FAWA.pl

Ostatni post z poprzedniej strony:

Wpuść helenki i nie miej obaw:)
Ja w kotniki w którym leżą grotki z samczykami wachlującymi ikre mam 10 Helenek ani jeden młody żywy zbrojnik nie został przez helenki zaatakowany. Do trupa się przystawiają. Ale ledwo co wyklute maluchy nie są atakowane.
Mam je w kotniku z młodymi zbrojnikami i mieczykami bo nie chce mi się sprzątać dna z pozostałości jedzenia po każdym karmieniu, helenki świetnie czyszczą pozostałości zupełnie olewają ryby.

Nie chce mieć kolejnego plagi ślimaków,a po drugie marchewka nie zdała testu tylko 5sztuk było małych ślimaków.

No to chyba pozostaje trzepanie korzeniem o podłogę.
Wszystkie inne propozycje odrzuciłeś. A szkoda.

Ale jak lubisz trzepać korzeniem to może się to także okazać skuteczne. Nagraj filmik z procesu trzepania korzenia.

Lech-u pisze:No to chyba pozostaje trzepanie korzeniem o podłogę.
Wszystkie inne propozycje odrzuciłeś. A szkoda.

Ale jak lubisz trzepać korzeniem to może się to także okazać skuteczne. Nagraj filmik z procesu trzepania korzenia.

A to ma znaczenie czy marchewka surowa czy gotowana?
Odrzuciłem tylko helenki ,a patent pułapką jeszcze nie stosowałem bo nie mam tabsów .

TYGRYS pisze: surowa czy gotowana?

Gotowaną chętniej obsiadają.

Zrób sam pułapkę na ślimaczki. Możesz włożyć na przynętę marchewkę.

Zrobiona z pudełka po patykach do uszu,wycieta jedna dziurka 2cm średnicy,zobaczymy jutro co stego będzie

Lech-u pisze:No to chyba pozostaje trzepanie korzeniem o podłogę.
Wszystkie inne propozycje odrzuciłeś. A szkoda.

Ale jak lubisz trzepać korzeniem to może się to także okazać skuteczne. Nagraj filmik z procesu trzepania korzenia.

Nie chcę takiego filmiku. Jestem wrażliwą osobą ,a ten filmik może mię zdegenerować.

Wysłane z mojego HTC Desire 610 przy użyciu Tapatalka

psyho39 pisze: a ten filmik może mię zdegenerować.

Albo się czegoś nareszcie nauczysz.
Ja na przykład nie wiem jak trzepać korzeń o podłogę. Szczególnie skutecznie.

TYGRYS pisze: Nie chce mieć kolejnego plagi ślimaków,a po drugie marchewka nie zdała testu tylko 5sztuk było małych ślimaków.

Jak wrzucam na noc otoskom plasterek blanszowanej cukinii to rano jest na niej sporo ślimaków.

Mam parkę ramirezek ale one jakoś nie czepiają się ślimaków. Nie wiem Mateus jak ty je karmisz

Co do ograniczenia populacji ślimaków to pladzę zapobiegniesz dwojako. Po pierwsze plaga często oznacza zaniedbanie akwarium. Rozkładający zalegający pokarm czy fragmenty roślin stanowią pokarm dla zatoczków. Skoro mają dużo do jedzenia to chętnie się mnożą. Ogranicz karmienie ryb tak żeby wszystko zjadły w ciągu kilku minut. Drugą rzeczą jest kontrola populacji. Odławiaj wszystkie zatoczki, które zobaczysz ręcznie czy za pomocą pęsety przy cotygodniowej podmianie wody.

Lech-u pisze:

TYGRYS pisze: surowa czy gotowana?

Gotowaną chętniej obsiadają.

Ja dawałem blanszowaną,można popróbować z innymi warzywami.Chyba,że Twoje mają francuskie podniebienie wtedy może spróbować z serem pleśniowym

No i jak walka ze ślimakami idzie?

Ja bym zapytał - jak idzie trzepanie korzeniem ?

Jeszcze pare postow i beda teksty jak z tematu Lily o plujacych skalarach:D

telefonotapatalkniete

Gotowana marchewka zdaje egzamin,średnio wyciągam 50:60 sztuk ślimaków

TYGRYS pisze: Gotowana marchewka zdaje egzamin,średnio wyciągam 50:60 sztuk ślimaków

Daj dwie marchewki. Będzie 100-120 sztuk złapanych.

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Piszę na poważnie. Kiedyś czytałem o metodzie, w której ktoś używał... prądu. Niskiego napięcia- 9-12V. Ryb nie rusza a ślimaki uciekają z akwarium.

Tygrysie, karm mniej. Przesadzasz z jedzeniem i stąd masz problem ze ślimakami.

Kiedyś prądem pozyskiwałem robaki na ryby.Tam się sprawdzało .Wychodziły z pod ziemi jak złe. Warunek -ziemia musiała być wilgotna . W akwarium chyba bym się zastanowił. Jak znajdziesz gdzieś ten wpis czy artykuł to daj znać chętnie przeczytam.

Ciekawe z tym prądem.
W zasadzie jak Ledy wpadną do akwarium i nie są dobrze zabezpieczone,
to ślimaczki wyjdą nim się obejrzysz

Nie wiem gdzie o tym czytałem, teraz znaleźć nie mogę ale za to widzę trochę opinii przeciw. Elektroliza, wytrącanie metali ciężkich itp.

Słyszałem o wędkarzy który za pomocą prądu robaki z ziemi wypędzał.Ktoś mu doradził żeby użył większego napięcia to robole będą większe.I tak też się stało.A im większy robak tym większa ryba więc dał do ziemi jeszcze większy prąd.Z pod ziemi wyszli górnicy i mu natrzaskali. Z prądem nie ma żartów!!!

Można i same ryby na prąd łowić

Cinek!
Przestań!

cinek1916 pisze: Można i same ryby na prąd łowić

Słyszałem też o takich przypadkach choć to już nie wędkarstwo a rybołówstwo , zwane również przez przeciwników tego rodzaju pozyskiwania ryb kłusownictwem.

Kilka lat temu, gdy jeszcze jeździłem na ryby, nad Bugiem jeden kłusol podobno wykłusował samego siebie w ten sposób... Bił prądem razem z kolegą i mu się wpadło do wody.
Drugi nad Narwią wpadł we własne sieci...

Z prądem najlepsza wódka

Gugasek pisze: Z prądem najlepsza wódka

Chyba herbata?

Zależy od ilości prądu

Patent marchewką gotowaną nie zdał egzaminu,ponieważ moje złote glusie wcinają ją pierwsze.Więc zamówiłem pułapkę na ślimaki jbl.

TYGRYS pisze: Więc zamówiłem pułapkę na ślimaki jbl.

I co? Działa?