Strona 1 z 4
Stułbie
: sob lis 29, 2008 7:40 pm
autor: matka siedzi z tyłu
Właściwie to tylko chciałam się pochwalić moimi stułbiami, nieplanowanymi lokatorami akwarium Zorra
Re: Stułbie
: sob lis 29, 2008 11:55 pm
autor: markus383
Ja je usuwałem żyletką
Jak chcesz to spróbuj.
Re: Stułbie
: ndz lis 30, 2008 12:37 am
autor: matka siedzi z tyłu
Ale ja wcale nie chce ich usuwać
Re: Stułbie
: sob gru 06, 2008 12:31 pm
autor: Dein
Masz bardzo fajne stułbie, Matko. Nie polecam masakrować stułbi żyletką, ponieważ trudno o precyzję przy takich małych stworzeniach, a z każdego pozostawionego fragmentu wyniknie nowa stułbia.
Re: Stułbie
: sob gru 06, 2008 12:42 pm
autor: matka siedzi z tyłu
Na razie nie zamierzam ich masakrować żadnym narzędziem. Oczywiście, muszę od czasu do czasu przejechać szybki czyścikiem, ale w celach ogólnoporządkowych, nie nakierowanych na usuwanie stułbi akurat.
One są zupełnie nieszkodliwe, a przy tym bardzo ładne
Zresztą podejrzewam, że pewnie po jakimś czasie same znikną; już w jednym akwarium je kiedyś miałam przez jakiś czas, też wcale ich tam nie tępiłam, a i tak znikły.
Re: Stułbie
: sob gru 06, 2008 1:20 pm
autor: Drottnar
Ja też takie chcę
Re: Stułbie
: sob gru 06, 2008 1:34 pm
autor: Dein
Moje stułbie zginęły w tajemniczych okolicznościach, kiedy wprowadziła się do akwarium na rekonwalescencję bojowniczka Szkarleta. Nie chcę wszystkiego na nią zwalać, ale wtedy też zaczęło mi ubywać ślimaków i białych robaczków żyjących w źwirku.
Trochę żałowałem, ale nie mogę powiedzieć, że stułbie były tak całkowicie niewinne, bo podejrzewam je o mord na narybku microrasbory.
Re: Stułbie
: sob gru 06, 2008 2:09 pm
autor: matka siedzi z tyłu
Drottnar pisze:Ja też takie chcę
Przyjrzyj się uważnie swojemu akwarium, może masz. One są maleńkie, na pierwszy rzut oka ich nie widać.
podejrzewam je o mord na narybku microrasbory.
Ponieważ nie mam żadnego narybku, to nie mam się czym przejmować
Re: Stułbie
: ndz gru 07, 2008 12:29 am
autor: Władek Pompka
Dein pisze:..... i białych robaczków żyjących w źwirku.
Trochę żałowałem, ale nie mogę powiedzieć, że stułbie były tak całkowicie niewinne, bo podejrzewam je o mord na narybku microrasbory.
Mordu na narybku mogły dokonać te tajemnicze białe robczki żyjące w żwirku...
Re: Stułbie
: ndz gru 07, 2008 1:16 pm
autor: matka siedzi z tyłu
Większa kolonia
Re: Stułbie
: ndz gru 07, 2008 4:41 pm
autor: Dein
Zacnie się prezentują. Najfajniej byłoby, gdyby całą tylną ścianę obrosły stułbie. Jedna przy drugiej.
Mordu na narybku mogły dokonać te tajemnicze białe robczki żyjące w żwirku...
Ani one tajemnicze, ani zbrodnicze były. Wypławki są bardzo undergroundowe. Wychodziły czasami paręnaście centymetrów nad podłoże, ale do narybku, który śmigał wysoko w toni było im daleko
Re: Stułbie
: pn gru 08, 2008 4:12 pm
autor: kubusiek77
Ale wypławki wychodzą i atakują zwykle nocą kiedy wszyscy śpią....
Re: Stułbie
: pn gru 08, 2008 10:45 pm
autor: Władek Pompka
Dein pisze:Zacnie się prezentują. Najfajniej byłoby, gdyby całą tylną ścianę obrosły stułbie. Jedna przy drugiej.
Mordu na narybku mogły dokonać te tajemnicze białe robczki żyjące w żwirku...
Ani one tajemnicze, ani zbrodnicze były. Wypławki są bardzo undergroundowe. Wychodziły czasami paręnaście centymetrów nad podłoże, ale do narybku, który śmigał wysoko w toni było im daleko
Widziałem u siebie (na własne oczy) atak wypławków, przy zapalonym świetle na rasborkę. Atak nastąpił z liścia, "lot" był opadający, trwał ułamek sekundy.
Po godzinie rasborka kręcila się wokół własnej osi, pyskiem w dół. Nie pamietam po jakim czasie odłowiłem trupa. Załatwiły mi w ten sposób 4 rasborki maculata. Tylko tego jednego trupa znalazłem.
Potem nastapił restart.
Re: Stułbie
: pn gru 08, 2008 11:24 pm
autor: Dein
Ja nie widziałem nic takiego ani razu, chociaż rybki wszystkie drobne, a wypławków cała warstwa przy szybie
Może je głodziliście?
Miałem dwa rodzaje wypławków. Jedne małe, liczne, nieśmiałe, musiałyby rzucić się zorganizowaną grupą kilkunastoosobową, żeby załatwić rasborę.
A drugi rodzaj, takie bycze, jak się rozciągnęły, to nawet z centymetr. W kształcie penisa. Może i mogłyby załatwić jakieś zwierzę, ale były strasznie leniwe. One wychodziły sobie w ciągu dnia na gałęzatkę i sunęły majestatycznie przed siebie. Ale takich to raptem kilku widziałem przez cały okres posiadania tamtego akwarium.
No ale to w sumie o stułbiach temat i będę się upierał, ze to ich sprawka. Miałem w akwarium gałązki sięgające prawie do lustra wody. Stułbie siedziały na tych gałęziach jak kury na grzędzie i wyłapywały rozmaite drobinki. Takie małe pikusie nie mają ze stułbią szans.
Re: Stułbie
: pn gru 08, 2008 11:32 pm
autor: matka siedzi z tyłu
Dein pisze:Miałem w akwarium gałązki sięgające prawie do lustra wody. Stułbie siedziały na tych gałęziach jak kury na grzędzie
Czy to zatem znaczy, że wolą siedzieć w górnych partiach akwarium?
Re: Stułbie
: pn gru 08, 2008 11:35 pm
autor: Władek Pompka
Niestety było tak jak napisałem. Z dobrej woli nie chciałoby mi się gotować żwiru. Hehehe
Re: Stułbie
: pn gru 08, 2008 11:39 pm
autor: matka siedzi z tyłu
Proszę Cię...
To jest temat o
stułbiach
Re: Stułbie
: pn gru 08, 2008 11:45 pm
autor: Władek Pompka
Wiem,
ale tylko w temacie
wypławków uważam się za specjalistę...
Re: Stułbie
: pn gru 08, 2008 11:49 pm
autor: matka siedzi z tyłu
To sobie załóż osobny wątek o wypławkach
Jak nie, to zostanę moderatorem i Ci dam popalić
Re: Stułbie
: pn gru 08, 2008 11:53 pm
autor: Władek Pompka
Wiem, przepraszam!
Więcej nic nie wspomne w tym temacie o
w y p ł a w k a c h.
Ależ fajne są te
Stułbie...
Re: Stułbie
: wt gru 09, 2008 11:38 am
autor: Dein
matka siedzi z tyłu pisze:Dein pisze:Miałem w akwarium gałązki sięgające prawie do lustra wody. Stułbie siedziały na tych gałęziach jak kury na grzędzie
Czy to zatem znaczy, że wolą siedzieć w górnych partiach akwarium?
Nie śmiałbym tak uogólniać, ale biorąc pod uwagę budowę stułbi, nie zdziwiłbym się, gdyby miały preferencje podobne do krewetek filtrujących
U mnie te gałązki przecinały nurt wody płynącej z kaskady. Zawsze tam osiadało najwięcej syfu, rosły najbujniejsze glony i stułbie właśnie.
Stułbiom różne paproszki niesione z prądem ku przedniej szybie, wpływały prosto w ramionka.
Taki dodatkowy filtr.
I drugie skupisko stułbi było na przedniej szybie. Strumień wody z kaskady po przedniej szybie rozchodzi się w dół i na boki, więc tam pewnie też łatwiej im było coś przechwycić, niż w głębi akwarium.
Re: Stułbie
: wt gru 09, 2008 10:03 pm
autor: Matthew
jakoś mało masz tych stułbi... ja mam bardzo dużo i jakoś ich nie lubie... goście zawsze mówią, że to glony
Re: Stułbie
: wt gru 09, 2008 10:21 pm
autor: matka siedzi z tyłu
Mało, mało... dopiero niedawno się pojawiły, trudno, żeby od razu było dużo
Re: Stułbie
: pt gru 12, 2008 10:35 pm
autor: kubusiek77
matka siedzi z tyłu pisze:Mało, mało... dopiero niedawno się pojawiły, trudno, żeby od razu było dużo
Potnij je na kawałeczki to zaraz będzie więcej....
Re: Stułbie
: sob gru 13, 2008 2:45 pm
autor: Matthew
kubusiek77 pisze:Potnij je na kawałeczki to zaraz będzie więcej....
sa za male na to ale jak ci sied uda
matka siedzi z tylu to bedziesz ich miala bardzo duzo
Re: Stułbie
: sob gru 13, 2008 3:45 pm
autor: kubusiek77
Żyletka, lupka i tniemy... chocaż na pół, to przynajmniej podwoi populację...
Re: Stułbie
: sob gru 13, 2008 4:57 pm
autor: matka siedzi z tyłu
Niestety, nie mam ani żyletki ani lupki
Re: Stułbie
: pn gru 15, 2008 7:42 am
autor: Matthew
a masz magnes do czyszczenia szyb ?
Re: Stułbie
: pn gru 15, 2008 8:38 am
autor: matka siedzi z tyłu
Oczywiście, że mam
Re: Stułbie
: pn gru 15, 2008 6:05 pm
autor: kubusiek77
To za pomocą czyścika żeby je rozdrobnić (rozmnożyć) to niezły pomysł
Taka mała masakra....