Lotos czerwony - nagły wzrost

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21847
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Lotos czerwony - nagły wzrost

#1

Post autor: Lech-u »

Hej, hej.
Mam lotosa czerwonego. Jest gigantyczny. Ma około 20 liści
Ale jak do tej pory jego liście (średnicy ok. 35-40cm) rosły do połowy wysokości zbiornika (ok. 30 cm).

Dzisiaj wyrósł nowy liść. Mały, bo zaledwie ok. 15 cm średnicy. Ale w ciągu jednego dnia jego łodyga wyrosła aż do powierzchni wody (a więc na ok. 60 cm). Dosłownie co 2-3 godziny przyrastało mu kolejne 10 cm. Imponujące!!!

Zastanawiam się co się stało? Przez ostatni tydzień nie było mnie w domu, więc nie podawałem soli do akwarium. Wczoraj podałem dawkę dobową (taką jak zwykle przed wyjazdem), i powstał ten nowy, długi liść...

Pozostałe liście są takie jak były: do połowy zbiornika i bardzo duża średnica.

Hę???
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

don_Vall
Uzależniony
Posty: 673
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 10:06 am
Lokalizacja: Białołęka - Derby
Płeć:

Lotos czerwony - nagły wzrost

#2

Post autor: don_Vall »

Dużo starych liści i młody musiał się przebić do światła. Być może jeszcze zbyt mało nawozów w wodzie. U mnie tak jest gdy jest dużo, dużych liści i zakrywają dostęp do światła.
Mnie zakwitł. Kwiat zaczął się rozwijać na tafli ale chyba za duża wilgotność dla niego (pokrywa) i "zdechł".
300l Tanganiki: 2+3 Paracyprichromis brieni "Katete", kolonia Julidochromis ornatus, 1+1 Lamprologus meleagris + ślimaki

Dein

Lotos czerwony - nagły wzrost

#3

Post autor: Dein »

Lotos ma dwa rodzaje liści. Fajne podwodne i woskowane, płaskie (za młodu w kształcie strzałki na długim ogonku), które dobijają do powierzchni wody i zabierają wszystkim dookoła światło.
Lepiej je usuwać jak najszybciej, żeby roślina trzymała fason.

don_Vall
Uzależniony
Posty: 673
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 10:06 am
Lokalizacja: Białołęka - Derby
Płeć:

Lotos czerwony - nagły wzrost

#4

Post autor: don_Vall »

Moje tak nie mają... Wszystkie rosną do tafli. Być może nie wydają się różne ze względu na moje słabe obserwacje. Tnę liście często i mocno. Zdarzają się takie sytuacje jak u Lecha, że znienacka jest wysyp nowych liści.
300l Tanganiki: 2+3 Paracyprichromis brieni "Katete", kolonia Julidochromis ornatus, 1+1 Lamprologus meleagris + ślimaki
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21847
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Lotos czerwony - nagły wzrost

#5

Post autor: Lech-u »

Ciekawa obserwacja:
Ten "powierzchniowy" liść "tonie" jak nie mam światła. Jak włączę lampy, to pływa dzielnie na powierzchni. I w nocy znowu tonie, by za dnia się wynurzyć.
Spryciarz!
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

Dein

Re: Lotos czerwony - nagły wzrost

#6

Post autor: Dein »

don_Vall pisze:Moje tak nie mają... Wszystkie rosną do tafli. Być może nie wydają się różne ze względu na moje słabe obserwacje. Tnę liście często i mocno.
Cięcie częste i mocne to najpopularniejsza metoda na utrzymanie lotosa w zwartym szyku. I przesuwanie w podłożu. Jak zaczyna puszczać liścieje powierzchniowe, podwodne liście też się wyciągają, zaczynają być drobniejsze, na dłuższym ogonku.

W sumie to nie wiem, jaka jest zasada, bo część osób narzeka, że lotosy im się "psują", pomimo dobrobytu, świetnego oświetlenia, nawożenia, CO2. Tak jakby dobrobyt powodował wypuszczanie liści powierzchniowych.
Z drugiej strony spotkałem się i z takimi opiniami, że te liście powstają na skutek niedoboru światła - takie dodatkowe panele, wyłapujące światło w jak najwyższych partiach wody, ale koszt jest taki, że liści podwodnych jest coraz mniej i roslina robi się brzydka.
U mnie lotosy najdłużej wytrzymują bez puszczania liści powierzchniowych, kiedy w żaden sposób nie wzbogacam wody, jakieś tam zasoby są jednak pod korzeniami, a światło to jakieś 0,4 wata na litr. I roślina bezpośrednio pod świetlówką, nie pochowana po kątach.

Generalnie te liścieje to coś za coś. Czasami po liściach powierzchniowych idzie jeszcze kwiatostan, a to pewnie każdy chciałby zobaczyć w swoim akwarium. Za to po kwitnieniu, a także po wypuszczeniu sporej ilości liści powierzchniowych, roślina często jest wyeksploatowana i nieładna i wtedy pomaga jeno strzyżenie do bulwy.
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21847
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Lotos czerwony - nagły wzrost

#7

Post autor: Lech-u »

Dein pisze:Cięcie częste i mocne to najpopularniejsza metoda na utrzymanie lotosa w zwartym szyku. I przesuwanie w podłożu. Jak zaczyna puszczać liścieje powierzchniowe, podwodne liście też się wyciągają, zaczynają być drobniejsze, na dłuższym ogonku.
Tak. Te zabiegi znam.
Jednak ten mój wędrowiec powierzchniowy pierwszy raz mnie tak zaskoczył.
Na razie go zostawię i zobaczę co z tego wyjdzie. Łodyga tego liścia jest raczej wiotka i licha...
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza
Awatar użytkownika

Winter
Noble
Posty: 1459
Rejestracja: pt lut 27, 2009 11:38 am
Lokalizacja: Sadyba
Na imię mam: Magda
Płeć:

Lotos czerwony - nagły wzrost

#8

Post autor: Winter »

U moich lotosów natychmiast wycinałam powierzchniowe liście - są łatwe do odróżnienia. Nie dość, że zabierają światło reszcie roślin w zbiorniku, to potem podobno zanikają liście podwodne. Piszę "podobno" bo nigdy nie dopuściłam do takiej sytuacji, więc głowy za tą informację nie dam.
Magda
----------------------------------
200L - roślinne, neony czerwone, bystrzyki, błyszczyki brylantowe, kiryski i glonojad
topics15/6898.htm
Awatar użytkownika

Autor
Lech-u
Admin
Posty: 21847
Rejestracja: ndz paź 30, 2011 10:22 pm
Lokalizacja: Warszawa-Piaseczno
Na imię mam: Lech-u
Płeć:

Lotos czerwony - nagły wzrost

#9

Post autor: Lech-u »

Drugi liść powierzchniowy wyrósł w ciągu ostatnich kilku godzin...
Dwa małe skurczybyki...
Pozdrawiam serdecznie
Lech-u


Business Card

DrRymsza

Avi
Początkujący
Posty: 19
Rejestracja: sob mar 08, 2014 11:28 am
Lokalizacja: Warszawa
Na imię mam: Krystian
Płeć:

Lotos czerwony - nagły wzrost

#10

Post autor: Avi »

Jak mojemu lotosikowi zostawiłem liście powierzchniowe w ilości nie więcej niż 3 i po jakimś czasie zakwitł więc może nie obcinaj na razie. :]
edit: ah i nie zaobserwowałem utraty liści podwodnych :]
edit 2 heheh nie zobaczyłem z kiedy post ;]
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć
Awatar użytkownika

Nygus
Gaduła
Posty: 102
Rejestracja: pt maja 24, 2013 9:56 pm
Lokalizacja: warszawa, żoliborz

Lotos czerwony - nagły wzrost

#11

Post autor: Nygus »

Lech-u uważaj, żeby nie wyrosła z niego jakaś długa liana która w nocy Cię siłą zaciągnie do akwarium :)
U mnie (jak jeszcze miałem lotosa) pięknie rozrastał się pod wodą. Dwukrotnie pojawiał sie pąk, ale obumierał gdy już prawie dochodził do tafli wody. Pojawiało się dużo młody chsadzonek wypuszczanych z pędów (kłącz), ale do czasu pojawienia się liści które zaczęły pływać po powierzchni...wówczas te podwodne zaczęły drobnieć i zanikać. Faktycznie zaczęło pomagać obcinanie tych najdłuższych i pozostawianie tylko tych które pozostawały pod wodą. Niestety próba przesadzenia czy też "poruszenia" (wyczytana porada na forum) głównej rośliny skończyłą się niepowodzeniem i obumarciem całości...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólny - Roślinność”