Na wstępie napiszę że sporo czytałem nt. problemów z roślinami , ale w większości wypadków , poprawa następuje po podaniu nawozów , i tu jest problem, gdyż zupełnie się na tym nie znam , i nie wiem jak się do tego zabrać
Nie chce również lać niczego na siłę ,zęby nie zaszkodziło rybką.
Nie znam wszystkich roślin , więc nie krzyczcie że nie pisze nazwy.
Do sedna.
Akwarium założone w styczniu , żwirek z odzysku (przejęty z akwarium) , woda z kranu , przy podmianach dodaje uzdatniacza , przy sadzeniu roślin, pod korzenie daje kulki nawozowe , temperatura raczej stała 27stopni .
W akwarium sadziłem już kulka jak nie kilkanaście różnych roślinek ,dwie roślinki które były wsadzone jako pierwsze niby rosna , tzn. jeszcze sa i nawet czasami pojawia się jakiś nowy listek , i to było by tak naprawdę na tyle .... każda kolejna roślinka , która jest wsadzana , w ogóle się nie ukorzenia , albo (tak mi się wydaje ) gnije ....
Próbowałem posadzić np. sadzonkę ludwigii , został z niej jeden patyk , który ma kilka listków na szczucie, według mnie, to co zostało, nie rośnie , ale plusem jest to, że nie marnieje
Następną roślinkę dostałem od znajomego(nie znam nazwy) przyniósł z wycinki , ze swojego akwarium, pod roślinkę włożyliśmy kulki nawozowe , i ładnie wyglądała może z 4-5 dni , następnie łodyżki jak by zaczęły robić się puste, zmieniły kolor z zielonego na takie bardziej ( jestem mężczyzną więc jak zwykle problem z kolorami) siny .
W między czasie próbowałem zaszczepić jeszcze mech na korzeniu
Mini Tajwan moss
Oraz sałatkę od alfcia
niby żaden problem a jednak się nie udało.... Taiwan zaczął robić się brązowy więc go ... a sałatka podgniła i tyle zostało z mchu ...
Na dzień dzisiejszy w akwarium są,
Dwie roślinki o których pisałem na początku .
patyczek ludwigii ,
anubias od alfcia który przytwierdziłem do korzenia (nie marnieje)
i z braku pomysłów .... jednak duża , sztuczna roślina
Nie podaje żadnych nawozów , jedynie co dzień leje easy carbo.
Obsada. Neonki 8szt. Gupiki chyba 10szt. skalar 2szt. molinezje 4szt. jeden glonek i jeden welon.
I teraz pytanie, dać sobie spokój z żywymi roślinami i powrzucać sztuczne ?? czy dalej próbować ??
Posiadam tylko test PH kropelkowy , wskazuje 7,6.
jeśli potrzeba innych testów , to jakich ?? bo jest ich sporo , a ceny nie są najniższe.
Butla z co2 odpada, gdyż nie jest to moje domowe akwarium.
Zdjęcie wstawię jutro , będzie najbardziej aktualne.
Taki żarcik...
Ogólnie kryptokorynę, którą masz po lewej jak najbardziej można uznać za łatwiejszą w uprawie, a co do tej nadwódki to mam mieszane uczucia, bo sam z nią miałem różne przejścia. EASY LIFE ProFito nie stosowałem. No, a z ledami to już tak jest, tyle samo zwolenników co przeciwników. Moja styczność z nimi ograniczona była tylko do jednego akwarium, które i tak nie istniało na tyle długo żebym wyrobił sobie o nich zdanie. Lt na ziemi nie jest złym pomysłem, ale domyślam się, że restart jak na razie nie wchodzi w rachubę.
. Czy masz jakieś info nt. tych leadów ?? czy warto się w to pchać ??