Problem z wylinką raczka orange
-
- Bywalec
- Posty: 92
- Rejestracja: sob gru 21, 2013 8:30 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Problem z wylinką raczka orange
Witam
Jeden z moich raczków orange ma problem z wilinką, samiczka wcisnela sie w swoje ulubione miejsce czyli do malego wraku statku, wszystko bylo by ladnie gdyby nie to ze ten state zrobil sie dla niej za maly dwie wylinki temu. Zobaczelm ze raczek podczas nowej wylinki tak sie zaklinowal ze nie mogl sie wogole ruszyc. Musialem interwieniowac i wydobyc ja z pulapki.
Przelozylem raczka do duzej groty gdzie inne ryby i raki sie nie zapuszczaja liczac ze raczek dojdzie do siebie, bylo to 3 dni temu w tym czasie raczek pozbyl sie wiekszosci starego pancerza ale wszystkie konczyny sa dziwnie po wykrecane, raczek lezy na plecach a wszystkie odnoza skierowane sa ku gorze. Raczek jest malo ruchliwy ale jak bralem go w reke zeby sie przyjrzec czy to nie kawalek starego pancerza blokuje mozliwosc wyprostowania odnozy to okazal sie bardzo ruchliwy i chcial uciekac przez machanie odwlokiem.
Pytanie czy moge mu jakos pomoc czy go zostawic w spokoju i liczyc ze sie sama wylize. Raczek od kilku dni nie jadl dorzucilem dzis tabletke w poblize ale nie ma jak do niej dojsc, co robic
Jeden z moich raczków orange ma problem z wilinką, samiczka wcisnela sie w swoje ulubione miejsce czyli do malego wraku statku, wszystko bylo by ladnie gdyby nie to ze ten state zrobil sie dla niej za maly dwie wylinki temu. Zobaczelm ze raczek podczas nowej wylinki tak sie zaklinowal ze nie mogl sie wogole ruszyc. Musialem interwieniowac i wydobyc ja z pulapki.
Przelozylem raczka do duzej groty gdzie inne ryby i raki sie nie zapuszczaja liczac ze raczek dojdzie do siebie, bylo to 3 dni temu w tym czasie raczek pozbyl sie wiekszosci starego pancerza ale wszystkie konczyny sa dziwnie po wykrecane, raczek lezy na plecach a wszystkie odnoza skierowane sa ku gorze. Raczek jest malo ruchliwy ale jak bralem go w reke zeby sie przyjrzec czy to nie kawalek starego pancerza blokuje mozliwosc wyprostowania odnozy to okazal sie bardzo ruchliwy i chcial uciekac przez machanie odwlokiem.
Pytanie czy moge mu jakos pomoc czy go zostawic w spokoju i liczyc ze sie sama wylize. Raczek od kilku dni nie jadl dorzucilem dzis tabletke w poblize ale nie ma jak do niej dojsc, co robic
-
- Admin
- Posty: 21849
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
Ja bym go zostawił w spokoju.
Raki nie lubią być dotykane po świeżych ciałkach po wylince.
Według mnie więcej można mu zaszkodzić dotykając go teraz niż pomóc.
Jeśli możesz, to jakoś oddziel ryby i inne raki od tego raczka, żeby mu nie zrobiły krzywdy. Ale nie jest to konieczne. To raczej na wszelki wypadek.
Raki nie lubią być dotykane po świeżych ciałkach po wylince.
Według mnie więcej można mu zaszkodzić dotykając go teraz niż pomóc.
Jeśli możesz, to jakoś oddziel ryby i inne raki od tego raczka, żeby mu nie zrobiły krzywdy. Ale nie jest to konieczne. To raczej na wszelki wypadek.
-
- Bywalec
- Posty: 92
- Rejestracja: sob gru 21, 2013 8:30 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Problem z wylinką raczka orange
Rak padł a wygląda tak od momentu rozpoczęcia wylinki, jakoś dziwnie połamany był chyba miał za ciasno i nie mogł się porządnie wydostać ze starego pancerza
-
- Admin
- Posty: 21849
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
Następnym razem nie ruszaj raka podczas wylinki
-
- Uczestnik
- Posty: 34
- Rejestracja: ndz kwie 06, 2014 11:03 am
- Lokalizacja: Warszawa Tarchomin
Problem z wylinką raczka orange
Skoro nie przeszedł wylinki tzn że masz nieodpowiednia wodę dla raków oraz nie podawałeś mu odpowiedniej karmy
-
- Bywalec
- Posty: 92
- Rejestracja: sob gru 21, 2013 8:30 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Problem z wylinką raczka orange
Pozostale raki zyja sobie dobrze i nawet teraz raczyca jest w ciazy
-
- Gość
- Posty: 5
- Rejestracja: pn sie 21, 2017 7:59 pm
- Lokalizacja: Katowice
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
Witam,
Mam taki sam problem. Raczek się zaklinował w własnym pancerzyku. leży tak i walczy od wczoraj.
Bardzo proszę o odpowiedź, radę - cokolwiek.
w akwa nie ma innych raków, tylko narybek gupika, ślimak Helena, kilka świderków. sporo roślin.
ph 7.5 filtracja chodzi cały czas. temperatura pokojowa.
Zawsze przechodził wylinki sprawnie i miał je często.
Mam taki sam problem. Raczek się zaklinował w własnym pancerzyku. leży tak i walczy od wczoraj.
Bardzo proszę o odpowiedź, radę - cokolwiek.
w akwa nie ma innych raków, tylko narybek gupika, ślimak Helena, kilka świderków. sporo roślin.
ph 7.5 filtracja chodzi cały czas. temperatura pokojowa.
Zawsze przechodził wylinki sprawnie i miał je często.
-
- Gaduła
- Posty: 187
- Rejestracja: pn lip 17, 2017 6:17 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Aga
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
Jakie masz parametry wody? Może coś raczkowi nie odpowiada, może coś się w nich zmieniło
Podobno ph powinno być 8 lub wyżej, ale niektórzy piszą, że raczki trzymane w domach już przywykły do ph poniżej 8
Podobno ph powinno być 8 lub wyżej, ale niektórzy piszą, że raczki trzymane w domach już przywykły do ph poniżej 8
-
- Gość
- Posty: 5
- Rejestracja: pn sie 21, 2017 7:59 pm
- Lokalizacja: Katowice
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
Nie mam dokładnych testów.
Nic się nie zmieniło od kiedy go mam
Oświetlenie, obsada, karmienie, temperatura. regularne podmiany.
akwarium ok 40l.
Leży na plecach a pancerz nie chce pęknąć. walczy dzielnie, nie wiem czy mogę jakoś ingerować? nie chcę go stracić.
Jest dla mnie ważny ;/
teraz zmierzyłam ph i jest 7.5 - 8
Na początku też miałam w granicach 7+ więc skoków nie było.
Nic się nie zmieniło od kiedy go mam
Oświetlenie, obsada, karmienie, temperatura. regularne podmiany.
akwarium ok 40l.
Leży na plecach a pancerz nie chce pęknąć. walczy dzielnie, nie wiem czy mogę jakoś ingerować? nie chcę go stracić.
Jest dla mnie ważny ;/
teraz zmierzyłam ph i jest 7.5 - 8
Na początku też miałam w granicach 7+ więc skoków nie było.
Ostatnio zmieniony pn sie 21, 2017 8:51 pm przez swiatlowstret, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Gaduła
- Posty: 187
- Rejestracja: pn lip 17, 2017 6:17 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Aga
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
Jak czytałam o nich to ludzie pisali aby nie dotykać raczków podczas wylinki bo są wtedy bardzo miękkie i łatwo je uszkodzić, może daj mu jeszcze trochę czasu.
Daj znać jutro co z nim.
Daj znać jutro co z nim.
Ostatnio zmieniony pn sie 21, 2017 8:54 pm przez Alishia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Gość
- Posty: 5
- Rejestracja: pn sie 21, 2017 7:59 pm
- Lokalizacja: Katowice
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
z tym, że on jest w pancerzu. zablokowało mu nóżki. jakby to miejsce gdzie ma "Pęknąć" nie chce puścić. jego nóżki wyglądają jakby ktoś do połowy rajstopy ubrał i poplątał. leży tak od mniej więcej soboty popołudnia/wieczora.
jutro to on będzie martwy a tego nie chcę.
jutro to on będzie martwy a tego nie chcę.
-
- Gaduła
- Posty: 187
- Rejestracja: pn lip 17, 2017 6:17 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Aga
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
I jak raczek? Przetrwał noc? Pomagałaś mu wyjść?
-
- Gość
- Posty: 5
- Rejestracja: pn sie 21, 2017 7:59 pm
- Lokalizacja: Katowice
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
Rano jeszcze żył. dalej leżał w agonii...
Prawie już nie próbował się ratować.
Jak wrócę z pracy będę próbować jakoś "pęknąć" mu ten pancerz delikatnie. Z tego co pamiętam to on zawsze z tyłu na plecach w miejscu łączenia pękał.
Jeżeli mu nie pomogę to padnie na 99% - o ile jeszcze walczy
nie wiem nawet jak go złapać. co robić.
Nikt nie miał takiego problemu ??
Ludzie od raków - POMOCY
Prawie już nie próbował się ratować.
Jak wrócę z pracy będę próbować jakoś "pęknąć" mu ten pancerz delikatnie. Z tego co pamiętam to on zawsze z tyłu na plecach w miejscu łączenia pękał.
Jeżeli mu nie pomogę to padnie na 99% - o ile jeszcze walczy
nie wiem nawet jak go złapać. co robić.
Nikt nie miał takiego problemu ??
Ludzie od raków - POMOCY
-
- Gaduła
- Posty: 187
- Rejestracja: pn lip 17, 2017 6:17 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Aga
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
Chyba nikt za bardzo nie zna się na raczkach.
Co z nim?
Co z nim?
-
- Gość
- Posty: 5
- Rejestracja: pn sie 21, 2017 7:59 pm
- Lokalizacja: Katowice
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
Złośliwiec padł.
Walczył 4 dni.
Koniec. Czas na likwidację akwarium.
Bez sensu...
Walczył 4 dni.
Koniec. Czas na likwidację akwarium.
Bez sensu...
-
- Admin
- Posty: 21849
- Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
- Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
- Na imię mam: Lech-u
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
swiatlowstret pisze: Złośliwiec padł.
Możliwe, że Helenka się trochę przyczyniła do szybszej śmierci raka.swiatlowstret pisze: ślimak Helena
Kto wie? Może w niektórych sytuacjach w ten sposób dało by się pomóc rakowi. W sumie to szkoda, że nie spróbowałaś.swiatlowstret pisze: Jak wrócę z pracy będę próbować jakoś "pęknąć" mu ten pancerz delikatnie.
Ejjj! Daj spokój! Nawet nie myśl o likwidacji akwarium! To naprawdę piękne hobby!swiatlowstret pisze: Koniec. Czas na likwidację akwarium.
-
- Cesarz
- Posty: 10975
- Rejestracja: pn kwie 13, 2015 9:15 pm
- Lokalizacja: Ząbki
- Na imię mam: Marcin
- Płeć:
-
- Gaduła
- Posty: 187
- Rejestracja: pn lip 17, 2017 6:17 pm
- Lokalizacja: Bielany
- Na imię mam: Aga
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
Współczuje
Ja mam tak z bojownikami.
Ja mam tak z bojownikami.
-
- Zapaleniec
- Posty: 256
- Rejestracja: ndz sie 13, 2017 12:03 pm
- Telefon: 533570669
- Lokalizacja: Świnoujście
- Na imię mam: Lena
- Płeć:
Problem z wylinką raczka orange
Hej. Moze i nie jestem znawczynią tematu ale tez napisze : nie rezygnuj! Rozumiem to uczucie rezygnacji i beznadziei ze innym to idzie latwo a tu ciagle cos sie nie udaje. Sprobuj na spokojnie znalezc jakies info odn raczkow. Przeczekaj troche, odżałuj raczka, a potem zobaczysz ze najdzie Cie nowa chec do dzialania. Ja popelniam mnostwo bledow, tez sie przejmuje. Ale jak mamy sie nauczyc prowadzic akwaria jak nie na bledach, to tez zdobywanie doswiadczen. Glowa do gory. Moze ktos znajdzie jakas wskzowke, ja tam ide szukac czegos o tych skorupkach w internetach.
Znalazlam informacje, ze czesto maja problem ze zrzuceniem wylinki kiedy woda ma zbyt niskie ph, ponizej 7.2 i ze warto dodawac wapn do wody w tym czasie.Dodano po przerwie do tego postu: