Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

Tu możesz pochwalić się zdjęciami ryb, roślin i aranżacjami akwarium.

JPK
Guru
Posty: 2040
Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
Lokalizacja: Warszawa Wola
Na imię mam: Kuba
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#91

Post autor: JPK »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Niesamowicie mi się podoba :smile:
Niech Cię ręka do tła nie swędzi :wink: Jest super.
Zazdroszczę "lekkości", bo u mnie wszystko rośnie w takim tempie, że nie nadążam roślin nakłaniać, że lepiej wyglądają w oddzielnych kępkach niż wszystkie razem :evil:
Sam mam białą ścianę w odległości ok. 10cm za zbiornikiem za tło, odbija dużo światła, przez co akwarium jest dużo bardziej przestronne i jasne.
450l + 112l :)

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#92

Post autor: Dein »

Tak! Główna refleksja jest taka, że myślałem, że będzie gorzej i trudniej. Zwłaszcza, że miałem 3 godziny na akcję likwidacji poprzedniego aranżu i wykreowania nowego. Z łowieniem maluśkich krewetek włącznie.
Nigdy zakładanie nowego akwarium nie było takie bezproblemowe. Nigdy woda po zalaniu baniaka nie była taka czysta, nie było zmętnień, pierwotniaków, skoków parametrów, cofają się krasnorosty, z którymi sobie nie radziłem i które zostawiłem w ramach doświadczenia na korzeniu. Ziemia się ubiła i nawet kiedy przesadzam roślinę z długim korzeniem, nie robi się tuman.
Jesli ktoś chciałby spróbować, ale się boi przygód z ziemią - to ja polecam się przełamać. Nie mam nawet siatki pomiędzy ziemią i żwirem, nie jestem subtelny manualnie przy różnych zabiegach pielęgnacyjnych, a woda jest ładna i czysta.

Od razu się przyznam, że nie zrobiłem akwarium na ziemi, żeby zaraz wystrzeliła mi tu siakaś dżungla wymagająca ciągłych przycinek. Zrezygnowałem z roślin łodygowych, zostały te, które rosną w tempie umiarkowanym. Bo to jest wybór podyktowany lenistwem i brakiem systematyczności.

A tak w ogóle to skorzystałem z ulewy, nałapałem sobie deszczówki i po przefiltrowaniu przez watę, używam do uzupełnień poziomu. Deszczówka jest znakomita.

JPK
Guru
Posty: 2040
Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
Lokalizacja: Warszawa Wola
Na imię mam: Kuba
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#93

Post autor: JPK »

Ale taka warszawska ? :P
450l + 112l :)

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#94

Post autor: Dein »

A jak. Skoro ryby w jeziorku od niej nie padają, moje też sobie poradzą. Skoro nie padają od kranówki, która jest deszczówką, która po drodze przepłukała rury, to od tej, która nie przeleciała przez rury, tez nie padną.
Nie ryzykowałbym podlewania deszczówką przy małych opadach. Bo pewnikiem woda po drodze zbija wszystkie zanieczyszczenia unoszące się w atmosferze. Ale kiedy leje ostro trzy dni, jakoś nie mam lęków. Co miało być spłukane, jest w ściekach po pierwszej ulewie.
A parametry ma deszczówka nieziemskie.
Awatar użytkownika

grazdar1
Uzależniony
Posty: 693
Rejestracja: wt wrz 08, 2009 11:04 am
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#95

Post autor: grazdar1 »

Powiem tylko jedno- niektórzy powinni brać przyklad od Ciebie -brawo!
grazdar1

JPK
Guru
Posty: 2040
Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
Lokalizacja: Warszawa Wola
Na imię mam: Kuba
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#96

Post autor: JPK »

Hehe, ja myślę, że jakbym wystawił wiadro za okno to nie tylko deszczówkę bym tam znalazł ... :roll: (mieszkam na parterze :roll: )
450l + 112l :)

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#97

Post autor: Dein »

Ja mieszkam na trzecim, a nade mną gołąbki, więc czasami też znajduję nie tylko deszczówkę.
niektórzy powinni brać przyklad od Ciebie
Lepiej nie. Ani lenistwo nie jest w porządku, ani brak samodzielności. A jeśli już się wzorować na kimś, to na osobie z większym doświadczeniem i ambicją. Chociaż może poleciłbym niektórym zasadę, jaką sam stosuję - nie porywam się na coś, co nie jest w zasięgu moich możliwości, odpuszczam sobie wymagające rośliny i zwierzęta, skoro mam świadomość, że z zapałem i sumiennością u mnie różnie. Jeśli odkrywam, że jestem leniwy, staram się dobrać taką technikę prowadzenia akwarium, która przy moim lenistwie i zmiennym entuzjazmie, nie doprowadzi do katastrofy. Jeśli od kogoś coś odgapiam, to tylko rzeczy, które u mnie mają szanse się sprawdzić. Szkoda kasy, czasu, rybiego zdrowia na eksperymenty wymagające uporządkowanej wiedzy i systematyczności, kiedy ma się szczątkową, chaotyczną wiedzę, mało kasy i niewytrwały, niecierpliwy charakter.
Awatar użytkownika

Virtus
Zapaleniec
Posty: 279
Rejestracja: sob lut 20, 2010 7:30 pm
Lokalizacja: Warszawa Bielany
Na imię mam: Paweł
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#98

Post autor: Virtus »

Dein, chciałbym żeby moje akwarium wyglądało jak Twoje ;)
I jeśli to jest akwarium osoby z małymi ambicjami akwarystycznymi to nie wiem jak wyglądałoby gdybyś był bardzo ambitnym akwarystą :cool:
Ostatnio zmieniony ndz maja 23, 2010 10:15 pm przez Virtus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#99

Post autor: saintpaulia »

Jestem pod wrażeniem. Zdecydowanie bez tła! :-P Światło podkreśla lekkość kompozycji, i wydaje mi się łączy w całość. Jeśli kiedyś uda mi się takie akwa, to będę z siebie dumna. No i szybkość też godna pozazdroszczenia. Mam nadzieję, że wszystko będzie rozwijało się po Twojej myśli.

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#100

Post autor: Dein »

Dziękuję za te stymulujące rozrost ego komentarze. I życzę wobec tego, żebyście byli całkowicie usatysfakcjonowani własnymi pomysłami.

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#101

Post autor: Dein »

Rybki zażywające wieczornej kąpieli słonecznej.
Słońce się bardzo podoba galaksiątkom. Jak tylko dorwą smugę światła na trawie, wypływają z zarośli i figlują., nie bacząc na kose spojrzenia bojowniczko-bojowników.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#102

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Fantastyczne zdjęcia, naprawdę pięknie to jest wszystko skomponowane, a razborki są wspaniale wybarwione.
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#103

Post autor: Dein »

Aż tak wybarwione jak na ostatniej fotce nie są. To po prostu słońce je prześwietla i daje taki efekt, jakby rybki całe były małym witrażykiem albo były fluorescencyjne.
Najnaturalniej pod względem kolorystycznym wyglądają na fotce drugiej, przy czym jest to samiczka, a samiczka jest ciut bardziej pomarańczowa na płetwach, samczyk bardziej wiśniowy.

Naturalne światło daje niesamowite efekty wizualne. Niestety u mnie tylko pół godzinki wieczorami. Za to zachodzącym słońcem, które teoretycznie glonów nie wywołuje, bo już nie ma mocy.
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#104

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Dein pisze:słońce je prześwietla i daje taki efekt, jakby rybki całe były małym witrażykiem albo były fluorescencyjne.
Tak też sobie pomyślałam, co nie zmienia faktu, że wyglądają fantastycznie :)
Jednak światła słonecznego nic nie zastąpi.
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.
Awatar użytkownika

Władek Pompka
Fanatyk
Posty: 1449
Rejestracja: sob gru 06, 2008 11:14 pm
Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#105

Post autor: Władek Pompka »

Wszystko fajne: ryby, głębia, rosliny, akwa. :)
Moim jedynym, a zarazem najlepszym przyjacielem jest współżyjący ze mną tasiemiec, którego regularnie dokarmiam.

krasnal
Guru
Posty: 2602
Rejestracja: czw sty 08, 2009 4:30 pm
Telefon: 537543206
Lokalizacja: Urlychów
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#106

Post autor: krasnal »

:x
Ostatnio zmieniony czw gru 02, 2010 7:01 pm przez krasnal, łącznie zmieniany 1 raz.

Autor
Linf

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#107

Post autor: Linf »

U mnie w baniaczkach taki efekt jest tylko rano ok.9-10 a ja w tym czasie jestem w pracy i zostaje mi weekendy żeby to zjawisko obserwować.

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#108

Post autor: Dein »

To jeszcze teraz mam maluśki rezerwat z drobiazgiem. Znaczy - krewetki, neritiny i zapas świderków (złe Heleny mordują w drugim akwarium świdry już chyba dla rozrywki, bo nie sądzę, żeby tyle zeżarły).
Ogólnie akwa stoi dwa tygodnie, ale przedwczoraj robiłem aranż od nowa, tedy niektóre rośliny jeszcze się nie rozprostowały i widać wszędzie nici mocujące mchy. Powinno niebawem obrość mchem rozmaitym i wgłębką, bo bardzo polubiłem wgłębkę.

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#109

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Bardzo ładne pasiaczki :)

Zbiorniczek też Ci bardzo ładny wyszedł, jak zwykle zresztą. Co to za choinka? Mayaca?
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#110

Post autor: Dein »

Majaka. Do urody rośliny nie jestem przekonany tak do końca, ale strasznie mi się nazwa podobie. To fajnie, kiedy krewetki mają majaki.
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#111

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Mnie się z urody tez podoba. Kiedyś miałam, ale mi krewetki ogoliły.
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#112

Post autor: Dein »

Twoje słynne, bezwzględne pinokia?
Pasiactwo się tym nie interesuje. Banda anorektyków.
Za to pamiętam, że moje krewetki amano gustowały kiedyś w zdrojku i zostawiły mi same patyczki. A teraz już im jakoś nie smakuje.
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#113

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Dein pisze:Twoje słynne, bezwzględne pinokia?
No tak.

Moje bardzo już stare amanki (ponad trzyletnie) pożarły mi właśnie stringy mossa, a przedtem zmaltretowały wąkrotkę. Zastanawiam się, kiedy napoczną bojownika :razz:
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.

JPK
Guru
Posty: 2040
Rejestracja: sob wrz 27, 2008 10:28 am
Lokalizacja: Warszawa Wola
Na imię mam: Kuba
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#114

Post autor: JPK »

matka siedzi z tyłu pisze:a przedtem zmaltretowały wąkrotkę.
No to ja dodam, że moje yellowki bardzo namiętnie zjadają wąkrotkę, już nawet dorzucam im co jakiś czas z innego akwarium w ramach urozmaicenia diety ;)
Dein,
baniaczek niczego sobie :) Krewetki w dobrej (chyba) kondycji, czego chcieć więcej ? ;) Rozmnażają Ci się ?
Te kamienie to takie specjalne akłaspejpingowe czy "normalne" ? :twisted:
450l + 112l :)

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#115

Post autor: Dein »

Ja ich mam od dwóch tygodni, tylko dwie z nich wyglądają na w miarę dorosłe i ewentualnie zdolne do noszenia jajec, więc za wcześnie na potomstwo ewentualne, ale na tym mi jakoś specjalnie nie zależy. Pci nawet nie rozróżniam.
To w ogóle taki beztroski podarek, o którym mnie nie uprzedzono, "bo przecież akwarium masz, to se wpuść do tamtych rybek i po kłopocie". Bojowniki z pewnością podzieliłyby zdanie darczyńcy.
Kłopot mam, bo rozpuszczone cholery i nie chcą nic normalnego źreć. Ale poza tym chyba w porządku się mają.
Na kamieniach akłaspejpingowych się nie rozeznaję, ale możliwe, że jakieś rasowe, bo cena powodująca głęboką zadumę. Zapytałem tyko, czy nie zmienia parametrów.
Fajny kamień, bo lekki, i kruchy. Kupiłem dwa większe i ręcznie pokruszyłem, rzucając o podłogę na balkonie. Tylko ma w zagłębieniach i przestrzeniach wolnych sporo glinki jakowejś i wymaga starannego czyszczenia szczoteczką

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#116

Post autor: Dein »

Różne zwierzęta z obydwu akwariów.
Btw - jestem wielkim fanem krevet amano. Im chytrzejsze, większe i grubsze, tym większym jestem fanem. Inne krewetki mogą im buciki czyścić, choćby były w kwiatki i posypane brokatem.
Kupiłem dwie samiczki gupiczki, z czego jedną z infekcją bakteryjną na połowę ciała. Oko mam sokole. Sam wybierałem.
Samcy gupików się wściekli na punkcie panien i wygryźli sobie nawzajem ogony.
Bojowniko-bojowniczki dalej koegzystują i przestała mnie zajmować ich płeć.
Drugie podejście do akwarium na ziemi. Wiem, że naćkane, ale sobie pomyślałem, że kryptokoryny przesunięte na drugi plan z trzeciego, które jest pasmem bez ziemi pod spodem, lepiej wzmocnią podłoże korzeniem, o ile zdążą się zakorzenić przed fazą bąblowania podłoża. Ponieważ przesunąłem krypto do przodu, z tyłu postawiłem bolbitisy na korzeniach, potem się okazalo, że mam milion mchów, a jeszcze eleocharis, to, śmo, nadwyżki z krewetkarium i w końcu wyszedł z tego kopiec niezgrabny, który jednak może się obroni, kiedy mchy się rozrosną.

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek

Jola75
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: śr kwie 07, 2010 8:02 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#117

Post autor: Jola75 »

Zdięcia rewelacyjne a bojek cudooo, amanki również :)
Awatar użytkownika

matka siedzi z tyłu
Miszcz
Posty: 3549
Rejestracja: ndz lis 16, 2008 11:48 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#118

Post autor: matka siedzi z tyłu »

Trochę wygląda jak taka górka w Łazienkach koło teatru na wyspie :hah:
-Mieliście zamiar z zimną krwią strzelać do tych ludzi?
-Nie, sir. Tylko ostrzegawczy strzał w głowę, sir.
Awatar użytkownika

saintpaulia
Arcymistrz
Posty: 4346
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 6:12 pm
Lokalizacja: Warszawa -Bielany
Na imię mam: Ilona
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#119

Post autor: saintpaulia »

Całkiem mi się podoba, galimatjas ale uroczy.
Awatar użytkownika

Władek Pompka
Fanatyk
Posty: 1449
Rejestracja: sob gru 06, 2008 11:14 pm
Lokalizacja: Warszawa, Białołęka
Płeć:

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#120

Post autor: Władek Pompka »

Fajne, nawet w pełnym przednim świetle ! Eleganckie.

:)
Moim jedynym, a zarazem najlepszym przyjacielem jest współżyjący ze mną tasiemiec, którego regularnie dokarmiam.

Autor
Dein

Re: Moje sześćdziesiątki i wszystko inne

#121

Post autor: Dein »

Nop, to jest takie akwarium, które lepiej wygląda w ciągu dnia, niż nocą przy pogaszonych światłach. Trudno zrobić dobre zdjęcie, ale w ciągu dnia stanowi pewną ciągłość z roślinami w doniczkach, nie zasłania światła, stojąc pod oknem, słońce sobie gra w środku i na żywo cieszy to oko, na zdjęciach - mniej, bo cięzko stwierdzić, która roślina jest bliżej, ktora dalej, światłocień kłamie.
W rzeczywistości to jest bardzo żywy obrazek w ciągu dnia i mebel po zmroku. po zmroku brak tła przemawia na jego niekorzyść.

Obrazek

Dzięks za miłe komentarze. Są mobilizujące.
ODPOWIEDZ