Jaki filtr RO ? "akwarystyczny" czy "kuchenny"

Parametry wody i sposoby ich poprawy.
Awatar użytkownika

dune
Fanatyk
Posty: 1255
Rejestracja: śr lip 08, 2009 11:54 am
Lokalizacja: ...
Na imię mam: Pilar
Płeć:

Jaki filtr RO ? "akwarystyczny" czy "kuchenny"

#31

Post autor: dune »

Ostatni post z poprzedniej strony:

Eh bo ogólnie życie jest bardzo wypłukujące
i kończy sie wyplukaniem ostatecznym
amen
...tak mi się wydaje...
Awatar użytkownika

sum
Arcymistrz
Posty: 4995
Rejestracja: ndz sty 11, 2009 12:31 am
Telefon: 510847789
Lokalizacja: Warszawa[gocław]
Na imię mam: Krzysztof
Płeć:

Jaki filtr RO ? "akwarystyczny" czy "kuchenny"

#32

Post autor: sum »

Nie wiem czy kawa wypłukuje magnez czy co innego ale skurcze po nadmiernej ilości kawy są w moim przypadku niezaprzeczalne.Tak jak i to,że magnez i pomidory pomagają.
Nie jestem na garnuszku żadnego sklepu akwarystycznego itp.
Nie należę do żadnej loży,towarzystwa wzajemnej adoracji,sekty,kasty itp.
Jestem prostym miłośnikiem naszego hobby.

shadowrider
Uzależniony
Posty: 575
Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 3:48 pm
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Re: Jaki filtr RO ? "akwarystyczny" czy "kuchenny"

#33

Post autor: shadowrider »

Dein pisze:W porównaniu z jakąś Białołęką mój kran na Mokotowie nieopodal Centrum to krynica. Jak mam na stanie koleżankę z nowego osiedla na Białołęce właśnie, zachowuje się w łaźni jak w spa, zachwalając wodę, że miękka i pachnąca :-D Zaś jak lubię herbatę, tak u niej się wstrzymuję z degustacją, bo zdecydowanie czuć tę różnicę i w smaku.
Herbata jest dobrym testerem. Po wystygnięciu na powierzchni tworzy się normalnie kożuch. Na Gocławiu do przeżycia, na RO wcale, w Śródmieściu ok.0,2mm ;)

Dein

Jaki filtr RO ? "akwarystyczny" czy "kuchenny"

#34

Post autor: Dein »

"Na kożuch" to też dobry test jakości herbaty i czystość kubka. Od razu widać, która herba jest ze zmiotek i w parszywym papierku. Nie będę pokazywał palcem na czaj Lipton.

Poza tym nie jestem pewien, czy brak jakiegokolwiek kożucha to zaleta w przypadku użycia wody RO. Kto powiedział, że kożuch jest niezdrowy czy coś. Kożuch na zupie jest zdrowy np. Kożuch na mleku też. Kożuch białkowy nie może być zły, skoro gupiki go miłują i rosną potem dorodne jak krokodyle. Kożuch z pleśni nie jest dobry (piękny wczoraj wyhodowałem na resztkach herbatki). Ale kożuch z mikroelementów na pewno służy zdrowiu. Nadmierna sterylność i jałowość w ogóle na dłuższą metę nie służy zdrowiu, jeśli nie jest się człowiekiem chorym, z upośledzonym systemem immunologicznym, z nadwrażliwością.

shadowrider
Uzależniony
Posty: 575
Rejestracja: ndz kwie 10, 2011 3:48 pm
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Jaki filtr RO ? "akwarystyczny" czy "kuchenny"

#35

Post autor: shadowrider »

Ogólnie jest duża różnica w ramach jednej marki pomiędzy wielkością opakować. Herbata np.Dilmah w małych pudełkach jest ok ale ta z opak.100szt to siano z pastą do butów. Nie mówiąc już o Sadze...
Sam kożuch [czy jego brak] nie jest dobry ani zły ale jest tylko wskaźnikiem jakości wody.

Dein

Jaki filtr RO ? "akwarystyczny" czy "kuchenny"

#36

Post autor: Dein »

Nie jakości. Nie ma jednej optymalnej jakości do wszystkiego. RO w kranie nie jest marzeniem wszystkich ludzi. Dla mnie jakość takiej wody jest dyskusyjna, nie chciałbym nią poić siebie, zwierząt moich, podlewać większości roślin, ani nawet lać do akwarium i wydawać kasę na mineralizatory, skoro moim rybom nie jest to do dobrego samopoczucia niezbędne. Szczerze. Używam sporadycznie, kiedy potrzebuję "rozcieńczyć" szybko wodę w akwarium.

Uważam, że filtr RO jest bardzo fajny, kiedy ma się zwierzęta czy rośliny dla których kranówa jest jak siekiera. Do celów spożywczych - dla mnie osobiście jest to nieporozumienie, irracjonalna sprawa, naciągactwo w większości przypadków, RO nie przewyższa "jakością" przeciętnej kranówki, ponieważ w naturze żadne zwierzę nie pije RO, woda demineralizowana nie występuje, organizmy korzystają z wody mniej lub bardziej bogatej w minerały, lejąc ciepłym moczem na ewentualne osady, przystosowały się do optymalnego wykorzystania zasobów, pozbywania się nadmiarów. I tylko to zastosowanie RO kwestionuję. Zaś słuchając wywodów sprzedawcy filtrów omal w paranoję nie wpadłem, słuchając, jakie zło piję. Osad - rychła śmierć w męczarniach.
Eniłej - kończę, bo się chłopakowi bazar wodny zrobił w topiku.

P.S. Kożucha nie stwierdzam, zaparzając czaj z liści, nie z resztek liści.
Awatar użytkownika

Autor
ksysiobo
Uczestnik
Posty: 41
Rejestracja: pn cze 24, 2013 11:12 am
Lokalizacja: Marki
Na imię mam: Krzysiek
Płeć:

Jaki filtr RO ? "akwarystyczny" czy "kuchenny"

#37

Post autor: ksysiobo »

Mieszkam na Pradze Płn i jak większość północnych dzielnic piję wodę z Zegrza (wodociąg północny). Mokotów i reszta lewej strony "pije" wodę z Wisły.
Gh mam 19-20 stopni.

Zdecydowanie wolę zestaw z większą ilością stopni czyli ro6. Dla mnie woda po mineralizacji, dla ryb przed.

Czy ktoś może mi polecić KONKRETNY zestaw, lub firmę ?
Nie musi być najtańszy, ale nie chcę też wydać całej pensji.
43 L skorupiaki
180 L chwilowy chaos bez pomysłu
Bo mnie to kręci
Awatar użytkownika

zuczek222
Bywalec
Posty: 97
Rejestracja: czw lis 15, 2012 8:47 pm
Lokalizacja:
Płeć:

Jaki filtr RO ? "akwarystyczny" czy "kuchenny"

#38

Post autor: zuczek222 »

Http://www.wlasnawoda.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;

Po prawo link do all..ro jestem bardzo zadowolony z ich produktu
ODPOWIEDZ