów.
A można wiedzieć czemu?

Po pierwsze, z naszych obserwacji wywnioskowaliśmy, że rybki, i te małe i te duże, lepiej czują się w zbiornikach dłuższych, niż wyższych. Wykazują swoje cechy osobowościowe, jakie przypisane są do danego gatunku - szczególnie jeśli chodzi np. o brzanki, których mamy sporo, czy kosiarki albo rodostomusy (zwane przez nas japońskimi okrętami), które uwielbiają ganiać ławicami po całym akwarium.
W takich zbiornikach łatwiej też pokombinować z aranżacją i zasadzić więcej gatunków roślin bez efektu buszu. Choć w naszym przypadku busz i tak jest, ale to dlatego, że najchętniej kupilibyśmy wszystkie gatunki roślin jakie tylko są dostępne w sprzedaży Mamy słabą silną wolę jeśli chodzi o takie zakupy.

Czy są na tych zdjęciach baniaki Marty?

Każdy baniaczek tworzymy wspólnie i w porozumieniu, więc nie ma moje-twoje. Mamy swoje zamysły, koncepcje i pomysły, ale i tak wszystkie robimy wspólnie.

Aż boję się zapytać ile prądu to wszystko "zjada".
Ale za to nawilżacz w domu macie za free

Wodę mamy za free, to z prądem możemy poszaleć Nie palimy, nie pijemy, więc z czystą przyjemnością płacimy za takie rachunki.

A nawilżacz rzeczywiście najlepszy z możliwych Stała wilgotność w pomieszczeniach na poziomie 40-50%.

jaka jest filtracja i cyrkulacja w tych wąskich akwariach?

Co do cyrkulacji, jak już wyżej wspomnieliśmy, a filtracją zajmują się dwa kubły, które w zupełności dają radę. Czyszczone raz na miesiąc, czasem częściej i wszystko hula

[aquilamp]

Rewelacja to mało powiedziane. Śmiało sprzedawaj bilety za oglądanie.

Wysłane z mojego SM-G850F przy użyciu Tapatalka

[Lech-u]

Wodę mamy za free

Studnia?

[niepoziomki]

Studnia

Zgadza się, studnia. I woda prosto z gór

[Miro]

I nie jest twarda ?

[Lech-u]

W górach może być miękka.

[niepoziomki]

Wodę mamy miękką, a PH około 7,5.

[marcinzabki29]

To można by rzec - każdemu życzę takiej wody.

[Zbyszek]

... czemu restart?..........
Poza tym, przecież to najlepszy etap

To już zależy co kto lubi - dla mnie najlepszym etapem w akwarystyce to siedzenie przed akwarium i gapienie się w nie, a grzebania w nim nie lubię i unikam na ile mogę - w myśl zasady "przewróciło się niech leży" .

Napisałaś, że mąż sam robi zbiorniki, więc mam jeszcze pytanie techniczne: czy te zbiorniki o długości 250 cm mają dno z jednej szyby, czy łączone z dwóch ?

[marcinzabki29]

Napisałaś, że mąż sam robi zbiorniki

Ta informacja mi umknęła.
A ja mam jeszcze inne pytanie odnośnie zbiorników.
Przy tej szerokości zapewne są wzmocnienia poprzeczne?

[niepoziomki]

a grzebania w nim nie lubię i unikam na ile mogę

Przy tylu zbiornikach i tylu roślinach, dziennie przy którymś jest coś do zrobienia, więc moczyć łapki trzeba, ale z wielką chęcią ten obowiązek wypełniamy. Ryby już do tego stopnia się z tym oswoiły, że pływają wokół dłoni skubiąc i ocierając się, a krewety obłażą całą rękę i szukają pożywienia.
W związku z tymi zabiegami, co kilka dni niestety musimy wyrzucać takie zdrowe okazy roślin, że aż płakać się chce... A zakładać kolejny zbiornik po każdej przycince, to byłoby błędne koło...

Napisałaś, że mąż sam robi zbiorniki, więc mam jeszcze pytanie techniczne: czy te zbiorniki o długości 250 cm mają dno z jednej szyby, czy łączone z dwóch ?

Dno jest w jednym kawałku.

Ale te zbiorniki dwu i pół metrowe oraz 180 l pochodzą od producenta. Choć pewnie gdyby mąż miał takie szkło, to pewnie i takie by z przyjemnością pokleił

Następnie doszło 350 l (te lewe ze zdjęć powyżej). Jednak wtedy miejsce po prawej wydawało się smutne i puste, więc domówiliśmy prawego 350 l bliźniaka

żeby ukoić ból po jego sprzedaży, zamówiliśmy 180l..., a potem te 112 l...

A następnie mężowi wpadł w ręce silikon akwarystyczny i sporo szkła z odzysku i tak powstały kolejne... Łącznie z tym w jadalni.

Także mąż pokleił wszystkie te mniejsze i 220 litrowe w jadalni (to wysokie)
Teraz przymierza się do poklejenia 150x30x25h (znów jamnik... cóż, każdy ma swoje gusta).

Przy tej szerokości zapewne są wzmocnienia poprzeczne?

Wzmocnienia poprzeczne jak najbardziej są - dwa, ale tylko na górze zbiornika, przy dnie nie było potrzeby.

[marcinzabki29]

Czyli wzdłużne też są.
Rozumiem, że oświetlenie też własnej roboty?

[Psyho]

Także mąż pokleił wszystkie te mniejsze i 220 litrowe w jadalni (to wysokie)

Bardzo utalentowany mąż.Uwielbiam jamniki a w nich apisto

[niepoziomki]

Rozumiem, że oświetlenie też własnej roboty?

Niestety tak
A co, widać?
Pozdrawiam,
Rafał

[marcinzabki29]

Czemu niestety - mi się podoba.